Wiecznie znudzona i zblazowana mimika okrywa płaszczem wyraziste kości policzkowe, pełne usta i oczy tak głęboko piwne, jakby sama piana morska wyrzucona na brzeg w nich mieszkała. Koścista aparycja jest podkreślona wielokroć przez wysoki wzrost, sięgający wybitnym stu siedemdziesięciu sześciu centymetrom. Zdecydowanie bardziej kanciasta, aniżeli kobieca - porusza się, jak i nosi, po męsku. Nosi za sobą ciężką woń piżmowych perfum, głos ma zupełnie niemelodyjny, niski i ochrypły.
Profil postaci
Lycoris Black
Niewysokie obcasy czynią ją, paradoksalnie, niezwykle wysoką jak na przedstawicielkę płci pięknej osobą, a pomijając obuwie – nosi się po męsku, roztacza żółć aury, a jej niski, ochrypnięty głos nie zawiera w żaden sposób melodyki. Nigdy nie wygina warg w filuternym uśmiechu, więc nawet tocząc niewinny flirt, przypomina bardziej płytę nagrobkową, aniżeli świeżą jak poranek rusałkę. Licząca trzydzieści jeden niepełnych wiosen, które do tej pory umykały jej niezamieszkane, przypomina żurawinową wódkę – o gorzkim posmaku, jednak na tyle przyciągającą, że ciężko się odjąć od jej ekscentrycznej osobowości. Można rzec, że prędko zgorzkniała, ona jednak woli stwierdzenie, iż brzydzi się ludzką krzątaniną, a na piedestale zawsze stawia swoją rosnącą w prędkość karierę i własny interes. W gruncie rzeczy lubi mało kogo, ma niezwykle przenikliwy umysł, który uwydatnia choroba Milforda. Zaangażowana graczka szachów, uznając ten sport za swoją niechybną pasję, w równej mierze co praktyki okultystyczne. Jeśli jesteś ciekawy, skąd Twoja postać może znać Lycoris, zapraszam do tematu Zaczepki – skąd możemy się znać.
Poznajmy się bliżej...
♦ W lustrze Ain Eingarp widzę... siebie w towarzystwie Perseusa, stojących ze sobą pod rękę – zupełnie jak to było od zawsze.
♦ Bogin przyjmuje przy mnie formę... porażki, z którą nigdy nie mogłabym się pogodzić. Moja ambicja wyprzedza mnie zawsze o trzy kroki, a każdą klęskę biorę personalnie. Moje lęki przyjmują fizyczną formę bruku, o który rozbija się deszcz.
♦ Amortencja pachnie mi... storczykiem, zieloną herbatą i kadzidłami.
♦ Moje ulubione zaklęcie to... każde, które jest w jakikolwiek sposób ciekawe i abstrakcyjne; życie mnie nudzi dostarczająco – zaklęcia nie muszą.
♦ Mój patronus przyjmuje formę... wydry.
♦ Wróżbiarstwo to dla mnie... nieracjonalna forma budowania racjonalności.
♦ Czarna magia? Cóż... cel uświęca środki.
♦ Za swoje największe osiągnięcie uważam... prędkie pięcie się po ministerialnej drabinie kariery, jak i asertywność, którą budowałam od lat dziecięcych.
♦ Stoję po stronie... lukratywnej, nie mam kompleksu mesjasza. Jeśli w gwiazdach jest zapisana nasza zagłada, to któż mógłby ją powstrzymać?
♦ Moje serce należy do... tych wszystkich nieprzespanych nocy.
zebrane odznaki
Relacje
Perseus Black (Rodzeństwo)
Ukochane rodzeństwo, które posiada więcej wspólnych mianowników, aniżeli różnic; nie okazują sobie uczuć w zupełności, ze względu na charaktery owej dwójki – ponad wszelką wątpliwość jednak, darzą się głębokim, rodzinnym uczuciem. Prawdopodobnie skoczyliby za sobą w ogień, choć absolutnie nigdy nie powiedzieliby tego na głos. Perseus jest jedynym członkiem rodziny, którego Lycoris darzy szacunkiem i nie pozwoliłaby mu zrobić krzywdy, choćby na jej szali stało własne życie. On z kolei, chroni ją przed złością matki, usprawiedliwiając wszelkie wybryki, osnuwające cieniem rodowe nazwisko.Elliott Malfoy (Znajomi)
Jak na znajomych to kojarzą się naprawdę dobrze. Lycoris jest niewiele młodszą siostrą Perseusa, dobrego przyjaciela Elliotta. Malfoy i Blackówna znali się jeszcze w szkole i chociaż ich relacja nigdy nie była mocno zażyła, tak darzą się wzajemnym szacunkiem, wymieniają pare zdań na korytarzach Ministerstwa i mogą na siebie liczyć w profesjonalnych czy socjalnych sytuacjach.Vakel Dolohov (Mistrz i uczeń)
Jak dużo trzeba zapłacić, żeby stać się jedynym znanym uczniem Vasilija Dolohova? Jedni mówią, że naprawdę sporo i to dlatego właśnie panna Black mogła pozwolić sobie na tak znanego nauczyciela. Inni mówią, że wcale nie tak dużo, a Dolohov po prostu nie przyjąłby pod swoje skrzydła byle kogo i wychowanka dobrał z rozsądkiem, nie mając zamiaru poruszać z nim trywialnych zagadnień, skoro sam dążył już w tej dziedzinie jedynie do doskonałości. O tym, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami „Praw Czasu” wiedzą jednak tylko oni.Silly Cresswell (Znajomi)
Ciężko nazwać ich znajomymi, bo niewiele o sobie wiedzą i niewiele chcą się o sobie dowiedzieć, ale prawdopodobnie tak by się sklasyfikowali, gdyby ktokolwiek ich o to zapytał. Spotykali się przypadkiem. Kilka losowych wpadnięć na siebie na ulicy, otarli się o siebie ramieniem, a później... nie widziała już nic. „Niech pani przestanie mówić tym dziwnym głosem, bo zacznę się bać”, mówił jej, ale i tak przy każdym ich spotkaniu Lycoris wpadła w trans, w którym mówiła: „unikaj ognia, ogień strawi ogół tego, co posiadasz, całe twoje szczęście...”. A później posyłała mu to dziwne, pogardliwe spojrzenie. Spojrzenie kogoś, kogo to wszystko wcale nie obchodzi.Stanley Andrew Borgin (Współpracownicy)
Gdyby nie pomyłka w Ministerstwie, zapewne nigdy by się nie poznali. Jak widać, los chciał inaczej i tak zaczęła się ich dosyć dziwna znajomość. Ona - cięta i jadowita, on - wesoły i uśmiechnięty. Lycoris zaczęła podejrzewać, że Stanley jest dziwny albo, co gorsza, niespełna rozumu. Borgin był po prostu na tyle zdeterminowany aby się jej postawić i kontynuować ich pogawędkę - wszak wierzył, że jej zachowanie to tylko tarcza ochronna przed innymi ludźmi... pokroju Stanleya...Cynthia Flint (Mistrz i uczeń)
Połączył je stół koronera i praca dzielona na dwoje – Lycoris jest mentorką Cynthii, którą wzięła pod swoje skrzydła spośród ciżby stażystów. Są zaskakująco do siebie podobne – obie skalane bezsennością, poważne i oddane swojej pracy do reszty. Choć Lycoris jest trudną współpracowniczką, Cynthia zdążyła przyswoić jaką kawę pija oraz że każde spóźnienie, nawet kilkusekundowe, nie umknie uwadze. Dziewczyna niewątpliwie wiele może nauczyć się od swojej przełożonej, a i zaskarbiła sobie jej sympatię – choć Lycoris nie uśmiecha się do niej, ani nie chwali nazbyt, widać, iż praca w towarzystwie Cynthii sprawia jej przyjemność i widzi w niej ogromny potencjał.Karta postaci
Lycoris Abelia Black
Urodzenie: 31 grudnia 1941 [31 lat, Koziorożec, numerologiczna 22]
Stan cywilny: Panna
Krew: Czysta, jasnowidz
Pochodzenie: Brytyjskie; wywodzi się ze starożytnego rodu Blacków, za swą lwią dewizę mającego maksymę tourjois pur, jedna spośród licznego rodzeństwa, które na świat powili Pollux Black oraz Daphne z rodu Macmillan. Podobnie jak brat, wychowywana pod pieczołowitą opieką kapłanów z kowenu Macmillan, płaszcz uwagi rodzicielskiej jednak nie zatrzymywał się na niej tak długo, jak na męskich potomkach – nie uczyniło z niej to frywolnej trzpiotki, gdyż najsurowszą guwernantką była dla niej od czasów sielsko dziecięcych ona sama.
Stan cywilny: Panna
Krew: Czysta, jasnowidz
Pochodzenie: Brytyjskie; wywodzi się ze starożytnego rodu Blacków, za swą lwią dewizę mającego maksymę tourjois pur, jedna spośród licznego rodzeństwa, które na świat powili Pollux Black oraz Daphne z rodu Macmillan. Podobnie jak brat, wychowywana pod pieczołowitą opieką kapłanów z kowenu Macmillan, płaszcz uwagi rodzicielskiej jednak nie zatrzymywał się na niej tak długo, jak na męskich potomkach – nie uczyniło z niej to frywolnej trzpiotki, gdyż najsurowszą guwernantką była dla niej od czasów sielsko dziecięcych ona sama.
Kształtowanie: ◉○○○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉○○○○
Nekromancja: ◉◉◉◉○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ○○○○○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉○○○○
Nekromancja: ◉◉◉◉○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ○○○○○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Poziom spaczenia: III – Chowana w rytmie zasady, iż rodzina i jej czystość stoją na piedestale, zapewne nie miałaby zbytku problemu, aby kogoś w bezprecedensowy sposób skrzywdzić; na czele wśród myśli stoi przede wszystkim jej własny interes. Choć oschła i wyrachowana, nie sięga po zaklęcia czarnomagiczne bez pomyślunku, zawsze szukając alternatywnej drogi rozwiązania uporczywych problemów. Nie robi tego bynajmniej ze względów humanitarnych, bardziej z dbałości o własne czyste dłonie i bezpieczeństwo piastowanej posady. Ciężko odmówić jej sprytu i strategii w działaniach.
Różdżka: Szpon hipogryfa, hikora, 12 cali, relatywnie sztywna – na rączce zawiera jej inicjały; wyjątkowo okazała w prezencji, lekko zakrzywiona przy końcu
Zwierzę totemiczne: Wydra
Aura: Intensywnie żółta, przeplatana nićmi fioletu
O zdolnościach: Już odkąd tętent dziecięcych kroków niósł się po rezydencji, zwiastując jej nienagannie poważną jak na kilkulatkę – obraźliwie wręcz stoicką – osobę, mawiano, iż jest dzieckiem genialnym. W wieku pięciu lat zaczęła parać się grą w szachy, w czym z niesamowitą prędkością okazała się niekrycie dobra; już jako dziecko nie potrafiła przegrywać, dążąc do niedoścignionego ideału. Powściągliwa, cyniczna na przestrzeni zmierzania ku dojrzałości, prędko zajęły ją kwestie okultystyczne i związane z manipulacją siłami witalnymi, zawód koronera wytaczał przed nią przesiekę, gładki pas startowy, z którego miała szybować ku wyżynom. . Choć nigdy nie przywiązywała wagi do zaklęć innych kategorii, jej dar był niewątpliwy, ukończyła więc szkołę magii z wynikami ponadprzeciętnymi, które później objawiły się pod postacią pierwszych ciał, na których zawieszała niespokojny wzrok. Dar jasnowidzenia zaczął ją zastawać na przestrzeni dorastania, początkowo budząc wstręt, później jednak uświadamiając ją o niechybnej wyjątkowości, w którą została odziana.
Czyści jak łza: [0] Krew potomków rodziny Black jest czarna. Wypita posiada właściwości halucynogenne. Może stać się składnikiem alchemicznym zastępującym dowolny składnik o właściwościach trujących.
Popularność : [0] Nie jest wybitnie znaną jednostką, jednak własną lichą popularność zaskarbiła sobie poprzez piastowanie zawodu wysokiej renomy.
Wykaz intencji: [III] Umiejętność związana z darem jasnowidzenia; chętnie używa jej, aby zajrzeć przez witraż przyszłości, jednak najbardziej satysfakcjonujące dla niej są wygrane, których motorem nie jest dar przepowiadania przyszłości. Wizje zastają ją nieobecną, odbijając się mętnością w tęczówkach i o ile budziły w niej pierwotny lęk, tak teraz uznaje je za swoją niechybną zaletę i podkreślenie wyjątkowości.
Wywoływanie duchów: [III] Już od czasów dziecięcych, interesowała się kwestiami okultystycznymi i związanymi z manipulacją siłami witalnymi. Zaznajomiona z ryzykiem, które ściąga przywoływanie bytu nieziemskiego, wciąż praktykowała to z wielką gorliwością. Seanse spirytystyczne porywają ją nieomal tak mocno, jak gra w szachy.
Leczenie: [III] Bardziej aniżeli aspektem czysto medycznym, zajmuje ją medycyna sądowa. Jest niechybnie biegła w ocenianiu śmierci lege artis, a jej stonowana postawa i stalowe nerwy podkreślają, iż jest właściwą osobą we właściwym miejscu.
Bezsenność: [II] Dręczą ją wyjątkowo często senne koszmary podszywane surrealistycznymi wizjami – są one powodem problemów ze snem, które odbijają się niejednokrotnie na jej zmarniałym obliczu, na których goszczą pokaźne wory pod oczami. Mankamenty tuszuje makijażem, jednak najczęściej widoczne jest na jej twarzy czyste zmęczenie.
Nałogowy hazardzista: [II] Nic nie pobudza jej w równej mierze, jak adrenalina krążąca w żyłach – jest hazardzistką z wyboru i uwielbienia; spytana, czy jest to nałóg, z pewnością się wyprze takowych koncepcji, pytający jednak mają zwykle słuszność w oskarżeniach.
Choroba Milforda: [I] Umysł Lycoris doznaje zbyt wielu bodźców i o ile choroba czyni ją niezwykle biegłą matematycznie i pozwala na fotograficzne zapamiętywanie ogromu liczb, jednocześnie sprawia, iż zdarza jej się zacinać bądź odrobinę odpływać – z pewnością jej mózg absorbuje zbyt wiele treści świata rzeczywistego.
Uzależnienie : [I] Nikotyna jest jej najlepszą przyjaciółką, jednak papierosy nie stanowią lwiego problemu. Lycoris jest okrutnie uzależniona od nalewki tworzonej z opium – laudanum.
Wysoka stawka : [I] Absolutnie każda konkurencja, nawet ta pozornie nieistotna, do której większość osób nie przykładałoby większej wagi, staje dla niej pod znakiem życia i śmierci; nie brzydzi jej oszustwo, tak długo, jak prowadzi ją ku zwycięstwu.
Uparciuch: [I] Charakteryzuje się niezwykłym uporem w działaniach i z pewnością można stwierdzić, że dąży do celu po trupach. Gotowa bronić własnych przekonań bez względu na absurd zawierający się w ich treści.
Wada wzroku: [I] Posiada lekką ujemną wadę wzroku – w pracy naprawia ten mankament ubierając okulary, jednak w prozie codzienności ich nie używa, uważając wadę za na tyle nieszkodliwą, że jest w stanie żyć bez korekty.
Różdżka: Szpon hipogryfa, hikora, 12 cali, relatywnie sztywna – na rączce zawiera jej inicjały; wyjątkowo okazała w prezencji, lekko zakrzywiona przy końcu
Zwierzę totemiczne: Wydra
Aura: Intensywnie żółta, przeplatana nićmi fioletu
O zdolnościach: Już odkąd tętent dziecięcych kroków niósł się po rezydencji, zwiastując jej nienagannie poważną jak na kilkulatkę – obraźliwie wręcz stoicką – osobę, mawiano, iż jest dzieckiem genialnym. W wieku pięciu lat zaczęła parać się grą w szachy, w czym z niesamowitą prędkością okazała się niekrycie dobra; już jako dziecko nie potrafiła przegrywać, dążąc do niedoścignionego ideału. Powściągliwa, cyniczna na przestrzeni zmierzania ku dojrzałości, prędko zajęły ją kwestie okultystyczne i związane z manipulacją siłami witalnymi, zawód koronera wytaczał przed nią przesiekę, gładki pas startowy, z którego miała szybować ku wyżynom. . Choć nigdy nie przywiązywała wagi do zaklęć innych kategorii, jej dar był niewątpliwy, ukończyła więc szkołę magii z wynikami ponadprzeciętnymi, które później objawiły się pod postacią pierwszych ciał, na których zawieszała niespokojny wzrok. Dar jasnowidzenia zaczął ją zastawać na przestrzeni dorastania, początkowo budząc wstręt, później jednak uświadamiając ją o niechybnej wyjątkowości, w którą została odziana.
Czyści jak łza: [0] Krew potomków rodziny Black jest czarna. Wypita posiada właściwości halucynogenne. Może stać się składnikiem alchemicznym zastępującym dowolny składnik o właściwościach trujących.
Popularność : [0] Nie jest wybitnie znaną jednostką, jednak własną lichą popularność zaskarbiła sobie poprzez piastowanie zawodu wysokiej renomy.
Wykaz intencji: [III] Umiejętność związana z darem jasnowidzenia; chętnie używa jej, aby zajrzeć przez witraż przyszłości, jednak najbardziej satysfakcjonujące dla niej są wygrane, których motorem nie jest dar przepowiadania przyszłości. Wizje zastają ją nieobecną, odbijając się mętnością w tęczówkach i o ile budziły w niej pierwotny lęk, tak teraz uznaje je za swoją niechybną zaletę i podkreślenie wyjątkowości.
Wywoływanie duchów: [III] Już od czasów dziecięcych, interesowała się kwestiami okultystycznymi i związanymi z manipulacją siłami witalnymi. Zaznajomiona z ryzykiem, które ściąga przywoływanie bytu nieziemskiego, wciąż praktykowała to z wielką gorliwością. Seanse spirytystyczne porywają ją nieomal tak mocno, jak gra w szachy.
Leczenie: [III] Bardziej aniżeli aspektem czysto medycznym, zajmuje ją medycyna sądowa. Jest niechybnie biegła w ocenianiu śmierci lege artis, a jej stonowana postawa i stalowe nerwy podkreślają, iż jest właściwą osobą we właściwym miejscu.
Bezsenność: [II] Dręczą ją wyjątkowo często senne koszmary podszywane surrealistycznymi wizjami – są one powodem problemów ze snem, które odbijają się niejednokrotnie na jej zmarniałym obliczu, na których goszczą pokaźne wory pod oczami. Mankamenty tuszuje makijażem, jednak najczęściej widoczne jest na jej twarzy czyste zmęczenie.
Nałogowy hazardzista: [II] Nic nie pobudza jej w równej mierze, jak adrenalina krążąca w żyłach – jest hazardzistką z wyboru i uwielbienia; spytana, czy jest to nałóg, z pewnością się wyprze takowych koncepcji, pytający jednak mają zwykle słuszność w oskarżeniach.
Choroba Milforda: [I] Umysł Lycoris doznaje zbyt wielu bodźców i o ile choroba czyni ją niezwykle biegłą matematycznie i pozwala na fotograficzne zapamiętywanie ogromu liczb, jednocześnie sprawia, iż zdarza jej się zacinać bądź odrobinę odpływać – z pewnością jej mózg absorbuje zbyt wiele treści świata rzeczywistego.
Uzależnienie : [I] Nikotyna jest jej najlepszą przyjaciółką, jednak papierosy nie stanowią lwiego problemu. Lycoris jest okrutnie uzależniona od nalewki tworzonej z opium – laudanum.
Wysoka stawka : [I] Absolutnie każda konkurencja, nawet ta pozornie nieistotna, do której większość osób nie przykładałoby większej wagi, staje dla niej pod znakiem życia i śmierci; nie brzydzi jej oszustwo, tak długo, jak prowadzi ją ku zwycięstwu.
Uparciuch: [I] Charakteryzuje się niezwykłym uporem w działaniach i z pewnością można stwierdzić, że dąży do celu po trupach. Gotowa bronić własnych przekonań bez względu na absurd zawierający się w ich treści.
Wada wzroku: [I] Posiada lekką ujemną wadę wzroku – w pracy naprawia ten mankament ubierając okulary, jednak w prozie codzienności ich nie używa, uważając wadę za na tyle nieszkodliwą, że jest w stanie żyć bez korekty.
Edukacja: Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, Slytherin; opuściła mury zamkowe z wynikami wybijającymi się znacznie ponad przeciętną, choć do lwiej części z nich uwagi nie przykładała. Naturalny dar wybijał się ponad wiedzę książkową, w której równie chętnie chowała nos. Żądna wiedzy, niebanalnie sprytna, gotowa zrobić wszystko dla wyśrubowanych celów życiowych, wychodząc z Hogwartu posiadała jasno określony, wytyczony plan, którego trzymała się tak długo, aż nie przemienił się w rzeczywistość. Bo posiadała w sobie niemożliwy upór, beznamiętność wobec jednostek ludzkich i cechy, które chyżo podchodziły pod dążenie do celu po trupach.
Doświadczenie: Od zawsze wolała imponować własną wiedzą i umiejętnościami, aniżeli koneksjami rodzinnymi - wpływowy charakter familii mógł pomóc jej w zdobyciu upragnionego stanowiska, nie podpierała się nim jednak w żaden sposób. Odbyła staż w Mungu trwający trzy lata, który pozwolił jej na rozwój magisterium uzdrowicielskiego, następnie zaś specjalizację w kierunku medycyny sądowej, co otworzyło jej światłą furtkę ku stanowiskom ministerialnym. Pracowała jako uzdrowiciel przez pięć lat, później idąc drogą sądową. Pracowała początkowo w asyście, prędko została dostrzeżona i od blisko roku piastuje zawód choć młodego, to niezwykle obiecującego koronera.
Aktualne miejsce pracy: Ministerstwo Magii, Koroner
Rozpoznawalność: IV – Swoją rozpoznawalność zbudowała na podwalinach słynnego, czystokrwistego nazwiska oraz niebagatelnemu mózgowi, napiętnowanemu chorobą genetyczną. Jej imię pobrzmiewa na ministerialnych korytarzach, gdyż określa się ją jako jedną z młodszych, bardziej wybitnych w swym zawodzie czarownic. Nigdy nie skupiała się na dbałości o popularność, ta jej także nie zastawała z otwartymi ramionami; skupiona jasno na swoim wyśrubowanym celu, przynosi ujmę rodowi na bankietach, nie mogąc wyzbyć się z mizantropicznej, cynicznej osobowości.
Doświadczenie: Od zawsze wolała imponować własną wiedzą i umiejętnościami, aniżeli koneksjami rodzinnymi - wpływowy charakter familii mógł pomóc jej w zdobyciu upragnionego stanowiska, nie podpierała się nim jednak w żaden sposób. Odbyła staż w Mungu trwający trzy lata, który pozwolił jej na rozwój magisterium uzdrowicielskiego, następnie zaś specjalizację w kierunku medycyny sądowej, co otworzyło jej światłą furtkę ku stanowiskom ministerialnym. Pracowała jako uzdrowiciel przez pięć lat, później idąc drogą sądową. Pracowała początkowo w asyście, prędko została dostrzeżona i od blisko roku piastuje zawód choć młodego, to niezwykle obiecującego koronera.
Aktualne miejsce pracy: Ministerstwo Magii, Koroner
Rozpoznawalność: IV – Swoją rozpoznawalność zbudowała na podwalinach słynnego, czystokrwistego nazwiska oraz niebagatelnemu mózgowi, napiętnowanemu chorobą genetyczną. Jej imię pobrzmiewa na ministerialnych korytarzach, gdyż określa się ją jako jedną z młodszych, bardziej wybitnych w swym zawodzie czarownic. Nigdy nie skupiała się na dbałości o popularność, ta jej także nie zastawała z otwartymi ramionami; skupiona jasno na swoim wyśrubowanym celu, przynosi ujmę rodowi na bankietach, nie mogąc wyzbyć się z mizantropicznej, cynicznej osobowości.
Wskazówki dla Mistrza Gry
Nie jest kobietą biegłą politycznie, a w niesnaski nie wplątuje się ze zbytkiem egzaltacji. Świadoma sytuacji rozgrywającej się na połach londyńskich, nie wnika weń nader gorliwie i choć wychowana w myśl wiążącej przewagi czarodziejów czystej krwi ponad mieszaną ciżbą – nie określa się po żadnej spośród stron konfliktu. Mimowolne obrzydzenie wywołują u niej mugole i mugolaki, nie jest to jednak awersja na tyle silna, aby wykazywała jakąkolwiek chęć walczenia o własne chwiejne przekonania. Neutralność jest słowem idealnie opisującym jej zblazowane podejście; skupia się na sobie i na własnej karierze, z czystej rozrywki przynosząc wstyd na rodzinnych spędach.Oś czasu i rozwój
skrytka bankowa
Łącznie zdobytych | Do wykorzystania |
---|---|
PD | PD |
Bonusy | |
brak | |
Przedmioty | |
brak | |
Rozliczenia | |
Źródło | Zmiany w PD |
12.11.22 - Utworzenie Karty Postaci | 1000 |
12.11.22 - Początkowe wydatki | -1000 |
13.02.23 - Nobby Leach powinien gryźć piach | 30 |
Gracz
informacje o koncie
Gracz spędził na Secrets of London 5 Dni, 41 Minut. Ostatnio widziano go 12-05-2023, 08:26 PM. Posiada następujące konta: Lycoris Black Loretta Lestrange