Aleja Horyzontalna

Aleja Horyzontalna

Aleja krzyżująca się z ulicą Pokątną, oraz przecinająca ulicę Śmiertelnego Nokturnu, krótsza od pozostałych ulic, ale nie gorzej zaopatrzona. Stąd można dostać się do zadaszonego centrum handlowego Carkitt Market.

Na skrzyżowaniu alei Horyzontalnej z ulicą Pokątną znajduje się Fontanna Syreny, jednak mało kto wie, że w zasadzie to przedstawia trytonkę, a nie syrenę, z groźną miną obserwującą przechodniów. W dłoni dzierży trójząb, jakby gotowa była w każdej chwili zaatakować, chociaż ogranicza się tylko do spojrzeń i czasami nieprzyjemnych i skrzekliwych wrzasków, zwłaszcza jeśli ktoś odważy się wrzucić do fontanny monetę (czego trytonka wyraźnie nie lubi i potępia).

Publiczny punkt sieci Fiuu znajduje się nieopodal Fontanny Syreny.

Biblioteka Maeve

Niektórzy mawiają, że nie ma lepszego lekarstwa dla duszy niż spacer wśród bibliotecznych regałów. W przypadku magicznej biblioteki Parkinsonów przechadzka ta zdecydowanie nie byłaby ani krótka, ani szybka. Wystarczy pobuszować chwilę wśród półek, aby zgubić się pośród słynnych zbiorów największej biblioteki czarodziejów w kraju. Osoby wystarczająco cierpliwe lub odważne, by poprosić bibliotekarzy o pomoc, mogą liczyć na niezapomnianą podróż przez literacką historię świata czarodziejów. Można tu znaleźć absolutnie wszystko, zaczynając od zbiorów naukowych, artykułów, kopii prac naukowych, archiwalnych numerów gazet i czasopism, a kończąc na harlekinach i książkach z obrazkami dla dzieci. Powiada się wręcz, że jeśli czarodzieje w kraju postanowili spisać coś na papierze i opublikować, Biblioteka Maeve posiada przynajmniej jeden egzemplarz takowego dzieła w swoich słynnych archiwach.

Sam budynek robi równie duże wrażenie, jak jej zbiory. Elegancka fasada z bogato zdobionymi oknami zaprasza przechodniów do środka, a wnętrze jest utrzymane w stylu rokoko, co przejawia się w sklepionym drewnianym suficie, który został dawno temu magicznie pomalowany w motywy wielkich obłoków chmur i aniołów, które leniwie latają z jednego końca czytelni na drugi, komentując na głos wypożyczane przez gości książki oraz dzieląc się swoimi rekomendacjami. W centralnej części budynku przeszklone, kopulaste sklepienie, pozwala na doświetlenie wnętrza naturalnym światłem, zaś w nocy można oglądać stamtąd gwiazdy. Cały budynek, jak i zbiory się w nim zajmujące, zostały porządnie zabezpieczone przed ogniem.

Budynek za ukrytym przejściem

Rodzina Bulstrode od dawna słynie ze swojego zamiłowania do zagadek, szyfrów, tajemnic oraz otwierającego się w każdym pokoleniu Trzeciego Oka. Ich posiadłość rodowa dobrze odzwierciedla charakter swoich właścicieli: to duża, ukryta kamienica, położona przy ulicy Horyzontalnej w magicznym Londynie. Budynek pełen jest ukrytych przejść oraz pomieszczeń, do których drzwi nie są widoczne na pierwszy rzut oka – niektóre mieszczą się w szafach, inne za lustrami, a jeszcze inne pojawiają się, kiedy rzucisz odpowiednie zaklęcie.

Kamienica Bulstrodów pozostaje niewidoczna dla przechodniów, spacerujących wzdłuż Alei Horyzontalnej. Co więcej, dostępu do niej broni ukryte przejście, otwierające się wyłącznie przed członkami rodziny i ich gośćmi, a dodatkowe zabezpieczenie stanowią słynne przekładnie Bulstrodów. Do środka nie można się więc dostać bez wiedzy i zgody mieszkańców. Budynek posiada parter oraz trzy piętra, i jest obecnie zamieszkany przede wszystkim przez główną gałąź rodu.

Elegancka restauracja Zorza

Zorza to restauracja otworzona w kamienicy na Horyzontalnej przez Aurorę Lorenzin, włoską czarownicę, która niedawno sprowadziła się do Anglii. Chociaż lokal zaistniał na mapie magicznego Londynu w listopadzie 1971 roku, szturmem zdobył serca śmietanki towarzyskiej, a to za sprawą wybornych potraw, bogatego menu oraz pomysłowego wystroju. Ceny są wysokie, na pewno nie na każdą kieszeń, mimo to lista rezerwacji jest długa, a na zdobycie stolika z dnia na dzień mogą liczyć głównie najbogatsi i najbardziej uprzywilejowani.

Lokal podzielono na trzy sale. Największa, Zielona Sala, położona na parterze - w której najłatwiej zdobyć stolik – jest idealna na niezobowiązujące spotkanie. Przestronna, z wystrojem utrzymanym w biało – zielonych barwach, jest ozdobiona licznymi roślinami i zielonymi pędami o białych kwiatach, pnącym się po ścianach, a w jej centrum znajduje się magiczna fontanna, wypełniona srebrzystą, błyszczącą wodą.

Na pierwszym piętrze znajdują się Sala Biała oraz Nocna Sala, w których umieszczono mniejszą ilość stolików. Ta pierwsza tworzy doskonałe warunki do biznesowych spotkań: biało - szary wystrój, elegancki w swojej prostocie, duże stoliki, wygodne fotele oraz profesjonalna obsługa zapewniają komfort podczas rozmowy o interesach. Nocna Sala z kolei jest szczególnie popularnym miejscem na randki. Jej sufit został zaklęty w taki sposób, że imituje nocne niebo z zorzą polarną, ściany tworzą wrażenie otwartej przestrzeni, nie ma tu okien, a za oświetlenie służą lampiony, ustawione na stolikach i unoszące się w powietrzu. Zamiast foteli przy każdym, okrągłym stoliku, znajdują się dwie dwuosobowe kanapy, a każdy z pięciu stolików odgradzają od pozostałych zaklęte ścianki, by zapewnić kameralną atmosferę.

Ozdoby w tej sali zmieniają się w zależności od pory roku – latem pełno w niej róż i świetlików, jesienią podłogę pokrywają złocisto – czerwone liście, a w wazonach pyszni się jarzębina, zimą pojawiają się sztuczny śnieg i dekoracje z lodu, a wiosną królują tu letnie rośliny i gałązki bzu.

Zorza posiada także niewielki ogródek na wewnętrznym dziedzińcu, gdzie wiosną i latem można usiąść w wiklinowych fotelach, pośród pokrytych kwiatami krzewów.

Apteka Lupinów

Mawia się, że apteka należąca do rodziny Lupin jest jedną z najlepiej zaopatrzonych w Londynie, jeśli nie całej Wielkiej Brytanii. W dużym lokalu, mieszczącym się na parterze kamienicy przy Alei Horyzontalnej, znaleźć można remedium na chyba każdą dolegliwość - nic dziwnego, skoro na zapleczu bezustannie pracują najlepsi alchemicy, warząc brakujące eliksiry, a właściciel dba, aby nigdy nie zabrakło do nich składników. Oprócz tego mikstury dostarczane są dodatkowo przez niezależnych dostawców. Część lokalu przeznaczona dla klientów urządzona jest w sposób prosty i sterylny, bez zbędnych dekoracji zbierających kurz. Pomimo dużego zainteresowania próżno doszukiwać się tu długich kolejek, ze względu na szybką i profesjonalną obsługę.

Kancelaria Crouchów

Niewielki, dwukondygnacyjny budynek w kształcie litery H z okresu późnobarokowego zbudowany został z myślą o pełnieniu roli mieszkania, które to wiele lat temu w posagu wniosła jedna z żon Crouchów. Z czasem został ciaśniej otoczony przez rozbudowującą się Aleję Horyzontalną, a kilka dekad temu zaadaptowano go na kancelarię prawniczą. Przed wejściem znajduje się niski murek oraz starannie przystrzyżony żywopłot - jedyne zachowane fragmenty ogrodu, jaki teraz pochłonęła ulica i sąsiednie budowle. Wnętrze urządzono z klasą i przepychem, utrzymując je w odcieniach złota oraz bieli; zaraz naprzeciwko drzwi frontowych znalazł się marmurowy posąg Temidy. Na całą kancelarię rzucono zaklęcie wyciszające, zaś gabinety poszczególnych prawników najeżone są indywidualnie wybranymi pułapkami. Najważniejsze dokumenty przechowywane są w sejfie w piwnicy, od którego bardziej zabezpieczone są chyba tylko skrytki w Banku Gringotta należące do najmożniejszych czarodziejów.

Muzeum Czarodziejskiej Techniki

Główna posiadłość Slughornów zlokalizowana jest na Alei Horyzontalnej, chociaż co bardziej czepliwi powiedzieliby, że ta rodzina wynalazców ma aż dwie posiadłości. I w zasadzie byłaby to prawda. Są oni właścicielami budynku, który przylega do ich posesji i jest ich oczkiem w głowie. Jest to bowiem słynne Muzeum Czarodziejskiej Techniki. Zaraz po podobno wynalezieniu zmieniacza czasu, jest to coś, z czego Slughornowie są najbardziej znani. Można tu znaleźć wystawy dotyczące największych przełomów naukowych i technicznych w historii magicznej społeczności.

Co więcej, to właśnie tutaj odbywa się Gala Nagród Newana Slughorna, podczas których nagradza się czarodziejów za ich ponadprzeciętne osiągnięcia naukowe i kulturalne. Pomijając te uroczystości, budynek muzeum rzadko zmaga się z naporem wielkich tłumów. W ciągu roku przyjmuje raczej standardową liczbę zwiedzających, a opłaty za bilety i oprowadzenie przez członka rodu pozwalają na utrzymanie budynku i dalsze względnie sprawne funkcjonowanie muzeum.

Zabawki Pilliwinkle'a

Położony obok Fontanny Szczęśliwego Losu sklep oferuje szeroki wybór magicznych zabawek. Na parapecie sklepowej witryny siedzą pluszowe misie w przeróżnych rozmiarach, a ponad nimi wiszą tańczące kukiełki trolli, przebranych w stroje baletnic. Magiczny, zabawkowy Hogwarts Express objeżdża część sklepu po torach zawieszonych w powietrzu, na niewielkiej scenie zaczarowane marionetki poruszają się, odgrywając sceny z najbardziej znanych baśni, a z półek spoglądają lalki w kolorowych ubrankach. Niektóre z nich mają zaklęte włosy, zmieniające kolor, inne mogą się ruszać, jeszcze inne wypowiadają proste zdania w obcych językach, ułatwiając ich naukę. W lokalu można znaleźć także książki dla dzieci w każdym wieku, mnóstwo klocków, pluszaki w kształcie magicznych zwierząt, domki dla lalek – oczywiście nie tak nudne, jak te mugolskie, a stanowiące na przykład wierną kopię Hogwartu, a także małe modele Hogsmeade lub ulicy Pokątnej do samodzielnego złożenia.

Uwagę dzieci przyciąga nieodmiennie duża, prześliczna lalka, poruszająca się po sklepie i pomagająca panu Pilliwinklowi w sprzątaniu oraz przenoszeniu towarów. Niektórzy mówią, że jest ona największym dziełem ojca obecnego właściciela, który wielokrotnie próbował stworzyć podobnie doskonałą zabawkę, nie odniósł jednak sukcesu.

Posiadłość rodowa rodziny Shafiq

Posiadłość Shafiqów nawet z zewnątrz dobitnie daje do zrozumienia, że jej mieszkańcy należą do zamożnych czarodziejów. Domostwo zlokalizowane jest w zadbanej kamienicy na Alei Horyzontalnej. Na jej tyłach znajduje się nawet niewielki, acz jak na ciasne ustawienie sąsiednich budynków, całkiem pokaźnych rozmiarów ogródek, który od reszty dzielnicy odgradza wysoki mur. Aby rezydencja mogła funkcjonować bez zarzutu, o porządek oprócz członków rodu, dba tutaj zaufany lokaj oraz podległa mu służba składająca się zarówno z czarodziejów, jak i charłaków. Co więcej, magiczne zabezpieczenia kwatery Shafiqów pozostawiają daleko w tyle standardowe zaklęcia ochronne. Powodem tej troski są artefakty i eksponaty zebrane przez członków rodziny w ciągu wielu lat zagranicznych podróży, badań oraz ekspedycji. W końcu ta wiedza nie powinna wpaść w niepowołane miejsce.

Każde pomieszczenie, od korytarza, salonu, jadalni czy pokoju muzycznego wypełnione jest wszelkiego rodzaju antykami, pamiątkami z podróży, przewodnikami, książkami dotyczącymi sztuki archeologii oraz oczywiście woluminami, które wyszły spod pióra samych Shafiqów. Poruszanie się po tym labiryncie przypomina błądzenie z jednego skrzydła muzeum do drugiego. Jedno jest pewne, jeśli ktoś wpada w odwiedziny, jest duża szansa, że usłyszy ekscytującą opowieść o tym, jak dany przedmiot znalazł się w posiadaniu rodziny i dlaczego zamknięty jest pod kluczem w wypolerowanej na błysk szklanej gablocie.

Sklep ze słodyczami Sugarpluma

Jeśli nawet Miodowe Królestwo jest najsłynniejszym sklepem ze słodyczami w Wielkiej Brytanii, to lokal Sugarpluma niewiele mu ustępuje. To prawdziwy raj dla dzieci, a także dla niektórych dorosłych. Już z daleka przechodniów przyciągają kolorowy szyld i umieszczone na wystawie słoiki wypełnione kolorowymi cukierkami, butelki owocowych napojów, słodycze w kształcie kwiatów oraz pięknie opakowane czekoladki. W środku można zakupić najpopularniejsze, magiczne słodycze – czekoladowe żaby, kociołkowe pieguski, dyniowe paszteciki, fasolki wszystkich smaków Bertiego Botta, gały czekoladowe z musem truskawkowym, cukrowe pióra czy śmietankowe myszy. Nie brak jednak także takich specjałów jak lizaki, które zmieniają kolor włosów tego, kto je zje, cukierki, odmieniające głos, czekoladki, poprawiające humor po zaledwie paru kęsach czy musy świstusy, po zjedzeniu których człowiek przez chwilę unosi się parę centymetrów nad ziemią. Sugarplum sprzedaje także czekolady z obrazkami przedstawiającymi znane, czarodziejskie lokacje, bombonierki w opakowaniach w ciekawych kształtach czy domki z piernika, który nigdy nie wysycha i zawsze jest tak samo smaczny.

Oferta okolicznościowa zmienia się w zależności od pory roku. Przed Walentynkami pełno tutaj bukietów, które wyglądają jak prawdziwe kwiaty, a wykonano je z lukru i czekolady, przed Yule pojawiają się cukrowe ozdoby na choinki, gdy zbliża się Ostara, w koszykach na wystawie pysznią się czekoladowe jaja, a na jesieni Sugarplum oferuje czekoladowe nietoperze, dynie wypełnione cukierkami, czaszki z galaretki czy żelki w kształcie oczu.