Minął już prawie tydzień od kiedy cyrkowa trupa rozgościła się w niemagicznym Londynie. Fiery powoli przyzwyczajała się do zgiełku miasta, z początku miała z tym lekki problem, z czasem jednak zaczęła akceptować to, gdzie przyszło im teraz mieszkać. To wcale nie było takie łatwe, zważając na to, iż miała pod opieką dwa lwy, ograniczało jej to nieco możliwości, nie mogła z nimi chodzić na spacery, jak to miała w zwyczaju, bo na pewno ich obecność wzbudziłaby kontrowersje w niemagicznym Londynie.
Udało jej się rano ogarnąć wszystkie swoje sprawunki, postanowiła więc wybrać się na spacer, nie miała dzisiaj nic pilnego do zrobienia, nie występowała, więc mogła trochę się powłóczyć. Oczywiście nim opuściła cyrkowe wozy nakarmiła swoich braci i spędziła z nimi nieco czasu, potrzebowali jej uwagi, właściwie poza nią nie mieli nikogo. Nie wszystkim z jej rodzeństwa ufali, tak naprawdę to akceptowali w pełni tylko i wyłącznie Bestyjkę.
Nie do końca zaplanowała trasę swojej wędrówki. Nie zakładała dokąd pójdzie, czasem lubiła dać się ponieść chwili, iść przed siebie bez większego celu.
Postanowiła udać się do magicznych dzielnic Londynu, być może kupić coś dla swojego rodzeństwa, lubiła uszczęśliwiać swoich bliskich.
Wylądowała przy ulicy Pokątnej, pamiętała, że była tutaj całkiem niedawno. Nieznajomy przyprowadził ją do swego domu, aby wręczyć jej eliksir, który miał uchronić ją przed ewentualnym przeziębieniem, lekarstwo zadziałało, albo wcale nie było potrzebne. Jedno z dwojga, wolała nie wnikać, co faktycznie miało sens.
Dziwnym trafem panna Bell znalazła się przed klubokawiarnią. Postanowiła zajrzeć do środka, być może będzie miała szczęście i uda jej się trafić na swojego nowego znajomego. Miała też dla niego drobny prezent, zabrała ze sobą dwa bilety na najbliższy występ, może więc wcale jej wizyta w tym miejscu nie była taka zupełnie przypadkowa? Kto ją tam wiedział.
Weszła do środka cukierni i zaczęła rozglądać się po pomieszczeniu dosyć niepewnie, niby już tutaj była, ale jednak nie pamiętała za bardzo tego miejsca.