Rozliczono - Dora Crawford - osiągnięcie Piszę, więc jestem
[16.03.1972]
Posiadłość Longbottomów, Dolina Godryka
Erik A. Longbottom & Menodora Crawley
Bal Longbottomów zbliżał się wielkimi krokami i z każdym kolejnym dniem, prace dziejące się na terenie posiadłości, zdawały się tylko zyskiwać na tempie. Sama Dora nie zamierzała siedzieć z założonymi rękoma, znajdując samo wydarzenie jako raczej ekscytujące i będące obietnicą miłego urozmaicenia spokojnego dnia codziennego, jakie wiodła w domu Erika i Brenny.
W kuchni panował zaduch, nawet pomimo faktu, że jedno z okien zostało otwarte na oścież, by zapewnić przepływ powietrza. Parę garnków pyrkało wesoło na rozgrzanych paleniskach, mieszane powoli zaczarowanymi łyżkami. Brudne naczynia unosiły się nad zlewem, szorowane z zapałem przez szczotkę i zmywak, by mogły zostać doprowadzone do czystości i ponownie użyte. Sama Menodora stała przy blacie stojącego w kuchni stołu i zagniatała ciasto. Ubrana w kuchenny fartuch i tak nie uchroniła się przed brudzącymi właściwościami mąki, przez co wystające spod niego fragmenty brązowej spódnicy w kratę i kremowej bluzki, nosiły na sobie białe plamy. Po drugiej stronie blatu na którym pracowało, znajdowały się przygotowane już tacki z tartaletkami, które czekały na włożenie do pieca.
Tworzone przez nią ciasto nie powstało z myślą o samym balu. Znaczy, może trochę, ale przede wszystkim dedykowane było dla Dandelion. W niedawnej rozpowie odnośnie balu, Brenna dała Dorze do zrozumienia, że przygotowywane przez nie wydarzenie towarzyskie było idealnym momentem dla Cedrica, by ten wreszcie wziął się w garść i zrobił to co powinien już dawno. Może i wiadomość wystosowana przez Longbottom nie była tak bezpośrednia, ale Crawley wyjątkowo szybko połączyła kropki, tworząc cały obraz potencjalnych oświadczyn. Nie ukrywała też, że nawet jej się ta perspektywa podobała. Taka wydarzenia jak zaręczyny, rodzinne spędy czy śluby były wyjątkowo przyjemnymi, wesołymi okazjami, które należało celebrować. Dziewczyna pośpiewywała więc pod nosem najnowsze hity czarodziejskiego świata muzycznego, niekoniecznie zważając na to, co działo się dookoła.
But I have promises to keep,
And miles to go before I sleep.