16.06.2024, 17:11 ✶
Magiczna poczta
Wysoki, wąski budynek o fasadzie w kolorze przygaszonego zdecydowanie nie powala swym wyglądem, chociaż został wzniesiony praktycznie w centrum wioski. Lokalizacja może sugerować, że właścicielom się powodzi, podobnie jak misterna brązowa figura puchacza z rozłożonymi skrzydłami, która wisi nad wejściem, ale wystarczy przyjrzeć się szczegółom, aby rozwiać wszelkie wątpliwości. Nikt nie przykłada tu dużej wagi do porządku i czystości. Paczki w głównej izbie zdają się walać po całym pomieszczeniu, nad głowami klientów latają sowie pióra, a powietrze wypełnione jest nieprzyjemnym zapachem niezadbanych zwierząt. Urząd zdaje się ledwo funkcjonować, co zresztą przekłada się też na jakość usług; w porównaniu z londyńską pocztą, ciężko przewidzieć, w jakim terminie dotrą listy i paczki adresowane bezpośrednio z Hogsmeade. Czasami mogą dotrzeć przed czasem, na czas, po czasie, a w niektórych przypadkach zgubić się w drodze lub zniknąć na zapleczu bez wieści. Nic dziwnego, że dzieciaki z Hogwartu dużo chętniej korzystają ze szkolnej sowiarni, prawda?