05.03.2025, 21:36 ✶
Dziennikarz Ken Cane, ewidentnie czekał na jakąś ofiarę. Potrzebował wywiadu, na teraz, zaraz. Potrzebował jakiegoś czarodzieja, czy też czarownicę, którym będzie mógł zadać parę politycznych pytań, tak by napisać ten cholerny wywiad. Niestety każdy na kogo dzisiaj trafił, albo bardzo dobitnie nie był zainteresowany współpracą, albo, co chyba jeszcze gorsze, okazywał się niezwykle nudnym rozmówcą, pozbawionym jakichkolwiek barw. Może powinien celować nieco niżej i nie nastawiać się, że zaraz zza rogu Horyzontalnej, wyjdzie sam Vakel Dolohov i odpowie na parę pytań?
Niestety nic takiego się nie wydarzyło. Zamiast tego, mężczyzna dostrzegł idącą ulicą młodą czarownicę, która nie wyglądała na taką, która miała go od razu przepędzić, a zresztą chyba wyglądała znajomo. Szybko podszedł do niej.
– Dzień dobry. Tu Prorok Codzienny. Czy miałaby pani czas na kilka pytań? Obiecuję, że nic trudnego, ani kontrowersyjnego. Tylko polityka. – W tym momencie jego uśmiech przygasł nieco, bo dotarło do niego, że czarownica nie była jednak nikim kogo by kojarzył, ale skoro jeszcze nie uciekła, postanowił to wykorzystać. – Proszę mi tylko powiedzieć jak się pani nazywa, czym się pani zajmuje i czy uważa pani, że w sytuacji obecnego kryzysu pogrążającego Wielką Brytanię w coraz większym chaosie nasza obecna Ministra Magii powinna ustąpić ze swojego stanowiska w trybie natychmiastowym i kto według pani byłby lepszym kandydatem?