29.04.2025, 02:41 ✶
08.09.1972
Etap I, zadanie II | Thomas & Dora
Etap I, zadanie II | Thomas & Dora
Wpadli na siebie przy wyjściu z Charring Cross; niby to całkiem przypadkiem, ale Dora szybko porwała Thomasa do pomocy. Teleportowała się do Londynu z Doliny Godryka i w tym całym chaosie zwyczajnie nie chciała być sama. Nie, kiedy tyle działo się dookoła, że zdawało się jakby kolejna próba teleportacji mogła zakończyć się fiaskiem. A mimo wszystko, bała się biec dalej sama, nawet jeśli miała przy sobie lusterko dwukierunkowe, z którego zdążyła skorzystać już w momencie kiedy tylko bezpiecznie aportowała się na londyńską uliczkę. Najważniejsze było, że Longbottom była bezpieczna, a szybkie zdanie relacji z Doliny wystarczyło Dorze, żeby odpuściła sobie trzymanie lusterka non stop w ręce.
- Państwo Walter mieszkają niedaleko stąd - rzuciła to Thomasa, idąc szybkim, sprężystym krokiem przed siebie. W prawej ręce ściskała różdżkę, palce lewej natomiast zaciskała mocno na pasku torby, którą miała przewieszoną przez ramię, a w której znajdowały się eliksiry które zabrała ze Strażnicy, tak na wszelki wypadek. Chciała potem większość zostawić w cukierni Nory, bo wydawało jej się to bardzo dobrym miejscem, przez które reszta zakonników mogła się przewinąć prędzej jak później. - Są w sieci i czasem pomagali mi z zaopatrzeniem w nieco trudniejsze do zdobycia składniki albo mieszanki... Musimy sprawdzić czy wszystko u nich dobrze - wymamrotała dalej, ale nie patrzyła na niego, zamiast tego błądząc spojrzeniem dookoła nich z pewną nerwowością. Dookoła działo się dużo - zbyt dużo. Ciężki popiół opadał z nieba, pokrywając ulicę i rozniecając płomienie na budynkach, a gęsty dym podduszał i ograniczał widoczność. Koszmar dla kogoś, kto jak Dora żył pod kloszem.
los npc