Najpierw prosił. Potem płakał. Na końcu błagał by została. Bo dobrze wiedział, przeczuwał co się z nimi wszystkimi stanie kiedy ona odejdzie. Wiedział co z nim się stanie, bo to on był zawsze pierwszy w kolejce to tych chorych testów. Pionier medycyny alternatywnej z inicjatywy doktora Greybacka. Jak miał ją teraz zrozumieć. Wybaczyć jej? Że wepchnęła go kurwa pod jadący pociąg? Że podała jak na tacy tej wygłodniałej bestii, Fenrisowi? Nie było takiej mowy. Tak jak ona była tamtej wakacyjnej nocy niewzruszona na jego błagania, tak on nigdy nie wybaczy jej odejścia. Będzie jej grzechem. Będzie jej sumieniem. Sumą wszystkich złych decyzji, bo do stracenia miał już nic wartościowego. Nawet życia było mu nie szkoda. Wtedy miała przewagę, bo była starsza, bardziej dojrzała. Wtedy stracił kilkanaście, może kilkadziesiąt procent widoczności na jednym oku. Ona straci kiedyś o wiele więcej.
Zarechotał krótko, a bardziej zaskrzypiał na hybrydowej gardzieli widząc jak mocne i celne było jego uderzenie pazurami na Asenę. Miał wiele powodów i ogrom gniewu do rozładowania na niej, więc to nie pierwsze uderzenie, które będzie musiała przyjąć. Nie mógł mieć pewności, czy ktokolwiek z ekipy usłyszy jego wycie. Jednak sąsiedzi i klienci mogli mieć już pełne gacie. I głowy. Głowy pełne domysłów jakie to monstrum zaczęło straszyć w Rejwachu. Jej odpowiedź pazurami była powolna. Zbyt powolna, więc udało mu się przed jej zamachnięciem ustąpić. Parszywy pysk dopadł go jednak. Warknął niezadowolony z bólu. Nie był to jednak kęs zębiskami na tyle mocy by nie móc walczyć dalej, więc był gotów na kolejną wymianę rodzinnych uprzejmości. Miał zamiar podarować jej kolejną porcję zadrapań od swoich pazurów skoro tak dobrze mu wychodziły. Pierwszy cios na ten zdradziecki pysk, co go nim ukąsiła, przy odrobinie szczęścia oszpeci jej mordę nawet w człowieczej formie. Drugi cios, z drugiego łapska tym razem na korpus, w okolicę ramienia, tak by przez obrażenia sprawić by ciężej było jej wyprowadzać kolejne ciosy.
pazurska na pysk
Sukces!
pazurska na ramię
Akcja nieudana