• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Poza schematem Retrospekcje i sny v
1 2 3 4 5 … 14 Dalej »
[11.1951] Me and My Husband

[11.1951] Me and My Husband
twoja stara
Ahora sé que la tierra
es el cielo,
Te quiero, te quiero
171 cm wzrostu, truskawkowe blond włosy, niebieskie oczy. Schludnie ubrana. Jej głos jest wysoki, ale przyjemny dla ucha.

Jolene Bletchley
#5
01.06.2025, 22:03  ✶  
Alice już od małego była niesamowicie kreatywna, cały czas wymyślając nowe historie i robiąc przedstawienia dla rodziców. Jo zawsze z dumą słuchała pochwał od opiekunów z magiprzedszkola, o tym jak utalentowana jest jej córeczka (oczywiście, sama dobrze o tym wiedziała, ale komplementy od osób spoza rodziny tylko potwierdzały jej obserwacje). Czasami tylko zastanawiała się, jakim cudem coś tak wspaniałego jak Alice mogło powstać z niej. Z Jolene Bletchley, która kiedyś była pośmiewiskiem całego Hogwartu. Co prawda, dzięki Julianowi i Tessie już od dawna tak o sobie nie myślała, ale wciąż nie mogła uwierzyć, że naprawdę była mamą tak wspaniałego dziecka. Bo niby po kim Alice miała odziedziczyć swoją radość i wrażliwość?
Po tobie, Julek. Oczywiście, że po tobie.
Czuła się okropnie, widząc jego minę zbitego psa i przez sekundę pomyślała, czy faktycznie nie lepiej byłoby odłożyć tego na później. Jednak nie mogła skłamać mężowi w twarz a gdyby nic nie powiedziała, tylko bardziej by się o nią martwił. Musiała więc wyznać, co jej leżało na sercu.
— Nie byłam jeszcze u lekarza, ale od paru dni zauważam podobne objawy co przy Alice... — przełknęła ślinę. — Jeszcze raz przepraszam cię za tamto z łyżką. Może to przez hormony. — wiedziała, że Julian żartował i chciał rozluźnić sytuację jak zawsze, ale sama była w tym momencie zbyt zestresowana by się śmiać. — Tak, mówię poważnie. I przepraszam, że nie powiedziałam ci od razu, kiedy się domyśliłam. Po prostu... — spuściła wzrok. Jakaś jej część bała się, że zrani męża swoimi słowami. Że od teraz będzie wiedział, że ona w niego zwątpiła. — N-nie wiedziałam, jak zareagujesz, b-bo planowaliśmy tylko jedno dziecko a-a ja teraz... Chyba chciałabym też d-drugie? Nie w-wiem... — ostatnie słowa ledwo wydukała, zanim z jej oczu prosto na koc poleciały łzy.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Jolene Bletchley (1537), Julián Bletchley (1341)




Wiadomości w tym wątku
[11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 04.04.2025, 16:19
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 05.04.2025, 12:31
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 08.04.2025, 16:51
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 20.04.2025, 20:59
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 01.06.2025, 22:03
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 07.06.2025, 19:56
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 15.06.2025, 15:43
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 20.06.2025, 23:26
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 06.07.2025, 18:13
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 28.09.2025, 17:10

  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa