Rozliczono - Nora Figg - osiągnięcie Badacz Tajemnic I
Las w Szkocji
Udało im się przenieść do Szkocji, gdzie mieli szukać potrzebnego zioła. Podróże świstoklikiem nie należały do najprzyjemniejszych, ale można się było do nich przyzwyczaić. Pannie Figg udało się nawet wylądować na dwóch nogach - co było nielada sukcesem przy jej sprawności fizycznej.
Przyszedł moment, w którym czwórka musiała się rodzielić. Doszli do tego, że łatwiej będzie im szukać potrzebnego składnika w parach. Figg pożegnała się więc z Gio i Cecily, a następnie weszła w las wraz z Erikiem.
- Mam nadzieję, że znajdziemy szybko to, czego szukamy. - Niby lubiła przebywać na świeżym powietrzu, jednak co za dużo, to niezdrowo. Odczuwała duży dyskomfort, kiedy była w nowym miejscu, traciła poczucie bezpieczeństwa, bała się, że może się zgubić, ale nie była tutaj sama, co trochę podnosiło jej morale.
Szła powolnym krokiem rozglądając się uważnie po okolicy.- Liczę na to, że nie spotkamy tutaj żadnych stworzeń, jakby co to mnie obronisz, prawda? - Miała duże szczęście, że również Erik został wyznaczony do tego zadania. Zdawała sobie sprawe, że na ziołach się raczej nie zna, jednak mógł być sporą pomocą w razie wystąpienia ewentualnego zagrożenia, chociaż starała się do siebie nie dopuszczać myśli, że może się jakieś pojawić, ale dobrze jest być przygotowanym na każdą ewentualność.
Norka patrzyła pod nogi, szkoda by było, aby zdeptała przypadkiem, to po co tutaj przybyli. Przez to też jej krok nie był zbyt szybki. Musieli jednak wejść głębiej, nie sądziła, że znajdą roślinę przy samym wejściu do lasu. - Szkoda tej kobiety... - miała na myśli Arabellę, która stała się celem popleczników Voldemorta.