Ralitsa Zamfir
Koncepcja postaci
45 lat || byk || 6 - nauczyciel
Różdżka: Włos z ogona jednorożca, drzewo różane, 12 cali, trochę giętka. Prosta i skromna, bez żadnych ozdób.
Zwierzę totemiczne: Kuropatwa skalna — symbol jedności, relacji, ochrony i pielęgnacji, płodności i nowego życia.
Aura: dominuje zieleń w różnych odcieniach z przebłyskami brązu, jasnej czerwieni i różowego fioletu
Historia:
Ralitsa ma 45 lat. Jej rodzice, mugole, są bułgarskimi imigrantami. Miała z nimi bardzo dobry kontakt dopóki śmierć ich nie rozłączyła. Kobieta ukończyła Hogwart pod barwami Hufflepuffu.
Już po szkole zamieszkała na Nokturnie, gdyż wynajem lokum było tam najtańsze. Tam wplątała się w życie przestępcze, z którego zrezygnowała przez wzgląd na swoją ukochaną córkę. Ojcem Viorici jest tajemniczy mężczyzna. Jedyne, co powiedziała o nim córce to jego czystokrwisty status i że romans nie trwał długo. Prawdę o nim trzyma głęboko w swoim sercu. Jako samotna matka chętnie angażowała się we wszelkie prace dorywcze. Jej rodzice wspierali ją poprzez zajmowanie się córką, gdy Ralitsa była w pracy. Zmarli, gdy dziewczynka była w Hogwarcie.
Praca:
Obecnie Ralitsa pracuje jako sprzątaczka w Mungu. Poza wypełnianiem swoich obowiązków, chętnie rozmawia z pacjentami przebywającymi na oddziałach dłuższy czas.
Zdolności:
Magiczne umiejętności Ralitsy są przeciętne. Nie posiada żadnych specjalnych zdolności pokroju legilimencji, czy tworzenia eliksirów. Jest prostą kobietą, której specjalnością jest bułgarska kuchnia i rakija. Jako że jej ojciec był złotnikiem, posiada pewną wiedzę na temat tego fachu.
Chociaż nie zajmuje się już przestępczością, wciąż orientuje się w półświatku, czego nie da się uniknąć mieszkając na Nokturnie.
Osobowość:
Na pierwszy rzut oka Ralitsa wydaje się być bohaterką wiersza. Porusza się z wrodzoną gracją i piękna nie odejmują jej stare szaty, czy podniszczony koszyczek. Głosem pełnym spokoju chętnie wdaje się w pogawędkę z każdym. Pod tą delikatną, przemiłą i uroczą osłoną, kryje się jednak niezwykły pragmatyzm. Ralitsa twardo stąpa po ziemi, każdy dzień jest dla niej wyzwaniem. Żyje od wypłaty do wypłaty, gdyż wciąż posiada kilka długów z przeszłości. Bardzo chętnie obdarowuje też pieniędzmi dorosłą już córkę, za czym ona oczywiście nie przepada. Ralitsa jest troskliwą matką, jednocześnie pozwala Viorice na popełnianie błędów i uczenie się na nich. Nie można powiedzieć, że jest nadopiekuńcza, chociaż zawsze dbała, by jej pociecha miała wszystko, co w jej wieku było potrzebne, nawet jeśli wiązało się to z dodatkowymi godzinami pracy.
Ralitsa jest aniołem Nokturna. Pomaga chętnie sąsiadom, piecze ciasta na stragany charytatywne, ale nigdy się z tym nie obnosi. Kojarzy ją z imienia tylko garstka osób, gdyż jest jak dobry duch przemykający w cieniu.
Nikt jeszcze nie widział jej rozzłoszczonej. Tłumi w sobie negatywne emocje i radzi sobie z nimi, gdy ma pewność, że jest zupełnie sama. Wtedy dopiero wylewa z siebie łzy, których nigdy w życiu nie uroniłaby przy Viorice.
Motywy do gry:
Niestety, kto raz postawił stopę w przestępczym świecie, ten nie może go opuścić, chociażby bardzo chciał. Do Ralitsy wciąż przychodzą podejrzane jednostki, które nie chcą słyszeć odmowy na ich zlecenia. Kobieta stara się ich przekupić, by dali jej spokój, daje kontakty do innych zainteresowanych, ale czasem zgadza się na drobniejsze zadania, byle uspokoić nieco bardziej agresywnych czarnoksiężników.
Biorąc pod uwagę pochodzenie, Ralitsa każdego dnia drży w niepewności o swoje życie, a także życie swojej córki. Modli się rano i wieczorem do znanego od rodziców boga, a także magicznych bóstw czarodziejów. Zagraniczne nazwisko pozwala jej na kłamstwo w kwestii czystości krwi, a przy zwolennikach Voldemorta uznaje się za jedną z nich. W sercu jednak cierpi.