06.02.2024, 00:37 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05.01.2025, 02:38 przez Król Likaon.)
adnotacja moderatora
Rozliczono - Perseus Black - osiągnięcie Piszę, więc jestem
To miało być tutaj? Spojrzał na budynek przelatując po nim wzrokiem od dołu do góry, każda cegiełka, każdy kamień, każda kępka mchu i porostów wyglądały jakby mówiły mu, tak to tu, a może jednak nie, w sumie, kto wie. Wsadził ręce w kieszenie, bo teraz i tak nie podejmie decyzji. Choć na pewno zapukanie i dopytanie się o kilka spraw by pomogło, ale godzina była taka, że nie wypadało. Z resztą jak dobrze pamiętał, to już po godzinach pracy. Całkiem zmyślne te godziny, nie może powiedzieć, że nie. Sam lubił posiedzieć do późna i później spać długo, co nie zawsze było możliwe. Może to i dobrze, bo by rozwalił sobie swój grafik snu, który i tak mocno kulał, bo bezsenność mu ostatnio nie darowała ani grama odpoczynku. Nędzne kawałki spania, urwane marzenia i gwałtowna pobudka, bez konkretnego powodu. Jak miał to interpretować? Wiedział co było powodem, albo nie tyle powodem, co wpłynęło na to w dużym stopniu. Westchnął cicho i rozejrzał się po okolicy. Nawet nie wiedział, że coś takiego tutaj jest, może faktycznie powinien częściej sięgać po gazety, a ulotki chociaż przeglądać, bez wyrzucania ich od razu do śmieci widząc, że nie są listami od rodziny. Chociaż czy to by coś zmieniło? Na pewno, ale wolał tłumaczyć się tym, że to przeznaczenie go gdzieś zaprowadziło.
Pociągnął nosem i stał tak na chodniku, patrząc za siebie, na boki, przed siebie i myśląc o różnych swoich sprawach, nawet nie podejrzewał, ze mógł wyglądać jako gość średnio godny zaufania, ale jak sam na siebie patrzył, to... nie wyglądał groźnie. bardziej szczupły wypłosz, który dzisiaj był do tego zmęczony pracą.