Kruk Elliotta

—30/03/1972—

zapieczętowany woskiem list pojawił się na biurku Elliotta w późnych godzinach popołudniowych

Dolina Godryka, 30.03.1972r.

Drogi Elliocie,

To bardzo miłe z Twojej strony, że wysłałeś mi taki prezent. Muszę przyznać, że w pierwszym odruchu pomyślałem, że zapomniałem o swoim własnym zamówieniu z kawiarni, jednak prawda okazała się dużo ciekawsza. Bardzo dziękuję za to, że o mnie pomyślałeś.

Domyślam się, jakie nieprzyjemności miała zaleczyć zawartość tego pakunku i mogę potwierdzić, że tak się również stało. Ostatnia pełnia nie należała do najmilszych doświadczeń, jednak teraz będzie mi o niej dużo łatwiej zapomnieć.

Pozdrawiam,

Erik

PS. Nie wiem, czy moje słabe serce zniesie utratę tej jednej bezy. Mimo to, cieszę się, że udało Ci się spróbować jednego z przysmaków Nory.

PPS. Czy to znaczy, że powinienem Ci na dniach wysłać deser?

odpowiedź na wiadomość