• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena główna Ulica Pokątna Dziurawy Kocioł [7.07] Drinki i dziewczynki - Athena x Arya

[7.07] Drinki i dziewczynki - Athena x Arya
Widmo
Milczenie jest złotem.
Czarne długie włosy, wydatne czarne usta i cienkie brwi nadają jej dziwaczny wygląd. Jest przeciętnego wzrostu (168 cm), posiada szczupłą budowę ciała, które przyozdobione jest tatuażami. Spotkasz ją ubraną tylko w biel i czerń, a to czy ją zauważysz będzie zależało od tego gdzie się znajdujecie. Poza cyrkiem ubiera się w zwyczajne stroje, aby nie przykuwać uwagi. W cyrku nosi ekstrawaganckie kreacje. Została przeklęta w wyniku czego jest niemową.

Arya Bell
#1
06.12.2023, 14:44  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06.12.2023, 14:50 przez Arya Bell.)  
Niespodziewanie runęła wieść, że czas zakasać ręce do roboty, bo niebawem odbędzie się show trupy cyrkowej. Zniknęło obozowe rozluźnienie i gromada powoli rozpoczęła przygotowywania do promocji wydarzenia. Dni mijały Arii bardzo szybko i produktywnie, trochę nawet zatęskniła za lenistwem i nudą, które towarzyszyły jej końcem czerwca, ale nie narzekała. Nie za bardzo co prawda mogła, ale nie dawała też odczuć swoim zachowaniem, że jest nieco zmęczona i rozdrażniona.
Sobotni wieczór był gorący i nie dawał możliwości wypocząć po żmudnym dniu. Paląc papierosa przed przyczepą spotkała Athenę, którą zaprosiła do siebie przywołując z pokoju butelkę z przeroczystym trunkiem. Rozsiadły się przed przyczepą na kocu, ponieważ w środku panował zaduch i popijały drinki z pękatych kieliszków. Arya wyczarowała kilka kostek lodu, które miały służyć do ochłodzenia szklanek, ale z lubością wyławiała je ze swojego naczynia i przykładała do ciała starając się je nieco ostudzić. Athena opowiadała siostrze o tym jak planuje wykorzystać swoje zwierzęta w nadchodzącym  przedstawieniu, a Arya pokazała jej kilka nowych szkiców, które miała nadzieję zrealizować choć w połowie przed zakończeniem sezonu letniego.
Alkohol zaczął wchodzić im nieco mocniej do głowy, więc puściły muzykę z cyrkowego gramofonu i w jej rytm podrygiwały na trawie. Trwając w wesołym amoku wpadły na pomysł, aby udać się do Dziurawego Kotła i tam wypić jeszcze kilka drinków. Arya zaoferowała swoje usługi makijażowe blondwłosej siostrze, a także dostęp do swojej garderoby. Sama postanowiła pomalować oczy białym, mocno napigmentowanym cieniem, a następnie narysować czarną, prostą kreskę nad linią rzęs. Nałożyła czarne dzwony z wysokim stanem i czarną koszulę zapinaną na guziki zakończoną kołnierzykiem, która była pozbawiona rękawów. Nie chciała swoim wyglądem przyciągać uwagę, lecz z drugiej strony nie planowała pocić się jak szczur w zapełnionym Kotle.
Po dotarciu na miejsce ogłuszył je huk rozmów, śmiechów i krzyków. Przecisnęły się do baru trzymając się mocno za ręce, gdzie Athena zamówiła im drinki. Arya, która nieco wytrzeźwiała w trakcie przygotowań do wypadu i drodze do centrum (na całe szczęście, bo nie lubiła chodzić napruta w miejscach publicznych) przyjęła z wdzięcznością szklankę rozglądając się z zainteresowaniem po wnętrzu.
Widmo
Maybe living has a meaning after all,
There’s a plan for us lunatics and liars.
Włosy ma jasne, a gdy spojrzy się pod odpowiednim światłem to wydają się być aż białe, siięgające za ramiona i lekko pofalowane. Oczy ma ciemne, zmęczone ━ widać w nich skupienie, a przy niektórych osobach także i zmartwienie. Dłonie ma pokryte pomniejszymi bliznami, a przez jej twarz, a właściwie to od nosa do połowy prawego policzka przebiega czerwona szrama. Ma mocno zarysowane policzki, ale jej rysy twarzy są stosunkowo łagodne, wręcz zachęcające do podejścia i rozmowy. Jest niewysoka, liczy sobie niecałe metr siedemdziesiąt, więc w tłumie mocno się nie wyróżnia.

The Linnet
#2
08.12.2023, 13:06  ✶  

Pierwsze oznaki nadchodzącej jednodniowej fali ciepła zobaczyła jeszcze rano, gdy po wejściu chyboczącymi się, skrzypiącymi schodami na wyższe piętro swojego wozu zobaczyła, iż wszystkie mieszkające tam ptaki wciąż spały, tym samym unikając okien i wpadającego do środka światła niczym ognia, a ona sama zaraz po powrocie na dół potrzebowała zwilżyć wodą kawałek materiału i przyłożyć go do czoła, próbując w ten sposób odrobinę się schłodzić. Zatrzymanie wozu na wschodniej stronie pola odrobinę zawadzało, zważywszy na skłonności do Bell do wstawiania wcześnie rano, ale też informowało ją o tym, co czeka na nią w ciągu dnia, więc mimo wszystko nie było to aż tak problematyczne. Wtedy jednak, zajęta karmieniem sów i przestawianiem paru rzeczy na górnym piętrze, zupełnie to zignorowała. I tak miała dużo roboty na głowie ━ powoli zaczynali przygotowania do przedstawienia w cyrku, więc wszystko wszędzie wariowało, a Athena pozwalała wciągnąć się w ten szaleńczy wir, pojawiając się gdziekolwiek była potrzebna. Lubiła ten stan. Pełne ręce roboty sprawiały, że się nie nudziła, a jej w głowie ciągle coś się działo.

Aryę wypatrzyła gdy na chwilę wyszła z wozu by odnieść coś, co wcześniej pożyczyła ━ nie planowała zostać dłużej, chciała się jedynie przywitać i wrócić do roboty, bo nieustający od wielu godzin upał sprawiał, że robiła się poddenerwowana co momentami mocno wpływało na sposób, w jaki traktowała innych ludzi. Siostra jednak doskonale wiedziała jak ją przekonać, wyciągając zza pleców wcześniej przywołaną butelkę i zapraszając do rozłożenia się na kocu. Nie mogła odmówić, nie potrafiła. Po tak zapełnionym dniu ━ chociaż nie zrobiła za wiele, wydawało jej się tak przez okropnie wysoką temperaturę ━ zasługiwała na relaks i to w doborowym towarzystwie. Zostawiła więc swoją dotychczasową misję z westchnięciem i dosiadła się do siostry, niemalże od razu wyciągając z jej dłoni kieliszek. Opowiadała, śmiała się i dobrze bawiła, z zaciekawieniem oglądając także projekty Aryi, wypowiadając się na temat każdego z nich pomimo braku jakiejkolwiek wiedzy o modzie. Zapewne przez zmęczenie spowodowane ciepłem niekoniecznie pamięta kiedy dokładnie, siedząc na kocu i bawiąc się doskonale, wpadły na pomysł zmiany miejsca na zupełnie inne, tym razem w magicznej części Londynu, ale wie, że wtedy w ogóle jej to nie przeszkadzało.

Gwar panujący zarówno na samej Pokątnej, na której wylądowały na początku, jak i w środku Dziurawego Kotła dzwonił Athenie w uszach, odrobinę ją dekoncentrując. Rozmowy prowadzone w różnych głośnościach mieszały się z krzykami na oknem, brzęczeniem butelek za barem i szmerami, a głównie to uderzeniami kufli o stoliki. Dla Bell wszystko to brzmiało jednak tak samo ━ jedno wielkie skupisko hałasu, z którego nic nie umiała wyciągnąć i jedynie przepychała się pomiędzy czarodziejami ze zdecydowanie zbyt poważnym wyrazem twarzy. Piątkowy wieczór sprowadził do lokalu pełno ludzi co, zważwyszy na odczuwalną temperaturę, nie byłoby dla niej zdziwnieniem gdyby nie fakt, że w środku było przeraźliwie duszno. Miała szczęście że jeszcze przed wyjściem, głównie dzięki siostrze, przebrała się w coś jeszcze lżejszego ━ wciąż wyglądała tak, jakby wychodziłą na mróz, ale przynajmniej materiał był cienki. Trzymając dłoń Aryi dotarła do baru, złożyła zamówienie i odczekując kilka minut, bo tłum sprawiał, że we wszystkim było opóźnienie, złapała za lewitujący kufel i pociągnęła siostrę do jednego z wolnych stolików, które wypatrzyła po drodze. Był w rogu, ledwo widoczny, ale nikt tam nie siedział i jedynym problemem był rozlany na blacie kleisty trunek.

━ Mm, dobre, lecz nic nie przebija domowego ━ Rzuciła gdy tylko posmakowała napoju otrzymanego od czarodzieja za barem. Długa podróż z ziem cyrku na Pokątną sprawiła, że czuła się orzeźwiona, a spożyty wcześniej alkohol przestał na nią mocno oddziałowywać, więc póki co była jeszcze przy wszystkich zmysłach. Ale to, niestety, uwielbiało się zmieniać gdy wypiła za dużo. ━ Nie powinnam chyba przesadzać ━ Mówiąc to pochyliła się do tyłu, wygodniej opierając się o niekoniecznie wygodne, czy też chłodne, krzesło, skrzypiące przy każdym ruchu. Jednakże panujący w lokalu hałas zagłuszał oznaki wysłużenia, sprawiając że Athena mogła bez problemu skupić się na trzymanym w dłoni drewnianym, ozdobionym metalowymi fragmentami kuflu do połowy wypełnionym alkoholem. ━ Mamy jakiś plan na wieczór czy siedzimy tu jak długo się da? ━ Spytała z zainteresowaniem. ━ Tyle ludzi, że się nie zatańczy, ale można w inny sposób wykorzystać ten czas ━ Mrugnęła do siostry, niczego nie sugerując, ale mając w głowie pełno pomysłów na to, jak mogły wykorzystać zapełniony lokal.



[Obrazek: X5bUhoc.gif]
step on through rusty iron archways
where a pigeon lays, it died without his lover
Widmo
Milczenie jest złotem.
Czarne długie włosy, wydatne czarne usta i cienkie brwi nadają jej dziwaczny wygląd. Jest przeciętnego wzrostu (168 cm), posiada szczupłą budowę ciała, które przyozdobione jest tatuażami. Spotkasz ją ubraną tylko w biel i czerń, a to czy ją zauważysz będzie zależało od tego gdzie się znajdujecie. Poza cyrkiem ubiera się w zwyczajne stroje, aby nie przykuwać uwagi. W cyrku nosi ekstrawaganckie kreacje. Została przeklęta w wyniku czego jest niemową.

Arya Bell
#3
12.12.2023, 00:14  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 12.12.2023, 00:16 przez Arya Bell.)  
Arya pociągnęła długi łyk alkoholu, a następnie z uznaniem pokiwała głową. Nie mogła zgodzić się z siostrą w opinii na temat smaku, ponieważ trunek z Dziurawego Kotła przypadł jej do gustu bardziej niż ten domowy. Ale może była to kwestia tego, że w przeciwieństwie do domowego ten był mocno schłodzony? Po dotarciu na miejsce podobnie jak siostra uznała, że nie będzie przesadzać z alkoholem, ale kiedy spojrzała na stolik zdała sobie sprawę z tego, że w szybkim tempie opróżniła zawartość naczynia do połowy. W zamyśleniu podniosła swój wzrok z kufla na blondynkę posyłając jej przepraszający uśmiech. W razie czego Athena da radę zamienić się w ptaszka i przetransportować jej sztywne ciało do obozu, prawda?
Propozycja siostry sprawiła, że twarz brunetki rozświetliło zadowolenie, odchyliła głowę do tyłu śmiejąc się w ciszy. Arya była fanką psikusów, lecz puenta jej żartów nie zawsze wybrzmiewała od razu. Posłała blodnynce pełne uznania spojrzenie i z zadowoleniem pokiwała głową. Pociągnęła kolejny łyk z kufla, a następnie wstała od stolika i pokazując dwa palce. Potrzebowała dwóch minut, aby móc znaleźć ofiarę do żartu, który zagwoździł się w jej umyśle. Tak jej się przynajmniej wydawało. W rzeczywistości potrzebowała kwadrans, aby w miarę niepostrzeżenie przespacerować się po zatłoczonym lokalu i znaleźć swój cel, a następnie nie zwracając na siebie uwagi wrócić do stolika. Bar wypełniony był najróżniejszymi dziwnymi tworami, bo cieszył się popularnością nie tylko wśród mieszkańców Londynu, ale i podróżujących czarownic i czarodziejów z całego kraju. Ucho dziewczyny wyłapało najróżniejsze akcenty, lecz nie miała (jeszcze) serca do pastwienia się nad styranymi podróżą i zwiedzaniem turystów. Kiedy usiadła spowrotem przed Atheną z zadowoleniem wyciągnęła ze swojej torebki kartę i ołówek i przedstawiła jej swoją propozycję.
Obok baru, przy stoliku numer cztery siedzi dwóch kolesi. Podsłuchałam, że pracują w Ministerstwie, bo wciąż gadali o ostatnich interwencjach z biura niewłaściwego użycia urządzeń magicznych. Wyzywam Cię, abyś się tam zakradła i podmieniła któremuś z nich różdżkę na fałszywą. W głowie Bell ten psikus był jednym z najlepszych na jaki mogła wpaść. Oczyma wyobraźni widziała jak w poniedziałek rano pewien zmęczony weekendem biurokrata dowiaduje się, że zamiast różdżki ma kawałek zwykłego patyka.
Mogę założyć się z Tobą o co tylko chcesz. Dopisała po chwili na pergaminie i przechyliła głowę w bok mrugając przy tym do Atheny. Życie w cyrku zaszczepiło w Arii niezdrowy pociąg do hazardu, który przejawiał się głównie podczas grania z braćmi w gry karciane, lecz teraz dawał o sobie znać.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości
Podsumowanie aktywności: Arya Bell (739), The Linnet (712)




  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa