18.07.2024, 11:14 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.01.2025, 00:00 przez Król Likaon.)
adnotacja moderatora
Rozliczono - Brenna Longbottom - osiągnięcie Badacz Tajemnic VI
Rozliczono - Atreus Bulstrode - osiągnięcie Badacz Tajemnic I
Rozliczono - Atreus Bulstrode - osiągnięcie Badacz Tajemnic I
Scenariusz dodatkowy z eventu Zabawa na plaży (Dance with me)
- …a, o, tutaj jest ta jaskinia, o której wspominałam, w sam raz do obłożenia zaklęciami antyteleportacyjnymi i zamknięcia, gdybyś miał zamiar się teleportować albo znowu wsiadać na miotłę. I nawet zostało trochę rzeczy z grilla, więc nie będziesz musiał siedzieć o suchym chlebie i wodzie, słonej w dodatku.
Machnęła ręką w stronę pobliskich skał, gdzie tuż nad wodą kryło się wejście do jednej z pobliskich jaskiń – o której to wcześniej wspomniała Basiliusowi, bardzo zmartwionemu, że kuzyn podpity może próbować wracać powietrzną drogą. A sądząc po tym, jak zakończył się wyścig miotlarski, wypadków na linii ziemia – powietrze. Czy raczej powietrze – ziemia. Brenna do tej pory wyrzucała sobie, że w ogóle Cameronowi pozwoliła na udział, ale skąd miała wiedzieć, że chłopak jak się okazało w ogóle nie potrafił latać na miotłach?
- W sumie to zostało dość rzeczy z grilla, żeby wykarmić pół stadionu quidditcha, chyba trochę przesadziliśmy.
Właściwie bardzo przesadziła, nie chcąc, żeby przypadkiem czegoś zabrakło, później swoje dołożyła do naszykowanych koszyków skrzatka, żeby przypadkiem czegoś nie zabrakło, a potem jeszcze parę innych osób też coś przyniosło lub nie chciało, żeby czegoś zabrakło, i w efekcie jedzenie jakoś cudownie się rozmnożyło i jakoś nie chciało się skończyć. Nawet po przygotowaniu żelaznych racji żywnościowych dla paru osób, w tym obowiązkowej paczki z dużą ilością boczku dla Alastora, było go mnóstwo.
Światła lampionów, unoszących się nad wodą i nad plażą w pobliżu miejsca, gdzie zabawa powoli miała się ku końcowi, chociaż jeszcze nie wygasła, wciąż były widoczne gdzieś za nimi, jasne punkty w półmroku morskiego brzegu, ale dźwięki już nie docierały do uszu, a sylwetki zgromadzonych przy kocach i namiotach, rozmyły się w ciemności. Drogę oświetlały już tylko gwiazdy i księżyc, powoli się zmniejszający po tym, jak ledwo wczorajszej nocy wszedł w pełnię. Temperatura spadła w porównaniu do dnia, wciąż jednak noc była ciepła – nie, żeby jemu akurat mogło robić to dużą różnicę.
Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.