Chester Rookwood
Stan cywilny: Wdowiec
Krew: Czysta
Pochodzenie: Ojcem Chestera jest Edward Rookwood, szanowany czarodziej zatrudniony w Departamencie Przestrzegania Prawa Czarodziejów na stanowisku biegłego w Biurze Koronera, zaś matką jest Cynthia Rookwood (zd. Parkinson), z zawodu historyczka.
Rozproszenie: ◉◉◉◉○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ○○○○○
Nekromancja: ◉◉◉○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉◉○○○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉○○○
Różdżka: Włókno ze smoczego serca | Tarnina | 12 i ¾ cala | dość elastyczna
Zwierzę totemiczne: Wąż
Aura: Czarna z domieszką czerwieni
O zdolnościach: Jako doświadczony auror, Chester niejednokrotnie wykazał się wysoką skutecznością podczas działań taktycznych. Wytropienie poszukiwanego przestępcy nie stanowi dla niego problemu, choć nie zawsze jest to mu na rękę. Jak przystało na wprawnego szpiega, Rookwood doskonale radzi sobie z infiltracją, zwłaszcza w przypadku niezabezpieczonych pomieszczeń i z łatwością wtapia się w tłum. Przez jego zręczne ręce złodzieja nie raz, nie dwa przewinęły się ważne dokumenty czy cenne przedmioty, tak istotne dla jego przełożonych czy samego Czarnego Pana. Równie wprawnie skłania typów spod ciemnej gwiazdy do składania zeznań, choć niekoniecznie w dogodny dla nich sposób. Wyszkolony w magii defensywnej i ofensywnej stanowi trudnego przeciwnika w każdym toczonym pojedynku czarodziejów. Przez wzgląd na to, jakim jest człowiekiem, na próżno szukać w nim krzty honoru podczas tego rodzaju walk. Prowadzenie podwójnego życia wymaga od niego większej, niż zwykle czujności i pozostawania skrytym człowiekiem, skrupulatnego pilnowania swojej prywatności – sprawiło to, że Chester posiada naturalne predyspozycje do oklumencji, której podstawy opanował na dodatkowym kursie i którą rozwijał przez lata.
Przewaga rodziny – Jak patrzę tak to mnie widać, a jak tak to już nie: Rookwoodowie zwodzą zmysły i są w stanie zakraść się niepostrzeżenie do każdego niezabezpieczonego pomieszczenia.
Rozpoznawalność - Niewidzialność: Jesteś niewidzialny i potrafisz wykorzystać to na swoją korzyść.
Latanie na miotle (I): Podstawy latania na miotle opanował na pierwszym roku nauki w Hogwarcie. Tak jak dla większości czarodziejów latanie na miotle stanowi główny środek transportu na długie dystanse, ale także ma zastosowanie w trakcie pościgów za czarnoksiężnikami, których z racji wykonywanego zawodu musi aresztować.
Kłamstwo (I): Kłamstwo zaczął rozwijać już w czasach szkolnych po to, aby móc wymigać się od niektórych szlabanów czy dla uniknięcia pozostałych konsekwencji szczenięcych wybryków. W późniejszych latach, gdy ukończył szkolenie i został aurorem, posiadana umiejętność kłamania niejednokrotnie przysłużyła mu się podczas wykonywania niebezpiecznych misji w przestępczym półświatku. Niejednokrotnie posługuje się kłamstwem do utrzymywania pozorów stania po stronie dobra, jak i chronienia interesów swojej rodziny oraz Czarnego Pana.
Zastraszanie (I): Przez lata pracy jako auror nauczył się jednego – tego, że do żyjących na Nokturnie i w Podziemnych Ścieżkach szumowin rzadko kiedy przemawia łagodne podejście i potrzebują być trzymani twardą ręką. W kontaktach z takimi mętami bywa bezwzględny, nierzadko wykorzystując swoją pozycję zawodową, ale jeszcze częściej swoją reputację wynikającą z noszonego z dumą nazwiska.
Złodziejstwo (I): Przydatną sztukę kradzieży opanował w trakcie odbywania szkolenia aurorskiego, doskonaląc ją przez następne lata służby jako łowca czarnoksiężników. Jako zwolennik Czarnego Pana może wykorzystać tę umiejętność do pozyskiwania dla niego dokumentów czy przedmiotów, jeżeli wyrazi wolę wejścia w ich posiadanie.
Znajomość półświatka (I): Po kilkunastu latach służby Biurze Aurorów nie sposób nie orientować się w sprawach półświatka magicznego Londynu.
Fale (II): Zdolność, którą nabył podczas odbywania aurorskiego szkolenia. Niejednokrotnie okazała się wręcz nieoceniona, gdy potrzebował wezwać wsparcie w postaci innych łowców czarnoksiężników i zapewnić sobie w ten sposób przewagę podczas misji.
Oklumencja (III): Zgłębienie tajników sztuki zabezpieczenia swojego umysłu przed wpływami z zewnątrz do tego zajęło mu wiele lat, jednak było warte włożenia takiego wysiłku w taką formę ochrony. Podczas działania incognito w przestępczych środowiskach magicznego Londynu oklumencja pomagała Rookwoodowi ukrywać swoje prawdziwe zamiary. Ponadto pozwalała mu na ochronę własnych wspomnień, mogących pogrążyć jego rodzinę czy zaszkodzić interesom Czarnego Pana oraz jego zwolennikom.
Uzależnienie (I): Pierwszego papierosa w swoim życiu wypalił wraz z innymi kursantami po jednym z pierwszych dni szkolenia aurorskiego, będącego bardziej pasmem porażek niż sukcesów. Przez te wszystkie lata został nałogowcem, zaś samo palenie papierosów w dużej mierze pozwalało mu się odstresować podczas pracy i odreagować wszystkie niedogodności prowadzenia podwójnego życia. Brak paczki szlugów w kieszeni jego szaty zazwyczaj źle wróży każdej aresztowanej przez niego szumowinie.
Lojalność organizacji (II): Wzniosłe tyrady o wyższości czarodziejów czystej krwi nad tymi niemagicznego pochodzenia wygłaszano w jego rodzinie od pokoleń. Rookwoodowie gorliwie wierzyli w nadejście okresu wielkiej czystki, podczas której wszyscy czystokrwiści czarodzieje zjednoczą się pod wodzą potężnego lidera po to, aby przywrócić magicznej społeczności należyty porządek. Nic więc dziwnego, że członkowie tej familii w pełni oddali się posłudze Czarnemu Panu, stając się rodem niemal bezwzględnie lojalnym jego przywództwu i idei. Chester w tej materii nie różni się od swoich krewnych, będąc dozgonnie oddany misji Śmierciożerców.
Mizantrop (I): Podobnie jak wszystkie pokolenia Rookwoodów przed nim, również i on żywił głęboką niechęć do mugoli i mugolaków. Jest to uwarunkowane przynależnością do konserwatywnego rodu, dla którego ideologia czystej krwi i tradycyjne wartości stanowią nadrzędne wartości. Ci czarodzieje, w których żyłach płynie brudna krew, w jego oczach nie są godni posługiwania się magią i nie powinni zostać dopuszczeni do bycia częścią magicznego społeczeństwa. Chester w analogiczny sposób postrzega wszystkich zdrajców krwi. Pod wpływem postulatów Czarnego Pana i dołączenia do tego czarnoksiężnika, posiadane przez niego poglądy uległy poważnemu zradykalizowaniu do tego stopnia, że jest gotów bez doświadczania wyrzutów sumienia przelewać krew niemagów, szlam i szlamolubnych. W tym celu przywdziewa czarną szatę i ukrywa twarz za maską. O ile nie ma większej styczności z mugolami, niż podczas dokonywania ataków na nich, to względem mugolaków odnosi się z wyraźną pogardą w głosie i spogląda na nich z nieukrywaną wyższością, nie zdradzając przed nimi pełnego spektrum swoich przekonań.
Wysoka stawka (I): Cel uświęca środki. To sformułowanie doskonale oddaje to, że Chester dąży do osiągnięcia postawionego sobie celu za bez względu na cenę, poniesione straty i podjęte przez siebie działania. Porażka nie wchodzi w rachubę, a jeśli będzie już miała miejsce to przełknięcie towarzyszącej odniesionej klęsce goryczy przychodzi mu z trudem. Nie oznacza to, że coś takiego jest w stanie go powstrzymać przed podjęciem następnej próby realizacji swoich zamierzeń.
Bezsenność (II): Prowadzenie podwójnego życia nie pozostaje bez wpływu na niego. Powiązany z nim stres przyczynił się do wystąpienia u niego bezsenności, która wymusza na nim przyjmowanie medykamentów zapewniających mu możliwość przespania całej nocy i obudzenie się w pełni sił.
Magiczny antytalent - zauroczenie (III): Pragnąc zaspokoić własne ambicje i działać dla idei wiedział, że jednym ze sposobów na osiągnięcie tego jest umiejętność podporządkowywania sobie ludzi bez używania do tego celu przemocy, tylko magii. W takich kategoriach rozpatrywał posługiwanie się urokami, tak doskonałymi do manipulowania cudzymi zmysłami, wspomnieniami czy naginać innych do swojej woli. Stanowiłyby niezwykle użyteczne narzędzie w jego rękach, gdyby tylko był w stanie posługiwać się tą dziedziną magii. Do czego doszedł po podejmowaniu licznych prób opanowania uroków, które okazywały się bezcelowe. Do dnia dzisiejszego nie poczynił jakikolwiek postępów w tym zakresie.
Doświadczenie: Po ukończeniu Hogwartu i zdaniu wymaganych egzaminów wstępnych znalazł zatrudnienie w ministerialnym Departamencie Przestrzegania Prawa Czarodziejów jako najniższy stopniem przedstawiciel Brygady Uderzeniowej. Po dwóch latach nienagannej, choć niesatysfakcjonującej go służby z powodu doświadczonego poczucia marnowania swojego potencjału, zapisał się na szkolenie aurorskie oraz zaczął ubiegać się o awans. Po trzech latach wymagającego kursu i zdaniu egzaminów zaczął mienić się aurorem.
Aktualne miejsce pracy: Departament Przestrzegania Prawa Czarodziejów Ministerstwa Magii, Biuro Aurorów.
Rozpoznawalność:Poziom III (zwykły czarodziej)
Chester Rookwood stara się obracać w kręgach czystokrwistych czarodziejów, z których to wywodzi się większość jego znajomych - zarówno tych, z którymi uczęszczał do Hogwartu, jak i poznanych w późniejszych latach. Preferuje towarzystwo członków tych rodzin czystej krwi, które pozostają oddane Czarnemu Panu. Pozostałych, z którymi nie utrzymuje bliższych relacji, stara się trzymać na dystans. Z reguły nie wykracza poza utrzymywanie typowo służbowych stosunków. Jako czarodziej ceniący sobie swoją prywatność nie zabiega o swoją popularność - dba o to aby być wyłącznie kojarzonym z wierną pracą na rzecz Ministerstwa Magii. Bycie Aurorem gwarantuje mu pewną rozpoznawalność wśród niektórych bywalców Śmiertelnego Nokturnu, zwłaszcza jeśli aresztował kogoś, kogo oni znali albo byli tego świadkiem.
Wskazówki dla Mistrza Gry
- Chester Rookwood to zagorzały zwolennik Czarnego Pana oraz zadeklarowany członek Naśladowców. Wykorzystując swoją pozycję zawodową i posiadane doświadczenie oraz umiejętności pragnie zostać wyniesionym do miana Śmierciożercy.
- Po latach służby jako auror zaczął wiedzieć samego siebie jako szefa Biura Aurorów, dlatego był gotów ubiegać się o to stanowisko, gdy tylko nadarzy się taka możliwość.