![]() |
Płomyk - sowa Aidana - Wersja do druku +- Secrets of London (https://secretsoflondon.pl) +-- Dział: Wademekum (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Spis powszechny (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=28) +---- Dział: Korespondencja (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=36) +---- Wątek: Płomyk - sowa Aidana (/showthread.php?tid=2642) |
Płomyk - sowa Aidana - Aidan Parkinson - 06.02.2024 ![]() Aidan Parkinson Płomyk Paradoksalnie - puchacz śnieżny Kod: [koperta] RE: Płomyk - sowa Aidana - Brenna Longbottom - 05.03.2024 10.07 To właściwie nie był list. Na twoim biurku w pracy przez cały dzień migotały różnymi kolorami litery, układające się w... formułkę, jaką wygłaszano przy aresztowaniu. Kiedy próbowałeś je zasłonić jakimiś papierami, kawą czy czarem, biurko zaczynało gadać, odczytując formułkę. Niezbyt głośno, by nie przeszkadzać innym, ale żebyś ty mógł ją zrozumieć... RE: Płomyk - sowa Aidana - Brenna Longbottom - 05.03.2024 11.07 Na twoje biurko trafiła "Księga Ciętych Ripost".
Pomyślałam, że Ci się przyda.
Całusy! Brenna RE: Płomyk - sowa Aidana - Victoria Lestrange - 16.04.2024 11.07.1972, Dolina Godryka
Adi, że co Brenna zrobiła z Twoim biurkiem? Zaczarowała, żeby się na Ciebie darło? Czemu miałaby to robić? Potrzebujesz pomocy z rozpraszaniem zaklęć? Mogę do was wpaść i zobaczyć czy coś da się z tym zrobić. Czuję się bez zmian, ciągle mi strasznie zimno, ale szczerze mówiąc, to można się przyzwyczaić. Każą mi tylko brać eliksiry rozgrzewające (które swoją drogą zupełnie nie działają), żebym się przypadkiem nie pochorowała. Nie wiem po co to (bo nie działa), ale ja lekarzem nie jestem, więc biorę, bo jeszcze mnie Cynthia napastuje, że „o siebie nie dbam” czy coś podobnego, więc dla spokoju… Tak, umarło (wybacz, mam ostatnio strasznie czarny humor) i coś czuję, że za szybko się nie polepszy sprawa. Chyba jedyna osoba, która mogła coś więcej wiedzieć, to Arcykapłanka Kowenu, a słyszałam, że po Lithcie całkiem jej odwaliło? W DT, żeby nie powiedzieć brzydko, to chyba bąki zbijają, ale jak mam strzelać, to guzik na to znajdą, będę musiała szukać na własną rękę. Dziękuję, Adi, naprawdę. Cały czas myślę, że jeśli cokolwiek mam zrobić, to trzeba się będzie spojrzeć na Nokturn. O ile wiem, to babcia miała tam jakieś kontakty, może trzeba je będzie odkopać. Bardzo nieoficjalnie. Buziaki,
Victoria RE: Płomyk - sowa Aidana - Victoria Lestrange - 18.04.2024 11.07.1972, Dolina Godryka
Adi, „Jesteś aresztowany blablablablablabla Brenna, dokończ”? Napisała mi, że biurko nie będzie się wydzierać jak nie będziesz zakrywać formułki i że do jutra czar powinien się wyczerpać. Nie ma za co, kochanie. Formułka idzie tak, że mówisz, że aresztujesz pod zarzutem *TU WSTAW SOBIE COŚ* oraz, że aresztowany może zachować milczenie, bo wszystko, co powie, może zostać wykorzystane przeciwko niemu. Bez „Brenna, dokończ”. Jak bujałeś się ze Stanleyem to on to gadał? Czasami trudno mi uwierzyć, że coś wpada do tej jego pustej makówki. Co do sabatów i spędów, to na Lithę nawet moja noga nie postanęła, na Lammas nie wiem też czy pójdę… I tak, wiem. Najwyraźniej faktycznie jabłko nie upada daleko od jabłoni. Piwo pijam, czasami. A co, czemu niby nie pasuje? Coś jest nie tak z moją twarzą? Czy Ty próbujesz mnie obrazić, Adi? Coś jeszcze do mnie nie pasuje? I chętnie się z Tobą zobaczę, tak, nie tylko biznesowo. Vika RE: Płomyk - sowa Aidana - Victoria Lestrange - 20.04.2024 11.07.1972, Dolina Godryka
Adi, wiem, swój chłop, ale całkowicie beznadziejny z zielarstwa. Nie potrafił sobie poradzić sam nawet z przesadzeniem ogórków. Jednego dnia robisz z nim kiszonki, a drugiego nie ma po nim słowa. W sumie ciekawe co się stało, że jest poszukiwany… A jak sprawdzisz które fasolki to te paskudne? Dobra, niech ci będzie. Pijam piwo, ale rzadko. Wolę miód pitny, jakieś drinki albo whisky. Co powiesz na 13 lipca? Albo 14? Vika RE: Płomyk - sowa Aidana - Penny Weasley - 27.04.2024 21.06.1972, Londyn
Drogi dupku, znaczy Aidanie, jeśli myślisz, że to wystarczy, to masz racje - ale tylko tym razem. Za bardzo lubię stokrotki, żeby odesłać Tobie ten wisiorek z powodu jakiejś tam dumy. Penny RE: Płomyk - sowa Aidana - Victoria Lestrange - 28.04.2024 11.07.1972, Dolina Godryka
Adi, nie szkaluję. Wiesz co… To dłuższa historia, opowiem Ci, jak się zobaczymy. Ale ogórki nic mu nie zrobiły, miałam to na oku. Mugole to ogólnie są bardzo przesądni i wierzą w dziwne rzeczy. Kilka lat temu w grudniu, jak jeszcze pracowałam w pogotowiu, mieliśmy sprawę, bo mugolskie dziecko dowiedziało się, że prezentów wcale nie przynosi jakiś święty gruby koleś w czerwonym wdzianku, który ma ewidentny problem alkoholowy, i wpadło w jakiś szał, i siłą woli podpaliło jakieś dziwne ozdoby na oknach. Dobra, zapisuję w kalendarzu. Do zobaczenia,
Vi RE: Płomyk - sowa Aidana - Penny Weasley - 30.04.2024 21.06.1972, Londyn
Pół godziny to ciut za mało. Terry wyjechał na kilka dni, a ja muszę w tym tygodniu sama zająć się nową dostawą. Jeśli dobrze spiszesz się w roli pracownika sklepu, być może znajdę czas na rozmowę. Penny RE: Płomyk - sowa Aidana - Stanley Andrew Borgin - 05.05.2024 Aidan, Zdaję sobie sprawę, że jestem dłużny Ci wytłumaczenia tego co się ostatnio działo, a w zasadzie to nadal dzieje. Obiecuję, że przyjdze na to odpowiedni czas. Uprzedzę jednak, że nie zrobię tego w tym liście czy nawet w tym tygodniu. Z drugiej zaś strony wiem, że byliśmy partnerami w Ministerstwie dłużej, niż znacząca część brygadzistów tam w ogóle pracuje. Zdaje sobie też sprawę, że nie dawanie znaku życia i zostawienie Ciebie bez formułki czy wypełnionych raportów to zbrodnia i rozbój w biały dzień. Nie sądziłem też, że kiedykolwiek to napiszę ale potrzebuję Twojej pomocy. Nikt inny nie jest w stanie mi pomóc. Napiszę to teraz bez owijana w bawełnę. Potrzebuję list obecności z naszego departamentu z końcówki kwietnia. Powiedzmy od 28 do 30 kwietnia. Byłbyś w stanie je dla mnie załatwić? Wierzę, że mogę na Ciebie liczyć i mam nadzieję, że dajesz radę w Ministerstwie. W końcu kto, jak nie Ty? Trzymaj się i mam nadzieję, że do zobaczenia w krótce,
S. List dotarł do Aidana dnia 5 lipca. |