• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Sekrety Londynu Wieści z Londynu Fabularne media, prasa i publikacje v
1 2 Dalej »
[24.07.72, Czarownica] Życie zawodowe i prywatne popularnych, brytyjskich czarownic

[24.07.72, Czarownica] Życie zawodowe i prywatne popularnych, brytyjskich czarownic
Tło narracyjne
koniecpsot1972
zasady korzystania
rzuty kością
Czarodziej nieznanego statusu krwi, będący baśniopisarzem oraz autorem książki Baśnie Barda Beedle'a. Żył w XV wieku, ale większość jego życia pozostaje dla nas tajemnicą.

Bard Beedle
#1
05.11.2023, 15:01  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.04.2024, 22:13 przez Morrigan.)  
adnotacja moderatora
Rozliczono - Brenna Longbottom - osiągnięcie Na językach wszystkich

wiadomość pozafabularna
Artykuł autorstwa graczki Brenny L.
Odpowiedzi Heather i Loretty zostały lekko zmanipulowane po zapytaniu graczek, czy wolą by trzymać się ich wiernie, czy namącić.

W jednym z ostatnich numerów Czarownicy opublikowaliśmy serię wywiadów z czarodziejami, uważanymi za najbardziej pożądanych kawalerów w Wielkiej Brytanii. Tym razem zaprosiłyśmy do rozmowy czarownice, uważane za najlepsze partie na Wyspach. Tak się składa, że pośród nich są czarodziejki, które dużą uwagę poświęcają życiu zawodowemu – i właśnie na ich ścieżkach kariery skupiamy dziś uwagę! Mamy nadzieję, że odnoszone przez nie sukcesy staną się inspiracją dla Czytelniczek Tygodnika Czarownica!

Pandora Prewett – mistrzyni mechanizmów


Pandora Prewett, numer jeden w rankingu najpopularniejszych czarownic, jest córką Edwarda Prewetta, właściciela wielu kasyn oraz stadnin. Chociaż liczy sobie już ponad trzydzieści lat, wciąż uważana jest za piękność i jedną z najlepszych partii w Wielkiej Brytanii. Do niedawna nie posiadała stałego miejsca pracy – wiele czasu spędzała podróżując – ale w pewnych kręgach zasłynęła ze swoich zdolności do konstruowana mechanizmów. Obecnie panna Prewett pracuje na wykopaliskach archeologicznych w Walii, gdzie zajmuje się rozbrajaniem pułapek.
W rozmowie z Czarownicą Pandora zdradziła, że jest rozczarowana rolą tradycyjnie przypisywaną kobietą, sama nie lubi nudy, a w życiu zawodowym liczy się dla niej pasja.

Zawsze chciałam robić to, co lubię i co mnie interesuje. Nie wyobrażam spędzać tylu godzin dziennie na wykonywaniu zajęcia, które mnie nie satysfakcjonuje lub nie jest w jakimś stopniu wyzwaniem Żyjemy w czasach, gdzie rola kobiety — córki — w rodzinie w porównaniu do roli syna, jest ograniczona. Ojcowie wybierają nam mężów, biorąc pod uwagę korzyść dla rodu lub majątku, matki starają się nas przygotować do roli osoby brylującej na bankietach, zajmującej się dziećmi oraz domem, czasem pochwalają wybór jakiegoś bezpiecznego lub szanowanego stanowiska w Ministerstwie, lub Mungu — i nie ma w tym absolutnie niczego złego, mnóstwo kobiet się tak spełnia, ale należy jednak pamiętać, że nie wszystkie. I każda, wciąż z tyłu głowy ma ten szept, że trzeba uważać na reputację, pilnować każdego słowa i nie pozwalać sobie na bycie mądrzejszą od mężczyzny, bo nie przystoi. Nie jestem typem człowieka, któremu łatwo usiedzieć w jednym miejscu, a przede wszystkim chciałabym dojść do czegoś sama. Jestem wdzięczna za pomoc od mojej rodziny, mam wspaniałych i wspierających rodziców, którzy dają mi dużo niezależności, chociaż nie jest to dla nich proste, zważywszy na moją pozycję. Mam też bardzo zdolnego, młodszego brata, który bryluje w świecie biznesu i jest prawdziwą inspiracją, mam świadomość, że ich wpływy i prestiż na początku mojej własnej kariery bardzo mi pomogły ze zleceniami, zwłaszcza wśród przedstawicieli tak zwanej potocznie — arystokracji magicznej. Liczę jednak, że sama uzyskam w kręgach moich zawodów pozycję, opartą doświadczeniem i talentem.

W swoich odpowiedziach panna Prewett wspomina także o swoich koleżankach – Geraldine Yaxley oraz Brennie Longbottom. (Panna Longbottom również znalazła się w rankingu, ale zagadnięta przez naszą reporterkę powiedziała jedynie, że jest zajęta – możemy wyłącznie spekulować, czy Brygadziści tak bardzo nie mają czasu dla prasy, czy była to odpowiedź na pytanie o to, czy z kimś aktualnie się spotyka.)

Wbrew pozorom, obecne pokolenie ma mnóstwo kobiet silnych i niezależnych, jak na przykład moje dwie serdeczne przyjaciółki: Geraldine Yaxley i Brenna Longbottom. Każda osiąga niebywałe sukcesy na ścieżkach kariery, w których zgodnie z oczekiwaniami, powinien brylować mężczyzna.

W ten sposób panna Prewett wypowiada się o swojej nowej pracy w Walii:

Jestem bardzo zaskoczona faktem, że udaje mi się współpracować z ekipą i pracować pod kimś, a nie jak zwykle — na zlecenie, gdzie sama sobie jestem szefem. Nie było to łatwe. Czasem wykopaliska kolidują z innymi rzeczami, którymi się zajmuje i bywają dni, że nie mam nawet czasu usiąść i wypić kawy, ale staram się znaleźć kompromis i nie zaniedbać żadnego z moich obowiązków. Archeologia pozwala mi nauczyć się wielu nowych rzeczy od bardzo doświadczonych Czarodziejów i jestem naprawdę szczęśliwa, że tak chętnie dzielą się ze mną wiedzą, odpowiadając na setki — proszę mi uwierzyć, nie przesadzam — setki moich pytań odnośnie do reprezentowanych przez nich dziedzin naukowych. Ponadto, mechanizmy starożytne i zaklęte przedmioty znacznie różnią się od tego, co tworzymy lub rozbrajamy współcześnie. To szansa na stworzenie zupełnie nowych schematów, opartych o wiedzę ludzi sprzed setek lat i obecnych Mistrzów w fachu.

Najbliższe plany Pandora wiąże z pracą, tworzeniem nowych mechanizmów oraz rozwijaniem swoich umiejętności. Także tu udowadnia, że jest nietypową przedstawicielką rodów czystej krwi – w najbliższym czasie ma zamiar nauczyć się… jeździć na motorze oraz walczyć bronią białą! Kibicujemy pannie Prewett w tych przedsięwzięciach i podziwiamy, jak wszechstronnie jest utalentowana.
Wielbicieli panny Prewett musimy rozczarować: niestety, nie udało się nam dowiedzieć, czy jej serce jest zajęte. Na to pytanie odpowiedziała dość krótko – wspominając, że tajemnica jest kobietą, więc z sekretami jest jej do twarzy…


Heather Wood – przez życie na miotle i z różdżką w ręku!


Numerem piątym na liście najpopularniejszych czarownic była Heather Wood. Zodiakalny lew, była Gryfonka, córka majętnego wytwórcy mioteł oraz Elisabeth Wright – jednej z najbardziej znanych szukających na świecie. Złośliwi mogliby powiedzieć, że mając takich rodziców, Heather nie musi się nawet starać – w końcu przy ich wpływach, sławie i pieniądzach każde drzwi stoją przed młodą (bo zaledwie dwudziestojednoletnią) Heather otworem.
Tuż po Hogwarcie panna Wood dołączyła do Harpii z Holyhead na stanowisku szukającej i zagrała w ich barwach cały szereg meczy. Odeszła z drużyny po dwóch latach, a chociaż nikt nie zna prawdziwych powodów tej decyzji, krąży wiele plotek na ten temat. W roku 1972 dołączyła do Brygady Uderzeniowej, zaskakując tym podobno nie tylko swoich fanów, ale przede wszystkim rodziców. Jak twierdzą jej nowi koledzy – Heather chętnie angażuje się w nawet najbardziej niebezpieczne akcje i na pewno w niczym nie ustępuje zatrudnionym w Departamencie mężczyznom!
Wielbiciele stylu gry Heather nie muszą jednak porzucać nadziei. Wiele wskazuje na to, że dawna szukająca Harpii jest wciąż otwarta na propozycje powrotu na boisku! Zapytana o to, czy żałuje decyzji o zmianie zawodu, odpowiedziała:

Pojawiają się momenty, kiedy wątpię w słuszność swojej decyzji. Oczywiście, że tęsknię za meczami, nie ukrywam, że czasami myślę o powrocie do swojej kariery, jednak póki co nie zamierzam jeszcze decydować o powrocie. Uważam, że dobrze mi zrobi przerwa do gry w qudditcha.

Tymczasem jednak panna Wood stara się nieść pomoc – jak sama przyznaje, brała udział w walkach o Beltane, mimo młodego wieku dzielnie stawiając czoła śmierciożercom.

My, brygadziści musimy bronić niewinnych, stawać czoła nieprzyjacielowi, który chce zniszczyć porządek w naszym świecie. Wydaje mi się, że nie mogłabym lepiej trafić ze zmianą swojej ścieżki zawodowej, dopiero podczas sytuacji zagrażającej życiu zauważyłam, jak bardzo potrzebni są pracownicy Brygady Uderzeniowej. Mało doceniany zawód, który dba o dobro wszystkich czarodziejów.

A jak ma się sprawa z życiem miłosnym Heather? Pozwoliłyśmy sobie zapytać o to samą zainteresowaną. Heather potwierdziła, że doskonale układa się jej z Cameronem Lupinem, stażystą w klinice magicznych chorób i urazów. Zdradziła także, że planuje wraz z nim dożyć szczęśliwej starości. Kto wie, może już w przyszłym roku Heather nie będzie mogła znaleźć się w zestawieniu popularnych panien…?
A oto, co Heather chciałaby przekazać Czytelniczkom:

Drogie Czytelniczki Czarownicy! Nie przestawajcie podążać za swoimi marzeniami, po każdej burzy przychodzi słońce. Walczcie o siebie i swoich najbliższych, niech strach przed działaniem nie wyklucza Was z gry.

Loretta Lestrange – życie malowane na płótnie


Loretta Lestrange ma zaledwie dwadzieścia sześć lat, ale już prowadzi własną Galerię, a jej imię jest szeroko kojarzone w Londynie. Nieprzyjaciele Loretty lubią mawiać, że to wszystko zasługa rodziny kobiety – główna gałąź rodu Lestrange z pewnością zapewniła swojej latorośli odpowiedni start w dorosłe życie i zadbała, aby Galeria osiągnęła sukces. Sławy pannie Lestrange z pewnością przysparzają także krążące o niej plotki – najnowsze dotyczą nagłego wyjazdu jej narzeczonego do Ameryki oraz zerwania zaręczyn.
W swojej karierze zawodowej Loretta poświęca czas zarówno malowaniu, jak i dbaniu o Galerię. Zapytaliśmy ją, czy łączenie tych dwóch zajęć nie sprawia jej trudności. Czy uważa się przede wszystkim za artystkę, czy może za kobietę biznesu?

Malowanie zawsze jest, było i będzie moim priorytetem. Prowadzenie imiennej Galerii Sztuki jest tylko uzupełnieniem faktycznego drygu do tworzenia dzieł. Zaklinam swoje obrazy w ten sposób, aby wywoływały konkretne emocje, chciałabym jednak, aby Galeria w ogóle kształtu przywoływała ciepłe skojarzenia. Galeria niedługo, bo w sierpniu, będzie obchodziła swoje czwarte urodziny. Uważam, że prowadzenie placówki kulturalnej jest dobrą puentą dla mojej szeroko zakrojonej działalności artystycznej.

Loretta zdradziła nam także, że w najbliższym czasie zamierza rozszerzyć działalność Galerii za granicą. Być może już wkrótce panna Lestrange przeniesie się z Anglii do… Francji, stolicy mody oraz sztuki!
Na pytanie o to, co jest dla niej najistotniejsze przy tworzeniu, odpowiedziała.

Najistotniejszym jest oddanie własnej myśli. Dla mnie ważnym jest także osnucie ich odpowiednim zaklęciem, które przywoła w odbiorcy konkretne emocje. Sztuka ma kształcić, ale też wzbudzać uczucia, być alkową dla wrażliwości.

Co jednak intrygujące – panna Lestrange przyznała, że aby podsycić popularność Galerii… dba o to, aby „pozostawać na językach” i „budować zainteresowanie”. Czyżby wdawanie się w skandale było dla Loretty wyrachowanym sposobem na zdobycie większej sławy oraz majątku? Na to pytanie nie potrafimy odpowiedzieć.
Równie ciekawy jest fakt, że Loretta przyznała, że jej serce jest od wielu lat zajęte. Jak wynika z naszej rozmowy, będąc zaręczona z Leanderem Yaxleyem… kochała innego! Jak zareaguje na te rewelacje brat Loretty, popularny Louvain Lestrange, który niedawno wyzwał Philipa Notta na pojedynek o jej honor? Czy jest możliwe, że to właśnie pan Nott gości od lat w sercu młodej artystki? Niestety… panna Lestrange odmówiła nam zdradzenia odpowiedzi na te pytania.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości




  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa