Secrets of London
Anastazja Dolohov-Burke - Wersja do druku

+- Secrets of London (https://secretsoflondon.pl)
+-- Dział: Wademekum (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Spis powszechny (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=28)
+---- Dział: Przyjęci do gry (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=38)
+---- Wątek: Anastazja Dolohov-Burke (/showthread.php?tid=2554)



Anastazja Dolohov-Burke - Anastazja Dolohov-Burke - 11.01.2024

Anastazja Dolohov-Burke

Urodzenie: 2 kwietnia 1931 rok, baran, numerologiczna 2.
Stan cywilny: Wdowa.
Nazwisko panieńskie: Dolohov.
Krew: Czysta krew, widmowidz.
Zamieszkanie: Niemagiczny Londyn, posiadłość rodziny Burke na obrzeżach Kensington.
Pochodzenie: Klejnot rodu Dolohov - tak mówili o niej, kiedy była jeszcze panną na wydaniu, a blask oczu kobiety - wtedy jeszcze pełnych nadziei - jasnością dorównywał tylko jej świetlanej przyszłości jako tancerki baletowej... Tak, klejnot zamknięty w skarbcu Burke'ów, dodawali złośliwi, kiedy kilka miesięcy po ukończeniu Hogwartu na palcu Anastazji pojawił się pierścionek zaręczynowy, a dwa lata później ona sama opierała się o ramię o wiele starszego od niej męża, starając się nie obciążać kontuzjowanej nogi. Małżeństwo z przedwcześnie owdowiałym Janusem Burke było czystą inwestycją - podobnie jak związek rodziców Anastazji: Ivana Dolohova, rosyjskiego magnata, oraz Narcissy Zabini, czarownicy czystej krwi o włoskich korzeniach - mającą na celu połączenie wpływów dwóch starych rodów. Nie było tu mowy o młodzieńczych porywach serca - to przeistoczyło się w piersi Anastazji w kamień (oczywiście, szlachetny!), kiedy zrozumiała, że nie będzie jej dane wyjść za mąż z miłości. Jako że przez niefortunną kontuzję kariera profesjonalnej baletnicy również przestała wchodzić w grę, na krótko po ślubie, Anastazja poświęciła się pracy w Departamencie Skarbu, pośród ksiąg rachunkowych odkrywając swoje prawdziwe powołanie. Niemal bez żalu zamieniła więc scenę operową i tytuł primaballeriny na scenę polityczną (na której to gości już nieprzerwanie od prawie dwudziestu lat) - i miano skandalistki.
Kształtowanie: ◉◉○○○
Rozproszenie: ◉◉◉◉○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉○○○○
Nekromancja: ◉◉○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ○○○○○
Aktywność fizyczna: ◉◉◉○○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ◉○○○○
Wiedza przyrodnicza: ○○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Poziom spaczenia: III - Po śmierci despotycznego męża, czarna magia szybko stała się przedmiotem niezdrowej fascynacji pogrążonej w samotności kobiety, dla której szlachetne kamienie przez lata pozostawały substytutem miłości, zaś mroczne grymuary z prywatnych zbiorów bibliotecznych Burke'ów - ulubioną lekturą do poduszki w trakcie bezsennych nocy.

Różdżka: Głóg, pióro pegaza, 13 cali, giętka.
Zwierzę totemiczne: Łabędź.
Aura: Ciemnoróżowa aura.

O zdolnościach: Anastazja najwyżej ceni swoje zdolności interpersonalne: ma magnetyczną osobowość, jest z natury osobą charyzmatyczną i wygadaną, łatwo nawiązuje także kontakty z innymi ludźmi. Doskonale wie, kiedy powinna wzbudzić zaufanie ciepłym uśmiechem albo stalową kompetencją, posługując się konkretnym i precyzyjnym językiem, kiedy powinna czarować, flirtując i ślizgając się na niedopowiedzeniach, a kiedy zaś - należy odrzucić pozory uprzejmości, wywrzeć na drugą osobę odpowiedni nacisk czy wręcz dać upust tlącym się wewnątrz, gwałtownym emocjom. Została wychowana jak każda porządna panna czystej krwi, w myśl zasady, że kobieta musi ładnie wyglądać i dbać o interesy rodziny zza zasłony dymnej subtelnych sygnałów społecznych w salonowej grze pozorów, zamiast podążać za karierą. Anastazji nigdy nie oburzał taki porządek rzeczy - zawsze uważała się za osobę konserwatywną i na wskroś pozbawioną ambicji zawodowych, w młodości była przecież gotowa poświęcić się rodzinie i pasji do sztuki, bardziej niż za samą sławą profesjonalnej tancerki marząc raczej za wiążącym się z tą sławą uwielbieniem - a jednak, trochę przypadkowo podjęty kurs z finansów i rachunkowości pozwolił jej odkryć pasję do liczb oraz rozwinąć talenty organizacyjne, dotąd ewidentne tylko dla tych, którzy mieli okazję gościć na jednym z eventów przygotowywanych przez Anastazję. Dolohov-Burke potrafi zarządzać ludźmi, zna się na prawie finansowym i budżetowym, a ponadto, ma bardzo dobrą pamięć, która pozwalała jej osiągać przyzwoite wyniki w szkole, nawet z tych przedmiotów, które niespecjalnie ją interesowały. Nie uważa się za osobę specjalnie uzdolnioną magicznie: radzi sobie przeciętnie z większością czarów, kompletnie nie interesują jej eliksiry czy zielarstwo, pojedynki uważa za domenę mężczyzn, a więc rzecz szalenie zabawną i wulgarną zarazem, a jedynym obszarem magii, w którym wybija się ponad przeciętność, jest magia rozpraszająca, z oklumencją na czele. Od kilku lat poważnie interesuje się sztukami czarnomagicznymi, którą to fascynację przejęła po swoim świętej pamięci mężu, Janusie Burke, który, razem z majątkiem, pozostawił owdowiałej żonie bibliotekę pełną mrocznych grymuarów.


PRZEWAGI:
Piękni ludzie wymiotują diamentami 0: Klątwa nałożona na rodzinę Dolohov bywa błogosławieństwem i przekleństwem zarazem. Szybka przekąska w postaci pereł, które kobieta uczyniła podstawowym elementem swojej diety, pozwala Anastazji uleczyć kompleksy związane z oznakami nieuchronnie przemijającego czasu - a to kolejna zmarszczka na czole, a to nieprzyjemne trzeszczenie w stawie, kiedy robi grand plié - wszystko dlatego, że połykanie kamieni szlachetnych i innego rodzaju kosztowności powoduje, że człowiek od razu czuje się piękniejszy, choćby od środka jedynie, i zapomina o tym, że się starzeje. W końcu diamenty są wieczne... Tylko nocami, koszmary o regurgitacji skradzionych kosztowności potrafią nagle wybudzić kobietę z płytkiego snu: a Anastazja kryje w swoim wnętrzu wiele sekretów. Dosłownie.

Popularność 0: Co prawda, nie jest, tak jak sobie zamierzyła, sławną baletnicą, ale wciąż pozostaje znaną personą świata polityki i jedną z prominentnych postaci arystokratycznej śmietanki towarzyskiej.

Złodziejstwo 1: Lekkie, chyże ruchy, sprytnie skrywane przez resztą świata, lepkie spojrzenia i jeszcze bardziej lepkie palce - kradzież okazała się sztuką łatwiejszą, niż początkowo sądziła, zwłaszcza, kiedy okrada się innych, nazbyt pewnych siebie bogaczy... Zwykle tak majętnych, że nawet nie dostrzegają, że coś zniknęło z ich skarbca.

Kokieteria 1: Mężczyzn zawsze przyciągała niewinność malująca się na jej twarzy i efemeryczność ruchów właściwych profesjonalnej tancerce - skontrastowana z dziwną dzikością, która czai się na dnie jej przerażająco głębokich, czarnych oczu.

Występowanie 1: Wrodzona charyzma, pewność siebie, świadomość celowości każdego z drobnych, niemalże niedostrzegalnych ruchów, kiedy kamery zwracają się w jej stronę - wynikająca nie tylko z wieloletniej praktyki tanecznej i nadziei na profesjonalną karierę baletnicy, która musi sprawować precyzyjną kontrolę nad swym ciałem, ale i doskonałej wiedzy na temat etykiety oraz znajomości ludzkiej psychologii - i wreszcie, poczucie bycia kompetentną w tym, co robi: Anastazja nie ma problemu z wystąpieniami publicznymi, a wręcz lubi, kiedy spojrzenia wszystkich skupiają się właśnie na niej.

Oklumencja 3: Umysł Anastazji jest obwarowany niczym skarbiec, w którym - zamiast kosztowności - zamknięte są jednak jej liczne sekrety. Umiejętność oklumencji wydaje się niezbędna nie tylko w przypadku tajemnic państwowych czy bardzo poważnych grzeszków natury osobistej, o których wiadomo, że nie powinny wyjść nigdy na światło dzienne; w mniemaniu Anastazji, oklumencja to także klucz do szczęśliwego pożycia małżeńskiego, zwłaszcza, kiedy agresywny mąż pozostaje jednocześnie uzdolnionym legilimentą.

Kłamstwo 1: Arkana sztuki konfabulacji i subtelnego przeinaczania prawdy - w taki sposób, by nikt nie zorientował się, że słodycz płynąca z ust kobiety to tak naprawdę czysty fałsz - opanowała doskonale, czemu zawdzięcza swoją obecną pozycję na scenie politycznej. Okłamywać samą siebie potrafi równie dobrze, co innych.

Zastraszanie 1: Łagodny uśmiech na twarzy Anastazji, zwykle tak ciepły i wyrozumiały, potrafi w jednej chwili przypominać makabryczną paszczę demona. To wprawna manipulantka, która doskonale wie, gdzie uderzyć, by bolało najbardziej.

Bogacz 2: Anastazja wychowywała się w luksusie znanym dzieciom starych rodów czystej krwi, wyszła bogato za mąż, zyskując dostęp do fortuny gromadzonej latami przez rodzinę Burke, znanych jubilerów magicznego świata, a ponadto, zajmuje odpowiedzialne stanowisko w Ministerstwie Magii, gdzie bardzo dobrze zarabia, przyczyniając się do pomnażania i tak już pokaźnego majątku.


ZAWADY:
Drobny lęk 1 - starość: Czy może być coś straszniejszego niż patrzenie, jak twoje doskonałe ciało z roku na rok staje się coraz słabsze; jak twoja uroda więdnie - skóra traci blask, oczy mętnieją: od nadmiaru wiedzy, cynizmu, i strachu przed przemijaniem - jak twoje piękno, sławione przecież niegdyś na każdym kroku - jedyne, co wyróżniało cię spośród szarej, ludzkiej masy - nieuchronnie przemija? Anastazja wzdraga się na samą myśl o starzeniu się, z obsesyjną skrupulatnością przestrzegając swojej beauty routine, i stosując liczne kuracje odmładzające, aby oszukać upływający czas. Zapytana o swój wiek - bezczelnie kłamie, odmładzając się zwykle o kilka lat. Jakiekolwiek zaburzenie jej rytuałów upiększających przyprawia kobietę niemalże o histerię. Czuje się także szalenie niekomfortowo w towarzystwie staruszków, a przynajmniej tych, na których twarzach widać nieubłagany przecież upływ czasu.

Brudny sekret 2: Choć po ślubie Anastazja zyskała nieograniczony niemal dostęp do bogactw męża - którego jedyną zaletą było to, że gotów był obsypać żonę klejnotami, byle ta wiernie stała u jego boku, puszczając w niepamięć drobne okrucieństwa pożycia małżeńskiego - w pewnym momencie przestało to jej wystarczać. Na przestrzeni tych wszystkich lat, nigdy nie czuła się bardziej żywa niż wtedy, kiedy zakradała się do sypialni, garderób i skarbców znajomych arystokratek i kradła ich biżuterię: połykała warte fortunę pierścionki, rozkoszowała się smakiem bransoletek wysadzanych cyrkoniami oraz fakturą wytłaczanej rubinami tiary... Kierowana jakąś chorą obsesją pochłonięcia tego, co piękne - stania się jednością z podziwianym wcześniej dziełem sztuki jubileryjnej, którym chwaliła się, dumna z rodowego dziedzictwa przyjaciółka, nieświadoma tego, że Anastazja jest w stanie docenić kunszt złotego cacka tylko wtedy, kiedy poczuje jego ciężar w żołądku - teraz, Burke rzadko folguje swoim mrocznym popędom, i doskonale planuje każdy, choćby najmniejszy "skok", by nie zostać przyłapaną na kradzieży. Anastazja jest świadoma tego, że gdyby ktoś dowiedział się, że połowa zaginionych w niewyjaśnionych okolicznościach kosztowności należących do najznamienitszych rodów czystej krwi, spoczywa w otoczonym mięsno-kostnymi ścianami skarbcu jej drobnego ciała, zapewne straciłaby wszystko - łącznie z wolnością.

Bezsenność 2: Problemy ze snem dokuczają Anastazji od kiedy tylko pamięta, i ulegają nasileniu pod wpływem stresujących sytuacji w życiu kobiety. Bezsenne noce najchętniej spędza albo pracując, zamknięta w swoim gabinecie w Ministerstwie Magii, albo też korzystając z prostszych uciech nocnego życia.

Hipochondryk 1: Niestety, mimo licznych wizyt u różnych specjalistów od magimedycyny, Anastazja do tej pory nie znalazła leku na dręczące ją objawy, które lekarze określają zgodnie terminem zaburzenia psychosomatyczne - w tym samym czasie, kiedy ona określa ich w myślach mianem szarlatanów. Bardzo dba o swoje zdrowie, w każdym najmniejszym przeziębieniu widząc zaczątek śmiertelnej choroby, która wyssie z niej resztę witalności i piękna (a już z pewnością doprowadzi do tego, że szybciej się zestarzeje)! Anastazja pozostaje ponadto pod stałą opieką magipsychiatry, często sięga po eliksiry przeciwbólowe i chętnie korzysta z osiągnięć medycyny alternatywnej.

Szlamojebca 3: Kiedy mąż Anastazji zginął śmiercią samobójczą w 1966 roku, media zaczęły doszukiwać się przyczyn tej nagłej tragedii. Choć córka Janusa Burke - lubująca się w kontrowersji Diana Mulciber - była dalece ciekawszym obiektem plotek aniżeli jej macocha, wkrótce także i Anastazja znalazła się na językach czarodziejskiego świata. Młodą wdowę, wciąż obleczoną w żałobną czerń, szybko zaczęto łączyć z różnymi mężczyznami... Tylko po to by ostatecznie posądzić ją o romans z ówczesnym Ministrem Magii, Nobbym Leachem, czarodziejem mugolskiego pochodzenia. Wywołało to niemały skandal obyczajowy wśród przedstawicieli konserwatywnych elit, zszokowanych nie tyle niestosownością całej sytuacji w kontekście sfery zawodowej, co oczywistą dysproporcją w statusie krwi obojga. Choć Anastazja stanowczo zaprzeczała plotkom o jakimkolwiek romansie, te tylko przybrały na sile, kiedy sam Leach umarł w tajemniczych okolicznościach. Dziennikarskie hieny do dziś wywlekają tę sprawę na światło dzienne: na przykład, jedna z plotkarskich gazet ujawniła ostatnio, że tuż po ukończeniu Hogwartu młoda Anastazja rzekomo popełniła mezalians z rok starszym kolegą ze szkoły (również mugolakiem!), tylko po to, by ten - w tydzień po ich sekretnym ślubie - został pożarty przez dzikiego smoka... Choć zdecydowana większość tych medialnych historii jest wyssanych z palca, ugodziły one poważnie w do tej pory nieskazitelną reputację kobiety, która dalej kojarzona jest daleko i szeroko jako "ta kochanka Nobby'ego Leacha".

Księżniczka 1: Anastazja, przyzwyczajona do wygodnego życia w luksusach, jest kobietą niezwykle kapryśną, i posiada wyśrubowane standardy odnośnie tego, jak powinno wyglądać jej najbliższe otoczenie... Nie dość, że cierpi na bezsenność - zasnąć może tylko na specjalnym rodzaju materaca, w pościeli z egipskiej bawełny, pod kołdrą z wyselekcjonowanego pierza hipogryfów.
Edukacja: Absolwentka Szkoły Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, wychowanka Slytherinu (1942-1949). Na piątym roku nauki objęła dodatkowo funkcję prefekta.
Po niefortunnej kontuzji, która przekreśliła jej karierę w balecie, Anastazja podjęła dwuletni kurs z finansów i rachunkowości, który ukończyła z wyróżnieniem. Już w trakcie pracy zawodowej zaliczyła w trybie zaocznym trzyletni kurs z Przestrzegania Prawa Czarodziejów, specjalizując się w dziedzinie prawa finansowego.

Doświadczenie: Od najwcześniejszych lat dziecinnych przejawiała szczególne upodobanie i talent do tańca. Balet początkowo ćwiczyła pod okiem zatrudnionych przez rodziców, klasycznie wykształconych korepetytorów, a potem - w prywatnej akademii baletowej. Swojej pasji poświęcała każdą wolną chwilę, marząc o karierze profesjonalnej tancerki w słynnym teatrze Selwynów, dopóki podczas jednej z prób nie odniosła poważnej kontuzji, która to ostatecznie przekreśliła jej ambitne plany artystyczne.
Zamiast tego, Anastazja podjęła staż w Departamencie Skarbu w Ministerstwie Magii, gdzie przepracowała blisko następnych dwadzieścia lat: zaczynała w Biurze Finansów, potem pięła się wyżej po kolejnych szczeblach kariery zawodowej, by ostatecznie osiągnąć pozycję zastępcy szefa Departamentu Skarbu. Kilka lat temu wydała nawet dwie krótkie monografie rozwijające temat prawa budżetowego.
Niestety, wielkie nadzieje na nominację na stanowisko szefa departamentu - do tej pory zajmowane przez jej szwagra - rozwiały się po wybuchu afery z Nobbym Leachem w roli głównej.

Aktualne miejsce pracy: Zastępca szefa Departamentu Skarbu, Ministerstwo Magii.

Cechy szczególne: Blade blizny po samookaleczeniach na przedramionach i wnętrzu ud, zwykle starannie tuszowane zaklęciami maskującymi i skrywane pod spódnicami eleganckich, powłóczystych sukni z długim rękawem. Smutek w oczach, który można zobaczyć tylko u aktorów w rosyjskich gejowskich pornolach.

Rozpoznawalność: VI - Znana polityk, która jeszcze nie tak dawno była przecież bohaterką pikantnego skandalu, od lat sprawująca odpowiedzialne stanowisko w Ministerstwie Magii. Filantropka i patronka artystów, chętnie wspierająca zwłaszcza magiczne teatry, nigdy nie opuściła żadnej premiery baletowej w mieście, zawsze chłonąc splendor nocy z wyżyn najlepszej loży dla gości. Dama czystej krwi i bywalczyni salonów, spokrewniona ponadto ze słynnym wróżbitą i jasnowidzem, Vakelem Dolohovem przez rodzinę ojca, a także spowinowacona z uwielbianą za liczne kontrowersje Dianą Mulciber (z domu Burke), która przez małżeństwo jest jej przybraną córką. Anastazja jest powszechnie kojarzona przez społeczeństwo magiczne, choć wzbudza skrajnie różne opinie na temat swojej osoby.

Wskazówki dla Mistrza Gry

*Chciałabym wbić tym kwartale kropkę do nekromancji oraz osiągnąć wyższy poziom spaczenia, aby na jesień nauczyć się już, jak tworzyć horkruksy.

*Chętnie pogram dookoła konfliktu Śmierciożercy-Zakon: Anastazja pozostaje całkowicie obojętna wobec tych ideologicznych przepychanek i uważa, że im więcej człowiek wie, tym krócej żyje (i naraża się na więcej zmarszczek), ale oczywiście, jej osobiste poglądy odnośnie supremacji czystej krwi a także uwarunkowania rodzinne ewidentnie wskazują, że prędzej sympatyzowałaby z Czarnym Panem niż z rebeliantami. Ale że co, że zawada szlamojebca? Proszę was..., typiara ma gorsze fetysze, niż ten.

*Może Anastazja skupi się na rozwoju kariery politycznej... A może utraci majątek i trafi do Azkabanu za kradzież jakiejś tiary ze skarbca królowej Elżbiety albo kiszonych ogórków z piwniczki Rookwoodów? Nie wiem. Na razie będę się bawić, eksplorując wyżyny, na jakie mogę się wspiąć w spierdoleniu postaci.



RE: Anastazja Dolohov-Burke - Lady Carmilla Sanguina - 13.01.2024

Skrytka bankowa


Łącznie zdobytychDo wykorzystania
PD PD






RE: Anastazja Dolohov-Burke - Lady Carmilla Sanguina - 13.01.2024

zebrane odznaki

Twoja postać nie zdobyła jeszcze żadnych odznak. Odznaki możesz zbierać realizując scenariusze, zdobywając mechaniczne osiągnięcia i biorąc udział w wydarzeniach ogłaszanych w dziale szpalta. Sporadycznie mistrzowie gry obdarowują graczy odznakami specjalnymi. Sposoby na ich zdobycie owiane są jednak tajemnicą.



RE: Anastazja Dolohov-Burke - Anastazja Dolohov-Burke - 13.01.2024

Anastazja Dolohov-Burke


"Jeden diament dziennie oddala śmierć ode mnie", lubiła podśpiewywać sobie Anastazja, pluskając się w wypełnionej bąbelkami wannie, obok której stała patera z brylantami, traktowanymi przez kobietę jak przekąski, "diamentów pełne kieszenie, moje rodowe więzienie".

[Obrazek: d3eb5aa282b2905d94a9a0b80465f7c57ae72408.jpg]

If the moon smiled, she would resemble you. You leave the same impression of something beautiful, but annihilating.
Both of you are great light borrowers. Her mouth grieves at the world. Yours is unaffected, and your first gift is making stone out of everything.
I wake to a mausoleum. You are here, ticking your fingers on the marble table, looking for cigarettes, spiteful as a woman, but not so nervous, and dying to say something unanswerable.
The moon, too, abuses her subjects, but in the daytime... She is just ridiculous.

W lustrze Ain Eingarp widzę moje martwe ciało w kryształowej trumnie. Wokół mnie gromadzą się żałobnicy z twarzami wykrzywionymi płaczem. Wiem, że w tle gra Jezioro Łabędzie Czajkowskiego. Wszyscy są tu dla mnie. Wszyscy mnie kochają. Wszyscy za mną tęsknią. Wyglądam zjawiskowo w pośmiertnym makijażu i w czarnej sukni, która opina ściśle moje doskonale zakonserwowane, martwe ciało. Nikt nie wyglądał nigdy piękniej na swoim pogrzebie.
Bogin przyjmuje przy mnie formę lustra. Nie widzę w nim swojego odbicia. Lustereczko, powiedz przecie, kto jest najpiękniejszy w świecie? Lustro pęka. Widzę pomarszczoną staruszkę z brylantami zamiast zębów, obsydianami w miejscu oczu, z opalami miast paznokci. Jej skóra, wysadzana odłamkami potłuczonego lustra, odbija moją twarz. Jestem stara. Tak stara, że nawet nie pamiętam, ile mam lat.
Amortencja pachnie mi kwiatami, które bujnie porastają ogrody wokół mojej posiadłości, słodkim, włoskim winem i zapachem płynu polerskiego, który używają jubilerzy do czyszczenia biżuterii.
Moje ulubione zaklęcie to te na zmarszczki.
Mój patronus przyjmuje formę łabędzia.
Wróżbiarstwo to dla mnie to, co kuzynostwo zobaczy na dnie mojej filiżanki kawy podczas niedzielnego podwieczorku.
Czarna magia? Cóż... Gdy zamykasz oczy, też widzisz tylko czerń.
Za swoje największe osiągnięcie uważam to, że mimo odniesionej kontuzji, wciąż tańczę.
Stoję po stronie rodu, z którego się wywodzę, i rodu mojej świętej pamięci Męża.
Moje serce należy do mnie samej. Przeżułam je i połknęłam. Czasem wciąż jednak czuję, jak podchodzi mi do gardła.



RE: Anastazja Dolohov-Burke - Anastazja Dolohov-Burke - 09.10.2025

Jesień 1972


rozgrywki

Wrzesień 1972

1 IX 1972Dacre Black, Beauty is terror, niemagiczny Londyn
6 IX 1972Odysseus Fawley, Matrioszka, niemagiczny Londyn
7 IX 1972Albert Rookwood, Expand your needs and demand more, Ulica Pokątna

Październik 1972

datakto, tytuł, gdzie

Listopad 1972

datakto, tytuł, gdzie