Schludny, młody mężczyzna z bardzo starannie zaczesanymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany z uniesioną głową, że faktycznie może wydawać się górować nad większością rozmówców, mimo że nie przewyższa ich fizycznie. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec, co skrywa jego dusza. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się ze świeżością cytrusów. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie, ale nigdy nie ubiera się krzykliwie; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką i odpowiednio, co do okazji. Waży słowa, ale jest w tym bardzo naturalny potrafiąc przykuć uwagę sporej grupy osób donośnym, acz wyważenie głośnym głosem. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla, angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego wysokim urodzeniu, akcent.
Profil postaci
Elliott Octavian Malfoy
They say looks can kill and I might try.
![[Obrazek: ef9b13154428eb9da2a48d745d367787913496c8.jpg]](https://64.media.tumblr.com/eb5541dd635d9af4c66ff4fdf19dfdc8/710e4c5b00b6a2ae-21/s500x750/ef9b13154428eb9da2a48d745d367787913496c8.jpg)
![[Obrazek: 864cce79d4e29076889f1565f3052ee3fafc1a53.jpg]](https://64.media.tumblr.com/69688d272b873444e2a60353865fc4f2/9518f01d2d3b6cc3-3c/s1280x1920/864cce79d4e29076889f1565f3052ee3fafc1a53.jpg)
![[Obrazek: 31de29092ce3dfbf5127ac43f1e3ac4e7f7cd129.jpg]](https://64.media.tumblr.com/b504a83e6a7036ee633aeb6661536455/710e4c5b00b6a2ae-17/s500x750/31de29092ce3dfbf5127ac43f1e3ac4e7f7cd129.jpg)
W lustrze Ain Eingarp widzę siebie, ale rozpogodzonego, nie spiętego i o wiele luźniej ubranego (wciąż jednak elegancko i szykownie, bez tego nie można być zadowolonym). Bogin przyjmuje przy mnie formę również mnie samego, ale uderzająco podobnego do ojca. Amortencja pachnie mi wiosennym słońcem w sadzie, piżmem i liśćmi czarnej herbaty. Moje ulubione zaklęcie to langlock, powodujące przyklejenie się języka do podniebienia, uniemożliwiające mówienie. Mój patronus przyjmuje formę pawia. Wróżbiarstwo to dla mnie bujdy dla niepewnych swoich celów ludzi, chociaż podskórnie czuję, że chciałbym się do niego przekonać. Czarna magia? Cóż, grunt to osiągnąć cel, nie liczy się jakim kosztem. Za swoje największe osiągnięcie uważam wysłuchiwanie tyrad ojca przy rodzinnym stole z absolutnie kamienną twarzą. Stoję po stronie swojego własnego sukcesu szczęścia. Moje serce należy do chęci panowania nad światem i pieniędzy. Istnieje prawdopodobieństwo, że również do Twojego przystojnego kuzyna.
zebrane odznaki
Relacje
Martin Crouch (Członkowie rodziny)
Kuzyni dzielący podobny los. Ale czy na pewno...Erik Longbottom (Małżeństwo)
Erik i Elliott to dawni przyjaciele z czasów nauki w Hogwarcie. Po ukończeniu szkoły ich drogi się rozeszły, a z bliskiej relacji pozostały jeno wspomnienia. Aż do czasu, gdy niespodziewanie ich ścieżki nie przecięły się w pewnym barze, gdzie mężczyźni odbyli arcyciekawą rozmowę, która na nowo zaogniła dawną znajomość.Eunice Malfoy (Rodzeństwo)
Eunice jako młodsza siostra jest dla Elliotta dobrym kompanem do rozmów na rodzinnych przyjęciach, świętach, urodzinach... czy cokolwiek innego muszą razem przecierpieć. Zwracają się do siebie jeżeli mają jakąś rozterkę, a raczej Eunice na pewno może mieć w starszym bracie podporę. Ich relacja, w stosunku do tego jak Elliott postrzega resztę członków rodziny, jest naprawdę pozytywna. Nie są na tyle blisko, aby dzielić się ze sobą najskrytszymi sekretami, ale definitywnie mają do siebie sympatię. Elliott prezentuje Eunice, na każde Yule, nową kreację, kultywując w ten sposób ich małą tradycję od paru dobrych lat, natomiast od Eunice otrzymuje wyszukane spinki do mankietów.Erik Longbottom (Zakochani)
Gody rozpoczęły się od wykazania zainteresowania przez jednego z osobników, spędzenia czasu z drugim. Trzeba zauważyć, że osobniki nie ograniczyły się do poinformowania o swoim zainteresowaniu jedynie siebie na wzajem. Atencję zamanifestowano wśród całego stada…Castiel Flint (Znajomi)
Znajomość oparta na wzajemnych korzyściach, aspirująca na przyjaźń. Nasze interesy zostają między nami. Możemy na siebie liczyć w razie kłopotów.Perseus Black (Byli kochankowie)
Perseus i Elliott znali się od dziecka, w szkole byli dobrymi przyjaciółmi, a Black został powiernikiem sekretu Malfoya. Po szkole ich drogi rozeszły się, tylko po to, aby we wczesnej dorosłości znów się spotkać tym razem dając upust uczuciom, jakimi dwójka mężczyzn się darzyła. Ich związek nie skończył się najweselej, bo Percy po prostu uciekł do Francji, bez wcześniejszego uprzedzenia, co oczywiście zraniło nie tylko uczucia Elliotta, ale też jego dumę. Zdążyli, po jego powrocie wyjaśnić sobie prawe spraw, wciąż darzą się pewnymi uczuciami, ale nigdy nie ma to już być w barwach uniesień, które przeżywali razem wiele lat temu.Eden Lestrange (Rodzeństwo)
Koszmarne bliźniaki. Od najmłodszych lat się ze sobą nie zgadzali i wyrażali to w bardzo ostentacyjny sposób utrudniając sobie nawzajem życie na każdym, możliwym kroku. Nie przeszkodziło im to jednak w wyrośnięciu na tak samo nierozgarniętych emocjonalnie Narcyzów. Pomimo dręczenia się nawzajem nie dopuszczali innych do tego przywileju, idąc wyuczoną zasadą 'rodzina przede wszystkim'. Aktualnie się dogadują, chociaż prowadziła do tego droga przez męki, klątwy, przysięgi i ingerencję ojca; są zmuszeni, aby nie działać na niekorzyść drugiego.Nora Figg (Znajomi)
Elliott usłyszał o Eleonorze od Erika... zobaczył też jej przemianę w bobra na balu charytatywnym i skojarzył 'oh, to ta od Klubokawiarni'. Po odwiedzinach lokalu prowadzonego przez Figg ich znajomość wydaje się iść w dobrym kierunku, wywarli na sobie pozytywne wrażenie. Poza znajomym, Nora zyskała sobie też wiernego klienta.Brenna Longbottom (Znajomi)
Stosunki Malfoya z Brenną są poprawne, raczej skłaniające się ku pozytywnym, opierają się na wzajemnym szacunku. Ma na nie wpływ bliska relacja Elliotta ze starszym bratem brygadzistki - Erikiem. Znają się również z pracy, chociaż tam nie mają ze sobą regularnego kontaktu, prędzej widują się na organizowanych przez czystokrwiste rody bankietach, balach czy innych imprezach.Fergus Ollivander (Znajomi)
Poznali się w niecodziennej sytuacji, bo podczas kwietniowego pobytu Fergusa w szpitalu. Elliott odbył z jego ojcem wyczerpującą dyskusję, zakrawającą o sprzeczkę, na temat tego jak ten traktuje syna. Mimo że prawie się nie znają, młodszy Ollivander zaskarbił sobię sympatię Malfoya, z wzajemnością.Henrietta Mulciber-Slughorn (Współpracownicy)
Ich relacja opiera się na wzajemnym szacunku. Spotykają się najczęściej w pracy, obydwoje mają bardzo skrupulatne podejście do jej wykonywania, nic więc dziwnego, że powstała między nimi cienka nić porozumienia w wielu kwestiach. Mogą na siebie liczyć w granicach Departamentu Skarbu, jak i Ministerstwa ogółem. Ich relacja nie wychodzi raczej poza gmach organu administracyjnego, chociaż w ostatnim czasie nieco się zacieśniła przez małżeństwo Henrietty z dobrym przyjacielem ojca Elliotta - Robertem Mulciberem.Robert Mulciber (Znajomi)
Przyjaciel ojca Elliotta, chociaż Elliott osobiście by ich tak nie nazwał (nie wyobraża sobie, aby Fortinbras był zdolny jakichkolwiek mieć, a Robert też nie wydaje się takowym typem). Z samym Mulciberem łączą go grzecznościowe 'dzień dobry' oraz 'jak się masz?'. Kojarzą się również przez osobę małżonki Roberta, Henriettę, która współpracuje z Malfoyem w Departamencie Skarbu.Jamil Anwar (Znajomi)
Poznali się, gdy dziadek Elliotta robił interesy w Egipcie z rodziną Trelawney, wiec też matką Jamila. Chłopcy byli w podobnym wieku, więc szybko się dogadali, spędzili razem trochę czasu. Od tego momentu udało im się wymienić pare listów, ale nigdy ich relacja nie weszła na kolejny, bardziej zażyły poziom. Gdy Jamil przyjechał do Wielkiej Brytanii zwrócił się do Malfoya, który pomógł mu w wynajęciu lokum, polecając usługi swojej siostry bliźniaczki.Lycoris Black (Znajomi)
Jak na znajomych to kojarzą się naprawdę dobrze. Lycoris jest niewiele młodszą siostrą Perseusa, dobrego przyjaciela Elliotta. Malfoy i Blackówna znali się jeszcze w szkole i chociaż ich relacja nigdy nie była mocno zażyła, tak darzą się wzajemnym szacunkiem, wymieniają pare zdań na korytarzach Ministerstwa i mogą na siebie liczyć w profesjonalnych czy socjalnych sytuacjach.Leviathan Prewett (Członkowie rodziny)
Kuzyni, ale też dobrzy przyjaciele. Levi i Elliott znają się od dziecka, w szkole byli dobrymi przyjaciółmi, a Prewett jest jedną z nielicznych osób, które wiedzą o preferencjach romantycznych Malfoya. W szkole, razem z Perseusem byli grupą najlepszych przyjaciół, którzy trzymali się razem. Czuli się oczywiście lepsi od innych, podpierajac to statusem swoich rodzin i wypitym z mlekiem matki uprzywilejowanym wychowaniem. Chociaż Elliott i Levi charakterologicznie są dwoma przeciwnymi biegunami, tak wspierają się, jeżeli tylko mogą. Ufają sobie i zwracają się do siebie nawzajem o pomoc, czy to w kwestiach profesjonalnych (machlojki podatkowe same się nie popełnią), czy bardziej prywatnych. W szkole nauczyli się starożytnej greki, tylko po to, aby obgadywać innych (i, aby mówić miłe rzeczy o Perseusu, gdy ten myślał, że go szkalowali), w dorosłym życiu razem obstawiają wyścigi konne, piją drogi alkohol i korzystają z uroków portugalskich czy francuskich wybrzeży.Mortimer Slughorn (Spowinowaceni)
Mortimer to kuzyn świętej pamięci żony Elliotta. Widują się na korytarzach Ministerstwa, a poza tym kojarzą się jeszcze ze szkoły, głównie przez Leviathana Prewetta, z którym Slughorn zawsze był bliżej. Prowadzą dwa, kompletnie inne życia, więc jest im do bliższej znajomości nie po drodze, ale ze względu na zażyłość z Levim i rodzinne połączenie Slughornów z Malfoyami mężczyźni mają do siebie pozytywny stosunek.Vespera Rookwood (Byli kochankowie)
Vespera i Elliott wydawali się być dla siebie zupełnie obojętnymi osobami. Zawsze spędzali grzecznie każdy bankiet na rozmowach, na szkolnych korytarzach mijali się z obojętnością i wyuczonym przez środowisko, w którym się wychowywali chłodem. W pracy rozmawiali głównie na tematy z nią związane, czasami pożartowali jeśli mieli akurat ku temu dobry humor. Pewnego dnia wszystko się zmieniło. On czuł się samotny, zagubiony i niepewny, a ona nie potrafiła poradzić z sobie z tym, że tak łatwo pogodziła się ze śmiercią toksycznego męża. O jedno wyznanie, o jeden kieliszek wina za dużo sprawił, że razem wylądowali w łóżku. I nie można powiedzieć, że była to porażka. Coś ich wtedy połączyło, ale tylko w tym pociągającym znaczeniu. Nic jednak z tego nie wyszło, ponieważ podobni byli tylko z pozoru, a tak naprawdę wiele ich dzieliło. Do momentu, aż Vespera dopuściła do siebie Persusa.The Edge (Byli kochankowie)
Niektóre romanse wspomina się z mimowolnym rumieńcem na policzkach. W szczególności takie zakazane, których fabuły dzieją się za zamkniętymi drzwiami. Smakują tak samo intensywnie, nawet jeżeli są już jedynie znamieniem przeszłości.Karta postaci
Elliott Octavian Malfoy
Urodzenie: 23 sierpnia 1941; 31 lat (Numerologiczna jedynka | Panna)
Stan cywilny: Wdowiec
Krew: Czysta
Pochodzenie: Hrabstwo Wiltshire, Anglia, Zjednoczone Królestwo - syn Fortinbrasa oraz Eleonore Malfoy (zd. Crouch). Ojciec zajmował pozycję Ministra Magii w latach 1959-1965, jest znany ze swojego neutralnego, acz zabarwionego konserwatywnymi poglądami podejścia, matka natomiast z wykształcenia jest radcą prawnym, chociaż nie praktykującym, w większości spędza czas w rodzinnej posiadłości, głównie dlatego Elliott mieszka w jednej z rodowych nieruchomości w Londynie. Woli unikać rodzinnych spotkań, jeżeli może.
Stan cywilny: Wdowiec
Krew: Czysta
Pochodzenie: Hrabstwo Wiltshire, Anglia, Zjednoczone Królestwo - syn Fortinbrasa oraz Eleonore Malfoy (zd. Crouch). Ojciec zajmował pozycję Ministra Magii w latach 1959-1965, jest znany ze swojego neutralnego, acz zabarwionego konserwatywnymi poglądami podejścia, matka natomiast z wykształcenia jest radcą prawnym, chociaż nie praktykującym, w większości spędza czas w rodzinnej posiadłości, głównie dlatego Elliott mieszka w jednej z rodowych nieruchomości w Londynie. Woli unikać rodzinnych spotkań, jeżeli może.
Kształtowanie: ◉○○○○
Rozproszenie: ◉◉◉◉○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ◉○○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉◉◉◉○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ◉○○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Poziom spaczenia: II
Różdżka: Orzech włoski, włókno ze smoczego serca, 11 i 3/4 cala, raczej giętka
Zwierzę totemiczne: Paw
Aura: Ciemny pomarańcz
O zdolnościach: Elliott jest osobą, która dzięki wpajanej od kołyski charyzmie oraz umiejętności przemówień publicznych w oczach innych może jawić się jako towarzyski i wygadany mężczyzna. Głównie przez status przyciąga do siebie innych, acz nie ocenia nikogo z góry powoli wypracowując sobie o nim z danie, z czasem analizując jego poczynania, potknięcia, miny i używane słowa, aby potem użyć to na swoją korzyść. Człowiek zbyt podejrzliwy, aby było do dla niego samego komfortowe, pogrążony przez natłok presji i myśli w dokuczającej mu bezsenności. Obeznany w konwenansach, czasami aż za bardzo nimi przesiąknięty, charyzmatycznie potrafiący lawirować pomiędzy całkowicie przeciwległymi poglądami swoich rozmówców. Z nienagannym doświadczeniem i wachlarzem umiejętności z zagranicznych staży i kursów całkiem zwinnie odpiera komentarze podejrzliwie łypiących na niego innych czarodziejów, którzy uważają jego sukces za zdobyty przez szerokie plecy politycznie ustawionego ojca. Nie próżnuje w towarzystwie, ceni sobie wiele znajomości i jest też korzystnym kontaktem dla innych, czystokrwistych czarodziejów chcących coś ugrać na politycznej arenie Wielkiej Brytanii. Skłamałby, gdyby powiedział, że nie zależy mu na utarciu nosa tym, którzy kiedyś zaszli mu za skórę trochę zbyt mocno. Jest jest człowiekiem wyjątkowo upartym, a że cel uświęca dla niego środki to niekorzystnym jest znaleźć się na jego liście 'nieprzychylnych'. Znajduje korzystne koneksje nawet w swoim czasie wolnym, czy to na przyjęciach czy podczas oglądania wyścigów konnych, w wiekiem nauczył się jak przyciągać do siebie ludzi i korzystać z tego, że często są gotowi wykonywać jego polecenia za przysługi, jak chociażby poparcie ich kandydatury na stanowisko w Ministerstwie.
Jak darmo to biere:
Blondynom się nie podskakuje: Umiejętność rodziny Malfoy.
Popularność: Bonus, popularność na poziomie V.
Przewagi:
Bogacz II: Malfoyowie są obrzydliwie bogaci, jako jedna z najbardziej wiekowych rodzin czarodziejskich mieli czas, aby nagromadzić dużo zasobów jak i samego bogactwa. Nawet jeżeli Elliott by nie pracował to wciąż jego status majątkowy pozostawałby niezmienny, acz fakt, że posiada dość prestiżową pracę w Ministerstwie Magii oraz angażuje się w postronne biznesy pozwala kapitałowi rosnąć, aby rodzina w przyszłości nie straciła swojego statusu.
Dowodzenie II: Ze względu na swoją pozycję w społeczeństwie wiele par oczu, już od najmłodszych lat, skierowane było w jego stronę. Uległ presji i naciskom ze strony ojca, aby być tym, który wyznacza, w jakim kierunku podąża grupa, chociaż z początku sprawiało mu to bardzo dużo trudności. Musiał się wyuczyć w jaki sposób poznawać ludzi, aby się go słuchali i uważali za osobę z zadatkami na przewodniczącego czegokolwiek, nawet jeżeli byłby to quiz na popijawie. Elliott nie jest mężczyzną szczególnie głośnym ani energicznym, ale definitywnie wie jak zabrać głos w odpowiednich sytuacjach.
Występowanie I: Jako syn byłego Ministra Magii, przyszła głowa rodziny oraz osoba zajmująca jedne z bardziej prestiżowych stanowisk w Departamencie Skarbu musi dobrze się prezentować, gdy przemawia. Ma nienaganną dykcję i bardzo starannie dobiera słowa komponując zdania. Bardzo rzadko można go czymś wyprowadzić z równowagi, jeżeli akurat wypowiada się przed większą grupą ludzi, bo ojciec naciskał na wyćwiczenie u niego tej umiejętności od najmłodszych lat.
Kłamstwo I: Pochodzi z rodziny zajmującej się polityką oraz prawem od wieków, wypowiadanie się półprawdami to dla niego chleb powszedni.
Znajomość półświatka (I): Pomimo dbania o swoją reputację, zdaje sobie sprawę, że bez znajomości w półświatku żadnych spraw się nie załatwi. Jest wysoko postawiony w Ministerstwie, może zaproponować pomoc w kwestiach nie do końca legalnych, jeżeli chodzi o, chociażby podatki, a to mu się definitywnie zwraca. Wie, gdzie pójść, aby obdarzyć kogoś niezbyt przyjemną klątwą, a to tylko początek góry lodowej. Oczywiście, nie jest tak obeznani jak ci, który na Nokturnie spędzają swoje życie, ale koneksje przydają się wszędzie.
Jazda konna I: Sport, jaki uprawiał właściwie od najmłodszych lat. Z początku sporadycznie, a z powodu regularnych wyjazdów do szkoły miewał długie przerwy. Nie zmieniło to jednak jego podejścia do sporej części istot koniopodobnych, zwłaszcza, że wyuczonych raz zasad jeździectwa ciało nie zapomina. W ostatnich latach jeździ więcej, korzysta w większości z rodzinnych stajni, okupuje mu to coraz więcej czasu wolnego.
Oklumencja (III): Zaczął się jej uczyć młodo, bo jeszcze w Hogwarcie. Naukę instruował ojciec i prywaty nauczyciel, głównie podczas wakacji. Po ukończeniu szkoły, kontynuował doskonalenie tej umiejętności na własny rachunek. Oczywiście ojcu zależało, aby żadne tajemnice finansowe czy biznesowe, związane z rodziną nie wyciekły, a już od najmłodszych lat miał dla Elliotta zaplanowaną ścieżkę kariery. Umiejetność okazała się zbawieniem również w kontekście życia prywatnego, w którym ma o wiele więcej tajemnic niż by chciał. Dojście do dobrego poziomu zajęło mu trochę czasu i siły, ale definitywnie się opłacało.
Zawady:
Toksyczni Rodzice II: Pomimo sukcesów i osiągnięć Elliott nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Ojciec, tyran, wymagający od niego, aby był idealny pod każdym względem, porównujący do siostry bliźniaczki i wymagający, aby syn był jego sobowtórem pod każdym najmniejszym względem nie wpłynął dobrze na rozwój młodego Malfoya. W tym momencie Elliott podchodzi do tego z dozą ironii i żartu, ale ma Fortinbrasowi bardzo wiele za złe. Z matką nie dogaduje się w ogóle, bo ta też nigdy nie chciała mieć z nim większego kontaktu poświęcając czas córkom i to je faworyzując, chwaląc za każde, nawet najmniejsze, osiągnięcie.
Bezsenność II: Pomimo, że Elliott nie jest na tym świecie jakoś zatrważająco długo to ma na swoim koncie zbyt wiele rzeczy, które spędzają mu sen z powiek. Odkąd pamięta ma problem ze snem, jako dziecko przewracał się z boku na bok i czytał w środku nocy wszystko, co miał pod ręką, a czasami wymykał się z pokoju tylko po to, aby rano i tak zostać skarconym przez ojca, że zasypiał przy śniadaniu. Kondycja nie poprawiła się z wiekiem, wręcz odwrotnie. Czasami udaje mu się przespać tylko dwie godziny, używa regularnie maści na worki pod oczyma i oczywiście różne specyfiki, które pomagają zasnąć na dłużej.
Wysoka stawka I: Pomimo iż jego relacja z ojcem nie jest pozytywna Elliott definitywnie wpisuje się w obraz rodu Malfoy ze swoimi wysokimi ambicjami wręcz idealnie. Ich realizację stawia przed wszystkim innym w swoim życiu. Nie zawaha się wykonać nawet najbardziej niemoralnego ruchu, aby dojść do swojego celu, zabezpieczyć pozycję lub uratować imię rodziny. Dąży, i zawsze dążył, po trupach do celu, więc nie można się po nim spodziewać grania fair.
Nietolerancja Laktozy I: Niewielką kroplą w czarze goryczy Elliotta jest ból brzucha po spożywaniu jakichkolwiek produktów zawierających laktozę. Im więcej ich zje, tym jego stan będzie, oczywiście, gorszy. Stara się ograniczać, ale żyjąc w kraju, gdzie nawet do herbaty nalewa się mleka może być to skomplikowane.
Uparciuch I: Musi wyjsć na jego, zawsze. Głównie z tego powodu jego odwieczna scysja z siostrą bliźniaczką trwa, poniekąd, po dziś dzień. Obydwoje są twardogłowi. Nie ma się czemu dziwić, w końcu wychowali się w tym samym domu. Elliott ma okropnie wybujałe ego, nigdy nie przyzna, że ktokolwiek zrobił coś lepiej od niego, a dostać pochwałę od Pana Malfoya Jr. to jak być nagrodzonym najwyższym wyróżnieniem pod koniec roku szkolnego - zdarza się raczej rzadko. Jeżeli jest czemuś winien zazwyczaj stara się odwrócić sytuację tak, aby i tak wyjść z niej korzystnie, bardzo chętnie kogoś zmanipuluje wmawiając, że w danej sytuacji nie było ani krzty jego winy, cokolwiek by to nie było.
Świniowstręt I: Zawsze lubił spędzać czas z końmi czy abraksanami, ale obok nich, w stajniach czy innych zagrodach, też są trzymane przeróżne zwierzęta rolne. Zdarzyło mu się spaść z wierzchowca prosto do chlewu i na swoje nieszczęście prawie przygniótł jedno z młodych prosiąt, którego matka niespecjalnie potrafiła zrozumieć, że Elliott zrobił to przez przypadek. Nie dość, ze wyszedł z tej sytuacji brudny to jeszcze z traumą.
Primadonna (I): Pomimo powierzchownej skromności w sytuacjach związanych z pracą, Elliott jest pewnym siebie, narcystycznym gnojkiem. Objawia się to w dziwny sposób, bo chociaż mogłoby się wydawać, że nie wie jak reagować na komplementy i przyjemne słowa, tak uważa się za lepszego od innych i tak też się zazwyczaj wypowiada, uważając to za najszczerszą prawdę, bo takie przeświadczenie wyniósł z domu. Nawet jeżeli nie personalnie, bo z rodzicami ma dość burzliwą relację, tak na pewno w kontekście rodziny i posiadanego nazwiska. Uważa, ze pomimo swoich przywar, większość osób nie może się z nim równać.
Nerwica natręctw (I): Wszystko na jego biurku, w szufladach, szafkach, kuchni czy ogólnie pomieszczeniach, jakich przebywa dłużej musi znajdywać się w odpowiednim porządku, inaczej bardzo go to frustruje i najcześciej kończy się przestawieniem przedmiotu, jeżeli jest to możliwe lub po prostu wyjściem. Prowadzi notes, w którym zapisuje fakty o innych, aby nie wypadły mu z głowy, tam wszystko też jest po kolei i alfabetycznie.
Drobny lęk (zatrucie) (I): Nie jest ufną osobą, jeżeli przychodzi w gościach do kogoś, kogo dobrze nie zna, raczej poprosi o wodę jako cokolwiek do picia, jeżeli w ogóle o cokolwiek. To samo tyczy się jakichkolwiek eliksirów, alkoholów innych specyfików. Nie stroni od mniej legalnych substancji, ale te zawsze muszą być ze znanego jemu źródła, bo jak nie są to nie tknie ich nawet czubkiem buta. Chodzi tylko do zaufanych uzdrowicieli, rzadko zmienia lokale, w których je.
Różdżka: Orzech włoski, włókno ze smoczego serca, 11 i 3/4 cala, raczej giętka
Zwierzę totemiczne: Paw
Aura: Ciemny pomarańcz
O zdolnościach: Elliott jest osobą, która dzięki wpajanej od kołyski charyzmie oraz umiejętności przemówień publicznych w oczach innych może jawić się jako towarzyski i wygadany mężczyzna. Głównie przez status przyciąga do siebie innych, acz nie ocenia nikogo z góry powoli wypracowując sobie o nim z danie, z czasem analizując jego poczynania, potknięcia, miny i używane słowa, aby potem użyć to na swoją korzyść. Człowiek zbyt podejrzliwy, aby było do dla niego samego komfortowe, pogrążony przez natłok presji i myśli w dokuczającej mu bezsenności. Obeznany w konwenansach, czasami aż za bardzo nimi przesiąknięty, charyzmatycznie potrafiący lawirować pomiędzy całkowicie przeciwległymi poglądami swoich rozmówców. Z nienagannym doświadczeniem i wachlarzem umiejętności z zagranicznych staży i kursów całkiem zwinnie odpiera komentarze podejrzliwie łypiących na niego innych czarodziejów, którzy uważają jego sukces za zdobyty przez szerokie plecy politycznie ustawionego ojca. Nie próżnuje w towarzystwie, ceni sobie wiele znajomości i jest też korzystnym kontaktem dla innych, czystokrwistych czarodziejów chcących coś ugrać na politycznej arenie Wielkiej Brytanii. Skłamałby, gdyby powiedział, że nie zależy mu na utarciu nosa tym, którzy kiedyś zaszli mu za skórę trochę zbyt mocno. Jest jest człowiekiem wyjątkowo upartym, a że cel uświęca dla niego środki to niekorzystnym jest znaleźć się na jego liście 'nieprzychylnych'. Znajduje korzystne koneksje nawet w swoim czasie wolnym, czy to na przyjęciach czy podczas oglądania wyścigów konnych, w wiekiem nauczył się jak przyciągać do siebie ludzi i korzystać z tego, że często są gotowi wykonywać jego polecenia za przysługi, jak chociażby poparcie ich kandydatury na stanowisko w Ministerstwie.
Jak darmo to biere:
Blondynom się nie podskakuje: Umiejętność rodziny Malfoy.
Popularność: Bonus, popularność na poziomie V.
Przewagi:
Bogacz II: Malfoyowie są obrzydliwie bogaci, jako jedna z najbardziej wiekowych rodzin czarodziejskich mieli czas, aby nagromadzić dużo zasobów jak i samego bogactwa. Nawet jeżeli Elliott by nie pracował to wciąż jego status majątkowy pozostawałby niezmienny, acz fakt, że posiada dość prestiżową pracę w Ministerstwie Magii oraz angażuje się w postronne biznesy pozwala kapitałowi rosnąć, aby rodzina w przyszłości nie straciła swojego statusu.
Dowodzenie II: Ze względu na swoją pozycję w społeczeństwie wiele par oczu, już od najmłodszych lat, skierowane było w jego stronę. Uległ presji i naciskom ze strony ojca, aby być tym, który wyznacza, w jakim kierunku podąża grupa, chociaż z początku sprawiało mu to bardzo dużo trudności. Musiał się wyuczyć w jaki sposób poznawać ludzi, aby się go słuchali i uważali za osobę z zadatkami na przewodniczącego czegokolwiek, nawet jeżeli byłby to quiz na popijawie. Elliott nie jest mężczyzną szczególnie głośnym ani energicznym, ale definitywnie wie jak zabrać głos w odpowiednich sytuacjach.
Występowanie I: Jako syn byłego Ministra Magii, przyszła głowa rodziny oraz osoba zajmująca jedne z bardziej prestiżowych stanowisk w Departamencie Skarbu musi dobrze się prezentować, gdy przemawia. Ma nienaganną dykcję i bardzo starannie dobiera słowa komponując zdania. Bardzo rzadko można go czymś wyprowadzić z równowagi, jeżeli akurat wypowiada się przed większą grupą ludzi, bo ojciec naciskał na wyćwiczenie u niego tej umiejętności od najmłodszych lat.
Kłamstwo I: Pochodzi z rodziny zajmującej się polityką oraz prawem od wieków, wypowiadanie się półprawdami to dla niego chleb powszedni.
Znajomość półświatka (I): Pomimo dbania o swoją reputację, zdaje sobie sprawę, że bez znajomości w półświatku żadnych spraw się nie załatwi. Jest wysoko postawiony w Ministerstwie, może zaproponować pomoc w kwestiach nie do końca legalnych, jeżeli chodzi o, chociażby podatki, a to mu się definitywnie zwraca. Wie, gdzie pójść, aby obdarzyć kogoś niezbyt przyjemną klątwą, a to tylko początek góry lodowej. Oczywiście, nie jest tak obeznani jak ci, który na Nokturnie spędzają swoje życie, ale koneksje przydają się wszędzie.
Jazda konna I: Sport, jaki uprawiał właściwie od najmłodszych lat. Z początku sporadycznie, a z powodu regularnych wyjazdów do szkoły miewał długie przerwy. Nie zmieniło to jednak jego podejścia do sporej części istot koniopodobnych, zwłaszcza, że wyuczonych raz zasad jeździectwa ciało nie zapomina. W ostatnich latach jeździ więcej, korzysta w większości z rodzinnych stajni, okupuje mu to coraz więcej czasu wolnego.
Oklumencja (III): Zaczął się jej uczyć młodo, bo jeszcze w Hogwarcie. Naukę instruował ojciec i prywaty nauczyciel, głównie podczas wakacji. Po ukończeniu szkoły, kontynuował doskonalenie tej umiejętności na własny rachunek. Oczywiście ojcu zależało, aby żadne tajemnice finansowe czy biznesowe, związane z rodziną nie wyciekły, a już od najmłodszych lat miał dla Elliotta zaplanowaną ścieżkę kariery. Umiejetność okazała się zbawieniem również w kontekście życia prywatnego, w którym ma o wiele więcej tajemnic niż by chciał. Dojście do dobrego poziomu zajęło mu trochę czasu i siły, ale definitywnie się opłacało.
Zawady:
Toksyczni Rodzice II: Pomimo sukcesów i osiągnięć Elliott nie miał szczęśliwego dzieciństwa. Ojciec, tyran, wymagający od niego, aby był idealny pod każdym względem, porównujący do siostry bliźniaczki i wymagający, aby syn był jego sobowtórem pod każdym najmniejszym względem nie wpłynął dobrze na rozwój młodego Malfoya. W tym momencie Elliott podchodzi do tego z dozą ironii i żartu, ale ma Fortinbrasowi bardzo wiele za złe. Z matką nie dogaduje się w ogóle, bo ta też nigdy nie chciała mieć z nim większego kontaktu poświęcając czas córkom i to je faworyzując, chwaląc za każde, nawet najmniejsze, osiągnięcie.
Bezsenność II: Pomimo, że Elliott nie jest na tym świecie jakoś zatrważająco długo to ma na swoim koncie zbyt wiele rzeczy, które spędzają mu sen z powiek. Odkąd pamięta ma problem ze snem, jako dziecko przewracał się z boku na bok i czytał w środku nocy wszystko, co miał pod ręką, a czasami wymykał się z pokoju tylko po to, aby rano i tak zostać skarconym przez ojca, że zasypiał przy śniadaniu. Kondycja nie poprawiła się z wiekiem, wręcz odwrotnie. Czasami udaje mu się przespać tylko dwie godziny, używa regularnie maści na worki pod oczyma i oczywiście różne specyfiki, które pomagają zasnąć na dłużej.
Wysoka stawka I: Pomimo iż jego relacja z ojcem nie jest pozytywna Elliott definitywnie wpisuje się w obraz rodu Malfoy ze swoimi wysokimi ambicjami wręcz idealnie. Ich realizację stawia przed wszystkim innym w swoim życiu. Nie zawaha się wykonać nawet najbardziej niemoralnego ruchu, aby dojść do swojego celu, zabezpieczyć pozycję lub uratować imię rodziny. Dąży, i zawsze dążył, po trupach do celu, więc nie można się po nim spodziewać grania fair.
Nietolerancja Laktozy I: Niewielką kroplą w czarze goryczy Elliotta jest ból brzucha po spożywaniu jakichkolwiek produktów zawierających laktozę. Im więcej ich zje, tym jego stan będzie, oczywiście, gorszy. Stara się ograniczać, ale żyjąc w kraju, gdzie nawet do herbaty nalewa się mleka może być to skomplikowane.
Uparciuch I: Musi wyjsć na jego, zawsze. Głównie z tego powodu jego odwieczna scysja z siostrą bliźniaczką trwa, poniekąd, po dziś dzień. Obydwoje są twardogłowi. Nie ma się czemu dziwić, w końcu wychowali się w tym samym domu. Elliott ma okropnie wybujałe ego, nigdy nie przyzna, że ktokolwiek zrobił coś lepiej od niego, a dostać pochwałę od Pana Malfoya Jr. to jak być nagrodzonym najwyższym wyróżnieniem pod koniec roku szkolnego - zdarza się raczej rzadko. Jeżeli jest czemuś winien zazwyczaj stara się odwrócić sytuację tak, aby i tak wyjść z niej korzystnie, bardzo chętnie kogoś zmanipuluje wmawiając, że w danej sytuacji nie było ani krzty jego winy, cokolwiek by to nie było.
Świniowstręt I: Zawsze lubił spędzać czas z końmi czy abraksanami, ale obok nich, w stajniach czy innych zagrodach, też są trzymane przeróżne zwierzęta rolne. Zdarzyło mu się spaść z wierzchowca prosto do chlewu i na swoje nieszczęście prawie przygniótł jedno z młodych prosiąt, którego matka niespecjalnie potrafiła zrozumieć, że Elliott zrobił to przez przypadek. Nie dość, ze wyszedł z tej sytuacji brudny to jeszcze z traumą.
Primadonna (I): Pomimo powierzchownej skromności w sytuacjach związanych z pracą, Elliott jest pewnym siebie, narcystycznym gnojkiem. Objawia się to w dziwny sposób, bo chociaż mogłoby się wydawać, że nie wie jak reagować na komplementy i przyjemne słowa, tak uważa się za lepszego od innych i tak też się zazwyczaj wypowiada, uważając to za najszczerszą prawdę, bo takie przeświadczenie wyniósł z domu. Nawet jeżeli nie personalnie, bo z rodzicami ma dość burzliwą relację, tak na pewno w kontekście rodziny i posiadanego nazwiska. Uważa, ze pomimo swoich przywar, większość osób nie może się z nim równać.
Nerwica natręctw (I): Wszystko na jego biurku, w szufladach, szafkach, kuchni czy ogólnie pomieszczeniach, jakich przebywa dłużej musi znajdywać się w odpowiednim porządku, inaczej bardzo go to frustruje i najcześciej kończy się przestawieniem przedmiotu, jeżeli jest to możliwe lub po prostu wyjściem. Prowadzi notes, w którym zapisuje fakty o innych, aby nie wypadły mu z głowy, tam wszystko też jest po kolei i alfabetycznie.
Drobny lęk (zatrucie) (I): Nie jest ufną osobą, jeżeli przychodzi w gościach do kogoś, kogo dobrze nie zna, raczej poprosi o wodę jako cokolwiek do picia, jeżeli w ogóle o cokolwiek. To samo tyczy się jakichkolwiek eliksirów, alkoholów innych specyfików. Nie stroni od mniej legalnych substancji, ale te zawsze muszą być ze znanego jemu źródła, bo jak nie są to nie tknie ich nawet czubkiem buta. Chodzi tylko do zaufanych uzdrowicieli, rzadko zmienia lokale, w których je.
Edukacja: Hogwart, Slytherin, ukończony powyżej oczekiwań, acz nie wybitnie; dwuletni staż w Kongresie Stanów Zjednoczonych Ameryki; dwuletni kurs z Przestrzegania Prawa czarodziejów rozszerzone o moduł z finansów oraz księgowości w Londynie, ukończony z wyróżnieniem; roczny staż w Departamencie Skarbu w Ministerstwie Magii
Doświadczenie: Po skończeniu stażu został w Departamencie Skarbu i tam tez objął stanowisko Kanclerza, po tym jak poprzedni odszedł na emeryturę.
Aktualne miejsce pracy: Departament Skarbu, Ministerstwo Magii; Kanclerz Skarbu
Rozpoznawalność: V - Szeroko rozpoznawalny - Jako syn byłego Ministra Magii, dziedzic rodu Malfoy oraz Kanclerz Skarbu Elliott jest osobą szeroko rozpoznawaną; czasami w negatywnym, a czasami pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ponadto, rzadko można go zobaczyć w dwóch takich samych strojach. Ceni sobie wszelakie istotne koneksje z wpływowymi ludźmi, nawet takimi, z którymi nie do końca się zgadza. Jest osobą medialną, a dla opinii publicznej chce pozostawać raczej neutralny, nauczony przez ojcowskie wyrachowanie, że dobra twarz rodziny i jego samego jest ważniejsza od jakichkolwiek prywatnych niesnasek.
Doświadczenie: Po skończeniu stażu został w Departamencie Skarbu i tam tez objął stanowisko Kanclerza, po tym jak poprzedni odszedł na emeryturę.
Aktualne miejsce pracy: Departament Skarbu, Ministerstwo Magii; Kanclerz Skarbu
Rozpoznawalność: V - Szeroko rozpoznawalny - Jako syn byłego Ministra Magii, dziedzic rodu Malfoy oraz Kanclerz Skarbu Elliott jest osobą szeroko rozpoznawaną; czasami w negatywnym, a czasami pozytywnym tego słowa znaczeniu. Ponadto, rzadko można go zobaczyć w dwóch takich samych strojach. Ceni sobie wszelakie istotne koneksje z wpływowymi ludźmi, nawet takimi, z którymi nie do końca się zgadza. Jest osobą medialną, a dla opinii publicznej chce pozostawać raczej neutralny, nauczony przez ojcowskie wyrachowanie, że dobra twarz rodziny i jego samego jest ważniejsza od jakichkolwiek prywatnych niesnasek.
Wskazówki dla Mistrza Gry
Na czym chcę się skupić:- Planuje zaangażować Elliotta w biznes z Narcyzem Lestrange, będzie ogarniał sprawy podatkowe i niektóre finansowe, chodzi o klub gentlemanów. Chętnie rozegram związane z tym wątki, z zatrudnieniem ludzi, z kwestią podatkową biznesu. Co do jego pracy, rownież fajnie byłoby mieć jakieś kwestie, dzięki którym Elliott miałby ręce pełne roboty. Jakieś plotki czy wywiady w gazetach, wspomnienia w radiach.
- Elliott zaczyna na fabule pogrzebem swojej żony, więc jest w depresji i żałobie (przynajmniej tak się zachowuje). Ma również dziecko, które jest jego oczkiem w głowie, bo jest to chłopiec + Elliott chce go trzymać z dala od ojca, bo jakby Forti nigdy nie był ojcem roku - dziecko ma ledwo ponad rok. Chętnie rozegram cokolwiek związane z niezadowoleniem ojca tą sytuacją, ludzi plotkujących o tym co naprawdę się stało żonie (tych co winią być może Elliotta, ale też tych ktorzy uważają ze był dla niej za dobry i mógł się po prostu rozwieść). Żona przed śmiercią była w lecznicy dusz, Elliott przedstawiał się w tej sytuacji jako skruszona osoba, która chciała jej pomóc. Żona zaczęła mieć swoje 'epizody' po urodzeniu dziecka. Małżeństwo wcześniej wydawało się bardzo szczęśliwe, więc choroba żony i jej nagła śmierć, tj. samobójstwo, było bardzo szokujące. Elliott ma wyrzuty sumienia z powodu faktycznego dania jej do lecznicy dusz, bo fakt, faktem, kobiecie nic nie było, on ją wpędził w taki stan, bo dowiedziała się o jego romansach z mężczyznami i nie akceptowała tego absolutnie. W stwierdzeniu jej kondycji pomógł Perseus Black.
- Elliott spędza bardzo dużo czasu na jeździe konnej, nawet na kupowaniu koni, więc jakiekolwiek tematy z tym związane, może nawet z zakładami i wystawianiem koni na zawody. Chętnie rozegram cokolwiek z tym związanego, czy to zakup konia, trenowanie, ratowanie zwierząt spisanych „na straty”.
- Jest poplecznikiem Voldemorta, ale nie dlatego, że nienawidzi jakiejś grupy czarodziejów, po prostu uważa, że działa on o wiele lepiej na korzyść czarodziejów czystej krwi, a poza tym wolałby nie testować cierpliwości ojca jeżeli sprzeciwiłby się w jakiś sposób jego poglądom.
- Życie młodego Malfoya jest przepełnione frustracją i wyrzutami do Fortinbrasa, więc też będę się skupiał na planowaniu, aby ojca się powoli pozbyć. Praktyczność tego (zostanie głową rodziny) to jedno, ale Elliott chce to zrobić dla czystej satysfakcji. Jakiekolwiek wątki, które pogłębiłyby te niechęć mile widziane.
- Aha no chce sb kupić jacht, bo trzeba gdzieś opłakiwać smutki po śmierci żony, poza tym myśle ze może być spoko opcją do urządzania małych spotkań.
Plus: wolałbym nie narażać Elliotta na to, aby plotki o jego romansach z panami wyszły na jaw, bo to by mi zniszczyło wiele opcji grania na tej postaci, więc jakby coś takiego miało się dziać to wolałbym to najpierw uzgodnić. Nie przeszkadza mi pisanie większości wątków, chyba, że dotyczą krzywdy zwierząt, to jest mój absolutny nope.
Nie wiem ile z tego, co napisałem wyżej się przyda, ale wolałem zawrzeć tu więcej niż mniej, I’m sorry.

Thanks, cheers.
Oś czasu i rozwój
skrytka bankowa
Łącznie zdobytych | Do wykorzystania |
---|---|
PD | PD |
Bonusy | |
brak | |
Przedmioty | |
brak | |
Rozliczenia | |
Źródło | Zmiany w PD |
21.10.22 - Utworzenie Karty Postaci | 1000 |
21.10.22 - Początkowe wydatki | -550 |
8.12.22 - Nobby Leach powinien gryźć piach | 30 |
22.12.22 - Akcja charytatywna i bal u Longbottomów | 30 |
16.02.23 - Jęcząca Marta | 30 |
18.02.23 - Król Bankietów | 30 |
18.02.23 - Order bułki kajzerki | 5 |
26.05.23 - Ogniska, wino i wianki | 40 |
20.08.23 - Nastał czas ciemności | 30 |
05.11.23 - Obowiązek obywatelski - głosowanie w plebiscycie z okazji urodzin forum | 10 |
Oś czasu
o przeszłości
Tutaj opisujesz przeszłość postaci. Możesz również umieścić tutaj link do wpisu ze spisem swoich retrospekcji oraz biografią.kwartały
Gracz
informacje o koncie
Gracz spędził na Secrets of London 1 tydzień. Ostatnio widziano go 11-22-2023, 12:25 AM. Posiada następujące konta: