• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Spis powszechny Korespondencja v
« Wstecz 1 2 3 4 5 6 Dalej »
Krucza poczta

Krucza poczta
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#11
09.06.2024, 20:30  ✶  
Wiadomość zostawiona w The Loft dla Crowa 6.08.1972. Została przyniesiona przez czarnoskórego, umięśnionego mężczyznę.

Przesyłka zawiera w sobie ręcznie zapisany dziennik eleganckim pismem ze skłonnościami do fantazyjnych zawijasów, ale autor się postarał, żeby postawić na minimalizm i czytelność. Dziennik zawiera w sobie zapisy różnych dziwnych i nietypowych słów nie tylko z angielskiego, ale i innych języków. Strony są zdobione czasem tematycznymi rysunkami, czasem po prostu ornamentowym wzorem. Na niektórych stronach są szkice nieba, gwiazd i planet z ich nazwami. Nie są to szkice artysty, zdecydowanie pozostają technicznym odwzorowaniem rzeczywistości. Między strony powkładane są pojedyncze, suszone płatki kwiatów. Dziennik nie został skończony mimo tego, że zdecydowanie nie należy do tych grubych.

Dziennik na pierwszej stronie zawierał krótką notatkę
wszystko w porządku, rozumiem
L


○ • ○
his voice could calm the oceans.
Szelma
Yes, it's dangerous.
That's why it's fun.
Od czego warto zacząć? Ród Yaxley ma w swoich genach olbrzymią krew. Przez to właśnie Geraldine jest dosyć wysoka jak na kobietę, mierzy bowiem 188 cm wzrostu. Dba o swoją sylwetkę, jest wysportowana głównie przez to, że trenuje szermierkę, lata na miotle, biega po lasach. Przez niemalże całe plecy ciągnie się jej blizna - pamiątka po próbie złapania kelpie. Rysy twarzy dość ostre. Oczy błękitne, usta różane, diastema to jej znak rozpoznawczy. Buzię ma obsypaną piegami. Włosy w kolorze ciemnego blondu, gdy muska je słońce pojawiają się na nich jasne pasma, sięgają jej za ramiona, najczęściej zaplecione w warkocz, niedbale związane - nie lubi gdy wpadają jej do oczu. Na lewym nadgarstku nosi bransoletkę z zębów błotoryja, która wygląda jakby lewitowały. Porusza się szybko, pewnie. Głos ma zachrypnięty, co jest pewnie zasługą papierosa, którego ciągle ma w ustach. Pachnie papierosami, ziemią i wiatrem, a jak wychodzi z lasu do ludzi to agrestem i bzem jak jej matka. Jest leworęczna.

Geraldine Yaxley
#12
24.09.2024, 09:46  ✶  
Wiadomość zostawiona w The Loft
28.08.1972, Londyn

Crow,
udało mi się ustalić sporo faktów.
Pomyślałam, że może chciałbyś być przy mnie kiedy rozkurwie tego pajaca? Tobie też należy się coś od życia, a wiem, że ostatnie spotkanie z moim bratem nie należało dla Ciebie do najprzyjemniejszych.


G.A.Y.
Szelma
Yes, it's dangerous.
That's why it's fun.
Od czego warto zacząć? Ród Yaxley ma w swoich genach olbrzymią krew. Przez to właśnie Geraldine jest dosyć wysoka jak na kobietę, mierzy bowiem 188 cm wzrostu. Dba o swoją sylwetkę, jest wysportowana głównie przez to, że trenuje szermierkę, lata na miotle, biega po lasach. Przez niemalże całe plecy ciągnie się jej blizna - pamiątka po próbie złapania kelpie. Rysy twarzy dość ostre. Oczy błękitne, usta różane, diastema to jej znak rozpoznawczy. Buzię ma obsypaną piegami. Włosy w kolorze ciemnego blondu, gdy muska je słońce pojawiają się na nich jasne pasma, sięgają jej za ramiona, najczęściej zaplecione w warkocz, niedbale związane - nie lubi gdy wpadają jej do oczu. Na lewym nadgarstku nosi bransoletkę z zębów błotoryja, która wygląda jakby lewitowały. Porusza się szybko, pewnie. Głos ma zachrypnięty, co jest pewnie zasługą papierosa, którego ciągle ma w ustach. Pachnie papierosami, ziemią i wiatrem, a jak wychodzi z lasu do ludzi to agrestem i bzem jak jej matka. Jest leworęczna.

Geraldine Yaxley
#13
03.10.2024, 10:45  ✶  
31.08.1972, Londyn

Crow,
znalazłam tego chuja. Będziesz mi potrzebny dzisiaj wieczorem. Zabiorę Cię spod The Loft, żebyś nie zgubił się po drodze. Zabierz ze sobą swoją ulubioną broń, no i może coś czym da się rozpierdolić dopplegangera.


Gerry
Landrynka
She could make hell feel just like home.
Można ją przeoczyć. Mierzy 152 centymetry wzrostu, waży niecałe pięćdziesiąt kilo. Spoglądając na nią z tyłu... można myśleć, że ma się do czynienia z dzieckiem. Buzię ma okrągłą, wiecznie uśmiechnięte usta często muśnięte błyszczykiem, bystre zielone oczy. Nos obsypany piegami, które latem zwracają na siebie uwagę. Włosy w kolorze słomy, opadają jej na ramiona, kiedy słońce intensywniej świeci pojawiają się na nich jasne pasemka. Ubiera się w kolorowe rzeczy, nie znosi nudy i szarości. Głos ma przyjemny dla ucha, melodyjny. Pachnie pączkami i domem.

Nora Figg
#14
27.10.2024, 18:05  ✶  
Paczuszka została dostarczona do cyrku przez malutką sówkę. W środku znajdował się duży tort bezowy, oraz świeczka w kształcie kłosa zboża

31.07.72

Udanego Lammas.

PS. Na pewno będę na występie


Nora
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#15
19.11.2024, 14:51  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.11.2024, 14:56 przez Laurent Prewett.)  
Wiadomość zostawiona w The Loft przez Alexandra. Załączona do nich paczuszka zapakowana jak prezent zawiera paczuszkę ciasteczek owsianych z owocami i kawałkami czekolady oraz kartki z projektem piętrowego domu w stanie surowym i jego działki oraz adresem.

12.08.1972, New Forest

Drogi Crow,

mam nadzieję, że dobrze się czujesz (pod każdym względem). Proszę, nie zaniedbuj się, bo jeśli będziesz to robił to nie będę mógł o Tobie myśleć. A bardzo bym chciał. Mam nadzieję, że nie skaleczyłeś nóg biegając po tamtej łące?

Odwiedź mnie proszę, kiedy będziesz miał chwilę czasu. Dłuższą chwilę czasu, ponieważ nie planuję wypuścić Cię za szybko. Głównie dlatego, że czeka na Ciebie praca do wykonania. Załączam do listu plany kupionego budynku i całe opakowanie mojego zaufania do Twojej kreatywności i Twoich zdolności. Nie jestem przywiązany do bryły - stał w idealnym miejscu i wystarczająco blisko New Forest, żeby mnie zadowolić. Innymi słowy: możesz ją zmodyfikować. Jeśli będziesz miał ochotę obejrzeć teren - dołączam również adres. 15/16 sierpnia wyjeżdżam i wrócę dopiero 17stego.

Tak oto stałeś się powiernikiem mojego kolejnego marzenia. Kolejnego, choć nie jestem pewien, czy zdajesz sobie sprawę z istnienia tych drobnych, poszczególnych, wplątanych w Twoje krucze włosy i brązowe oczy. Jednym z nich jest ciekawość. Ciekawość Ciebie. Nasze interesowności potrafią całkiem nieźle iść ze sobą w parze.


P.S. Proszę, nie buduj mi pomnika. Byłbym zachwycony, ale dla Ciebie wolę się wyginać na żywo, a dla innych pozostać mniej narcystyczny, niż jestem w rzeczywistości. Mam nadzieję, że zabrzmiało wystarczająco dowcipnie (choć to szczera prawda).


Laurent Prewett


○ • ○
his voice could calm the oceans.
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#16
06.01.2025, 13:09  ✶  
Rankiem 23.08.1972 na Crowa czekała wiadomość na stole z bukietem białych malw i dopiskiem na karteczce: to Dante.

Wiadomość przyszła wieczorem 22.08.1972
Następnym razem będzie to ktoś, kogo kochasz, Lukrecjo


○ • ○
his voice could calm the oceans.
Lukrecja
Are you here looking for love
Or do you love being looked at?
Wygląda jak aniołek. Jasnowłosy, wysoki (180cm), niezdrowo chudy blondyn o nieludzko niebieskich jak morze oczach. Zadbany, uczesany, elegancko ubrany i z uśmiechem firmowym numer sześć na ustach. Na prawym uchu nosi jeden kolczyk z perłą.

Laurent Prewett
#17
20.01.2025, 13:22  ✶  
ranek 28.08.1972

Na stole leżało kilka rzeczy, a na ich szczycie krótki liścik.
Dla Ciebie.
Szafka w pokoju na Ciebie czeka. Przepraszam, nie zdążyłem zorganizować biurka.
Proszę, wybierz teraz ty miejsce na obiad. Będę o 13.

Całuję
Laurent

Wśród tych rzeczy Edge mógł znaleźć te spodnie i koszule, które sam sobie wybrał, kiedy byli na zakupach. Obok kurtka i spodnie, ale różnica w jakości skóry była oczywista. W jej wyglądzie, nawet w fakturze. Uszyte na miarę spodnie z rozciągliwej skóry. Specyficzne o tyle, że po ich bokach ciągnęło się wiązanie, które umożliwia dopasowanie przylegania skóry do ciała według potrzeb. Do kompletu kurta z tej samej skóry - również z wiązaniem, ale tylko na dolnej części kurtki. Nie zabrakło w niej wewnętrznych kieszeni.
Obok leżały trzy książki. Dwie z nich stanowiły komplet, część 1 i 2. Physics Parts od Halliday Resnick z 1966. W ładnej, ciemnogranatowej, twardej oprawie (co nie stanowiło żadnej różnicy dla Flynna) i złotymi napisami. Druga: Optics: Lectures On Theoretical Physics, część 1, od Arnold Sommerfelda z 1964. Ta nosiła ewidentne ślady użytkowania.


○ • ○
his voice could calm the oceans.
King with no crown
Stars, hide your fires
Let no light see my black and deep desires
Schludny, młody mężczyzna ze starannie ułożonymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany i z uniesioną głową, że może wydawać się górować nad rozmówcą. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec kryjącą się za nimi duszę. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się z drzewem sandałowym. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie. Nie ubiera się krzykliwie, acz odpowiednio do okazji; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką. Charyzmą przyciąga do siebie innych, acz waży słowa w naturalnie ostrożnej manierze. Nie brak mu w głosie donośnych tonów, na marne można oczekiwać, że otworzy usta, aby krzyczeć, nawet te cicho wypowiedziane przez niego słowa potrafią być dobitniejsze niż cudzy krzyk. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego uprzywilejowanym urodzeniu, akcent.

Elliott Malfoy
#18
03.07.2025, 01:23  ✶  
List był zabezpieczony, mógł być odczytany jedynie przez odbiorcę, dla którego był przeznaczony. Po jego przeczytaniu, tusz jakby wsiąknął w pergamin, stronica wydawała się jak nowa, zupełnie jakby jej treść była jedynie ułudą.


11.09.1972

Czy pożar dał Ci się we znaki? Napisz choć słowo, żebym wiedział, że jest w porządku.

Elliott.


“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
King with no crown
Stars, hide your fires
Let no light see my black and deep desires
Schludny, młody mężczyzna ze starannie ułożonymi blond włosami. Nie grzeszy wzrostem, będąc wysokim na 178 centymetrów, acz chodzi na tyle wyprostowany i z uniesioną głową, że może wydawać się górować nad rozmówcą. Pomaga mu w tym spojrzenie chłodnych, niebieskich oczu, na tyle skutych lodem, że nie sposób się przez niego przebić, aby dostrzec kryjącą się za nimi duszę. Zazwyczaj używa perfum z cedrowymi nutami przeplatającymi się z drzewem sandałowym. Dobiera ubrania starannie, zwłaszcza kolorystycznie. Nie ubiera się krzykliwie, acz odpowiednio do okazji; zawsze z idealnie wyprasowanym materiałem koszuli, dobrze dopiętą kamizelką. Charyzmą przyciąga do siebie innych, acz waży słowa w naturalnie ostrożnej manierze. Nie brak mu w głosie donośnych tonów, na marne można oczekiwać, że otworzy usta, aby krzyczeć, nawet te cicho wypowiedziane przez niego słowa potrafią być dobitniejsze niż cudzy krzyk. Stawia na niską intonację, uważając, że jest przyjemniejsza dla ucha i bardzo dobrze podkreśla angielski, wręcz krzyczący w swojej pretensjonalności o jego uprzywilejowanym urodzeniu, akcent.

Elliott Malfoy
#19
04.07.2025, 00:09  ✶  
Tym razem treść listu zmieniła się po przeczytaniu we włoską reklamę wina w kartonach, które same się zapełniają przez noc.


Czasy są bardzo niepewne, a ja jestem człowiekiem sentymentu.

Wszystko pożerają ognie nienawiści

Wciąż marzysz o Stanach Zjednoczonych?

Próbowałem być poza Anglią, ale to też mój bałagan. Przynajmniej tak czuję. Tak sobie wmawiam.

Wysłałem listy do wszystkich, na których życiu w jakiś sposób mi zależy. Lub zależało. Możesz w to uwierzyć bądź nie, nie mam powodu, aby cię okłamywać.

Napisz jeżeli będziesz czegoś potrzebował. Czegokolwiek.


“An immense pressure is on me
I cannot move without dislodging the weight of centuries”
♦♦♦
constant extreme
when sister and brother stand shoulder to shoulder,
who stands a chance against us?
Drobna (157cm, niedowaga), blada i czarnowłosa, o oczach złotych jak miód.

Millie Moody
#20
11.07.2025, 11:02  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 11.07.2025, 11:56 przez Millie Moody.)  
Listy nie dolatywały, ale skrawek papieru adresowany do Edga został pozostawiony w Rejwachu szukając bardzo konkretnych szczurzych oczu.

[Obrazek: JhBlTLb.png]
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:


Strony (3): « Wstecz 1 2 3 Dalej »


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa