04.05.2024, 23:23 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.07.2024, 17:48 przez Król Likaon.)
URLETT REYKJAVÍKDÓTTIR
Urodzenie: 1.06.1941 | bliźnięta | dwudziestka-dwójka
Stan cywilny: panna
Krew: Czysta, Dziedzictwo Slytherina, choroba Milforda
Zamieszkanie: Worcester Park, Londyn (mieszkanie wynajęte od Eden Lestrange)
Pochodzenie: Urlett jest córką Reykjavika Sigurðursona z rodu Nordgersim i pani z rodziny Gaunt, a przynajmniej tak wydawało jej się długi czas. W rzeczywistości ojcem czarownicy jest któryś z kuzynów Reykjavika i nawet matka nie wie, który. Z tego powodu Urlett odcięła cząstkę "córka" ze swojego nazwiska, zostawiając samo imię mężczyzny, który pełnił funkcję ojca.
Z Islandii do Wielkiej Brytanii przybyła by znaleźć ojca dla swoich dzieci.
Stan cywilny: panna
Krew: Czysta, Dziedzictwo Slytherina, choroba Milforda
Zamieszkanie: Worcester Park, Londyn (mieszkanie wynajęte od Eden Lestrange)
Pochodzenie: Urlett jest córką Reykjavika Sigurðursona z rodu Nordgersim i pani z rodziny Gaunt, a przynajmniej tak wydawało jej się długi czas. W rzeczywistości ojcem czarownicy jest któryś z kuzynów Reykjavika i nawet matka nie wie, który. Z tego powodu Urlett odcięła cząstkę "córka" ze swojego nazwiska, zostawiając samo imię mężczyzny, który pełnił funkcję ojca.
Z Islandii do Wielkiej Brytanii przybyła by znaleźć ojca dla swoich dzieci.
Kształtowanie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉○○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ○○○○○
Nekromancja: ◉○○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉◉○
Wiedza o świecie: ◉◉◉◉○
Rozproszenie: ◉○○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ○○○○○
Nekromancja: ◉○○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉◉◉○
Wiedza o świecie: ◉◉◉◉○
Poziom spaczenia: Poziom III
Przeciętny człowiek określiłby Urlett jako osobę pozbawioną moralności. Być może jest niezdiagnozowaną psychopatką, być może pociąg do nauki i odkrywania nowości przyćmił jej pojęcia dobra i zła. Nie krzywdzi dla samej krzywdy, zawsze ma ku temu konkretny powód związany z badaniami.
Różdżka: Brak
Zwierzę totemiczne: Pająk krzyżak
Pająki należą do najbardziej cierpliwych ze wszystkich zwierzęcych przewodników duchowych. Ostrożnie tkają sieć, a następnie czekają, aż ofiara do nich podejdzie.
Pająk przypomina nam, że możemy swobodnie tworzyć, niszczyć i odtwarzać. Uczy cię, żebyś nie zakochiwał się w swoim pierwszym obrazie lub pierwszym szkicu. Zamiast tego kontynuuj budowanie i wprowadzanie innowacji, manifestując doskonałość w szerszym procesie.
Pająk, jako Zwierzę Duchowe, może pojawić się jako posłaniec Bogini, który odbiera połączenie ze Świętą Kobiecą energią, nie we Wszechświecie, ale także tylko w tobie.
Jesteśmy twórcami własnego losu. Kiedy zrozumiemy siebie, możemy naprawdę zacząć manifestować naszą rzeczywistość.[*]
Aura: żółta z brązowymi przebłyskami przechodzącymi stopniowo w czarny blask, znajduje się też trochę jasnej, szmaragdowej zieleni
O zdolnościach:
Urlett jest urodzonym naukowcem. Jej zapędy były rozpoznane nim wysłano ją do Durmstrangu i zamiast tego, poddano ją prywatnemu kształceniu. Odebrała wszechstronne wykształcenie w wielu dziedzinach magicznej nauki, szczególnie tej związanej z przyrodą, a szczególnym zainteresowaniem cieszyły się substancje o magicznych właściwościach.
Dzięki swojej niesamowitej pamięci chłonęła wiedzę jak gąbka, tą potrzebną, jak i zbędną. Dlatego też szybko przestała czytać o mniej interesujących jej tematach historycznych, czy społecznych. Urlett niemal nie ruszała wróżbiarstwa. O zwierzętach zna masę faktów biologicznych, natomiast nie interesowała się ich hodowlą i nie potrafiłaby się zachować odpowiednio przy hipogryfie. Nie latała na miotle, nie grała w quidditcha, pływać też nie umie. W polityce orientuje się w najważniejszych tylko faktach, a jeśli chodzi o sztukę, to coś tam wie o antyku i tyle. Muzyka, teatr, obrazy, literatura piękna — o tym absolutnie nie weszłaby w konwersację z powodu braku wiedzy.
Nigdy nie nauczyła się islandzkiego. Zna podstawowe zwroty i pojedyncze słówka, ale z powodu posiadania matki Brytyjki w jej domu zawsze mówiono po angielsku. Był to też dla niej plus z naukowego punktu widzenia — nie musiała się nigdy ograniczać do skromnej liczby islandzkich wydań literatury naukowej.
Diabelskie podszepty III:
(Charyzma)
Urlett myślała, że ma omamy, gdy pierwszy raz usłyszała tajemniczy głos w swojej głowie. Konsultacja z matką uspokoiła ją i rozpoczęła fascynację dalekim przodkiem, który od czasu do czasu szepcze jej do uszka przypadkowe mądrości.
Niewidzialność 0:
Dla Urlett popularność lub jej brak jest obojętna. Z jednej strony nie lubi zwracać na siebie uwagi, ale szeroki wachlarz kontaktów daje wiele możliwości. Bycie nową czarownicą w Londynie wykorzystuje jak rozpoczęcie życia z białą kartą. Tutaj nikt nie słyszał o jej podejrzanych eksperymentach, czy puszczalskiej matce. Z pewnością pomoże jej to znalezienie odpowiedniego kawalera.
Magia bezróżdżkowa II:
Opanowanie tej zdolności była naturalnym biegiem rzeczy, gdy podczas badań ręce były zajęte ołówkiem, fiolką, pękiem notatek, a niestety stopą się nie dało czarować.
Tworzenie eliksirów i maści II:
Urlett bada wszelkie materiały używane do eliksirów, bądź te, które potencjalnie mogą mieć w nich zastosowanie. Interesuje się wszelkimi rodzajami eliksirów, bardziej użytkowymi, medycznymi, także truciznami.
Prawdomówny I:
Nie tyle jest do bólu szczera, co nie widzi sensu w kłamaniu. Jest rzetelnym naukowcem, a wszelkie konwenanse ma głęboko w nosie. Czasem jednak czegoś nie dopowie, ale to już inna sprawa.
Choroba Milforda I:
Urlett cieszy się, że jako owoc chowu wsobnego nabawiła się "tylko" wciągania wszystkich informacji wokół, które mieszają się jej po głowie jak jedno wielkie wysypisko śmieci. Choroba przydaje się w pracy, chociaż gdyby nie pracowała na samozatrudnieniu, już dawno by ją wywalili. Sypia nieregularnie z powodu problemów z zaśnięciem, zacina się w przypadkowych momentach, odchodzi z tematu do tematu. Jej życie jest uporządkowane, ale chaotycznie.
Bezsenność II:
Problem wynikający z choroby Milforda i zbyt dużej energii życiowej. Urlett ciężko jest zasnąć bez wspomagaczy, bo jej umysł żyje zawsze na najwyższych obrotach. Trudno jej przestać planować, analizować i rozważać czegokolwiek, to się dzieje nawet wbrew jej woli.
Poza schematem I:
Stosuje się do etykiety bardzo wybiórczo i nie ma filtra podczas konwersacji. Nie rozumie bardziej złożonych interakcji społecznych.
Wyuzdany I:
Czarownica spróbowała kiedyś współżycia i czynność ta spodobała jej się. Z tego powodu co jakiś czas pozwala sobie na przerwę w pracy, by doznać uciechy cielesnej. Jest jednak wybredna — każdego partnera ocenia w kontekście potencjalnego ojca jej dzieci.
Drobny lęk I:
Boi się chorób spowodowanych chowem wsobnym. Gdy tylko zauważy u siebie jakąś nieprawidłowość, od razu poddaje się badaniom. Każdy symptom odbiera jako potencjalny sygnał, że w jej krwi płynie zbyt mała różnorodność genetyczna.
Przeciętny człowiek określiłby Urlett jako osobę pozbawioną moralności. Być może jest niezdiagnozowaną psychopatką, być może pociąg do nauki i odkrywania nowości przyćmił jej pojęcia dobra i zła. Nie krzywdzi dla samej krzywdy, zawsze ma ku temu konkretny powód związany z badaniami.
Różdżka: Brak
Zwierzę totemiczne: Pająk krzyżak
Pająki należą do najbardziej cierpliwych ze wszystkich zwierzęcych przewodników duchowych. Ostrożnie tkają sieć, a następnie czekają, aż ofiara do nich podejdzie.
Pająk przypomina nam, że możemy swobodnie tworzyć, niszczyć i odtwarzać. Uczy cię, żebyś nie zakochiwał się w swoim pierwszym obrazie lub pierwszym szkicu. Zamiast tego kontynuuj budowanie i wprowadzanie innowacji, manifestując doskonałość w szerszym procesie.
Pająk, jako Zwierzę Duchowe, może pojawić się jako posłaniec Bogini, który odbiera połączenie ze Świętą Kobiecą energią, nie we Wszechświecie, ale także tylko w tobie.
Jesteśmy twórcami własnego losu. Kiedy zrozumiemy siebie, możemy naprawdę zacząć manifestować naszą rzeczywistość.[*]
Aura: żółta z brązowymi przebłyskami przechodzącymi stopniowo w czarny blask, znajduje się też trochę jasnej, szmaragdowej zieleni
O zdolnościach:
Urlett jest urodzonym naukowcem. Jej zapędy były rozpoznane nim wysłano ją do Durmstrangu i zamiast tego, poddano ją prywatnemu kształceniu. Odebrała wszechstronne wykształcenie w wielu dziedzinach magicznej nauki, szczególnie tej związanej z przyrodą, a szczególnym zainteresowaniem cieszyły się substancje o magicznych właściwościach.
Dzięki swojej niesamowitej pamięci chłonęła wiedzę jak gąbka, tą potrzebną, jak i zbędną. Dlatego też szybko przestała czytać o mniej interesujących jej tematach historycznych, czy społecznych. Urlett niemal nie ruszała wróżbiarstwa. O zwierzętach zna masę faktów biologicznych, natomiast nie interesowała się ich hodowlą i nie potrafiłaby się zachować odpowiednio przy hipogryfie. Nie latała na miotle, nie grała w quidditcha, pływać też nie umie. W polityce orientuje się w najważniejszych tylko faktach, a jeśli chodzi o sztukę, to coś tam wie o antyku i tyle. Muzyka, teatr, obrazy, literatura piękna — o tym absolutnie nie weszłaby w konwersację z powodu braku wiedzy.
Nigdy nie nauczyła się islandzkiego. Zna podstawowe zwroty i pojedyncze słówka, ale z powodu posiadania matki Brytyjki w jej domu zawsze mówiono po angielsku. Był to też dla niej plus z naukowego punktu widzenia — nie musiała się nigdy ograniczać do skromnej liczby islandzkich wydań literatury naukowej.
Diabelskie podszepty III:
(Charyzma)
Urlett myślała, że ma omamy, gdy pierwszy raz usłyszała tajemniczy głos w swojej głowie. Konsultacja z matką uspokoiła ją i rozpoczęła fascynację dalekim przodkiem, który od czasu do czasu szepcze jej do uszka przypadkowe mądrości.
Niewidzialność 0:
Dla Urlett popularność lub jej brak jest obojętna. Z jednej strony nie lubi zwracać na siebie uwagi, ale szeroki wachlarz kontaktów daje wiele możliwości. Bycie nową czarownicą w Londynie wykorzystuje jak rozpoczęcie życia z białą kartą. Tutaj nikt nie słyszał o jej podejrzanych eksperymentach, czy puszczalskiej matce. Z pewnością pomoże jej to znalezienie odpowiedniego kawalera.
Magia bezróżdżkowa II:
Opanowanie tej zdolności była naturalnym biegiem rzeczy, gdy podczas badań ręce były zajęte ołówkiem, fiolką, pękiem notatek, a niestety stopą się nie dało czarować.
Tworzenie eliksirów i maści II:
Urlett bada wszelkie materiały używane do eliksirów, bądź te, które potencjalnie mogą mieć w nich zastosowanie. Interesuje się wszelkimi rodzajami eliksirów, bardziej użytkowymi, medycznymi, także truciznami.
Prawdomówny I:
Nie tyle jest do bólu szczera, co nie widzi sensu w kłamaniu. Jest rzetelnym naukowcem, a wszelkie konwenanse ma głęboko w nosie. Czasem jednak czegoś nie dopowie, ale to już inna sprawa.
Choroba Milforda I:
Urlett cieszy się, że jako owoc chowu wsobnego nabawiła się "tylko" wciągania wszystkich informacji wokół, które mieszają się jej po głowie jak jedno wielkie wysypisko śmieci. Choroba przydaje się w pracy, chociaż gdyby nie pracowała na samozatrudnieniu, już dawno by ją wywalili. Sypia nieregularnie z powodu problemów z zaśnięciem, zacina się w przypadkowych momentach, odchodzi z tematu do tematu. Jej życie jest uporządkowane, ale chaotycznie.
Bezsenność II:
Problem wynikający z choroby Milforda i zbyt dużej energii życiowej. Urlett ciężko jest zasnąć bez wspomagaczy, bo jej umysł żyje zawsze na najwyższych obrotach. Trudno jej przestać planować, analizować i rozważać czegokolwiek, to się dzieje nawet wbrew jej woli.
Poza schematem I:
Stosuje się do etykiety bardzo wybiórczo i nie ma filtra podczas konwersacji. Nie rozumie bardziej złożonych interakcji społecznych.
Wyuzdany I:
Czarownica spróbowała kiedyś współżycia i czynność ta spodobała jej się. Z tego powodu co jakiś czas pozwala sobie na przerwę w pracy, by doznać uciechy cielesnej. Jest jednak wybredna — każdego partnera ocenia w kontekście potencjalnego ojca jej dzieci.
Drobny lęk I:
Boi się chorób spowodowanych chowem wsobnym. Gdy tylko zauważy u siebie jakąś nieprawidłowość, od razu poddaje się badaniom. Każdy symptom odbiera jako potencjalny sygnał, że w jej krwi płynie zbyt mała różnorodność genetyczna.
Edukacja:
Nauczyła się czytać w wieku sześciu lat i od tego momentu rodzice wkładali jej w rączki wszelkie edukacyjne książki. Nie poświęcali jej zbyt wiele czasu, tak więc o ile wiedzy teoretycznej nabyła, z tą praktyczną było bardzo słabo.
Zamiast do Durmstrangu, posłano ją do prywatnej placówki, gdzie poddano ją indywidualnemu trybowi nauczania.
Po odebraniu wykształcenia ogólnego, skupiła się na składnikach eliksirów i to w nie się zgłębiała i zgłębia każdego dnia do teraz.
Doświadczenie:
Pierwsze badania naukowe prowadziła jeszcze w szkole, pod okiem nauczycieli. Najpierw były to proste eksperymenty, dopiero gdzieś w wieku 18 lat zaczęła brać udział w prawdziwych badaniach. Szybko zrezygnowała z pracy drużynowej i rozpoczęła tworzenie własnego laboratorium w domu rodzinnym.
Aktualne miejsce pracy:
Naukowiec — badacz składników magicznych.
Posiada gabinet badawczy w swoim mieszkaniu.
Cechy szczególne: Duże, wyłupiaste oczy; szeroki, niepokojący uśmiech
Rozpoznawalność: Poziom I - Nikt
Urlett przybyła do Londynu w lipcu 1972 roku. Poza pojedynczymi członkami rodziny, którzy mogą ją kojarzyć, nie zna jeszcze nikogo. Jeszcze.
Nauczyła się czytać w wieku sześciu lat i od tego momentu rodzice wkładali jej w rączki wszelkie edukacyjne książki. Nie poświęcali jej zbyt wiele czasu, tak więc o ile wiedzy teoretycznej nabyła, z tą praktyczną było bardzo słabo.
Zamiast do Durmstrangu, posłano ją do prywatnej placówki, gdzie poddano ją indywidualnemu trybowi nauczania.
Po odebraniu wykształcenia ogólnego, skupiła się na składnikach eliksirów i to w nie się zgłębiała i zgłębia każdego dnia do teraz.
Doświadczenie:
Pierwsze badania naukowe prowadziła jeszcze w szkole, pod okiem nauczycieli. Najpierw były to proste eksperymenty, dopiero gdzieś w wieku 18 lat zaczęła brać udział w prawdziwych badaniach. Szybko zrezygnowała z pracy drużynowej i rozpoczęła tworzenie własnego laboratorium w domu rodzinnym.
Aktualne miejsce pracy:
Naukowiec — badacz składników magicznych.
Posiada gabinet badawczy w swoim mieszkaniu.
Cechy szczególne: Duże, wyłupiaste oczy; szeroki, niepokojący uśmiech
Rozpoznawalność: Poziom I - Nikt
Urlett przybyła do Londynu w lipcu 1972 roku. Poza pojedynczymi członkami rodziny, którzy mogą ją kojarzyć, nie zna jeszcze nikogo. Jeszcze.
Wskazówki dla Mistrza Gry
Celem numer jeden dla Urlett jest znalezienie życiowego partnera, z którym da życie gromadce dzieci. Ważna jest dla niej czystość krwi i jak najdalsze pokrewieństwo.
Z powodu wężowej krwi, chętnie pobawię się też z jej Dzbanowym kuzynem. Mógłby wykorzystać jej zdolności naukowe i genetyczne.