05.11.2022, 21:03 ✶
Zdradź mi co cię trapi
to the well-organised mind
death is just the next adventure
death is just the next adventure
Fantastyczny czarodziej o wielkiej mocy, obecnie jedna z najbardziej rozpoznawalnych person w Londynie. Wysoki, o silnym usposobieniu, promieniujący siłą, której nie powstydziliby się najznamienitsi czarodzieje w historii. Odziany w garnitury i magiczne szaty. Od dłuższego czasu zapuszcza powoli siwiejącą brodę.
05.11.2022, 21:03 ✶
Zdradź mi co cię trapito the well-organised mind
death is just the next adventure Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
List - napisany pismem Brenny Longbottom - był dość lakoniczny. Zwłaszcza jak na nią. Być może z obawy, że przeczyta go nieodpowiednia osoba. PHS oznaczał oczywiście Patricka Harlana Stewarda, a rodzina C. Crawleyów. Poza listem znalazło się też... niewielkie pudełko, najwyraźniej zawierające kawałek ciasta o smaku cytrynowym z wczorajszego balu.
19.03
Szanowny profesorze, w nocy doszło do ataku śmierciożerców, w wyniku którego zginął Fineas Rookwood oraz Brygadzistka Christie. Osoba powiązana z wydarzeniami ukrywa się w tym samym miejscu, do którego umknęła niegdyś rodzina C. i być może będzie w przyszłości pomocna dla ZF. P.H.S. został poinformowany o szczegółach sytuacji. PS. Załączam kawałek tortu. Z pozdrowieniami B. Pokłosie tej sesji. Odpowiedź Mistrza: tutaj. Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Patrick ma ciemne włosy i ciemne oczy. Najczęściej na jego twarzy gości trzydniowy zarost. Jest wysoki, ale nie przesadnie (ok. 185 cm), raczej wysportowany. To ten typ, który rzadko można zobaczyć w garniturze, bo woli ubrania wygodne, które nie krępują jego ruchów. A poza tym garnitury wyróżniają się w tłumie a on lubi się z nim stapiać. Dużo się rusza. Chociaż w towarzystwie potrafi sporo mówić i często żartować, zdaje się, że równie dobrze odnajduje się w swoim własnym towarzystwie. Często można go zobaczyć szkicującego coś namiętnie. Wieczorami można go czasem spotkać w barach. Zawsze wtedy siedzi gdzieś w rogu.
List od Patricka wyglądałby całkiem zwyczajnie, gdyby na odwrocie nie znajdował się szkic doskonale odwzorowanej asymetrycznej wazy zapełnionej pogniecionymi, papierowymi kulkami. Nie było to nic nadzwyczajnego, Steward regularnie wysyłał listy ze swoimi rysunkami na odwrocie. Nigdy również nie miał nic przeciwko, by te po przeczytaniu lądowały w kominku lub były rozrywane na strzępy.
27.04.72
Drogi Albusie,Dziękuję za niedawną wiadomość. Mam nadzieję, że mój list zastaje Cię w dobrym zdrowiu. Spieszę donieść, że właśnie wróciłem ze spotkania z naszymi wspólnymi przyjaciółmi. Trochę pogadaliśmy i zaplanowaliśmy, że spędzimy najbliższe święta razem, w nieco większej grupie. Z pewnością dotarły już do Ciebie plotki o wizjach, które ostatnio nawiedziły niektórych jasnowidzów w Londynie. Rozmawiałem na ten temat z jedną z nich. Opowiedziała mi o swojej, w której Sieć Fiuu przestała działać. Niestety, nie zdążyła poznać daty, kiedy miałoby się to wydarzyć. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie informacje od Ciebie, obawiam się, że wizja może być w jakiś sposób związana ze zbliżającym się Beltane. P.H.S. Informacje o wizji, zostały ugrane tutaj. Odpowiedź Mistrza: tutaj. Patrick ma ciemne włosy i ciemne oczy. Najczęściej na jego twarzy gości trzydniowy zarost. Jest wysoki, ale nie przesadnie (ok. 185 cm), raczej wysportowany. To ten typ, który rzadko można zobaczyć w garniturze, bo woli ubrania wygodne, które nie krępują jego ruchów. A poza tym garnitury wyróżniają się w tłumie a on lubi się z nim stapiać. Dużo się rusza. Chociaż w towarzystwie potrafi sporo mówić i często żartować, zdaje się, że równie dobrze odnajduje się w swoim własnym towarzystwie. Często można go zobaczyć szkicującego coś namiętnie. Wieczorami można go czasem spotkać w barach. Zawsze wtedy siedzi gdzieś w rogu.
Tym razem list od Patricka wyglądał na pośpiesznie nakreślony (ale może sugerując się ostatnią odpowiedzią albo przez to, że sprawa naprawdę była pilna, brakowało szkicu z tyłu).
30.04.1972
Drogi Albusie,Kreślę te słowa siedząc przy łóżku Arabelli. Przebudziła się. Członkowie ZF zdołali ją uratować. Wiadomości, które miała do przekazania okazały się jednak straszne. L.V. wykradł z posiadłości Shafiqów kamień runiczny. Ponoć pochodzi on z kosmosu i potrafi wchłaniać magię. W taki to sposób L.V. spróbuje posiąść moc ognisk Beltaine. Jeśli mu się uda, konsekwencje wstrząsną całym światem. Nie tylko tym magicznym. Ze swojej strony dodam tylko, że poinformuje kilku najbardziej zaufanych ludzi i zmobilizuję kogo się da, by do tego nie dopuścić. P.H.S. Brak odpowiedzi Mistrza. Patrick ma ciemne włosy i ciemne oczy. Najczęściej na jego twarzy gości trzydniowy zarost. Jest wysoki, ale nie przesadnie (ok. 185 cm), raczej wysportowany. To ten typ, który rzadko można zobaczyć w garniturze, bo woli ubrania wygodne, które nie krępują jego ruchów. A poza tym garnitury wyróżniają się w tłumie a on lubi się z nim stapiać. Dużo się rusza. Chociaż w towarzystwie potrafi sporo mówić i często żartować, zdaje się, że równie dobrze odnajduje się w swoim własnym towarzystwie. Często można go zobaczyć szkicującego coś namiętnie. Wieczorami można go czasem spotkać w barach. Zawsze wtedy siedzi gdzieś w rogu.
Tym razem wiadomość od Stewarda była bardzo lakoniczna, napisana mocno niestarannie, jakby pisząc ją miał poważny problem i z utrzymaniem pióra w ręce, i ze wzrokiem. Na odwrocie brakowało jakiegokolwiek rysunku. Mimo braku szkicu, list wyglądał jak napisany przez Patricka (nawet jeśli w momencie pisania, ten nie był najlepszego zdrowia).
2.05.72
Albusie,L.V. udało się zaczerpnąć z Limbo. Zniszczyliśmy kamień, ale za późno. P.H.S. Odpowiedź Mistrza: tutaj. Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
List dotyczy zakończonej zakonnej fabuły Tropem przepowiedni.
Albusie,
Wszystkie elementy przepowiedni i podejrzenia się potwierdziły. W moim odczuciu przedmiot należy spróbować zniszczyć lub ukryć, jeśli zniszczenie będzie niemożliwe. Był chroniony zaklęciem snu i przez inferiusy, ale prawdziwie czarna magia spoczywa w jego wnętrzu. Nikt poważnie nie ucierpiał. B. Odpowiedź Mistrza: tutaj. @Brenna Longbottom Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana.
Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty.
W tłumie łatwo może zniknąć.
Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.
05.08.72
Albusie, M. miał wizję na temat Doliny Godryka, pożarów oraz (sądząc po mrocznym znaku) napaści śmierciożerców. Pożółkłe liście sugerują, że nastąpi on jesienią. Z drugiej strony załączam jej opis. B. Do listu dołączono opis wizji Morpheusa Longbottoma. Odpowiedź Mistrza: tutaj. Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
|
|