04.09.2024, 23:56 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.09.2024, 00:00 przez Thomas Figg.)
Londyn, 30.06.1972
Szanowna Pani Rosier,
Najmocniej przepraszam za kłopot, podczas zachwalania Pani usług zostałem poinformowany, ze niecodzienne zlecenia również nie są Pani obce. Jednakże nie zostało sprecyzowane, że dotyczy to właśnie odzieży.
Dlatego proszę przyjąć moje przeprosiny za stworzenie zamieszania i przyjąć moje ogromne podziękowania za przyjęcie mojego zlecenia mimo, że odbiega ono zupełnie od tego czym się Pani zajmuje. Nie omieszkam wspomnieć mojej siostrze o tym jak zostałem przez Panią łaskawie potraktowany, aby miała na uwadze to odnośnie stosunków między waszymi biznesami. Jestem przekonany, że również będzie wdzięczna, wszak zlecony pluszak ma trafić w ręce jej córki.
Dozgonnie wdzięczny,
Thomas Figg
PS.
W ramach wyrazów wdzięczności i przeprosin do końca lipca będę Pani co poniedziałek przesyłał paczkę Pani ulubionych słodyczy wytwarzanych przez moją siostrę.
Do listu dołączono tak duży pudełko wypełnione słodyczami prosto cukiernie Nory Figg.