• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Sekrety Londynu Wieści z Londynu Fabularne media, prasa i publikacje v
1 2 Dalej »
[23.06.72, Czarownica]Znani i lubiani: Erik Longbottom, Kayden Delecour i Philip Nott

[23.06.72, Czarownica]Znani i lubiani: Erik Longbottom, Kayden Delecour i Philip Nott
Tło narracyjne
koniecpsot1972
zasady korzystania
rzuty kością
Czarodziej nieznanego statusu krwi, będący baśniopisarzem oraz autorem książki Baśnie Barda Beedle'a. Żył w XV wieku, ale większość jego życia pozostaje dla nas tajemnicą.

Bard Beedle
#1
07.10.2023, 16:46  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.04.2024, 22:14 przez Morrigan.)  
adnotacja moderatora
Rozliczono - Brenna Longbottom - osiągnięcie Na językach wszystkich

wiadomość pozafabularna
Artykuł autorstwa graczki Brenny L. na podstawie wiadomości wysłanych przez postacie na pocztę Barda Beedle’a.

Znani i lubiani – Erik Longbottom, Kayden Delecour i Philip Nott opowiadają o sobie „Czarownicy”!


Nasze zestawienia Najbardziej Pożądanych Kawalerów w Wielkiej Brytanii oraz Najbardziej Uroczych Czarownic cieszyły się ogromnym zainteresowaniem Czytelniczek! Nasza Redakcja otrzymała od Was wiele opinii – zarówno z głosami poparcia, jak i sugestiami zmian, gdyby miały ukazać się kolejne tego typu artykuły. Pośród listów znalazły się również takie, w których proszono nas o więcej informacji o Najbardziej Pożądanych Kawalerach. Spieszymy spełnić te prośby!
Erik Longbottom (numer dwa rankingu), Kayden Delecour (numer sześć rankingu) oraz Philip Nott (numer siedem rankingu) zdecydowali się odpowiedzieć na nasze pytania – o swoich osiągnięciach, marzeniach oraz o tym, dokąd zabraliby kobietę swoich marzeń…

Erik Longbottom – dzielny Detektyw i rodzinny człowiek


Erik Longbottom (l.30) jest jednym z bardziej znanych Detektywów Brygady Uderzeniowej w Londynie. Praca dla Departamentu Przestrzegania Prawa stanowi swego rodzaju tradycję w rodzinie Erika – a on, jak donoszą dobrze poinformowane źródła, jest uznawany przez krewnych za dziedzica rodu i przyszłego następcę Godryka Longbottoma. To zapewne wiedzą wszyscy, którzy śledzą naszą Kronikę Towarzyską… nie każdy jednak jest na pewno świadom, że właśnie rodzina jest dla pana Longbottoma najważniejsza!
Na pytanie o swoje największe osiągnięcie Erik nie wskazuje żadnego sukcesu służbowego czy popularności, jaką osiągnął, a czynny udział w życiu swojej chrześnicy. W jaki sposób to robi? Tego nam nie zdradził, wspomniał jednak, że przed pewnymi niestandardowymi pomysłami musi powstrzymywać go siostra… najwyraźniej rodzeństwo Longbottomów musi być bardzo bliskie niejakiej panny Figg, bo jak wykazało małe, dziennikarskie śledztwo, Erik i jego siostra właśnie są rodzicami chrzestnymi jej córki.
Również wśród największych marzeń Erik wymienia te, które dotyczą jego bliskich – „chciałbym, żeby moi bliscy mogli żyć w spokoju i harmonii, a nie martwić się każdego dnia, czy wszyscy usiądziemy razem do kolacji czy lunchu” – napisał naszej redaktorce. Z rzeczy materialnych – planuje sfinalizować zakup jachtu, być może więc wielbicielki będą miały szansę spotkać go w porcie?
Rodzina przewija się zresztą przez wszystkie wypowiedzi Erika Longbottoma. To do domu rodzinnego chciałby zabrać ukochaną – by pokazać jej „Longbottomów w środowisku naturalnym”. To z nimi lubi także spędzać czas.
Czego poza tym dowiedzieliśmy się o panu Longbottomowie? Przepada za pojedynkami, w swojej przyszłej partnerce chciałby widzieć swego rodzaju dobro i przy zapraszaniu kobiety na randkę, kierowałby się przede wszystkim jej osobowością.

”Wszyscy na swój sposób chcemy tego samego, tylko podejmujemy inną drogę, aby dojść do danego celu. Każde z nas chce przeżyć szczęśliwe i możliwie jak najmniej problemowe życie. Biorąc pod uwagę obecną sytuację w Wielkiej Brytanii doceńmy czas, jaki poświęcamy bliskim i... postarajmy się znaleźć nowe, wspaniałe chwilę jak najbliżej siebie. Wielki świat "celebrytów" i "gwiazd" może się wydawać onieśmielający, jednak prawdziwe szczęście można znaleźć nawet w pokoju obok, czy w kawiarance za rogiem. Nigdy nie wiadomo, kiedy szczęście zacznie nam sprzyjać.”
Erik Longbottom dla Czytelniczek Czarownicy

Kayden Delecour – wielbiciel sztuki, tajemnic oraz historii


Rodzina Delecour słynie przede wszystkim ze swoich winnic i głębokich związków z Francją. Pan Delecour – choć jak udało się nam ustalić, doskonale mówi po francusku – wybrał jednak inną drogę kariery. Z rozmów z osobami, które go znają oraz z odpowiedzi, jakich udzielił naszej reporterce, wyłania się obraz człowieka niesłychanie inteligentnego, oddanego sztuce oraz historii.
Kayden Delecour (l. 27) związał swoją ścieżkę z archeologią i właśnie karierę zawodową uważa za swoje największe osiągnięcie. Pośród najciekawszych odkryć wskazuje odnalezienie starożytnego lustra bizantyjskiego, które niegdyś miało chronić przed złem. Jego największym marzeniem są podróże i dalsze odkrywanie świata – jesteśmy pewne, że Rowena Ravenclaw byłaby dumna, że taki mężczyzna jest wychowankiem jej Domu! Jak sam powiedział: [Pragnę] „Zwiedzać świat i odkrywać jego tajemnice. Zarośnięte bluszczem ruiny, rozbite statki, opuszczone zamki, tyle sekretów i skarbów historii, pochłoniętych przez czas i zapomnianych przez ludzi.”
Poza historią pan Delecour ma wielką słabość do sztuki. Właśnie do teatru, galerii czy muzeum chciałby zabrać swoją ukochaną – by lepiej ją poznać, wymieniać doświadczenia i sprawdzić, jakie emocje wywoła przedstawienie czy obraz. Nie zdziwi chyba nikogo, że na pytanie, z jaką kobietą chciałby spotkać, przyznał, że ma słabość do osób inteligentnych i pełnych pasji. W wolnym czasie Kayden chętnie słucha muzyki, czyta książki oraz wiersze i… jak przyznał: sam również potrafi grać na instrumentach strunowych!

„Drogie Panie, walczcie o swoje ambicje i cele, nawet jeśli droga jest mglista, a deszcz nieustannie rozrywa chmury. Tylko tak będziecie mogły ruszyć się z miejsca. Nie egzystujcie, tylko żyjcie. Póki jeszcze jest szansa na ujrzenie tęczy.”
Kayden Delecour dla Czytelniczek Czarownicy

Philip Nott – sportowiec i poszukiwacz wrażeń


Philip Nott (l. 36) jest jednym z najbardziej popularnych graczy quidditcha w Anglii, jeśli nie na świecie. Jego rodzina słynie ze związków ze sportem oraz posiada własną rozgłośnię sportową, w tym wypadku więc pan Nott podążył wzorcami krewnych. Poza quidditchem, Philip kocha także podróże i pojedynki – jest członkiem klubów takich jak Cutty Sark oraz Srebrne Różdżki.
Pan Nott jako swoje największe osiągnięcie wskazuje właśnie karierę sportową. Jak sam twierdzi: „wszystko zaczęło się od młodzieńczych marzeń i pasji. Było nią i nadal jest latanie na miotle. Napawa mnie dumą to, że jestem częścią zespołu zawodników dzielących właśnie tę pasję, wolę walki i ducha sportowej rywalizacji. Dążę do tego aby zapisać się na kartach historii szlachetnego sportu, jakim jest Quidditch. Odniesienie sukcesu w sporcie wymaga ogromu ciężkiej pracy i determinacji.” Co ciekawe, mylą się ci, którzy zakładają, że wkrótce zawodnik rozpocznie pracę w Departamencie Magicznych Gier i Sportów – pan Nott zapowiada, że planuje karierę trenera.
Swoim zainteresowaniom podróżniczym Philip dał wyraz w odpowiedzi na pytanie o największe marzenie – chciałby wybrać się w podróż dookoła świata. Swoją potencjalną partnerkę z kolei najchętniej zabrałby na piknik na łonie natury, gdzieś z dala od zgiełku magicznego Londynu. Co ciekawe – tam, gdzie Erik poszukuje dobrego charakteru, a Kayden inteligencji, Philip przyznaje, że przy zaproszeniu na pierwszą randkę kluczowa byłaby atrakcyjność fizyczna – i dopiero przy kolejnych spotkaniach znaczenia nabierają osobowość i zainteresowania.
Poza podróżami i lataniem na miotle zawodnik interesuje się także fotografią i aktywnymi formami wypoczynku.

„Drogie Panie, nie rezygnujcie z siebie. Wszyscy mamy jedno życie i warto zapełnić je fantastycznymi wspomnieniami. Nigdy nie jest za późno na odkrywanie swoich talentów i pasji, niezależnie od wieku i doświadczenia. Możecie osiągnąć wszystko, o czym marzycie. Postawienie pierwszego kroku jest zawsze najtrudniejsze, jednak warto iść dalej i się nie zatrzymywać... przynajmniej dopóki nie uznacie, że nadszedł na to właściwy moment.”
Philip Nott dla Czytelniczek Czarownicy
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:




  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa