16.03.2023, 01:22 ✶
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16.03.2023, 01:24 przez Patrick Steward.)
Patrick uśmiechał się przyjaźnie w stronę Uli. Jeśli zdecydowała się złożyć zeznania, spisał je szybko i sprawnie. Przez chwilę chodziło mu po głowie, by powiedzieć jej, że sam też rysował, więc poniekąd rozumiał jej osobiste podejście do swoich prac.
Ale nie zdążył nic powiedzieć, bo zwrócił uwagę na gramolącego się z wozu Cresswella. Skrzywił się odruchowo, gdy ten zaliczył upadek. A potem znowu, dość odruchowo, przytrzymał go w pasie, gdy ten wstawał. Puścił go w momencie, gdy był już pewien, że nikt tu nie upadnie.
Nie odzywał się, gdy Silly zaczął rozmawiać z Ulą. Uznał, że ta dwójka ma sobie więcej do wyjaśnienia i nie był im w tym momencie do niczego już potrzebny. Skupił za to uwagę na wracającym Ericku.
- Korci mnie, żeby zabłądzić tam, gdzie i ty – odpowiedział, myśląc o sprawdzeniu innych stoisk. Tak właściwie to zrobili już tutaj wszystko, co mogli. Mogli sprawdzić stanowisko Nory i inne. – Widziałem goblina, chyba tego z Ostary. Chętnie zobaczę co tam u niego – wyjaśnił.
I, o ile nikt nie protestował, ruszył do niego by samemu wziąć udział w losowaniu.
Wrócił wyraźnie rozbawiony.
- Nie uwierzysz, co udało mi się wygrać - rzucił. - Idziemy dalej?
Ale nie zdążył nic powiedzieć, bo zwrócił uwagę na gramolącego się z wozu Cresswella. Skrzywił się odruchowo, gdy ten zaliczył upadek. A potem znowu, dość odruchowo, przytrzymał go w pasie, gdy ten wstawał. Puścił go w momencie, gdy był już pewien, że nikt tu nie upadnie.
Nie odzywał się, gdy Silly zaczął rozmawiać z Ulą. Uznał, że ta dwójka ma sobie więcej do wyjaśnienia i nie był im w tym momencie do niczego już potrzebny. Skupił za to uwagę na wracającym Ericku.
- Korci mnie, żeby zabłądzić tam, gdzie i ty – odpowiedział, myśląc o sprawdzeniu innych stoisk. Tak właściwie to zrobili już tutaj wszystko, co mogli. Mogli sprawdzić stanowisko Nory i inne. – Widziałem goblina, chyba tego z Ostary. Chętnie zobaczę co tam u niego – wyjaśnił.
I, o ile nikt nie protestował, ruszył do niego by samemu wziąć udział w losowaniu.
Wrócił wyraźnie rozbawiony.
- Nie uwierzysz, co udało mi się wygrać - rzucił. - Idziemy dalej?
!goblin