• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Poza schematem Wyspy Brytyjskie v
« Wstecz 1 2 3 4 5 … 10 Dalej »
[29.08.1972] Oprócz marzeń warto mieć papierosy. | Norka & Erik

[29.08.1972] Oprócz marzeń warto mieć papierosy. | Norka & Erik
Landrynka
She could make hell feel just like home.
Można ją przeoczyć. Mierzy 152 centymetry wzrostu, waży niecałe pięćdziesiąt kilo. Spoglądając na nią z tyłu... można myśleć, że ma się do czynienia z dzieckiem. Buzię ma okrągłą, wiecznie uśmiechnięte usta często muśnięte błyszczykiem, bystre zielone oczy. Nos obsypany piegami, które latem zwracają na siebie uwagę. Włosy w kolorze słomy, opadają jej na ramiona, kiedy słońce intensywniej świeci pojawiają się na nich jasne pasemka. Ubiera się w kolorowe rzeczy, nie znosi nudy i szarości. Głos ma przyjemny dla ucha, melodyjny. Pachnie pączkami i domem.

Nora Figg
#11
04.03.2025, 13:43  ✶  

- Nie możemy być tak pesymistycznie nastawieni, jasne, warto pamiętać o tym, że istnieje realne zagrożenie, ale musimy jakoś żyć. - Norka miała świadomość, że nie mieli pojęcia, kiedy poplecznicy Voldemorta uderzą ponownie i w jaki sposób postanowią to zrobić, jednak nie powinni pozwolić na to, aby strach nie pozwalał im normalnie żyć. To nie było zdrowe, jasne trwała wojna, ale co z tego, jakoś do tej pory udawało im się w miarę to wszystko ogarniać. Musieli mieć nadzieję, że kiedyś będzie lepiej, że to się zmieni. Nie mogli pozwolić, aby ci źli odebralim im i to.

- Niestety nie da się tego nie zauważyć, tyle, że co nam po tym spostrzeżeniach. - Skoro tamci nie pokazywali swoich twarzy, ukrywali się pod maskami, póki co tak naprawdę nie mieli zbyt wielu możliwości, aby z nimi walczyć. To też nie było szczególnie pocieszające. Przynajmniej zdawali sobie sprawę z tego, że spora część społeczeństwa nie akceptowała tego, co robili, bo inaczej nie mieliby pewnie oporu przed tym, aby głośno mówić swoje zdanie, pokazywać, że to oni działają w ten sposób. Aktualnie chowali się, ale to świadczyło tylko i wyłącznie o nich i o tym kogo popierali.

Działania Voldemorta nie wydawały jej się szczególnie przemyślane, bo uderzał w coraz większą część społeczeństwa. Niby od początku jego celem byli mugolacy, ale teraz? Teraz każdy mógł się czuć zagrożony, bo przecież sabaty były miejscem na których można było spotkać przedstawicieli różnych części społeczeństwa, sam sobie kopał dołek, pozostawało czekać, aż w końcu w niego wpadnie.

- Byłabym wdzięczna, gdybyś odstawił mnie do domu, wiesz, jak to u mnie jest z teleportacją. - Tak, chyba najwyższy czas się stąd zbierać. Wszyscy mieli już raczej wątpliwe nastroje, nie spodziewała się tego, że dokończą tę rozmowę dzisiaj, może kiedyś? W końcu wypadałoby wrócić do tematu, który poruszyli. Nie powinni się jeszcze kłócić między sobą, tylko stać po jednej stronie, ale czasem o to też było ciężko. Wiedziała, że chodzi o ich wspólne dobro, co jednak nie do końca ją pocieszało.

Uniosła w końcu tyłek z tych schodków i pozwoliła się Erikowi odstawić do Londynu, w sumie to trochę za dużo powiedziane, bo przecież sama go o to poprosiła!


Koniec sesji
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:
Podsumowanie aktywności: Erik Longbottom (2265), Nora Figg (2836)


Strony (2): « Wstecz 1 2


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa