• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Nieve

Nieve
hold me like a grudge
and what an ugly thing
– to have someone see you.
Stosunkowo wysoki mężczyzna, mierzący sobie 183 centymetry wzrostu. Posiada włosy barwy ciemnego blondu i jasne, błękitne oczy. Budowa jego ciała jest atletyczna, a na twarzy często widnieje lekki, szelmowski uśmieszek. Porusza się z nonszalancją i pewną niedbałością.

Atreus Bulstrode
#41
22.09.2023, 16:10  ✶  
23.06.1972

Drogi Laurentcie

Owszem, nie jest mi obca i chętnie udzielę ci wsparcia o które prosisz. Czy mam rozumieć, że obecność aurora jest ci potrzebna, żeby chociaż udawać, że pozwolenie na wejście dostałeś? Czy może liczysz na to, że mając przy sobie kogoś z odpowiednią odznaką nikt nie będzie zadawał pytań?
25 jak najbardziej pasuje, widzimy się na miejscu.


Pozdrawiam,
Atreus
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#42
22.09.2023, 18:50  ✶  
14.06.72

Laurencie,

co Ty kombinujesz? Pamiętasz, że nie wolno Ci się zbliżyć do miejsc, gdzie pojawiły się widma, bo ogłoszono całkowity zakaz wstępu do Kniei - związany z tym, że cóż, widma zabijają w niej ludzi?
Departament Tajemnic nad tym pracuje, podobnie jak połowa Ministerstwa. To nie są magiczne stworzenia, obawiam się, że do zbadania ich potrzeba wiedzy o teorii magii i Limbo, nie znajomości obyczajów czarodziejskich istot.
I jeżeli spróbujesz tam wejść i się na nie natkniesz, nie musisz się nawet starać przeżyć, bo i tak zginiesz. Osobiście Cię zamorduję!
Nie narażaj się tak, proszę.

Brenna


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#43
22.09.2023, 19:22  ✶  
24.05.72

Laurencie,

wybacz, że tak długo to trwało.
Jeśli zgodzisz się, aby towarzyszyła nam moja kuzynka - miała z wujkiem bliską więź - zgadzamy się na seans. Będzie jednak trzeba zgrać nasze grafiki, a są dość napięte i z powodu sytuacji w Kniei czasem ulegają nieprzewidzianym zmianom. Może spróbujemy już w czerwcu?

Brenna


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#44
22.09.2023, 20:28  ✶  
25.05.72, Dolina Godryka,

Laurencie,

pojawimy się w New Forest. Postaram się zdobyć do tego czasu potrzebne świece.

Pozdrowienia


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Widmo
The bodies in my floor all trusted someone.
Now I walk on them to tea.

Eunice Malfoy
#45
22.09.2023, 22:13  ✶  
05.05.1972

Szanowny Laurencie,

cóż mogę rzec? To, na co się natknęliśmy, było wstrząsające, ale prawda jest też taka, że nie można (a przynajmniej ja nie mogę) się zatrzymać i roztrząsać w nieskończoność. Jak dobrze wiesz – jeszcze nieco ponad rok i zostanę pełnoprawną uzdrowicielką; w tym zawodzie widzi się różne rzeczy. Moim zdaniem – nie da się w tym wytrwać, jeśli nie wyrobi się pewnego mechanizmu obronnego. Liczę jednak, że i Ciebie nie nękają obrazy z Polany?
  W najbliższych dniach, obawiam się, mój kalendarz jest wypełniony po brzegi; niemniej dziękuję za pamięć i zaproszenie. Chętnie skorzystam (doprawdy, „przejażdżka” nad morzem brzmi oszałamiająco); może uda się dopasować nasze możliwości jakoś pod koniec miesiąca?

Pozdrawiam,

E. Malfoy

PS. Ciebie też dobrze było zobaczyć. Naprawdę.

Odpowiedź na wiadomość

Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#46
23.09.2023, 16:56  ✶  
15.06.72
Drogi Laurencie,
jestem pewna, że ostatnie słowa słynnego badacza przyrody, Jamesa Cardwella, zanim zjadł go magiczny tygrys, też brzmiały: „nie martw się, wiem co robię”. Uważam, że te stworzenia wyszły z Limbo w noc Beltane i najlepiej byłoby, gdybyś nie próbował wchodzić do tego lasu, ale prawdopodobnie nie będzie mnie akurat na miejscu, żeby Cię aresztować, więc nie mogę Cię powstrzymać.
Widma nie pojawiają się w jednym, konkretnym miejscu. Wolontariusze podczas przeszukiwań natykali się na nie w różnych lokacjach, a później pojawiły się kolejne przypadki – kilka trupów, Mildred, która zdołała uciec, chłopiec, którego dopadły. Moim zdaniem krążą na obszarze całej Kniei, z centrum na Polanie Ognisk, i to stamtąd się rozeszły.
Wchodząc do lasu równie dobrze możecie nie natknąć się na żadne, jak wpaść na całą ich chmarę. W tym drugim przypadku… uciekajcie. Patronus może je przytrzymać, ale nie zabić.
Brenna


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#47
23.09.2023, 18:56  ✶  

15.06.72

Laurencie,

wierzę w Ciebie w bardzo wielu sprawach, ale nie w walce z potworami z Limbo. W tej sprawie nie uwierzyłabym nawet w siebie. I nigdy nie uważałam, że problemy znikną, kiedy o nich zapomnieć. Uważam jedynie, że powinien zajmować się nimi spirytysta, Departament Tajemnic i Departament Przestrzegania Prawa, nie Ty. Przykro mi, jeśli uważasz, że to świadczy o chęci bycia bezczynnym albo braku wiary w Ciebie, ale właśnie tak na to patrzę. Przed tymi istotami uciekali drugiego maja nawet aurorzy.

Spróbuję się pojawić, ale prawdopodobnie tego dnia będę miała spotkanie z kimś Departamentu Tajemnic w sprawie widm z domu Mildred.

Z pozdrowieniami
Brenna


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Dama z Lumos
Kasztanowe włosy zwykle ma ciasno spięte, odsłaniając bladą, trochę piegowatą twarz. Oczy ma jasne, o uważnym spojrzeniu. Około metr sześćdziesiąt dziewięć wzrostu.

Florence Bulstrode
#48
23.09.2023, 19:47  ✶  
4.06.72, Londyn

Drogi Laurencie,

dziękuję za Twoją wiadomość. Postaram się porównać nasze grafiki na czerwiec i zabrać go do domku letniskowego rodziców. Być może uda mi się z nim porozmawiać.
Nie naciskaj go w międzyczasie, proszę. Obawiam się, że jeżeli Atreus poczuje się do czegoś zmuszony, wybuchnie tylko agresją.

Z pozdrowieniami
Florence
Lew Salonowy
Seeking to be whole
Driven by passion
Philip to mierzący 173 cm wzrostu wysportowany mężczyzna. Niebieskooki blondyn, którego znakiem szczególnym są dołeczki w policzkach i promienny uśmiech. Jego znakiem szczególnym są dołeczki w policzkach oraz promienny uśmiech. Przywiązuje dużą uwagę do swojego wizerunku, dopasowując swój ubiór do każdej sytuacji. Roztacza wokół siebie aurę niezachwianej pewności siebie.

Philip Nott
#49
27.09.2023, 00:09  ✶  
Londyn, 18.07.1972

Drogi Laurencie,

Być może będzie to dla Ciebie zaskoczenie, lecz ja również nie wiem jak powinienem się odnosić względem Ciebie. Tego akurat bym nie chciał. Potrafię zachowywać się jak palant, jednak skłamałbym że to nic nie znaczyło. Podobno papier wszystkie przyjmie, jednak pewnych rozmów nie powinno prowadzić się w ten sposób. Możemy się spotkać i postaram się odpowiedzieć się większość albo nawet na wszystkie Twoje pytania.

Tak, przygotowuję. Mam z tym istne urwanie głowy, ale to głównie załatwianie wszystkich formalności typu wynajęcie sali, zorganizowanie jedzenia i alkoholu, organizacja atrakcji. Przyda mi się chwila wytchnienia od wszystkich prób dopięcia tego na ostatni guzik. Całkiem sprawnie. Szłoby znacznie gorzej, gdybym musiał zorganizować swoje urodziny w domu i zagonić Błyska do gotowania dla tłumu gości. Zawsze przygotowuję takie przyjęcia. Dotąd nikt nie narzekał.


Przesyłam pozdrowienia,

Philip
Lew Salonowy
Seeking to be whole
Driven by passion
Philip to mierzący 173 cm wzrostu wysportowany mężczyzna. Niebieskooki blondyn, którego znakiem szczególnym są dołeczki w policzkach i promienny uśmiech. Jego znakiem szczególnym są dołeczki w policzkach oraz promienny uśmiech. Przywiązuje dużą uwagę do swojego wizerunku, dopasowując swój ubiór do każdej sytuacji. Roztacza wokół siebie aurę niezachwianej pewności siebie.

Philip Nott
#50
27.09.2023, 00:33  ✶  
Londyn, 18.07.1972

Drogi Laurencie,


Jest na to szansa, będę akurat po porannym spacerze z Taffy i Nuggetsem. Chętnie zjem śniadanie na mieście, znam świetną restaurację. Ja stawiam.


Przesyłam pozdrowienia,

Philip
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości


Strony (18): « Wstecz 1 … 3 4 5 6 7 … 18 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa