![]() |
Brenna A. Longbottom - Wersja do druku +- Secrets of London (https://secretsoflondon.pl) +-- Dział: Wademekum (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Spis powszechny (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=28) +---- Dział: Korespondencja (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=36) +---- Wątek: Brenna A. Longbottom (/showthread.php?tid=223) |
RE: Brenna A. Longbottom - Albus Dumbledore - 20.08.2025 13.09.1972
B., dziękuję za informacje. Porozmawiamy o wszystkim na spotkaniu, dostaniecie informację o dacie i miejscu. Czas działać. A.S. będzie cennym nabytkiem, śledzę jego poczynania od dłuższego czasu, wydaje się tez być blisko związany z M.. Co do panny L.... W obliczu tego, co się wydarzyło w nocy 8 września, proszę byś miała ją na oku. Moja droga, nie skreślaj nigdy nikogo ze względu na jego pochodzenie. Być może Twoja nieufność nie jest bezpodstawna, ale potrzebujemy więcej informacji i dowodu lojalności. A. Do liściku dołączone było pudełko z czekoladową żabą. Żaba jednak była roztopiona, a pudełko nadpalone - podobnie jak pióra niewielkiej sówki, która trącała cię dzióbkiem i prosiła o wodę. RE: Brenna A. Longbottom - Geraldine Yaxley - 28.08.2025 ![]() RE: Brenna A. Longbottom - Atreus Bulstrode - 28.08.2025
NAPISAŁAŚ TO TAK JAKBY TO BYŁ MÓJ WYBÓR I POMYSŁ.
Jasne, że chcę. RE: Brenna A. Longbottom - Nora Figg - 22.09.2025 Pączek przyniósł ze sobą karton pączków oraz ciasto dyniowe 22.09.1972
Spokojnego Mabon! Buziaki,
Norka RE: Brenna A. Longbottom - Robert Albert Crouch - 25.09.2025 data
Droga Brenno, jesteśmy cali. Enid na szczęście była całkowicie bezpieczna w murach Hogwartu. Dziękuję, że piszesz i cieszę się, że jesteś cała. Pozdrawiam
Robert RE: Brenna A. Longbottom - Robert Albert Crouch - 25.09.2025 22.09.72
Droga Brenno, Enid jest zachwycona książką i tym, że napisałaś, a prospektem wspólnej wycieczki jeszcze bardziej. Usłyszałem nawet, że ciocia Brenna "nie jest nudziarą w przeciwieństwie do niektórych". Zupełnie nie wiem, kim mieliby być ci cali "niektórzy". Szczęśliwego Mabon i dużo zdrowia dla Ciebie i reszty Longbottomów! Pozdrawiam ciepło
Robert RE: Brenna A. Longbottom - Bard Beedle - 30.09.2025 ![]() List dotarł do "detetkyw Brenna Longbottom" w okolicach połowy września - tak jak wskazywał podpis na kopercie. RE: Brenna A. Longbottom - Olivia Quirke - 03.10.2025 Londyn 19.09.1972
Brenn, to o czym mówisz, jest straszne. Mówisz, że to klątwa? Może Thomas mógłby ją złamać? Dlaczego tylko podczas sabatu? Nie da się spróbować wcześniej? Rodzice będą mieszkać gdzie indziej, ale jest ciężko, o mnie się nie martw. Tylko średnio mamy pieniądze na tułanie się po Londynie. Coś wymyślimy. Na razie nie mamy gdzie spać, nie wspomnę o tworzeniu eliksirów, bo to zeszło na dalszy plan. Znasz jakiegoś uzdrowiciela, który mógłby poradzić sobie z traumą? Po 8 września mam pewien problem, ale chyba raczej natury tego, który siedzi w głowie, niż fizyczny. Wy jesteście cali? Psy całe? Ściskam,
Olivia RE: Brenna A. Longbottom - Olivia Quirke - 03.10.2025 Londyn 19.09.1972
Bo Fiolka stoi, ale w mieszkaniu nie da się spać. Rodzice nocują u znajomych, ja z Tristanem znaleźliśmy coś w mugolskiej części, ale właściciele zawsze mogą wrócić. Są ludzie, którzy bardziej potrzebują pomocy w tych czasach. Na razie nie, ale dziękuję ci bardzo za pomoc. Nie jest aż tak źle, ale Fiolka to był mój dom, sama wiesz. I co z tego, że stoi, jak tam nie da się spać? Ktokolwiek tam wejdzie, to wychodzi brudny. Zresztą wiesz sama, przecież Nora ma podobnie. Mama próbuje coś z tym zrobić, ale chyba powoli się poddaje. Ministerstwo ma podejrzanych, którzy stoją za tym podpaleniem? Kogokolwiek? Daj mi jakieś dobre wieści, Brenn, prawie zabili Tristana. Gdybym wtedy nie uciekła ze spotkania, nie wiem co by się stało. Nie chcę żyć w takim świecie, nie chcę żeby ktokolwiek żył w takim świecie. Olivia RE: Brenna A. Longbottom - Mona Rowle - 05.10.2025 10.09.1972 r.
Ta biedne sowy… Proszę, daj swojej ode mnie coś smacznego na wzmocnienie! Moje mieszkanie o dziwo ocalało. Jeszcze nie do końca rozumiem jak, bo widziałam, co się działo na ulicach… Wydarzyło się sporo rzeczy, o których będę Ci musiała opowiedzieć, jak się spotkamy. Listownie nie wiem, czy bezpiecznie jest dzielić się takimi szczegółami. Najważniejsze, że Ty jesteś w jednym kawałku. Trzymaj się, Brenno. 22.09.1972 r.
Brenn,dziękuję za szalik. Jest cudny. Miło jest zobaczyć Twój charakter w każdym splocie. Skoro już o problemach mowa… Mam zbyt dużo ciasta dyniowego, suszonych grzybów i za mało towarzystwa. Wpadnij jutro rano, jeśli będziesz miała chwilę przed tą ślubną zawieruchą, bo tak - widzimy się! Mam sporo plotek, które wymagają Twojego komentarza. Ściskam mocno, M. |