Vulturis był lekko zawiedziony swoją efektywnością. Pomysł miał dobry, a wykonanie wyszło jak zawsze - to jednak nie znaczyło, że miał zamiar się poddać. Corvus nadal był zajęty szukaniem swojej różdżki, a więc cały ciężar walki lub jakiejkolwiek próby zatrzymania Harper spadł na jego barki.
Stanley skierował swoje kroki za szefową Aurorów. Nie chciał pozwolić aby ta zdążyła uciec z pola walki albo chociaż spróbować wezwać jakiekolwiek wsparcie. Już wystarczyło, że Moss dostała trochę Śmierciożerczego miłosierdzia i żaden z dwójki popleczników Czarnego Pana za nią nie pogonił aby upewnić się, że również ona dokona dzisiaj swojego żywota.
- Crucio! - wypowiedział kluczowe słowo, kierując różdżkę w stronę Harper Moody. Trzykrotnie już przejechał się na tym czarze ale liczył, że może w tym momencie inkantacja zakończyłaby się sukcesem, zatrzymując szefową Chestera i kupując im tym samym trochę czasu. A już na pewno wystarczająco tyle aby Rookwood zdążył odnaleźć swoją różdżkę i przybiec Borginowi z pomocą.
Pierwszą akcję zużywam na podążenie za [u]Harper Moody.
Drugą akcję zużywam na cruciatusa skierowanego w Harper Moody. W tym celu korzystam z nekromancji.
Sukces!
"Riddikulus!"
- Danielle Longbottom na widok Stanleya Bo[r]gina
"Jestem dumna, że pomagałeś podczas zamachu."
- Stella Avery na wieści o udziale Stanley w walkach podczas Beltane 1972