Szanowna Pani Lestrange,
zacznę może od tego, że jestem Pani ogromnie wdzięczna za przyjęcie mnie do swojej rezydencji. Jest mi niezmiernie miło, że zostałam tutaj zaproszona.
Proszę nie brać na siebie odpowiedzialności za incydent, na który nie miała Pani wpływu. Rozumiem, że rozczarowała się Pani zachowaniem zaufanej osoby, jednak czasem tak bywa, że niektórzy bardzo długo ukrywają wewnątrz to, jacy są naprawdę. Oczywiście jestem Pani wdzięczna za zajęcie się problemem osobiście, to naprawdę wiele dla mnie znaczy. Nie miałam powodu do odczuwania niepokoju z racji na to, że pozostali świadkowie tego zdarzenia zareagowali od razu. Ma Pani pod swoim dachem grono naprawdę wspaniałych ludzi, zresztą nie da się tego nie połączyć z wzorcami, którymi musieli nasiąkać od najmłodszych lat. Wspaniale ich Pani wychowała, słyszałam od mojego brata, że to grono bywało w Pani posiadłości od dawna, więc na pewno sporo Pani zawdzięczają.
Dziękuję za kosz. Trafiła Pani w moje gusta.
Proszę nie przejmować się tym drobnym incydentem, naprawdę nie warto. Na pewno nie zaważy o naszych dalszych stosunkach.
Confusion in her eyes that says it all
She's lost control