12.05.2024, 20:12 ✶
Został mu dokładnie tydzień 'wakacji'. Tydzień, zanim przyjdzie mu rozpocząć pracę w św. Mungu i szczerze mówiąc? Nie mógł się już doczekać. O ile poznawanie Londynu miało swoje zalety, o tyle Leonardowi za bardzo brakowało już dostępu do w pełni wyposażonych pracowni, w których nigdy nie brakowało składników alchemicznych.
- No dobra, zobaczmy- Leonard zatrzymał się w połowie St Martin's Lane i spojrzał na dwa, znajdujące się po przeciwnych stronach ulicy puby. - Ole dole doff. Kinke lane koff. Koffe lane, binke bane. Ole dole doff! - kończąc wyliczać, jego palec zatrzymał się na budynku po drugiej stronie jezdni. Był to dość obszernie wyglądający z zewnątrz pub z gronem zasiadających już w środku starszych mugoli(choć nie tylko), którzy o tej porze dnia nie mieli nic lepszego do roboty, niż wpatrywać się w pojedynczy monitor, w którym nadawali akurat mecz piłki nożnej. Choć podobnie jak reszta jego czystokrwistej rodziny, Leonard pogardzał mugolami, musiał przyznać, że zabawnie było czasami popatrzeć, jak ekscytują się swoimi nudnymi sportami. Może jeszcze hokej nie był taki najgorszy.
- Co myślisz? - spojrzał na towarzyszącego mu brata. - Z zewnątrz wygląda nawet na czysty.
Sporo się dzisiaj nachodzili, zwiedzając najrozmaitsze zakamarki Londynu i Leonard uznał, że najwyższa pora, żeby się nieco zrelaksowali. Poza tym, co by nie mówić o mugolach, akurat alkohole pędzili całkiem zacne. Osobiście lubił porównywać rozmaite piwa z tym, czego miał okazję uświadczyć w Norwegii, nawet jeśli pijał rzadko.
- No dobra, zobaczmy- Leonard zatrzymał się w połowie St Martin's Lane i spojrzał na dwa, znajdujące się po przeciwnych stronach ulicy puby. - Ole dole doff. Kinke lane koff. Koffe lane, binke bane. Ole dole doff! - kończąc wyliczać, jego palec zatrzymał się na budynku po drugiej stronie jezdni. Był to dość obszernie wyglądający z zewnątrz pub z gronem zasiadających już w środku starszych mugoli(choć nie tylko), którzy o tej porze dnia nie mieli nic lepszego do roboty, niż wpatrywać się w pojedynczy monitor, w którym nadawali akurat mecz piłki nożnej. Choć podobnie jak reszta jego czystokrwistej rodziny, Leonard pogardzał mugolami, musiał przyznać, że zabawnie było czasami popatrzeć, jak ekscytują się swoimi nudnymi sportami. Może jeszcze hokej nie był taki najgorszy.
- Co myślisz? - spojrzał na towarzyszącego mu brata. - Z zewnątrz wygląda nawet na czysty.
Sporo się dzisiaj nachodzili, zwiedzając najrozmaitsze zakamarki Londynu i Leonard uznał, że najwyższa pora, żeby się nieco zrelaksowali. Poza tym, co by nie mówić o mugolach, akurat alkohole pędzili całkiem zacne. Osobiście lubił porównywać rozmaite piwa z tym, czego miał okazję uświadczyć w Norwegii, nawet jeśli pijał rzadko.