187cm wzrostu. Blondyn. Szczupły. Nosi się w markowych drogich ubraniach. Najczęściej uszytych przez Rosssierów
Profil postaci
Renigald Damien Christopher Malfoy
Możesz swobodnie edytować go i umieszczać w nim dodatkowe informacje o postaci, fabularne i mechaniczne notatki i wszystko inne, co tylko przyjdzie ci do głowy. Mamy też dla ciebie propozycję: uzupełnij pytania z poniższej ramki i zgłoś się za to po osiągnięcie.[/rama]
Poznajmy się bliżej
♦ W lustrze Ain Eingarp widzę... siebie na królewskim tronie. Sugerując tym, że mogę być kimś więcej, wyższością nad słabszymi. Liderem.
♦ Bogin przyjmuje przy mnie formę... mnie w wersji brzydoty, łysego, zestarzałego, cokolwiek ukazującego moją osobę w przeciwnym wyglądzie do obecnego.
♦ Amortencja pachnie mi... męskimi ostrymi perfumami. Uwielbiam ich zapach, który koi moje nerwy. Pozwala być sobą i pięknością.
♦ Moje ulubione zaklęcie to...
♦ Mój patronus przyjmuje formę... Lisa. Stworzenia sprytnego, który potrafi podstępem dostać to, po co sięgnie.
♦ Wróżbiarstwo to dla mnie... inna metoda gry karcianej w przeszłość, przyszłość i teraźniejszość. Jest jak hazard o życie, śmierć i pieniądze.
♦ Czarna magia? Cóż... dziedzina magii, która powinna być nauczana w arystokatycznych rodach i wykorzystywania przede wszystkim do karania nieposłusznej służby, mugolaków, mugoli i wszystkiego co nas irytuje, denerwuje.
♦ Za swoje największe osiągnięcie uważam... piękno mojego ciała. Wygląd jest najważniejszy, nawet podczas robienia interesów.
♦ Stoję po stronie... swojej osoby. Nie może być inaczej.
♦ Moje serce należy do... mojego pięknego odbicia w lustrze.
zebrane odznaki
Relacje
Aidan Parkinson (Członkowie rodziny)
Kuzynostwo - są spokrewnieni przez matkę Aidana, pochodzącą z rodziny Malfoy.Lorraine Malfoy (Członkowie rodziny)
Skrywane pod płaszczykiem uprzejmości złośliwostki, zawoalowane przytyki i nieprzyjemne spojrzenia pełne pogardy towarzyszyły tej dwójce od czasów dzieciństwa: Lorraine, zapatrzona w starsze kuzynostwo, spoglądała na Renigalda z pogardliwą wyższością - chętnie wplątując go w tarapaty, z których sama wychodziła zawsze obronną ręką - ten zaś nigdy długo się nie wahał, by odpłacić się zarozumiałej kuzynce pięknym za nadobne, co eskalowało do niemalże jawnej niechęci w czasach szkolnych. Obecnie ich relacja nosi znamiona poprawnej - “rodzina jest najważniejsza”, powtarza sobie Lorraine, odwzajemniając jadowity uśmiech kuzyna - choć zachowują względem siebie pozory lodowatej uprzejmości, kiedy spotykają się w annałach Nokturnu, dalej jest między nimi dużo chłodu, a pamięć o przeszłych i obecnych animozjach pozostaje wciąż żywa.Karta postaci
Renigald Damien Christopher Malfoy
Urodzenie: 4.10.1946r. / Waga / Siedem - Filozof
Stan cywilny: Kawaler.
Krew: Czysta.
Zamieszkanie: Magiczny Londyn, ulica Pokątna.
Pochodzenie: Angielskie. Willa rodzinna w hrabstwie Buckinghamshire, położona w środkowej Anglii, na północny zachód od Londynu. Syn Christophera Malfoya, Szefa Biura Kontaktu z Podatnikami w Departamencie Skarbu, Ministerstwa Magii i Mirandy Rosier-Malfoy, prowadzącej własny butik.
Stan cywilny: Kawaler.
Krew: Czysta.
Zamieszkanie: Magiczny Londyn, ulica Pokątna.
Pochodzenie: Angielskie. Willa rodzinna w hrabstwie Buckinghamshire, położona w środkowej Anglii, na północny zachód od Londynu. Syn Christophera Malfoya, Szefa Biura Kontaktu z Podatnikami w Departamencie Skarbu, Ministerstwa Magii i Mirandy Rosier-Malfoy, prowadzącej własny butik.
Kształtowanie: ◉◉○○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ◉○○○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉◉◉○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ○○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ◉○○○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉◉◉○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ○○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Poziom spaczenia: III
Różdżka: Włókno ze smoczego serca / Wężodrewno / 11,5 cala / Sztywna
Zwierzę totemiczne: Lis
Aura: Mieszanka barw czarnego, brązowego i pomarańczowego.
O zdolnościach: Bardzo dobrze daje sobie radę z zaklęciami codziennego użytku, ofensywnych i ochronnych, klątwach, urokach. Nie ma również problemu z rozpraszaniem i kształtowaniem magii. W przypadku transmutacji, zna jedynie podstawy. Wystarczające na tyle, by pomagały w życiu codziennym i pozwoliły mu zaliczyć przedmiot w szkole.
Do pozostałych umiejętności należy - ładnie wyglądać, pachnieć, uwodzić kłamstwami i wysługiwać się innymi osobami.
Jeżeli chodzi o używanie czarnej magii, korzystał z niej. Najczęściej na osobach słabszych, nieposłusznych, irytujących, szlamowatych, chcąc pokazać im gdzie ich miejsce.
Nekromancją zainteresował się przypadkiem trafiając na księgi w Hogwarcie, mówiące o podstawach istnienia i działania tej dziedziny magii. Głębiej w temat teoretyczny wszedł docierając do zakazanych dalszych ksiąg w Szkole Magii i Czarodziejstwa, a potem od znajomego na Nocturnie.
Słabszymi stronami dla niego jest rzemiosło, wszystko cokolwiek związane z kreatywnością, duszą artysty. Dla niego dziełem sztuki jest samo wyglądanie dobrze niż malowanie lub tworzenie. Wie, że do tego się nie nadaje i jeżeli ma cos narysować, zrobić, wychodzi pokracznie, patyczkowate. Podobnie bywa w jego przypadku z wiedzą o przyrodzie, znajomości w ziołach. Jeżeli miałby cos kupić, pozyskać, musi pierw zasięgnąć porady od kogoś, albo przeczytać w książce.
Rodowa Malfoy: Blondynom się nie podskakuje.
Nazwisko, wysoka charyzma, znajomości w półświatku czynią go wystarczająco popularnym, aby być w centrum uwagi i mieć wyznaczone mu osoby pod własne dyktando. Za dobrze wykonaną dla niego usługę, potrafi równie dobrze zapłacić. Uczył się nie tylko od rodziny, ale i przede wszystkim przez własną obserwację.
Bogacz II: Bogaty dupek. Żyje z rodzinnej pensji sądząc, że wszystko mu wolno i może mieć co tylko chce, nie musząc pracować. Spotkania towarzyskie, bankiety, usługi, własny apartament, na wszystko go stać. Najpewniej irytuje swoim zachowaniem ojca.
Dowodzenie II: Już w Hogwarcie potrafił zebrać sobie grupkę ”kolegów” do roli swoich osiłków jako ochrony czy też w celu wysługiwania się nimi. Szkoła pomogła mu wyrobić sobie tę pewność siebie, że nie ma problemu w kierowaniu własną niewielką grupą przestępczą w półświatku.
Znajomość półświatka II: Kontakty sobie wyrabiał już w ostatnich latach Hogwartu, odwiedzając najbardziej interesujące miejsca na ulicach Nocturnu i Podziemnych Ścieżek. Wie jak się po nich poruszać. Lubuje się w działaniach nielegalnych, które przynoszą najlepsze korzyści. Zbiera czasami haracz, odwiedza pracujących w tamtejszych rejonach znajomych i członków rodziny. Chodzące pachnidło w śmierdzących korytarzach. Utrzymuje tam kontakty z kuzynką i bratem.
Sztuki plastyczne I: Ukryty talent, z którym nie dzieli się i nie chwali innym. Kiedy niektórzy myślą, że w swoim pokoju się tylko obija, leniuchuje, albo baluje w klubach nocnych czy burdelach, tak naprawdę siedzi w samotności i rysuje. Szkicuje sobie cokolwiek. Najczęściej tymi dziełami sztuki są akty, w różnej postaci.
Występowanie I: Nie ma oporu prezentowania się na jakiejkolwiek scenie. Wysokie umiejętności wysławiania się, umożliwiają mu udzielanie publicznych wystąpień. Przed kamerami, stara się nie robić z siebie durnia. Dzięki temu nie przynosi rodzinie wstydu.
Odwaga I: Nie zna pojęcia, co to strach. Nie obawia się walk, pojedynków czy innych sytuacji, przed którymi przyjdzie mu stanąć, zmierzyć się fizycznie lub umysłowo.
Kłamstwo I: Cechując się odwagą, nie ma oporu w kłamaniu drugiej osoby w oczy. Już w czasach Hogwartu, potrafił dzięki temu unikać kar za przewinienia. Zwalając winę na innych uczniów. Nawet teraz, jest wstanie złożyć fałszywe obietnice i udawać, że nic takiego nie miało miejsca.
Zastraszanie I: Aby coś zdobyć, przedmiot, informacje, trzeba umieć odpowiednio rozmawiać z drugą osobą. Co lepiej zadziała, jak nie zastraszanie? Byłby gotów nawet pozbawić życia czyjegoś ukochanego kota, aby dostać to, czego oczekuje.
Kokieteria I: Aby coś osiągnąć, trzeba próbować wiele rzeczy. Jeżeli nie przemocą, to chociażby uwodzeniem. Nie ważne, jakiej płci jest druga osoba.
Popularność 0: Rozpoznawalny jako syn swojego ojca, pracującego w Departamencie Skarbu, oraz na ulicach Nocturnu i Podziemnych Ścieżek.
Miastowy III: Nie przywykł do przebywania w miejscach wiejskich okolic. Z dala od miasta, gdzie wszystko jest pod ręką jak na zawołanie.
Brudny sekret II: Nie tak brudny, jak mieszkanie/pokój jego brata. A może? Za pewne konsekwencje, trzeba jednak zapłacić. Zdrowiem, albo i życiem.
Zdarzenie miało miejsce wczesną wiosną 1969r.. Jako że dość często przebywał i zabawiał się w burdelach, dobrze usytuowanych, nawet jak na standardy Nocturnowskich społeczności, pewna prostytutka z Rose Noire zakomunikowała mu o spodziewaniu się jego potomka. Nie był do końca pewny, czy było faktycznie jego, gdyż mogło być również kogoś innego. Problem jednak był poważny, który mógł narobić niepotrzebnego rozgłosu wśród jego rodziny, rozejść się dalej po czystokrwistych rodach. Skoro po grzeczności nie szło załatwić sprawy, rozwiązać problemu pozbycia się rosnącej w niej larwy, posunął się do brudnych działań. Takich, że sam nie brudził sobie rąk. Pieniądze załatwią wszystko. Dzięki dobrym znajomością w Podziemnych Ścieżkach, opłacił dwóch zbirów, aby się jej pozbyli. Zabójstwa dokonano pod jego okiem, uprowadzając ją w miejsce, gdzie oczy ministerstwa ich nie dosięgną. Renigald musiał być pewny, że ona na zawsze ucichnie. Opłaceni oprawcy, zakończyli jej żywot na swoje sposoby, pozbywając także ciała. Jeżeli kiedykolwiek jej szukano, nie odnaleziono. Uznano za zaginioną.
Choroba genetyczna I - Petryfikacyjne zaniki nerwowe: Nie została zdiagnozowana od razu. Pozostawała jakby uśpiona przez kilka długich lat. Jej objawy pojawiły się stopniowo w ostatnim roku. Czując mrowienie w stopach, Renigald tłumaczył sobie jako wynik złego siedzenia, przemęczania nóg, wymyślając sobie jakieś wytłumaczenia. Do czasu, kiedy problem nie zaczął się pogłębiać, doprowadzając do częściowego braku czucia w stopie lewej. Nieszczęśliwie miało to miejsce w Podziemnych Ścieżkach, gdzie się wypierdolił, przeklinając najbliższe otoczenie winne jego upadkowi, że zaczarowali chodnik, na zasadzie wyskakujących kamieni, kostki brukowej, czegokolwiek. Co nie musiało mieć miejsca. Po prostu tak ma, że on niczemu przecież winny nie jest. Brak czucia szybko ustąpił. A kiedy sytuacja powtórzyła się u niego w mieszkaniu, dwa miesiące później, zrozumiał że coś jest nie tak. Wtedy będąc na badaniach u jednego z najlepszych uzdrowicieli dowiedział, że ma petryfikacyjne zaniki nerwowe. Od tego momentu zaczął stosować przepisywane mu eliksiry i maści, aby spowolnić proces. Ta sytuacja zmusza go do zdobywania pieniędzy w inny sposób, aby rodzina nie zorientowała się, na co on przeznacza pieniądze ze skarbca. Nie bez powodu często porusza się ze swoją ulubioną laską, która ma mu czasem stanowić jakieś dodatkowe podparcie.
Mizantrop I: Mugole, mugolaki. Przebywanie z nimi to jak z żebrakami. Ci drudzy to aż panoszą się według niego tym, że posiedli dar magii i mogli zostać czarodziejami. Jest to wręcz nie do zaakceptowania. Gdyby miał z takim stanąć twarzą w twarz, kazałby mu buty swoje czyścić.
Uparciuch I: Dupek, który musi zawsze postawić na swoim. Jeżeli trafi na drugą taką osobę, to mógłby się wykłócać godzinami, aż jedno z nich się nie zmęczy. Nie da sobie wmówić, że coś powinno być inaczej. Potrzebowałby naprawdę dużo czasu na zastanowienie się, żeby przejrzeć na oczy i przyznać komuś rację. Nie przyzna się, do pomyłki. Na niekorzyść drugiej osoby, może jej pomysł, przypisać sobie, posługując się kłamstwem.
Księżniczka I: Nie ma to jak własne łóżko, własna pościel, własna jedwabna piżama. Nie zaśnie na jakiejś zakurzonej kanapie. Trzeszczącej czy z nieświeżą pościelą. Jeżeli ma już u kogoś spać, musi mieć wszystko nowe, czyściutkie, świeże i pachnące.
Pośmiewisko I: Sytuacja z Hogwartu. Jego imię Renigald, z powodu pewnych skojarzeń często przekręcano na kobiece imię Regina. Tak bardzo go to irytowało, że znienawidził je i postanowił zaprzestać jego używania. Przedstawia się zawsze swoim drugim, jako Damien. Tylko rodzina, bliscy i koledzy ze szkoły, znają pierwszy człon jego imienia.
Drobny lęk I: Obawa przed biedotą. Stracenie dostępu do skarbca rodzinnego. Zostać pozbawionym życia w luksusie. Nie wyobraża sobie innego życia niż to jakie wiedzie dotychczas.
Uczulenie I: Pokrzywa (liście), powodująca swędzenie, zaczerwienienie na skórze.
Różdżka: Włókno ze smoczego serca / Wężodrewno / 11,5 cala / Sztywna
Zwierzę totemiczne: Lis
Aura: Mieszanka barw czarnego, brązowego i pomarańczowego.
O zdolnościach: Bardzo dobrze daje sobie radę z zaklęciami codziennego użytku, ofensywnych i ochronnych, klątwach, urokach. Nie ma również problemu z rozpraszaniem i kształtowaniem magii. W przypadku transmutacji, zna jedynie podstawy. Wystarczające na tyle, by pomagały w życiu codziennym i pozwoliły mu zaliczyć przedmiot w szkole.
Do pozostałych umiejętności należy - ładnie wyglądać, pachnieć, uwodzić kłamstwami i wysługiwać się innymi osobami.
Jeżeli chodzi o używanie czarnej magii, korzystał z niej. Najczęściej na osobach słabszych, nieposłusznych, irytujących, szlamowatych, chcąc pokazać im gdzie ich miejsce.
Nekromancją zainteresował się przypadkiem trafiając na księgi w Hogwarcie, mówiące o podstawach istnienia i działania tej dziedziny magii. Głębiej w temat teoretyczny wszedł docierając do zakazanych dalszych ksiąg w Szkole Magii i Czarodziejstwa, a potem od znajomego na Nocturnie.
Słabszymi stronami dla niego jest rzemiosło, wszystko cokolwiek związane z kreatywnością, duszą artysty. Dla niego dziełem sztuki jest samo wyglądanie dobrze niż malowanie lub tworzenie. Wie, że do tego się nie nadaje i jeżeli ma cos narysować, zrobić, wychodzi pokracznie, patyczkowate. Podobnie bywa w jego przypadku z wiedzą o przyrodzie, znajomości w ziołach. Jeżeli miałby cos kupić, pozyskać, musi pierw zasięgnąć porady od kogoś, albo przeczytać w książce.
Rodowa Malfoy: Blondynom się nie podskakuje.
Nazwisko, wysoka charyzma, znajomości w półświatku czynią go wystarczająco popularnym, aby być w centrum uwagi i mieć wyznaczone mu osoby pod własne dyktando. Za dobrze wykonaną dla niego usługę, potrafi równie dobrze zapłacić. Uczył się nie tylko od rodziny, ale i przede wszystkim przez własną obserwację.
Bogacz II: Bogaty dupek. Żyje z rodzinnej pensji sądząc, że wszystko mu wolno i może mieć co tylko chce, nie musząc pracować. Spotkania towarzyskie, bankiety, usługi, własny apartament, na wszystko go stać. Najpewniej irytuje swoim zachowaniem ojca.
Dowodzenie II: Już w Hogwarcie potrafił zebrać sobie grupkę ”kolegów” do roli swoich osiłków jako ochrony czy też w celu wysługiwania się nimi. Szkoła pomogła mu wyrobić sobie tę pewność siebie, że nie ma problemu w kierowaniu własną niewielką grupą przestępczą w półświatku.
Znajomość półświatka II: Kontakty sobie wyrabiał już w ostatnich latach Hogwartu, odwiedzając najbardziej interesujące miejsca na ulicach Nocturnu i Podziemnych Ścieżek. Wie jak się po nich poruszać. Lubuje się w działaniach nielegalnych, które przynoszą najlepsze korzyści. Zbiera czasami haracz, odwiedza pracujących w tamtejszych rejonach znajomych i członków rodziny. Chodzące pachnidło w śmierdzących korytarzach. Utrzymuje tam kontakty z kuzynką i bratem.
Sztuki plastyczne I: Ukryty talent, z którym nie dzieli się i nie chwali innym. Kiedy niektórzy myślą, że w swoim pokoju się tylko obija, leniuchuje, albo baluje w klubach nocnych czy burdelach, tak naprawdę siedzi w samotności i rysuje. Szkicuje sobie cokolwiek. Najczęściej tymi dziełami sztuki są akty, w różnej postaci.
Występowanie I: Nie ma oporu prezentowania się na jakiejkolwiek scenie. Wysokie umiejętności wysławiania się, umożliwiają mu udzielanie publicznych wystąpień. Przed kamerami, stara się nie robić z siebie durnia. Dzięki temu nie przynosi rodzinie wstydu.
Odwaga I: Nie zna pojęcia, co to strach. Nie obawia się walk, pojedynków czy innych sytuacji, przed którymi przyjdzie mu stanąć, zmierzyć się fizycznie lub umysłowo.
Kłamstwo I: Cechując się odwagą, nie ma oporu w kłamaniu drugiej osoby w oczy. Już w czasach Hogwartu, potrafił dzięki temu unikać kar za przewinienia. Zwalając winę na innych uczniów. Nawet teraz, jest wstanie złożyć fałszywe obietnice i udawać, że nic takiego nie miało miejsca.
Zastraszanie I: Aby coś zdobyć, przedmiot, informacje, trzeba umieć odpowiednio rozmawiać z drugą osobą. Co lepiej zadziała, jak nie zastraszanie? Byłby gotów nawet pozbawić życia czyjegoś ukochanego kota, aby dostać to, czego oczekuje.
Kokieteria I: Aby coś osiągnąć, trzeba próbować wiele rzeczy. Jeżeli nie przemocą, to chociażby uwodzeniem. Nie ważne, jakiej płci jest druga osoba.
Popularność 0: Rozpoznawalny jako syn swojego ojca, pracującego w Departamencie Skarbu, oraz na ulicach Nocturnu i Podziemnych Ścieżek.
Miastowy III: Nie przywykł do przebywania w miejscach wiejskich okolic. Z dala od miasta, gdzie wszystko jest pod ręką jak na zawołanie.
Brudny sekret II: Nie tak brudny, jak mieszkanie/pokój jego brata. A może? Za pewne konsekwencje, trzeba jednak zapłacić. Zdrowiem, albo i życiem.
Zdarzenie miało miejsce wczesną wiosną 1969r.. Jako że dość często przebywał i zabawiał się w burdelach, dobrze usytuowanych, nawet jak na standardy Nocturnowskich społeczności, pewna prostytutka z Rose Noire zakomunikowała mu o spodziewaniu się jego potomka. Nie był do końca pewny, czy było faktycznie jego, gdyż mogło być również kogoś innego. Problem jednak był poważny, który mógł narobić niepotrzebnego rozgłosu wśród jego rodziny, rozejść się dalej po czystokrwistych rodach. Skoro po grzeczności nie szło załatwić sprawy, rozwiązać problemu pozbycia się rosnącej w niej larwy, posunął się do brudnych działań. Takich, że sam nie brudził sobie rąk. Pieniądze załatwią wszystko. Dzięki dobrym znajomością w Podziemnych Ścieżkach, opłacił dwóch zbirów, aby się jej pozbyli. Zabójstwa dokonano pod jego okiem, uprowadzając ją w miejsce, gdzie oczy ministerstwa ich nie dosięgną. Renigald musiał być pewny, że ona na zawsze ucichnie. Opłaceni oprawcy, zakończyli jej żywot na swoje sposoby, pozbywając także ciała. Jeżeli kiedykolwiek jej szukano, nie odnaleziono. Uznano za zaginioną.
Choroba genetyczna I - Petryfikacyjne zaniki nerwowe: Nie została zdiagnozowana od razu. Pozostawała jakby uśpiona przez kilka długich lat. Jej objawy pojawiły się stopniowo w ostatnim roku. Czując mrowienie w stopach, Renigald tłumaczył sobie jako wynik złego siedzenia, przemęczania nóg, wymyślając sobie jakieś wytłumaczenia. Do czasu, kiedy problem nie zaczął się pogłębiać, doprowadzając do częściowego braku czucia w stopie lewej. Nieszczęśliwie miało to miejsce w Podziemnych Ścieżkach, gdzie się wypierdolił, przeklinając najbliższe otoczenie winne jego upadkowi, że zaczarowali chodnik, na zasadzie wyskakujących kamieni, kostki brukowej, czegokolwiek. Co nie musiało mieć miejsca. Po prostu tak ma, że on niczemu przecież winny nie jest. Brak czucia szybko ustąpił. A kiedy sytuacja powtórzyła się u niego w mieszkaniu, dwa miesiące później, zrozumiał że coś jest nie tak. Wtedy będąc na badaniach u jednego z najlepszych uzdrowicieli dowiedział, że ma petryfikacyjne zaniki nerwowe. Od tego momentu zaczął stosować przepisywane mu eliksiry i maści, aby spowolnić proces. Ta sytuacja zmusza go do zdobywania pieniędzy w inny sposób, aby rodzina nie zorientowała się, na co on przeznacza pieniądze ze skarbca. Nie bez powodu często porusza się ze swoją ulubioną laską, która ma mu czasem stanowić jakieś dodatkowe podparcie.
Mizantrop I: Mugole, mugolaki. Przebywanie z nimi to jak z żebrakami. Ci drudzy to aż panoszą się według niego tym, że posiedli dar magii i mogli zostać czarodziejami. Jest to wręcz nie do zaakceptowania. Gdyby miał z takim stanąć twarzą w twarz, kazałby mu buty swoje czyścić.
Uparciuch I: Dupek, który musi zawsze postawić na swoim. Jeżeli trafi na drugą taką osobę, to mógłby się wykłócać godzinami, aż jedno z nich się nie zmęczy. Nie da sobie wmówić, że coś powinno być inaczej. Potrzebowałby naprawdę dużo czasu na zastanowienie się, żeby przejrzeć na oczy i przyznać komuś rację. Nie przyzna się, do pomyłki. Na niekorzyść drugiej osoby, może jej pomysł, przypisać sobie, posługując się kłamstwem.
Księżniczka I: Nie ma to jak własne łóżko, własna pościel, własna jedwabna piżama. Nie zaśnie na jakiejś zakurzonej kanapie. Trzeszczącej czy z nieświeżą pościelą. Jeżeli ma już u kogoś spać, musi mieć wszystko nowe, czyściutkie, świeże i pachnące.
Pośmiewisko I: Sytuacja z Hogwartu. Jego imię Renigald, z powodu pewnych skojarzeń często przekręcano na kobiece imię Regina. Tak bardzo go to irytowało, że znienawidził je i postanowił zaprzestać jego używania. Przedstawia się zawsze swoim drugim, jako Damien. Tylko rodzina, bliscy i koledzy ze szkoły, znają pierwszy człon jego imienia.
Drobny lęk I: Obawa przed biedotą. Stracenie dostępu do skarbca rodzinnego. Zostać pozbawionym życia w luksusie. Nie wyobraża sobie innego życia niż to jakie wiedzie dotychczas.
Uczulenie I: Pokrzywa (liście), powodująca swędzenie, zaczerwienienie na skórze.
Edukacja: Hogwart, Slytherin.
Uczniem był pilnym. Jak każdy młody czarodziej, miewał problemy z niektórymi przedmiotami. Przy niektórych pisemnych zadaniach domowych, wysługiwał się kolegami czy koleżankami, aby odrobili też za niego, płacąc im w nagrodę lub obiecując coś załatwić. Do takich trudniejszych na zaliczenie przedmiotów można zaliczyć zielarstwo i eliksiry.
Bardzo dobrze radził sobie z zaklęciami i urokami, historią magii, starożytnymi runami i teleportacją. Magiczne stworzenia go za bardzo nie interesowały, odbębnił ten przedmiot byle zdać i zapomnieć. Nie myśląc o tym, że kiedykolwiek będzie mu dane z nimi jakoś obcować w przyszłości. Żyje to w dziczy, brudne to takie. Dość dobrze szła mu obrona przed czarną magią, transmutacja i latanie, ale nie planował korzystać w przyszłości z tego środka transportu.
Doświadczenie: Szczęśliwie ukończona Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Dalej nie myślał o swojej przyszłości. Ojciec chciałby wciągnąć go do Ministerstwa na staż w Departamencie Skarbu. Chłopak nie widzi w tym takiej potrzeby.
Aktualne miejsce pracy: Śmierć i Podatki. Tak naprawdę, żyje z pieniędzy rodziny. Nie pracuje.
Cechy szczególne: 187cm wzrostu. Blond włosy. Szczupły.
Rozpoznawalność: IV – Popularny
Bogactwo czynić może popularnym. Na wszystko jest go stać. Nosi się w najlepszych ubraniach od Rosierów. Nazwisko także dodaje mu prestiżu, mając krewnego, który był swego czasu Ministrem Magii, a jego ojciec obecnie pracuje w Ministerstwie Magii jako szef biura. Większą popularność i znajomość jego twarzy stanowi Nocturn i Podziemne Ścieżki, gdzie znajomości zawiera z każdym, od kogo czegoś potrzebuje, aby mu załatwił. Renigald, nienawidząc swojego pierwszego imienia, najczęściej posługuje się drugim.
Uczniem był pilnym. Jak każdy młody czarodziej, miewał problemy z niektórymi przedmiotami. Przy niektórych pisemnych zadaniach domowych, wysługiwał się kolegami czy koleżankami, aby odrobili też za niego, płacąc im w nagrodę lub obiecując coś załatwić. Do takich trudniejszych na zaliczenie przedmiotów można zaliczyć zielarstwo i eliksiry.
Bardzo dobrze radził sobie z zaklęciami i urokami, historią magii, starożytnymi runami i teleportacją. Magiczne stworzenia go za bardzo nie interesowały, odbębnił ten przedmiot byle zdać i zapomnieć. Nie myśląc o tym, że kiedykolwiek będzie mu dane z nimi jakoś obcować w przyszłości. Żyje to w dziczy, brudne to takie. Dość dobrze szła mu obrona przed czarną magią, transmutacja i latanie, ale nie planował korzystać w przyszłości z tego środka transportu.
Doświadczenie: Szczęśliwie ukończona Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie. Dalej nie myślał o swojej przyszłości. Ojciec chciałby wciągnąć go do Ministerstwa na staż w Departamencie Skarbu. Chłopak nie widzi w tym takiej potrzeby.
Aktualne miejsce pracy: Śmierć i Podatki. Tak naprawdę, żyje z pieniędzy rodziny. Nie pracuje.
Cechy szczególne: 187cm wzrostu. Blond włosy. Szczupły.
Rozpoznawalność: IV – Popularny
Bogactwo czynić może popularnym. Na wszystko jest go stać. Nosi się w najlepszych ubraniach od Rosierów. Nazwisko także dodaje mu prestiżu, mając krewnego, który był swego czasu Ministrem Magii, a jego ojciec obecnie pracuje w Ministerstwie Magii jako szef biura. Większą popularność i znajomość jego twarzy stanowi Nocturn i Podziemne Ścieżki, gdzie znajomości zawiera z każdym, od kogo czegoś potrzebuje, aby mu załatwił. Renigald, nienawidząc swojego pierwszego imienia, najczęściej posługuje się drugim.
Wskazówki dla Mistrza Gry
Niech się dzieje cokolwiek.Karta rozwoju
Gracz
informacje o koncie
Gracz spędził na Secrets of London 2 Dni, 12 Godzin, 28 Minut. Ostatnio widziano go Wczoraj, 14:01 . Posiada następujące konta: Renigald Malfoy Nicholas Travers Xenophilius Lovegood Laurence Lestrange Tristan Ward Richard Mulciber i napisał na nich łącznie 1,080 postów fabularnych (z czego 59 na tym koncie, co stanowi 0.2 postów dziennie | 0.11 procent wszystkich postów na forum). Aktualnie jest Offline