Profil postaci
Keeper of Secrets
![[Obrazek: 059cf45944414ec33408da27fc1d19e8.gif]](https://i.pinimg.com/originals/05/9c/f4/059cf45944414ec33408da27fc1d19e8.gif)
Łatwo go zgubić w tłumie, bo nie charakteryzuje się świetną budową ciała, przystojną twarzą ani drogim garniturem. Zwykły facet, często uśmiechnięty, rozbawiony, rzucający żarcikami, traktujący życie mało-poważnie. 182 centymetrów wzrostu zwieńczone są prostymi, ciemno-brązowymi włosami. Te opadają na ciemno-szare oczy z przejaśnieniami, upodabniając je do burzowych chmur na niebie. Spoglądają na ten świat (i ludzi) z ciekawością, podkreślone wiecznymi sińcami pod oczami - taka uroda, ten typ tak ma. Ale to nie jest do końca kwestia urody.
W pracy przestrzega dress code - czerni i srebra - ale poza nią nosi nie do końca wyprasowane spodnie czy koszule, często niedopięte, nie pachnie bzem ani agrestem, co najwyżej mydełkiem Dove. Za to zawsze chodzi ogolony i gładziutki jak pupa archanioła. No dobra, tak naprawdę to nie zawsze, bo czasami nie ma na to czasu w pracy aurora. A przynajmniej taką wymówkę podaje.
Nosi na szyi rzemień z kamieniem szlachetnym - górskim kryształem z czerwonymi przebarwieniami.
Poznajmy się bliżej
♦ W lustrze Ain Eingarp widzę... spokojny, zimowy świt nad Londynem. Cichy, czysty, wolny od hałasu myśli.
♦ Bogin przyjmuje przy mnie formę... radia odtwarzającego biały szum przeradzający się w pisk.
♦ Amortencja pachnie mi... landrynkami
♦ Moje ulubione zaklęcie to... zaklęcie pozwalające przejąć kontrolę nad czyimś ciałem.
♦ Mój patronus przyjmuje formę... wrony.
♦ Wróżbiarstwo to dla mnie... znak zapytania.
♦ Czarna magia? Cóż... (◕_◕)┌∩┐
♦ Za swoje największe osiągnięcie uważam... życie.
♦ Stoję po stronie... własnego kodeksu moralnego.
♦ Moje serce należy do... Fleamonta.
zebrane odznaki
Relacje
Atreus Bulstrode (Przyjaciele)
Lyssa Mulciber (Fascynacja)
Alastor Moody (Członkowie rodziny)
Więzy krwi łączą ich od strony matki Caina, stąd można nie powiązać ich ze sobą od razu, ale są ze sobą tak blisko, że kiedy pozna się ich bliżej, to nazwisko Bletchley przestaje mieć znaczenie - chłopak jest po prostu honorowym Moodym. Oboje zrobiliby dla siebie absolutnie wszystko, a w czasach szkolenia Aurorskiego Caina, Alastor podjął się roli jego mentora. Oboje doświadczyli daru widzenia aur i często o tym rozmawiali, stąd po jego zaniku u Alastora Cain zrobił się podejrzliwy i w końcu zmusił go do wyjawienia prawdy o tym, że zaraził się likantropią.Stanley Andrew Borgin (Wrogowie)
Sarah Macmillan (To skomplikowane)
Uzależniony od używek człowiek rodziny to ciężka sprawa, szczególnie kiedy musisz odbierać go z dziwnych miejsc i prowadzić na siłę do domu. Pewnej nocy, kiedy Freya zmusiła go do takich działań, Cain natknął się w melinie na jeszcze jedną osobę - młodą Macmillanównę, która nie pasowała do tej scenerii ani trochę i ewidentnie potrzebowała pomocy, a jego kompleks bohatera zakazał mu porzucenia jej na pastwę losu. Po tym, jak się ocknęła, zapewniała go głośno i (nie)wyraźnie, że ma nad tym wszystkim kontrolę i wszystko jest w porządku, ale coś w kolorze jej aury kazało mu myśleć, że wcale nie jest to takie prosto i teraz kontrolę nad tym ma on, co jakiś czas obserwując jej poczynania.Vakel Dolohov (Znajomi)
Kiedy trzecie oko stało się dla młodego Caina nieco kłopotliwe, a sposoby na radzenie sobie z tym Bletchleyów nie pomogły, rodzina skierowała go do Praw Czasu. Ich znajomość jest więc mglistym wspomnieniem z przeszłości, ale Dolohov utrwalił się w jego oczach jako ktoś doświadczony w cierpieniu wywołanym rzeczami, których nie chce się widzieć. Jego rady zadziałały, ale ewidentnie nie pomogły w pełni jemu samemu.The Edge (Nieszczęśliwa miłość)
Napisanie, że są z dwóch innych światów, to potraktowanie tej sprawy łagodnie, bo poznali się wtedy, kiedy Bletchley był już pracownikiem Ministerstwa, a Bell wciąż znajdował się w szajce przestępczej. Nie byli idiotami i dobrze wiedzieli, dlaczego poznali się akurat na Nokturnie, ale okazuje się, że nawet aurowidz potrafi przymknąć oko na czerwone flagi, jeżeli czyjaś brudna aura momentalnie jaśnieje różem na jego widok, a stojący przed nim człowiek jest na niego otwarty pod każdym możliwym względem. Dla Bella po dziś jest to jedno z najprawdziwszych doświadczeń jego życia, po nie potrafi mówić o uczuciach nawet kiedy tego chce, a przy Bletchleyu nie musiał nawet otwierać ust żeby pokazać, że łączące ich uczucie jest prawdziwe, ale... pewnego dnia Fontaine zrobiła mu scenę zazdrości, a Flynn zaczął obawiać się o jego bezpieczeństwo. Wiedząc, że absolutnie nic z siebie nie wyduka, jak ostatnia szmata porzucił go, pisząc mu okrojony z detali list.Victoria Lestrange (Współpracownicy)
Zostali partnerami dopiero po Beltane - Harper przydzieliła oklumentkę do Caina, żeby ten miał odrobinę więcej świętego spokoju. Pierwszy miesiąc wspaniałej znajomości upłynął im w biurze. Stanowią ikoniczne połączenie dobry-zły glina. Tak, Victoria to ten zły glina.Karta postaci
Cain Raziel Bletchley
Stan cywilny: wolny
Krew: półkrwi, aurowidz
Zamieszkanie: Londyn, Islington.
Pochodzenie: Cain mieszkał z Freyą Moody oraz jej mężem i jego ojcem - Adamem Bletchleyem w Londynie - tu też się urodził. Kobieta, aurorka zniszczona życiem, nie była w najlepszej kondycji i miała skłonności do używek. Chodziła z pracy prosto na Nokturn kupować kadzidła na odprężenie, by znosić je do domu. Adam nie był od niej wiele lepszy.
Rozproszenie: ◉○○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉◉◉○
Nekromancja: ◉○○○○
Translokacja: ◉◉◉○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ◉◉○○○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ○○○○○
Wiedza o świecie: ◉○○○○
Różdżka: 12 cali, raczej giętka, włos z ogona testrala, heban
Zwierzę totemiczne:
Tygrys - Jako zwierzę duchowe tygrys posiada wiele przeciwstawnych cech. Jest uważany za symbol piękna i siły, dumy, ale także okrucieństwa i agresji. Symbol ten zazwyczaj oznacza coś niepohamowanego i nieokiełznanego. Symbolika tygrysa jest niezwykle silna oraz wymaga dużej ostrożności. Osoby, których zwierzęciem duchowym jest tygrys, są niezwykle pewne siebie oraz wytrwałe w osiąganiu swoich celów. Mają silną wolę i są niezależne. Posiadanie tygrysa jako zwierzęcia duchowego oznacza także, że pragniesz ciszy i samotności. Głośne i zatłoczone miejsca mogą powodować niepokój, niebezpieczeństwo i dyskomfort.
Aura: BrązO zdolnościach:
Odziedziczony po ojcu dar Bletchleyów oraz jego aurowidzenie obdarzyło go całkiem dobrym przygotowaniem do tego, by śledzić ludzi - ich emocje, ich powiązania, ich sekrety i kłamstewka, które chcieli pochować po kieszeniach. Ciekawy doświadczeń popychał swoje limity dalej - by nie tylko widzieć barwy, ale by wiedzieć o nich więcej. Zafascynowany ludzkimi emocjami, które sam odczuwał nie raz i nie dwa zbyt głęboko (w załączeniu do ojcowskiego daru przyszło też przekleństwo) zaczął poszerzać horyzonty w kierunku sztuki magii Zauroczeń. Bardzo szybko doszedł do wniosku, że ludzie to jednak debile i potrzebują psów pasterskich, bo bez tego sobie nie poradzą. Dość wcześnie odkrył, że chce zostać aurorem.
Nici (0):
Dostrzeganie nici powiązań pojawiło się odrobinę później niż samo aurowidzenie. Początkowo ich nie rozumiał, ale wyćwiczył rozróżnianie poszczególnych kolorów nici już w szkolnych murach.
Czytanie nastrojów (III):Zdolność do postrzegania aur Cain posiadał już od dziecka. Musiał nauczyć się nad tym panować, żeby nie zwariować. Kolory potrafiły przytłaczać i szurały ludzką prywatnością o ziemię. I nawet nie to, żeby tym drugim się jakoś nadmiernie przejmował, natomiast chciał normalnie żyć. Łatwo było się zorientować, że nikt nie lubi, kiedy "grzebie mu się w głowie", więc młody się z tym nadmiernie nie obnosił. Aurowidzenie odziedziczył po ojcu. On też pomógł mu w opanowaniu tego.
Legilimencja (III):Wiedza to potęga, a kiedy jesteś wystarczająco potężny to żyjesz jak król. Magia zauroczeń przychodziła Cainowi bardzo łatwo, więc mężczyzna przesuwał granice swoich możliwości, nie uznając czegoś takiego jak "tego nie wolno". Szczególnie łatwo przyszło mu to, gdy zaczął pracować jako Brygadzista i wyciągnięcie prawdy było czasami więcej niż problematyczne. Mieli puścić tego mordercę, bo nie mogli znaleźć dowodów? Rzucić w niepamięć podpalenie, choć było oczywiste, bo nie można było znaleźć świadka? Legilimencja była po prostu... lekiem. Takim, którego potrzebował.
Hipnoza (III):Tam, gdzie Legilimencja nie pomoże, gdzie nie przekonasz kogoś tymczasowo do twojej racji, należy sięgnąć po metody wyższej półki. Jak zacierać ze sobą ślady na stałe? Jak robi to Departament Tajemnic? Jak móc zrobić parę głupot przed mugolami, żeby potem nikt niczego o tym nie wiedział? Nauka hipnozy była o wieeele łatwiejsza niż Legilimencji zabronionej prawnie.
Kłamstwo (I):Kiedy więc już wiesz wszystko i kiedy możesz to wszystko ukryć w skarbnicy swojej wiedzy - co pozostaje? Chronić to, co masz. Tę wiedzę. Albo wykorzystywać ją w taki sposób, jaki tobie będzie odpowiadał. Kłamanie przychodziło mu tak samo naturalnie, jak jego matce.
Znajomość półświatka (I):Przez włóczącą się Freye bogowie wiedzą gdzie i przez własną pracę aurora i wcześniej brygadzisty poznał wielu szemranych typów. Nauczyło go to między innymi tego, że gnoje są po każdej stronie barykady, a znajomości przydadzą ci się wszędzie. Szczególnie, jeśli czasem szukasz spokoju w używkach. Cain to ten "dobry glina" co ci odpuści tamtą grzywnę za złe zaparkowanie miotły, tylko "pilnuj się na następny raz, młody".
Złodziejstwo (I):Ach, widzisz... możesz co prawda zaczarować kogoś, żeby coś ci oddał i potem marnować czas z kasowaniem jego pamięci. Ale możesz też zadbać o to, żeby nikt nie miał pojęcia, że to właśnie w twoje lepkie ręce coś trafiło, prawda? Cain kradł, kiedy był dzieciakiem. Potem kraść przestał. Formalnie. Po prostu nauczył się kraść tak, żeby wszyscy myśleli, że przestał. Często się to przydaje, kiedy potrzebujesz bardzo dyskretnie zagarnąć jakieś dowody. Albo jak chcesz wyciągnąć komuś portfel, żeby mieć dodatkową mamonę na randkę z dziewczyną. Znaczy co?
Szlamolubny (III):
W prywatnej rozmowie z kimś, kogo lubi, Cain powiedział, że on w sumie nie zna się na mugolach. Co za różnica, czy masz czystą krew, czy jesteś mugolakiem - trzymasz różdżkę i czarujesz, to czyni cię czarodziejem. Pytany publicznie twierdzi, że o tak, mugole są super, Czarny Pan to Czarny Dzban, a te Ścierwojady niech spierdalają, bo nie ma miejsca dla nich w świecie, który dąży do akceptacji i zrozumienia. Mógłby nawet wypisywać "Jebać LV" na murach, gdyby nie to, że Brenna wlepiłaby mu potem grzywnę, a Victoria kazała to zmyć. Robi to bardziej ze złośliwości i rzucania Śmierciożercom wyzwania niż przekonań.
Miastowy (III):Cain nie zna się na magicznych stworzeniach, ziołach i kwiatkach. Wychował się w mieście, a z poruszaniem się po dziczy zawsze miał problem. Mapę ma skłonności do trzymania do góry nogami, a odróżnienie północy od południa wymaga od niego chwili skupienia się i wyliczenia pitagorasa. Nie ma wyczucia kierunku.
Kompleks bohatera (II):Życie jest ciężkie, prawda? Nawet chujowe. Cain chciał być bohaterem - więc poszedł na bohatera. Nie może zostawić człowieka w potrzebie.
Choroba genetyczna - Choroba Milforda (I):Mimo tego, że choroba zazwyczaj ujawnia się raz na kilka pokoleń, Cain zrozumiał, skąd konieczność matki do znieczulania się. Skąd jej mania na punkcie mówienia, że wiedza to potęga. Miała nieszczęście chorować na nią, ma nieszczęście i on. Wydawałoby się, że nie - że to błogosławieństwo mieć taką pamięć! Nic bardziej mylnego. Cainowi dość często zdarza się odcinać, żeby ograniczyć przepływ danych i czasami maniakalnie wręcz wbija pióro w pergamin, starając się dać upust obrazom, dźwiękom i emocjom zapisanym pod czaszką.
Drobny lęk(I):W obliczu tragedii, jakie nawiedzają świat, Cain zaczął się bać tego, że zawiedzie w swoim zadaniu jako auror i członek Zakonu Feniksa. Skutków tego, co się stanie, jeśli jeden krok zostanie źle zrobiony podczas starcia z siłami Lorda Voldemorta. Boi się stracić osoby, która z nim pracuje, matki, rodziny, przyjaciół. Boi się zawieść Zakon i jego porażki. Boi się tego, że Ciemność wygra. Ten strach często prowadzi do jeszcze większego stresu. Słońce nie świeci już przez to dla niego tak samo jak dawniej.
Brudny sekret (II):Freyi zawsze daleko było do ideału, a biorąc pod uwagę okładkę Moodych jako osób dzielnie walczących z Czarnym Panem to zszarganie tej reputacji mogłoby źle wpłynąć na ich wizerunek. Freya regularnie szukała ulgi zarówno w ramionach innych mężczyzn, jak i w alkoholu i używkach, które ją niszczyły - niszczyły również ich dom. Cain stara się zachować w sekrecie to, jak żyje, jak wygląda jego dom i jak brzydkie nawyki potrafi przejmować po matce, żeby nie stać się pożywką dla prasy jako ten, który niby gotów jest walczyć za ludzi, a jego życie to bagno.
Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Gryffindor. Cain lubił uczyć się magii, ale najlepiej wychodziła mu magia zauroczeń. Co było jego zupełnie złą stroną to magiczne stworzenia. Niektórzy po prostu nie mają tego czegoś w sobie, odstraszasz te zwierzaki, czy ki chuj... Nie bardzo też miał talent do eliksirów. Albo może - nie przykładał się do nich nadmiernie. Świetnie się bawił na lekcjach teleportacji - głównie dlatego, że pozwalała ona na całkiem zabawne (jego zdaniem) żarty.
Doświadczenie:Po ukończeniu Hogwartu Cain rozpoczął pracę w BUM jako Brygadzistwa. Po odpracowaniu 3 lat został przyjęty na staż do aurorów, który odbywał pod okiem Derwina Longbottoma, by w końcu zasiąść na swoim stołku po okiem kuzynki Harper i kuzyna Alastora. Może gdyby nikt nie znał Harper wystarczająco dobrze w biurze aurorów to chodziłyby plotki, że dostał stołek tylko ze względu na rodzinne koligacje, choć i tak co złośliwsi potrafią tak powiedzieć.
Aktualne miejsce pracy:Auror. Nie jest popularny w swoim biurze i raczej jest lekceważony, albo pomijany. Przez większość czasu pracował w biurze i wkładali mu do dłoni wszystkie papierkowe roboty, które on przygarniał i nawet sam po nie wyciągał dłonie. Miał partnera, ale ten partner był raczej na papierze - chodził na misje z innymi aurorami. Cain był wołany raczej wtedy, kiedy potrzebna była jego hipnoza lub ostatecznie - dyskrecja zaklęć magii zauroczeń. W styczniu został oddelegowany przez Harper do jednego zadania i mało bywał w biurze. Wrócił dopiero po Beltane... znów do papierków. Po roszadach przydzielono mu wtedy partnerkę - Victorię Lestrange.
Cechy szczególne:- Wieczne sińce pod oczami
Nie uczęszcza raczej na balety czystokrwistych i nie robi sobie fotek na siłce w środę, żeby w czwartek już być w teatrze i pochwalić się tym w Czarownicy. Od wypowiadania się w mediach są lepsi od niego, szczególnie biorąc pod uwagę, jak śmiałe słowa potrafią płynąć z jego ust.
Nie cieszy się w biurze wielką popularnością ze względu na to, że nie prezentuje sobą tak wysokich standardów zdolności, jak większość z tu obecnych. Natomiast tam, gdzie zadania wymagają większej subtelności sprawdza się idealnie i "chyba tylko dlatego go tu trzymają".
Wskazówki dla Mistrza Gry
Postać zaczyna w Zakonie Feniksa.
Cain nie jest wielkim idealistą, ale ma serce po właściwej stronie. Aktualnie stara się pogodzić swoją pracę z opieką nad matką, pomoc w Zakonie i jeszcze przy tym zająć własnym życiem i mieszkaniem, co czasem wychodzi mizernie.
Został stworzony bardziej pod postać wspierającą w walce, niż grającą pierwsze skrzypce ze względu na jego dobór umiejętności. Jednocześnie Cain nie chwali się z bycia aurowidzem, a tym bardziej ze zdolności Legilimencji, więc na tle kolegów aurorów wypada całkiem słabo.
Marzy mi się przygarnięcie jakiejś klątwy w ramiona :C
Puszczam wodzę wolno, co wyjdzie to wyjdzie!
Oś czasu i rozwój
skrytka bankowa
Łącznie zdobytych | Do wykorzystania |
---|---|
PD | PD |
Bonusy | |
brak | |
Przedmioty | |
brak | |
Rozliczenia | |
Źródło | Zmiany w PD |
18.10.23 - Utworzenie Karty Postaci | 1000 |
18.10.23 - Początkowe wydatki | -600 |
31.10.23 - Nastał czas ciemności, Pierwsze ataki Śmierciożerców | 60 |
o przeszłości
Tutaj opisujesz przeszłość postaci. Możesz również umieścić tutaj link do wpisu ze spisem swoich retrospekcji oraz biografią.kwartały
Gracz
informacje o koncie
Gracz spędził na Secrets of London 1 Dzień, 11 Godzin, 36 Minut. Ostatnio widziano go Wczoraj, 05:35 PM. Posiada następujące konta: Cain Bletchley Laurent Prewett Sauriel Rookwood i napisał na nich łącznie 1,304 postów fabularnych (z czego 65 na tym koncie, co stanowi 1.23 postów dziennie | 0.26 procent wszystkich postów na forum). Aktualnie jest Offline