29.03.2024, 21:54 ✶ Słowa: 168
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.04.2024, 21:14 przez Geraldine Yaxley.)
Londyn 14.08.1972
Z dwoma osobami? Ty to dopiero jesteś rozchwytywany, nie ma się co dziwić, chyba wygrałeś ten cały plebiscyt na najlepszą partię wśród czarodziejów.
Tyle, że mój rytuał został zerwany, już w czerwcu, jeszcze nim wypłynęliśmy w ten niezapomniany rejs. Swoją drogą, czy Ty również wróciłeś z niego z pamiątką, która nie chce Cię opuścić?
Nie zmieniło to faktu, że mi trochę odjebało. Beltane to był początek, a w sumie nawet nie. U mnie zaczęło się trochę wcześniej, kiedy zbliżyłam się do kogoś do kogo nie powinnam i dalej nie mogę się po tym pozbierać.
W moim przypadku nie mogę zwalać wszystkiego na ten rytuał, ja po prostu nie myślę, wiesz?
Nie panuję nad swoimi decyzjami, wszystko co robię ma zagłuszyć te wydarzenia, o których chcę zapomnieć, ale to wcale nie pomaga. Pakuję się w coraz większe gówno i nie umiem przestać. Nie wiem, co mam zrobić, żeby to ukrócić, nie umiem zapanować nad swoją głupotą.
PS. Może gdybym była księżniczką to wszystko byłoby prostsze
Ger