• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
1 2 3 4 5 6 Dalej »
Poczta Dory

Poczta Dory
Queen of May
But green is the color of earth,
of living things, of life.

And of rot.
Jasnoniebieskie oczy, brązowe włosy i jasna, posiadająca nieliczne piegi cera. 168 wzrostu, o szczupłej sylwetce. Wokół niej unosi się intensywny aromat ziół i zapachowych świec. Dłonie w niektórych miejscach ma permanentnie odbarwione od eliksiralnych składników i roślin którymi się zajmuje.

Dora Crawford
#1
26.10.2022, 22:10  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 10.09.2024, 20:43 przez Dora Crawford.)  
Gołąbek Dory
Pixie
Kod:
[koperta]
[align=right][i]XX.XX.XXXX,
Miejscowość[/i][/align]

Lorem ipsum

[align=right]Pozdrawiam,[/align]
[Podpis="Imię"][/koperta]


The woods are lovely, dark and deep, 
But I have promises to keep, 
And miles to go before I sleep.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#2
28.10.2022, 00:37  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.10.2022, 00:42 przez Brenna Longbottom.)  
Papierowy samolot wpadł do twojego pokoju. Jak nic Brenna - czasem zdarzało się jej w ten sposób komunikować, gdy coś robiła i nie chciała biegać między piętrami.



Dora!
Bal za pasem. Sugerowałabym, żebyś może ufarbowała włosy? Nie zaprosiłam waszych najbliższych krewnych, a od Hogwartu minęło trochę czasu, ale lepiej, aby nikt nie nabrał podejrzeń. Sądzę, że jeżeli ktoś zapyta o nazwisko, mogłabyś przedstawiać się jako nasza daleka kuzynka albo znajomi, którzy sprowadzili się do Doliny Godryka z zagranicy?
PS. Może to czas, aby rozważyć przygotowanie wam dokumentów na inne nazwisko? Myślę, że dałoby się to załatwić.
Bren


Więcej o balu


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#3
20.11.2022, 14:35  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 20.11.2022, 14:36 przez Brenna Longbottom.)  
5 marca

D.!
Wybacz, że tylko karteczka, ale przed tym balem to chyba muszę nauczyć się bilokacji! Jakiś maniak dręczy naszą kuzynkę, więc wygląda na to, że wprowadzi się do nas na jakiś czas. Mam nadzieję, że wam to nie przeszkadza? Na pewno pamiętasz Mav? Wiesz, to ta, którą czasem ze mną, jeśli dłużej mnie nie widzieli, ludzie mylili i byli miło zaskoczeni, że wyładniałam i przestałam gadać tyle głupot!

B.


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#4
24.12.2022, 18:44  ✶  
Brenna najwyraźniej zostawiła wiadomość pod twoimi drzwiami w pędzie, kiedy bardzo wcześnie rano wychodziła do pracy.

Dora!
Pamiętasz, jak pytaliśmy, czy nie masz nic przeciwko adopcji psa?
Sytuacja eskalowała.
Adoptowaliśmy trzy psy.
Przepraszam, nie umieliśmy się powstrzymać.
Żaden nie jest agresywny, ale nie przestrasz się, jeśli zobaczysz coś wielkiego, czarnego, kryjącego się w kącie. To nie ponurak. To pies. On i Erik spojrzeli w sobie oczy i sama rozumiesz, to była miłość od pierwszego wejrzenia. Obiecuję, że ja, Erik i Mav będziemy się nimi dobrze zajmować! (Dziś akurat dyżur Mav.)
Jeżeli Ty albo Twój ojciec mielibyście z nimi jakieś problemy, daj mi proszę znać, na pewno coś wymyślimy. Jeśli nie chcecie, by zbliżały się do korytarza, gdzie są wasze pokoje, też daj znać, znalazłam już na wszelki wypadek jedno sprytne zaklęcie.

B.


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Paprotka
Pierwsze, co rzuca się w oczy to nierówna pionowa blizna po lewej stronie ust. Zniekształca nieco delikatny uśmiech, który zawsze pełga na jej wargach, chociaż ciemne oczy wcale wesoło nie świecą. Spogląda na świat nieco smutno, trochę nieobecnie, jakby myślami zawsze wędrowała gdzieś indziej. Mierzy nieco ponad 170 centymetrów, a kilka centymetrów dodaje jej bujna i zawsze rozwiana czupryna ciemnobrązowych włosów. Jedyny czas, kiedy ogarnia chaos na swojej głowie, to kiedy pracuje w św. Mungu. Równie nieodłącznym aspektem jej wyglądu jest charakterystyczna zielona szata uzdrowiciela. Poza godzinami pracy w szpitalu zwykle nosi szare wełniane spodnie, swetry w zieleniach lub brązach oraz marynarki, lub (swoją ulubioną) brązową mugolską pilotkę.

Fernah Slughorn
#5
28.12.2022, 00:23  ✶  
Londyn, 22.03.1972

Droga Doro,

Minęło sporo czasu, odkąd ostatnio pisałam do Ciebie list i jak wspomniałam już podczas balu charytatywnego - nie mam nic na swoją obronę, że tyle się nie odzywałam.

W rozmowie w kuchni wspomniałaś coś o Borginach, ale nie dokończyłaś swojej myśli. Wiem, że nie jestem pierwszą osobą, o której myślisz, kiedy potrzebujesz pomocy, ale to, co powiedziałam podczas balu nadal podtrzymuję - pomogę na tyle, na ile mogę.

Na Ostarze nie chciałam o tym wspominać, bo był Cameron i sporo innych ludzi. Jeszcze ta od miotły... Przysięgam, miło z jej strony, że zaoferowała się na końcu, by ją naprawić, ale sam początek rozmowy był okropny.

PS Cameron wspomniał, że robisz świece. Czy mogę zamówić u Ciebie jedną lub dwie, które pomogą mi zasnąć? Przez zarwane noce nad podręcznikami do anatomii mój zegar biologiczny się posypał...

Pozdrawiam Cię ciepło,

Fernah


„Rękopisy nie płoną.”
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#6
13.03.2023, 21:20  ✶  
Wiosna 1972

Dora,

załączam dokumenty dla ciebie i twojej rodziny na nazwisko, jakie wybrałaś. Na wszelki wypadek, gdybyście ich potrzebowali.

Bren.


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
moon's favourite poem
and the rest is rust
and stardust
Drobniutka, choć wysoka na 177 centymetrów wzrostu, o popielatych włosach. Śmiech przywodzący na myśl świergot ptaków. Śpiewny, uroczy głos. Choroba objawia się u niej srebrnymi tęczówkami i wędrującym rumieniem.

Sarah Macmillan
#7
26.03.2023, 13:29  ✶  

Zaproszenie


[Obrazek: image.png]

Więcej informacji tutaj.


she is passion embodied,
a flower of melodrama
in eternal bloom.
moon's favourite poem
and the rest is rust
and stardust
Drobniutka, choć wysoka na 177 centymetrów wzrostu, o popielatych włosach. Śmiech przywodzący na myśl świergot ptaków. Śpiewny, uroczy głos. Choroba objawia się u niej srebrnymi tęczówkami i wędrującym rumieniem.

Sarah Macmillan
#8
15.07.2023, 12:17  ✶  
Menodoro,

od Beltane minęło kilka dni, ale ja wciąż czuję się, jakby to wszystko działo się wczoraj. Wciąż tym żyję i... nie opuszcza mnie wrażenie, że to, co się tam stało, miało o wiele większy wpływ na nasze życia, niż nam się do tej pory wydawało. Czuję się dziwnie. Czuję się inaczej. Mam wrażenie, że euforia po rytuale magicznym, jaki odprawia się tam co roku, działa teraz jakby... silniej? Nie myśl tylko, że oszalałam, wiesz dobrze, że gdybym się w kimś tak po prostu zakochała, to bym Ci o tym napisała w liście bez oporu, bo to żaden wstyd, ale ja nawet odrzucona ciągle o tym myślę i to mnie dusi. To jest tak, jakby to uczucie, kiedy rytuał został dopełniony trwało i nie chciało odejść, myśli o nim nie opuszczają mojej głowy na krok, do stopnia, w którym ciężko mi oddychać. Przestałam jeść cokolwiek, czego sama nie ugotowałam i to nadal trwa, więc to nie amortencja. Więc co? Czy naprawdę tak wygląda miłość? Wydaje mi się być piekielnie bolesna.

Sarah


she is passion embodied,
a flower of melodrama
in eternal bloom.
moon's favourite poem
and the rest is rust
and stardust
Drobniutka, choć wysoka na 177 centymetrów wzrostu, o popielatych włosach. Śmiech przywodzący na myśl świergot ptaków. Śpiewny, uroczy głos. Choroba objawia się u niej srebrnymi tęczówkami i wędrującym rumieniem.

Sarah Macmillan
#9
28.09.2023, 01:32  ✶  
Dnia 14 maja 1972 roku Menodora otrzymała wyjca.

LASKA NIE UWIERZYSZ W TO KTO DO MNIE NAPISAŁ I MI JESZCZE WYSŁAŁ PREZENT. BERTIE BOTT ROZUMIESZ TO BERTIE BOTT. NIE WIEM, CZY DZISIAJ ZASNĘ, BĘDĘ SIĘ GAPIĆ W SUFIT CAŁĄ NOC CZY COŚ. TYP JEST LEGENDĄ, MOŻE POWINNAM ZROBIĆ SOBIE TATUAŻ JEGO PODPISU NA CYCKACH???

Z wyrazami szacunku,
Sarah Gabrielle Macmillan


she is passion embodied,
a flower of melodrama
in eternal bloom.
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#10
17.10.2023, 18:09  ✶  
Dora,

Psy przekopały Twoje grządki. Zapędzę chłopców do pomocy i zrobimy wokół nich płot. Wokół grządek, nie psów, znaczy się, chociaż to może też nie byłby taki głupi pomysł. Tymczasem wpadłam do Sproutów, żeby nadrobić szkody. Nie znam się na roślinach i nie wiedziałam, co wziąć, więc wzięłam w końcu wszystko.
Ludzie dziwnie patrzyli, kiedy to niosłam...

Bren

Na zewnątrz czekało bardzo, bardzo dużo sadzonek, kilka doniczek i woreczków z nasionami. Były tam i takie przydatne, i takie absolutnie nie, pewnie złapane przez Brennę losowo.
Tajemnicą pozostawało, jak zdołała to przetransportować...


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości


Strony (3): 1 2 3 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa