adnotacja moderatora
Rozliczono - Brenna Longbottom - osiągnięcie Badacz Tajemnic VI
Nie spodziewała się, że tegoroczne walentynki będą jakoś bardzo udane, jednak nie mogła przewidzieć, że będzie aż tak źle.
Electra siedziała skulona na jednej z bocznych uliczek w Soho, uważnie obserwując stan leżącego obok chłopaka. Był nieprzytomny, ale oddychał. Przynajmniej tyle. Dziewczyna najchętniej uciekłaby jak najdalej stąd, ale nie mogła tak po prostu zostawić rannego mugola, który dodatkowo widział, jak rzucała zaklęcie Expulso. Prędzej czy później brygadziści i tak by ją znaleźli, a wtedy pewnie mogłaby się pożegnać z jakąkolwiek karierą. Zaatakowanie mugola, nawet w samoobronie, było przecież dość ciężkim przewinieniem. W szkole tłumaczono im, że przekroczenie granic obrony koniecznej także może być karalne. Electra miała nadzieję, że skoro udzieliła chłopakowi pierwszej pomocy a potem od razu wezwała BUM, to funkcjonariusze odstąpią od wymierzenia kary. Swoją drogą, było coś niesprawiedliwego w tym, że to ONA musiała się tłumaczyć z użycia magii przeciwko typowi, który śledził ją od paru miesięcy i teraz próbował się do niej dobrać w ciemnej alejce. Ale cóż, najwyraźniej życie nie było sprawiedliwe.
Dziewczynie pozostało teraz tylko czekać, aż przyjdzie ktoś z Brygady Uderzeniowej. Miała nadzieję, że uwiną się szybko, bo jej szary płaszczyk nie dawał zbyt dużo ochrony przed lutowym chłodem. Na domiar złego, musiała siedzieć schowana za śmietnikiem, tak aby żaden mugolski policjant nie zauważył przypadkiem ani jej ani nieprzytomnego chłopaka.