Profil postaci
Oto profil twojej postaci
Możesz swobodnie edytować go i umieszczać w nim dodatkowe informacje o postaci, fabularne i mechaniczne notatki i wszystko inne, co tylko przyjdzie ci do głowy. Mamy też dla ciebie propozycję: uzupełnij pytania z poniższej ramki i zgłoś się za to po osiągnięcie.
Poznajmy się bliżej
♦ W lustrze Ain Eingarp widzę...
♦ Bogin przyjmuje przy mnie formę...
♦ Amortencja pachnie mi...
♦ Moje ulubione zaklęcie to...
♦ Mój patronus przyjmuje formę...
♦ Wróżbiarstwo to dla mnie...
♦ Czarna magia? Cóż...
♦ Za swoje największe osiągnięcie uważam...
♦ Stoję po stronie...
♦ Moje serce należy do...
zebrane odznaki
Twoja postać nie zdobyła jeszcze żadnych odznak. Odznaki możesz zbierać realizując scenariusze, zdobywając mechaniczne osiągnięcia i biorąc udział w wydarzeniach ogłaszanych w dziale szpalta. Sporadycznie mistrzowie gry obdarowują graczy odznakami specjalnymi. Sposoby na ich zdobycie owiane są jednak tajemnicą.
Relacje
Karta postaci
Leonard Xavier Bletchley
Urodzenie: 23.02.1944 | Ryby | Numerologiczna siódemka – Filozof
Stan cywilny: Kawaler
Krew: Półkrwi - Jasnowidz
Zamieszkanie: Aleja Horyzontalna (po stronie Ulicy Pokątnej), Londyn
Pochodzenie: Urodził się i wychował się w Dolinie Godryka. Ojcem Leonarda jest Norbert Bletchley, z zawodu dziennikarz Proroka Codziennego, natomiast jego matką jest Hestia Bletchley (zd. Trelawney), wróżbitka zatrudniona na stanowisku profesor wróżbiarstwa w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.
Stan cywilny: Kawaler
Krew: Półkrwi - Jasnowidz
Zamieszkanie: Aleja Horyzontalna (po stronie Ulicy Pokątnej), Londyn
Pochodzenie: Urodził się i wychował się w Dolinie Godryka. Ojcem Leonarda jest Norbert Bletchley, z zawodu dziennikarz Proroka Codziennego, natomiast jego matką jest Hestia Bletchley (zd. Trelawney), wróżbitka zatrudniona na stanowisku profesor wróżbiarstwa w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie.
Kształtowanie: ◉○○○○
Rozproszenie: ◉○○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ◉◉○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ○○○○○
Charyzma: ◉◉◉◉○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉○○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ◉◉○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ○○○○○
Charyzma: ◉◉◉◉○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Poziom spaczenia: I
Różdżka: Włos z ogona testrala | Heban | 11 cali | sztywna
Zwierzę totemiczne: Kruk zwyczajny
Aura: Czerwono-fioletowa
O zdolnościach: Znacznie więcej w nim krwi Trelawneyów, niźli Bletchleyów. Po swojej matce otrzymał dar jasnowidzenia, dzięki czemu mógł określać zamiary ludzi w swoim otoczeniu i dostrzegać fragmenty ich przyszłości w postaci wizji. Jako wróżbita opanował wiele technik przewidywania przyszłości i bardzo często się nimi posługuje. Posiadane przez niego Trzecie Oko pozwala mu również spojrzeć za całun zaświatów. Posiadaną umiejętność wywoływania duchów wykorzystuje wyłącznie w sprawach wielkiej wagi. Jako egzorcysta przestrzega przed lekkomyślnym urządzaniem seansów spirytystycznych. Leon określiłby siebie jako przeciętnego czarodzieja - tym, co nie zmieniło się od czasów szkolnych, jest to że praktyczne dziedziny magii nie są jego mocną stroną. W przeszłości za mało się starał zgłębiać te dziedziny magii, tym bardziej że do ich opanowania nie wystarczała sama teoria. W pełni poświęcił się pracy egzorcysty, sporadycznym wywoływaniu duchów i wróżbiarstwu - przez to wiecznie brakowało mu czasu na rozwijanie swoich umiejętności praktycznych. Znacznie lepiej radzi sobie w realizowaniu zadań wymagających posiadania odpowiedniej wiedzy teoretycznej, zwłaszcza w zakresie wiedzy o społeczeństwie czarodziejów i mugoli oraz historii magii. Nekromancja - ta go interesuje i zapoznał się z nią wyłącznie w ujęciu teoretycznym - jako pracownik Ministerstwa nie powinien za bardzo zagłębiać się w coś, co zostało zakazane. Cechuje go szczególna spostrzegawczość, będąca bardzo przydatna podczas wykonywania swoich obowiązków zawodowych - musi przeprowadzić wnikliwą analizę każdego przypadku, do którego jest wzywany jako Egzorcysta i na podstawie wyciągniętych wniosków podjąć odpowiednie działania. Jako wróżbita wykorzystuje swoją percepcję podczas kontaktów z osobą chcącą poznać swoją przyszłość, uzyskać odpowiedzi na dręczące ich pytania oraz podczas próby określenia tego, czego siedząca naprzeciwko niego nie chce albo nie może mu powiedzieć. Wysoko rozwinięta charyzma pozwala mu dobrze odnajdywać się w towarzystwie, sprawia, że z łatwością potrafi zjednać sobie ludzi, wzbudzając ich zaufanie i skłaniając ich do otwartości. Zwraca w ten sposób na siebie uwagę otoczenia, jednak uważa to za dobrą popularność - wykorzystuje wszystkie swoje atuty po to aby postępować słusznie. Z powodu swojej choroby nie może poszczycić się przyzwoitą kondycją fizyczną. Czynności wymagające użycia nawet odrobiny wysiłku fizycznego sprawiają mu wiele trudności w codziennym życiu i ze często okazywanym współczuciem ze strony pozostałych pracowników Ministerstwa. Zmaganie się z rodzinnym dziedzictwem bywa dla niego bardzo trudne - za sprawą stawianych mu oczekiwań w kwestii obranej przez niego ścieżki kariery.
Przewaga rodziny – Limbo: Przekazany wraz z krwią matki dar umożliwia mu na spoglądanie w niedostępne dla większości ludzi zaświaty. Przenikanie zasłony pozostaje dla niego poza wszelką kontrolą - dochodzi do tego zawsze niezależnie od jego woli i zawsze w niespodziewanym momencie. Powinno to czynić go wyjątkowym na tle wszystkich osób pozbawionych tego daru. Leonard, wbrew wszystkim zapewnieniom swojej matki, nie czuł się jako ktoś wyjątkowy z powodu dostrzegania znacznie więcej od innych. To, co ukazywało mu się podczas spoglądania w zaświaty, bardzo rzadko postrzegał jako dobre i bezpieczne.
Rozpoznawalność – Popularność: Zdobyta przez niego rozpoznawalność wynika z bycia dobrze znanym wielu pracownikom różnych departamentów Ministerstwa Magii, świadczenia innym swoich usług z zakresu wróżbiarstwa, utrzymywanych kontaktów ze swoimi znajomymi i przynależności do Spectrum i Zakonu Feniksa.
Przewaga genetyki - Wykaz intencji (Jasnowidzenie (III): Objawiający się w jego pokoleniu dar jasnowidzenia stanowi dla niego błogosławieństwo i przekleństwo, niosąc za sobą charakterystyczne dla Trelawneyów piętno stawianych mu oczekiwań odnośnie stania się wybitnym wieszczem i nadaną mu z racji urodzenia łatkę ekscentryka. Po odbyciu wieloletniego treningu jest w stanie odczytywać zamiary stojących przed nim ludzi oraz dostrzegać strzępki ich przyszłości. Postrzega tę umiejętność jako bardzo przydatną w codziennym życiu, pozwalającą mu określić czy ktoś nie ma wobec niego lub bliskich mu osób niekoniecznie dobrych zamiarów, przybierających w jego głowie formę słów albo obrazów. Przyszłość najbliższych mu osób często objawia się w snach pod postacią symboli i obiektów.
Egzorcyzmy (III): Posiadanie w rodzinie tylu krewnych specjalizujących w wywoływaniu duchów jeszcze w czasach szkolnych skłoniło go do teoretycznego studiowania zagadnień dotyczących przeprowadzania egzorcyzmów. Jego zainteresowanie tą dziedziną wzrosło, kiedy w domu rodzinnym zagnieździł się siejący spustoszenie poltergeist i do jego usunięcia niezbędne było wezwanie egzorcysty. To doświadczenie i rozmowa z tym czarodziejem umocniła go w przekonaniu, że sam widziałby się na stanowisku egzorcysty i po obraniu odpowiedniego dla siebie kierunku kariery, udało mu się zostać tym, kim chciał być - egzorcystą.
Wróżbiarstwo (III): Dorastał w domu wypełnionym zapachem świec, kadzideł oraz wonią herbaty. Pierwsze tajniki przepowiadania przeszłości poznał już w dzieciństwie - uczono go przepowiadać przyszłość z herbacianych fusów, z wosku i poprawnego interpretowania symboli, posługiwania się wahadłem i spoglądania w linie zdobiące dłonie członków rodziny. Gdy był starszy stawiano przed nim szklaną kulę, w której zamiast mlecznobiałej mgiełki miał ujrzeć fragmenty przyszłości, pokazywano mu jak stawiać tarota i jak ma rozszyfrowywać znaczenie rozkładów kart. Na przestrzeni lat poznał znacznie więcej technik wróżbiarstwa. Dywinacja stanowi dziedzictwo jego rodziny, jego pasję i sposób na dorobienie sobie do urzędniczej pensji. Osoby zwracające się do niego po przepowiednię powinny podchodzić do tego z rozwagą. Nie zawsze będzie mieć dla nich dobrą wróżbę.
Wywoływanie duchów (III): Wywoływania duchów został nauczony przez swoją matkę, będącą również dobrze znaną wszystkim członkom Spectrum spirytystką. Początkowo jego uczestnictwo w seansach spirytystycznych ograniczało się do obserwowania matki podczas ich trwania, dopiero z czasem pokazała mu jak w otoczeniu świec i kadzideł przywołać ducha i uwięzić go w należącym do niego przedmiocie celem porozumienia się z nim. Umiejętność nawiązywania kontaktu z drugą stroną mogłaby stanowić dla niego doskonałe źródło zarobku, gdyby nie to, że nie uważał tego za bezpieczną praktykę - nie chodziło o zawiedzenie oczekiwań swoich klientów, jeśli duch bliskiej im osoby nie raczył odpowiedzieć na wezwanie, ale o to, że może mieć niekoniecznie dobre zamiary względem żywych. Z tego względu wolał organizować seanse spirytystyczne wyłącznie w ważnych sprawach.
Bezsenność (II): Główną przyczyną bezsenności, z którą Leon boryka się od wielu lat, są nieregularne godziny wykonywanej przez niego pracy. Poza stałym etatem w Ministerstwie Magii często bywa wzywany poza regularnymi godzinami swojej pracy do przypadków opętania i przeprowadzenia egzorcyzmu. Niemożność zmrużenia oka wpływała negatywnie na niego, stając się przyczyną jego złego samopoczucia i znacząco utrudniając mu funkcjonowanie w ciągu dnia. Regularnie zażywa przepisane przez uzdrowiciela eliksiry nasenne.
Brak ruchu (III): Towarzysząca mu od urodzenia choroba genetyczna uniemożliwiła mu wypracowanie przyzwoitej tężyzny fizycznej, gdyż każda próba poprawienia swojej mizernej kondycji wiązałaby się z podejmowaniem przez niego nadludzkiego wysiłku i odrzuceniem zaleceń uzdrowiciela odnośnie prowadzenia spokojnego życia. Nie jest w stanie podporządkować go w pełni swojej chorobie, dlatego nie da się zamknąć w czterech ścianach, nie zrezygnuje z pracy w Ministerstwie i również nie zaprzestanie odbywania krótkich, nieśpiesznych spacerów.
Choroba genetyczna - Włochatość serca (I): Zaraz po narodzinach Leona uzdrowiciele stwierdzili u niego występowanie choroby genetycznej zwanej Włochatością serca. Postanowiona przez nich diagnoza była ciosem dla jego rodziców, natomiast dla niego miała stać się jednym z głównych czynników definiujących jego życie. Na przestrzeni lat zawsze odstawał od swoich rówieśników, nie będąc w stanie dorównać im sprawnością. Doświadczał duszności po niewielkim wysiłku fizycznym, przez cały odczuwając przewlekłe zmęczenie i osłabienie organizmu. Sporadycznie występują u niego krwotoki z nosa. O ciążącej na nim niczym klątwie chorobie genetycznej wiedzieli wszyscy profesorowie, patrząc na niego przychylnym okiem i nie odejmując mu punktów za spóźnienia z powodów zdrowotnych. Przełożeni również zostali poinformowani przez niego o byciu dotkniętym tą przypadłością. Stara się prowadzić spokojny tryb życia i unikać wysiłku fizycznego, jak to tylko możliwe. Pozostaje pod stałą opieką uzdrowiciela, do którego uczęszcza na badania.
Lęk wysokości (II): To nie tak, że nie jest fanem Quidditcha - regularnie kibicuje swojej ulubionej drużynie (Armatom z Chudley), tylko robi to z dala od trybun. Od pierwszego dnia w Hogwarcie nie przepadał za lataniem na miotle - za każdym razem podczas wsiadania na miotłę doświadczał wszystkich objawów lęku wysokości: zawrotów głowy, szybszego bicia serca oraz wrażenia, że miotła poniesie go zbyt wysoko przez co spadnie z niej i zginie. Na szczęście dla niego, nic takiego nie miało miejsca. Od ukończenia pierwszego roku nauki w szkole magii nie przemieszczał się na miotle, wybierając w swoim mniemaniu bardziej bezpieczne sposoby transportu.
Lojalność organizacji (II): Leonard uwierzył w misję organizacji i ideały przyświecające tylu odważnym czarodziejom w jej szeregach, że sam zapragnął do nich się przyłączyć. Nie zamierzał kwestionować działań organizacji ani kierunku, w która ona zmierza, wyłącznie będąc gotowym wykonywać powierzone mu zadania najlepiej jak będzie w stanie.
Słabe płuca (I): Choroba genetyczna, którą jest dotknięty, sprawia, że podczas nawet niewielkiego wysiłku doświadcza problemów z oddychaniem w postaci duszności i napadów uporczywego kaszlu. Dla niego wejście po schodach jest porównywalne do wspięcia się na górski szczyt. Na nieszczęście dla niego nie w każdym miejscu znajdują się windy, z których może skorzystać. Bardzo docenia to, że windy zostały zamontowane w gmachu Ministerstwa Magii, choć zawsze narzeka na to, że uciekła mu ta, do której właśnie zmierzał. Gdyby miał do nich biec to niewątpliwie byłaby ostatnia rzecz, jaką zrobiłby w swoim życiu.
Uzależnienie (I): Leon jest uzależniony od nikotyny, której niedobory uzupełnia wciąganiem tabaki. Zastrzyk nikotyny pozwala mu się odstresować, działa na niego pobudzająco i zwiększa jego koncentrację. Choroba, z jaką się zmaga od lat oraz wywierany przez nią zgubny wpływ na jego organizm, skutecznie pozbawiły go przyjemności płynącej z wychodzenia na dymka podczas przerwy, jednak zażywanie tabaki stanowi dla niego alternatywę dla sięgnięcia po papierosa.
Różdżka: Włos z ogona testrala | Heban | 11 cali | sztywna
Zwierzę totemiczne: Kruk zwyczajny
Aura: Czerwono-fioletowa
O zdolnościach: Znacznie więcej w nim krwi Trelawneyów, niźli Bletchleyów. Po swojej matce otrzymał dar jasnowidzenia, dzięki czemu mógł określać zamiary ludzi w swoim otoczeniu i dostrzegać fragmenty ich przyszłości w postaci wizji. Jako wróżbita opanował wiele technik przewidywania przyszłości i bardzo często się nimi posługuje. Posiadane przez niego Trzecie Oko pozwala mu również spojrzeć za całun zaświatów. Posiadaną umiejętność wywoływania duchów wykorzystuje wyłącznie w sprawach wielkiej wagi. Jako egzorcysta przestrzega przed lekkomyślnym urządzaniem seansów spirytystycznych. Leon określiłby siebie jako przeciętnego czarodzieja - tym, co nie zmieniło się od czasów szkolnych, jest to że praktyczne dziedziny magii nie są jego mocną stroną. W przeszłości za mało się starał zgłębiać te dziedziny magii, tym bardziej że do ich opanowania nie wystarczała sama teoria. W pełni poświęcił się pracy egzorcysty, sporadycznym wywoływaniu duchów i wróżbiarstwu - przez to wiecznie brakowało mu czasu na rozwijanie swoich umiejętności praktycznych. Znacznie lepiej radzi sobie w realizowaniu zadań wymagających posiadania odpowiedniej wiedzy teoretycznej, zwłaszcza w zakresie wiedzy o społeczeństwie czarodziejów i mugoli oraz historii magii. Nekromancja - ta go interesuje i zapoznał się z nią wyłącznie w ujęciu teoretycznym - jako pracownik Ministerstwa nie powinien za bardzo zagłębiać się w coś, co zostało zakazane. Cechuje go szczególna spostrzegawczość, będąca bardzo przydatna podczas wykonywania swoich obowiązków zawodowych - musi przeprowadzić wnikliwą analizę każdego przypadku, do którego jest wzywany jako Egzorcysta i na podstawie wyciągniętych wniosków podjąć odpowiednie działania. Jako wróżbita wykorzystuje swoją percepcję podczas kontaktów z osobą chcącą poznać swoją przyszłość, uzyskać odpowiedzi na dręczące ich pytania oraz podczas próby określenia tego, czego siedząca naprzeciwko niego nie chce albo nie może mu powiedzieć. Wysoko rozwinięta charyzma pozwala mu dobrze odnajdywać się w towarzystwie, sprawia, że z łatwością potrafi zjednać sobie ludzi, wzbudzając ich zaufanie i skłaniając ich do otwartości. Zwraca w ten sposób na siebie uwagę otoczenia, jednak uważa to za dobrą popularność - wykorzystuje wszystkie swoje atuty po to aby postępować słusznie. Z powodu swojej choroby nie może poszczycić się przyzwoitą kondycją fizyczną. Czynności wymagające użycia nawet odrobiny wysiłku fizycznego sprawiają mu wiele trudności w codziennym życiu i ze często okazywanym współczuciem ze strony pozostałych pracowników Ministerstwa. Zmaganie się z rodzinnym dziedzictwem bywa dla niego bardzo trudne - za sprawą stawianych mu oczekiwań w kwestii obranej przez niego ścieżki kariery.
Przewaga rodziny – Limbo: Przekazany wraz z krwią matki dar umożliwia mu na spoglądanie w niedostępne dla większości ludzi zaświaty. Przenikanie zasłony pozostaje dla niego poza wszelką kontrolą - dochodzi do tego zawsze niezależnie od jego woli i zawsze w niespodziewanym momencie. Powinno to czynić go wyjątkowym na tle wszystkich osób pozbawionych tego daru. Leonard, wbrew wszystkim zapewnieniom swojej matki, nie czuł się jako ktoś wyjątkowy z powodu dostrzegania znacznie więcej od innych. To, co ukazywało mu się podczas spoglądania w zaświaty, bardzo rzadko postrzegał jako dobre i bezpieczne.
Rozpoznawalność – Popularność: Zdobyta przez niego rozpoznawalność wynika z bycia dobrze znanym wielu pracownikom różnych departamentów Ministerstwa Magii, świadczenia innym swoich usług z zakresu wróżbiarstwa, utrzymywanych kontaktów ze swoimi znajomymi i przynależności do Spectrum i Zakonu Feniksa.
Przewaga genetyki - Wykaz intencji (Jasnowidzenie (III): Objawiający się w jego pokoleniu dar jasnowidzenia stanowi dla niego błogosławieństwo i przekleństwo, niosąc za sobą charakterystyczne dla Trelawneyów piętno stawianych mu oczekiwań odnośnie stania się wybitnym wieszczem i nadaną mu z racji urodzenia łatkę ekscentryka. Po odbyciu wieloletniego treningu jest w stanie odczytywać zamiary stojących przed nim ludzi oraz dostrzegać strzępki ich przyszłości. Postrzega tę umiejętność jako bardzo przydatną w codziennym życiu, pozwalającą mu określić czy ktoś nie ma wobec niego lub bliskich mu osób niekoniecznie dobrych zamiarów, przybierających w jego głowie formę słów albo obrazów. Przyszłość najbliższych mu osób często objawia się w snach pod postacią symboli i obiektów.
Egzorcyzmy (III): Posiadanie w rodzinie tylu krewnych specjalizujących w wywoływaniu duchów jeszcze w czasach szkolnych skłoniło go do teoretycznego studiowania zagadnień dotyczących przeprowadzania egzorcyzmów. Jego zainteresowanie tą dziedziną wzrosło, kiedy w domu rodzinnym zagnieździł się siejący spustoszenie poltergeist i do jego usunięcia niezbędne było wezwanie egzorcysty. To doświadczenie i rozmowa z tym czarodziejem umocniła go w przekonaniu, że sam widziałby się na stanowisku egzorcysty i po obraniu odpowiedniego dla siebie kierunku kariery, udało mu się zostać tym, kim chciał być - egzorcystą.
Wróżbiarstwo (III): Dorastał w domu wypełnionym zapachem świec, kadzideł oraz wonią herbaty. Pierwsze tajniki przepowiadania przeszłości poznał już w dzieciństwie - uczono go przepowiadać przyszłość z herbacianych fusów, z wosku i poprawnego interpretowania symboli, posługiwania się wahadłem i spoglądania w linie zdobiące dłonie członków rodziny. Gdy był starszy stawiano przed nim szklaną kulę, w której zamiast mlecznobiałej mgiełki miał ujrzeć fragmenty przyszłości, pokazywano mu jak stawiać tarota i jak ma rozszyfrowywać znaczenie rozkładów kart. Na przestrzeni lat poznał znacznie więcej technik wróżbiarstwa. Dywinacja stanowi dziedzictwo jego rodziny, jego pasję i sposób na dorobienie sobie do urzędniczej pensji. Osoby zwracające się do niego po przepowiednię powinny podchodzić do tego z rozwagą. Nie zawsze będzie mieć dla nich dobrą wróżbę.
Wywoływanie duchów (III): Wywoływania duchów został nauczony przez swoją matkę, będącą również dobrze znaną wszystkim członkom Spectrum spirytystką. Początkowo jego uczestnictwo w seansach spirytystycznych ograniczało się do obserwowania matki podczas ich trwania, dopiero z czasem pokazała mu jak w otoczeniu świec i kadzideł przywołać ducha i uwięzić go w należącym do niego przedmiocie celem porozumienia się z nim. Umiejętność nawiązywania kontaktu z drugą stroną mogłaby stanowić dla niego doskonałe źródło zarobku, gdyby nie to, że nie uważał tego za bezpieczną praktykę - nie chodziło o zawiedzenie oczekiwań swoich klientów, jeśli duch bliskiej im osoby nie raczył odpowiedzieć na wezwanie, ale o to, że może mieć niekoniecznie dobre zamiary względem żywych. Z tego względu wolał organizować seanse spirytystyczne wyłącznie w ważnych sprawach.
Bezsenność (II): Główną przyczyną bezsenności, z którą Leon boryka się od wielu lat, są nieregularne godziny wykonywanej przez niego pracy. Poza stałym etatem w Ministerstwie Magii często bywa wzywany poza regularnymi godzinami swojej pracy do przypadków opętania i przeprowadzenia egzorcyzmu. Niemożność zmrużenia oka wpływała negatywnie na niego, stając się przyczyną jego złego samopoczucia i znacząco utrudniając mu funkcjonowanie w ciągu dnia. Regularnie zażywa przepisane przez uzdrowiciela eliksiry nasenne.
Brak ruchu (III): Towarzysząca mu od urodzenia choroba genetyczna uniemożliwiła mu wypracowanie przyzwoitej tężyzny fizycznej, gdyż każda próba poprawienia swojej mizernej kondycji wiązałaby się z podejmowaniem przez niego nadludzkiego wysiłku i odrzuceniem zaleceń uzdrowiciela odnośnie prowadzenia spokojnego życia. Nie jest w stanie podporządkować go w pełni swojej chorobie, dlatego nie da się zamknąć w czterech ścianach, nie zrezygnuje z pracy w Ministerstwie i również nie zaprzestanie odbywania krótkich, nieśpiesznych spacerów.
Choroba genetyczna - Włochatość serca (I): Zaraz po narodzinach Leona uzdrowiciele stwierdzili u niego występowanie choroby genetycznej zwanej Włochatością serca. Postanowiona przez nich diagnoza była ciosem dla jego rodziców, natomiast dla niego miała stać się jednym z głównych czynników definiujących jego życie. Na przestrzeni lat zawsze odstawał od swoich rówieśników, nie będąc w stanie dorównać im sprawnością. Doświadczał duszności po niewielkim wysiłku fizycznym, przez cały odczuwając przewlekłe zmęczenie i osłabienie organizmu. Sporadycznie występują u niego krwotoki z nosa. O ciążącej na nim niczym klątwie chorobie genetycznej wiedzieli wszyscy profesorowie, patrząc na niego przychylnym okiem i nie odejmując mu punktów za spóźnienia z powodów zdrowotnych. Przełożeni również zostali poinformowani przez niego o byciu dotkniętym tą przypadłością. Stara się prowadzić spokojny tryb życia i unikać wysiłku fizycznego, jak to tylko możliwe. Pozostaje pod stałą opieką uzdrowiciela, do którego uczęszcza na badania.
Lęk wysokości (II): To nie tak, że nie jest fanem Quidditcha - regularnie kibicuje swojej ulubionej drużynie (Armatom z Chudley), tylko robi to z dala od trybun. Od pierwszego dnia w Hogwarcie nie przepadał za lataniem na miotle - za każdym razem podczas wsiadania na miotłę doświadczał wszystkich objawów lęku wysokości: zawrotów głowy, szybszego bicia serca oraz wrażenia, że miotła poniesie go zbyt wysoko przez co spadnie z niej i zginie. Na szczęście dla niego, nic takiego nie miało miejsca. Od ukończenia pierwszego roku nauki w szkole magii nie przemieszczał się na miotle, wybierając w swoim mniemaniu bardziej bezpieczne sposoby transportu.
Lojalność organizacji (II): Leonard uwierzył w misję organizacji i ideały przyświecające tylu odważnym czarodziejom w jej szeregach, że sam zapragnął do nich się przyłączyć. Nie zamierzał kwestionować działań organizacji ani kierunku, w która ona zmierza, wyłącznie będąc gotowym wykonywać powierzone mu zadania najlepiej jak będzie w stanie.
Słabe płuca (I): Choroba genetyczna, którą jest dotknięty, sprawia, że podczas nawet niewielkiego wysiłku doświadcza problemów z oddychaniem w postaci duszności i napadów uporczywego kaszlu. Dla niego wejście po schodach jest porównywalne do wspięcia się na górski szczyt. Na nieszczęście dla niego nie w każdym miejscu znajdują się windy, z których może skorzystać. Bardzo docenia to, że windy zostały zamontowane w gmachu Ministerstwa Magii, choć zawsze narzeka na to, że uciekła mu ta, do której właśnie zmierzał. Gdyby miał do nich biec to niewątpliwie byłaby ostatnia rzecz, jaką zrobiłby w swoim życiu.
Uzależnienie (I): Leon jest uzależniony od nikotyny, której niedobory uzupełnia wciąganiem tabaki. Zastrzyk nikotyny pozwala mu się odstresować, działa na niego pobudzająco i zwiększa jego koncentrację. Choroba, z jaką się zmaga od lat oraz wywierany przez nią zgubny wpływ na jego organizm, skutecznie pozbawiły go przyjemności płynącej z wychodzenia na dymka podczas przerwy, jednak zażywanie tabaki stanowi dla niego alternatywę dla sięgnięcia po papierosa.
Edukacja: Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Ravenclaw. Leonard podczas edukacji w Hogwarcie wydawał się być przykładnym uczniem, dobrze radzącym sobie z przedmiotami czysto teoretycznymi - wymagały one przyswojenia przekazywanej przez profesora wiedzy. Z zajęć praktycznych nie szło mu tak dobrze jak chciał, dlatego musiał poświęcić więcej pracy na opanowanie zaklęć z nauczanych dziedzin magii w stopniu umożliwiającym mu zaliczenie roku. Praktycznym przedmiotem, z którego wybijał się osiągnięciami na tle innych uczniów, było wróżbiarstwo (miał do niego naturalny dryg i którego tajników uczono go na długo przed rozpoczęciem edukacji). Bardzo chętnie uczęszczał na lekcje historii magii i mugoloznawstwa. Nie najgorzej szło mu z eliksirów, na których wystarczyło słuchać profesora i postępować według zawartych w przepisie instrukcji. Latanie na miotle... nie znosił tego przedmiotu. Lekcje, na które uczęszczał przez cały pierwszy rok, były dla niego koszmarem przez występujący u niego lęk wysokości. Polubił zajęcia z opieki nad magicznymi stworzeniami, pomimo obowiązujących go ograniczeń. Najbardziej nie przepadał za zielarstwem - podczas zajęć z tego przedmiotu miał najbardziej ograniczone możliwości wykazania się i bardzo często jego choroba dawała o sobie znać, kiedy przychodziło mu wykonać polecenie wykładowcy i okazało się, że nawet przesadzenie rośliny stanowi dla niego poważny problem. Sporym nakładem pracy, jaki włożył w swoją edukację, udało mu się zdać wszystkie egzaminy. Jako absolwent mógł rozpocząć pracę w Ministerstwie Magii.
Doświadczenie: Po ukończeniu edukacji w Hogwarcie odbył praktyki w przynależącym do Departamentu Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami Biurze Rejestracji Post-istot i ich historii, po których zakończeniu rozpoczął pracę w tym biurze. Po pięciu latach został przeniesiony do Komitetu ds. Opętań Śmiertelników, obejmując funkcję Egzorcysty.
Aktualne miejsce pracy: Pracuje jako Egzorcysta w Komitecie ds. Opętań Śmiertelników. Dorabia sobie do pensji przepowiadaniem przyszłości.
Cechy szczególne: Przeciętny wzrost (179 cm), przeciętna budowa ciała, praworęczny, blada i zimna skóra
Rozpoznawalność: IV
Z racji pochodzenia Leon jest rozpoznawalny zarówno wśród członków rodzin Bletchley i Trelawney oraz może być kojarzony przez osoby powiązane z tymi rodami. Często widywany jest na korytarzach Brytyjskiego Ministerstwa Magii, zwłaszcza na czwartym piętrze (mieści się tam Departament Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami). Jako egzorcysta regularnie wychodzi pracować w terenie, także poza oficjalnymi godzinami swojej pracy. Podczas przerw można go spotkać w ministerialnym bufecie. Leon stara się utrzymywać regularne kontakty ze swoimi kolegami z innych departamentów, z czasów szkolnych i pozostałymi znajomymi. Pojawia się podczas comiesięcznych spotkań Spectrum. Poprzez swoją przynależność do Zakonu Feniksa, obraca się w towarzystwie osób powiązanych z tą organizacją.
Doświadczenie: Po ukończeniu edukacji w Hogwarcie odbył praktyki w przynależącym do Departamentu Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami Biurze Rejestracji Post-istot i ich historii, po których zakończeniu rozpoczął pracę w tym biurze. Po pięciu latach został przeniesiony do Komitetu ds. Opętań Śmiertelników, obejmując funkcję Egzorcysty.
Aktualne miejsce pracy: Pracuje jako Egzorcysta w Komitecie ds. Opętań Śmiertelników. Dorabia sobie do pensji przepowiadaniem przyszłości.
Cechy szczególne: Przeciętny wzrost (179 cm), przeciętna budowa ciała, praworęczny, blada i zimna skóra
Rozpoznawalność: IV
Z racji pochodzenia Leon jest rozpoznawalny zarówno wśród członków rodzin Bletchley i Trelawney oraz może być kojarzony przez osoby powiązane z tymi rodami. Często widywany jest na korytarzach Brytyjskiego Ministerstwa Magii, zwłaszcza na czwartym piętrze (mieści się tam Departament Kontroli nad Magicznymi Stworzeniami). Jako egzorcysta regularnie wychodzi pracować w terenie, także poza oficjalnymi godzinami swojej pracy. Podczas przerw można go spotkać w ministerialnym bufecie. Leon stara się utrzymywać regularne kontakty ze swoimi kolegami z innych departamentów, z czasów szkolnych i pozostałymi znajomymi. Pojawia się podczas comiesięcznych spotkań Spectrum. Poprzez swoją przynależność do Zakonu Feniksa, obraca się w towarzystwie osób powiązanych z tą organizacją.
Wskazówki dla Mistrza Gry
- Postać zaczyna w Zakonie Feniksa. W szeregach organizacji Leon może stanowić postać wspierającą członków organizacji oraz wykonywać zadania powiązane z posiadanymi przez niego umiejętnościami.- Postać chciałaby awansować w obrębie swojego departamentu.
- Leon przynależy do towarzystwa okultystycznego "Spectrum". Podczas comiesięcznych spotkań przygląda się odbywającym się w ich trakcie seansom spirytystycznych, samemu unikając wywoływania duchów dla zaspokojenia ciekawości pasjonatów spoglądania w zaświaty. Wywoływanie duchów to nie zabawa, o czym niejednokrotnie przekonał się podczas wykonywania swojej pracy. Przez wzgląd na nią wspiera za to prowadzenie badań dotyczących opętywań i egzorcyzmów.
- Chętnie rozgrywałbym wątki dotyczące jasnowidzenia, wywoływania duchów i egzorcyzmów, zwłaszcza dla organizacji, do której postać przynależy.
Oś czasu i rozwój
skrytka bankowa
Łącznie zdobytych | Do wykorzystania |
---|---|
PD | PD |
Bonusy | |
brak | |
Przedmioty | |
brak | |
Rozliczenia | |
Źródło | Zmiany w PD |
3.11.23 - Utworzenie Karty Postaci | 1000 |
3.11.23 - Początkowe wydatki | -1000 |
o przeszłości
Tutaj opisujesz przeszłość postaci. Możesz również umieścić tutaj link do wpisu ze spisem swoich retrospekcji oraz biografią.kwartały
Gracz
informacje o koncie
Gracz spędził na Secrets of London 5 Dni, 1 Godzina, 52 Minut. Ostatnio widziano go 17 minut(y) temu. Posiada następujące konta: Leon Bletchley Philip Nott Chester Rookwood Dagur Nordgersim Sebastian Travers + 1 hidden i napisał na nich łącznie 494 postów fabularnych (z czego 24 na tym koncie, co stanowi 0.35 postów dziennie | 0.1 procent wszystkich postów na forum). Aktualnie jest Offline