Charles Fletcher
Urodzenie: 6 września 1950, zodiakalna panna, liczba drogi życia to 3
Stan cywilny: Kawaler
Krew: Półkrew, likantrop
Zamieszkanie: Bezdomny
Pochodzenie: Jego rodzice poznali się podczas "roboty". Oboje parali się szeroko pojętym, szemranym przemytem oraz kradzieżami. Gładko przeszli od konkurentów, poprzez wspólników po małżeństwo. Charlie pamięta, że do 6 roku życia mieszkali z dziadkami ze strony ojca w centrum Londynu na jednej z magicznych dzielnic. Gdy miał 10 lat przeprowadzili do taniej, lecz przestronnej kamienicy na wątpliwych jednak ciągle bezpiecznych śródmieściach Londynu. Ostatecznie wylądował na Nokturnie wraz z matką, gdy miał 13 po tym, jak przymknęli ojca za kradzież. Sprawa była dość śliska. Dostał 10 lat, a i tak dzięki odpowiednim koneksjom i łapówkom. Kamienicę trzeba było sprzedać, obniżyć standard życia. Matka obniżyła również nieco profil zawodowy. Nie wkręcała się bezpośrednio w szmuglerkę ale zajmowała się wyceną i zdejmowaniem klątw z artefaktów... różnego pochodzenia. Dopadła ją ryzyko zawodowe. Zmarła gdy Charlie miał 20 lat. Chłopak kontynuował najem mieszkania do lipca 1972. Na początku miesiąca konstrukcja budynku została zruszona przez eksplozję spowodowaną alchemicznym eksperymentem sąsiada. Szczęśliwie Charliego nie było w budynku gdy doszło do ekscesu. Obecnie koczuje po znajomych.
Stan cywilny: Kawaler
Krew: Półkrew, likantrop
Zamieszkanie: Bezdomny
Pochodzenie: Jego rodzice poznali się podczas "roboty". Oboje parali się szeroko pojętym, szemranym przemytem oraz kradzieżami. Gładko przeszli od konkurentów, poprzez wspólników po małżeństwo. Charlie pamięta, że do 6 roku życia mieszkali z dziadkami ze strony ojca w centrum Londynu na jednej z magicznych dzielnic. Gdy miał 10 lat przeprowadzili do taniej, lecz przestronnej kamienicy na wątpliwych jednak ciągle bezpiecznych śródmieściach Londynu. Ostatecznie wylądował na Nokturnie wraz z matką, gdy miał 13 po tym, jak przymknęli ojca za kradzież. Sprawa była dość śliska. Dostał 10 lat, a i tak dzięki odpowiednim koneksjom i łapówkom. Kamienicę trzeba było sprzedać, obniżyć standard życia. Matka obniżyła również nieco profil zawodowy. Nie wkręcała się bezpośrednio w szmuglerkę ale zajmowała się wyceną i zdejmowaniem klątw z artefaktów... różnego pochodzenia. Dopadła ją ryzyko zawodowe. Zmarła gdy Charlie miał 20 lat. Chłopak kontynuował najem mieszkania do lipca 1972. Na początku miesiąca konstrukcja budynku została zruszona przez eksplozję spowodowaną alchemicznym eksperymentem sąsiada. Szczęśliwie Charliego nie było w budynku gdy doszło do ekscesu. Obecnie koczuje po znajomych.
Kształtowanie: ◉○○○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ○○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ○○○○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ◉◉◉◉○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ◉○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉○○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ○○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ○○○○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉◉○○
Aktywność fizyczna: ◉◉◉◉○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ◉○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉○○○
Poziom spaczenia: II
Różdżka: 10 cali, Włos z ogona testrala, Czerwony dąb, giętka
Zwierzę totemiczne: Pies
Aura: Jasna czerwień
O zdolnościach: Wyróżnia się wyjątkową sprawnością fizyczną i refleksem. Zwinny, gibki i szybki - to wszystko w połączeniu z jego osobowością sprawia wrażenie, że jest go jeszcze więcej dookoła niż w rzeczywistości. Nie jest zaskoczeniem, że w szkole przynależał do szkolnej drużyny Quidditcha na pozycji pałkarza. Być może, gdyby nie likantropia której nabawił się mając 16 zostałby zawodowym sportowcem. Z samą magią, czy też nauką radzi sobie przeciętnie słabo. Posiada wyraźne braki w kształtowaniu, transmutacji, czy eliksirach. Jego wiedza teoretyczna z różnych dziedzin nauk jest często płytka, powierzchowna. Niewątpliwie ma to związek z tym, że porzucił szkołę w wieku 17 lat i nigdy jej nie ukończył. Pomimo, że ma powinowactwo z półświatkiem to przejawia rażący beztalent w nekromancji co bywa obiektem żartów. Radzi sobie w codziennym życiu korzystając z wrodzonej błyskotliwości, umiejętności improwizacji i rozwiązywania problemów "tu i teraz". Potrafi sobie zjednać przyjaciół, a nawet i niektórzy wrogowie myślą o nim z sympatią. To właśnie ten rodzaj charyzmy, który w połączeniu z wrodzoną percepcją, pomaga wyślizgnąć mu się z tarapatów. Przeważnie.
Rodzina Fletcher - Ciach ciach: - Czujne, Flecherowskie oko wypatrzy okazję i dostrzeże zysk w niejednym zawalisku. Nie inaczej jest w przypadku Charliego.
Likantropia - Wymuszona przemiana (Wilkołak) III: - Charlie zapadł na Likantropie w wieku 16 lat. Wakacyjny, nieoczekiwany wypadek może nie wywrócił jego życia do góry nogami ale zdecydowanie je przechylił. Blizna po zetknięciu z wilkołakiem znajdują się na prawym boku i przedramieniu. Jest zarejestrowanym wilkołakiem.
Fale II: - Charlie ma naturalny talent do postrzegania, swego rodzaju intuicję. Dzięki temu szybko rozwinął tę umiejętność. Jest bardzo wygodna zwłaszcza przy grupowych akcjach, które wymagają dyskrecji i spójnego działania.
Latanie na miotle I: - był w szkolnej drużynie Quidditcha, kocha adrenalinę i prędkość.
Walka wręcz I: - Nie jest najtęższy i raczej mało kto postrzega go jako faktycznego przeciwnika, lecz będąc przestępczym planktonem jest to coś czego się nauczysz nawet jeżeli nie planujesz.
Złodziejstwo I: - Jego matka kradła. Jego ojciec kradł. Kradnie i on sam. Oczy intuicyjnie wynajdują to co wartościowe, a zręczne ręce poruszają się same z siebie. To prawie jak oddychanie.
Znajomość półświatka I: - Jego rodzice byli przemytnikami. Po tym jak ojciec trafił do paki matka utrzymywała sieć kontaktów z której czerpała profity. Charlie otrzymał ją w spadku nawiązując dodatkowe znajomości.
Kokieteria I: - Jako młody, towarzyski człowiek wie, że kobiety niespecjalnie różnią się od mężczyzn i tak samo pragną być pożądane. Potrafi połaskotać kobiece serce. Nie zawsze robi to interesownie.
Kłamstwo I: - Choć prawda wyzwala to kłamstwo nieraz pozwala dożyć kolejnego dnia. Pracując z "klientem" warto umieć z przekonaniem zapewnić, że niebo jest zielone, a trawa różowa.
Magiczny antytalent (Nekromancja) III: - Tak bywa
Nałogowy hazardzista II: - Uzależnienie od adrenaliny przybiera różne formy. To jedna z nich
Bezsenność II: - Prowadzi intensywne życie. Ciągle wokół niego coś się dzieje, zmienia. Nieraz prowadzi nocne, jak i dzienne życie. Środowisko w jakim się wychował i żyje sprawia, że żyje w poczuciu ciągłej niepewności. Musi pozostać czujny. Ma płytki sen.
Drobny lęk (Gołębie) I: - Nie paraliżuje go strach, lecz wyraźnie krzywi się na ich widok. Wzbudzają w nim wyraźny niepokój, rozpraszają. Gwałtownie i z przesadą osłoni się gdy taki przeleci zbyt blisko. W napięciu będzie śledził, jak go śledzą i wzdrygał się za każdym razem gdy "mrugną" swymi gadzimi powiekami. Disgusting.
Brak edukacji I: - Do Hogwartu uczęszczał do 17 roku życia. Porzucił szkołę i nigdy nie ukończył edukacji
Skrzat półkrwi I: - Jest osobą towarzyską i przywiązuje się do ludzi bardziej niż byłby wstanie się do tego przyznać. Chce dbać o "swoich" i w miarę swoich możliwości ułatwiać im życie. Nie potrafi więc odmówić jeżeli rodzina, przyjaciel lub znajomy jest w potrzebie i zgłasza się po pomoc konkretnie do niego.
Kleptoman I: - choroba zawodowa, co zrobić...
Pośmiewisko I: - Kiedy zapadł na likantropię to nie można było o tym poczytać w rubryce jakiejś gazety, lecz co bardziej bystrzy uczniowie potrafili dodać jeden do jednego. W końcu regularnie znikał z zajęć w okolicach pełni, był nie w sosie chwilę przed i po. Krążyły plotki. Nie ze wszystkimi żył w zgodzie. Słowne prowokacje bądź dziecinne represje nie były taką rzadkością. Te adresowane bezpośrednio do niego nie zawsze działały, lecz te kierowane w stronę jego rodziny lub szczególnie bliskich sprawiały, że przestawał myśleć racjonalnie, a ciało reagowało impulsywnie. Po dziś dzień, złośliwy przytyk typu "Twoja matka musiała być niezłą suką" gwarantuje, że poleci pięść/przedmiot/zaklęcie w stronę nadawcy.
Różdżka: 10 cali, Włos z ogona testrala, Czerwony dąb, giętka
Zwierzę totemiczne: Pies
Aura: Jasna czerwień
O zdolnościach: Wyróżnia się wyjątkową sprawnością fizyczną i refleksem. Zwinny, gibki i szybki - to wszystko w połączeniu z jego osobowością sprawia wrażenie, że jest go jeszcze więcej dookoła niż w rzeczywistości. Nie jest zaskoczeniem, że w szkole przynależał do szkolnej drużyny Quidditcha na pozycji pałkarza. Być może, gdyby nie likantropia której nabawił się mając 16 zostałby zawodowym sportowcem. Z samą magią, czy też nauką radzi sobie przeciętnie słabo. Posiada wyraźne braki w kształtowaniu, transmutacji, czy eliksirach. Jego wiedza teoretyczna z różnych dziedzin nauk jest często płytka, powierzchowna. Niewątpliwie ma to związek z tym, że porzucił szkołę w wieku 17 lat i nigdy jej nie ukończył. Pomimo, że ma powinowactwo z półświatkiem to przejawia rażący beztalent w nekromancji co bywa obiektem żartów. Radzi sobie w codziennym życiu korzystając z wrodzonej błyskotliwości, umiejętności improwizacji i rozwiązywania problemów "tu i teraz". Potrafi sobie zjednać przyjaciół, a nawet i niektórzy wrogowie myślą o nim z sympatią. To właśnie ten rodzaj charyzmy, który w połączeniu z wrodzoną percepcją, pomaga wyślizgnąć mu się z tarapatów. Przeważnie.
Rodzina Fletcher - Ciach ciach: - Czujne, Flecherowskie oko wypatrzy okazję i dostrzeże zysk w niejednym zawalisku. Nie inaczej jest w przypadku Charliego.
Likantropia - Wymuszona przemiana (Wilkołak) III: - Charlie zapadł na Likantropie w wieku 16 lat. Wakacyjny, nieoczekiwany wypadek może nie wywrócił jego życia do góry nogami ale zdecydowanie je przechylił. Blizna po zetknięciu z wilkołakiem znajdują się na prawym boku i przedramieniu. Jest zarejestrowanym wilkołakiem.
Fale II: - Charlie ma naturalny talent do postrzegania, swego rodzaju intuicję. Dzięki temu szybko rozwinął tę umiejętność. Jest bardzo wygodna zwłaszcza przy grupowych akcjach, które wymagają dyskrecji i spójnego działania.
Latanie na miotle I: - był w szkolnej drużynie Quidditcha, kocha adrenalinę i prędkość.
Walka wręcz I: - Nie jest najtęższy i raczej mało kto postrzega go jako faktycznego przeciwnika, lecz będąc przestępczym planktonem jest to coś czego się nauczysz nawet jeżeli nie planujesz.
Złodziejstwo I: - Jego matka kradła. Jego ojciec kradł. Kradnie i on sam. Oczy intuicyjnie wynajdują to co wartościowe, a zręczne ręce poruszają się same z siebie. To prawie jak oddychanie.
Znajomość półświatka I: - Jego rodzice byli przemytnikami. Po tym jak ojciec trafił do paki matka utrzymywała sieć kontaktów z której czerpała profity. Charlie otrzymał ją w spadku nawiązując dodatkowe znajomości.
Kokieteria I: - Jako młody, towarzyski człowiek wie, że kobiety niespecjalnie różnią się od mężczyzn i tak samo pragną być pożądane. Potrafi połaskotać kobiece serce. Nie zawsze robi to interesownie.
Kłamstwo I: - Choć prawda wyzwala to kłamstwo nieraz pozwala dożyć kolejnego dnia. Pracując z "klientem" warto umieć z przekonaniem zapewnić, że niebo jest zielone, a trawa różowa.
Magiczny antytalent (Nekromancja) III: - Tak bywa
Nałogowy hazardzista II: - Uzależnienie od adrenaliny przybiera różne formy. To jedna z nich
Bezsenność II: - Prowadzi intensywne życie. Ciągle wokół niego coś się dzieje, zmienia. Nieraz prowadzi nocne, jak i dzienne życie. Środowisko w jakim się wychował i żyje sprawia, że żyje w poczuciu ciągłej niepewności. Musi pozostać czujny. Ma płytki sen.
Drobny lęk (Gołębie) I: - Nie paraliżuje go strach, lecz wyraźnie krzywi się na ich widok. Wzbudzają w nim wyraźny niepokój, rozpraszają. Gwałtownie i z przesadą osłoni się gdy taki przeleci zbyt blisko. W napięciu będzie śledził, jak go śledzą i wzdrygał się za każdym razem gdy "mrugną" swymi gadzimi powiekami. Disgusting.
Brak edukacji I: - Do Hogwartu uczęszczał do 17 roku życia. Porzucił szkołę i nigdy nie ukończył edukacji
Skrzat półkrwi I: - Jest osobą towarzyską i przywiązuje się do ludzi bardziej niż byłby wstanie się do tego przyznać. Chce dbać o "swoich" i w miarę swoich możliwości ułatwiać im życie. Nie potrafi więc odmówić jeżeli rodzina, przyjaciel lub znajomy jest w potrzebie i zgłasza się po pomoc konkretnie do niego.
Kleptoman I: - choroba zawodowa, co zrobić...
Pośmiewisko I: - Kiedy zapadł na likantropię to nie można było o tym poczytać w rubryce jakiejś gazety, lecz co bardziej bystrzy uczniowie potrafili dodać jeden do jednego. W końcu regularnie znikał z zajęć w okolicach pełni, był nie w sosie chwilę przed i po. Krążyły plotki. Nie ze wszystkimi żył w zgodzie. Słowne prowokacje bądź dziecinne represje nie były taką rzadkością. Te adresowane bezpośrednio do niego nie zawsze działały, lecz te kierowane w stronę jego rodziny lub szczególnie bliskich sprawiały, że przestawał myśleć racjonalnie, a ciało reagowało impulsywnie. Po dziś dzień, złośliwy przytyk typu "Twoja matka musiała być niezłą suką" gwarantuje, że poleci pięść/przedmiot/zaklęcie w stronę nadawcy.
Edukacja: Hogwarcie, Gryfindor. Szkołę wspomina mimo wszystko całkiem sielankowo. Problemy były błahe, życie względnie sielankowe. Nauka nie była czymś w czym się odnajdował. Był typowym śmieszkiem zawadiaką do pewnego czasu nawet brylującym na murawach boiska. Z uśmiechem na ustach wspomina bójki bądź przekomarzania z nauczycielami. Nawet nie najgorzej podsumowuje czas kiedy kontynuował naukę z brzemieniem likantropii. Bez żalu jednak porzucił naukę mając 17 lat. Był ściśle związany z przemytniczym półświatkiem, miał ojca w więzieniu, sam nie był zbyt mądry, wsiąkał w Nokturn, jego likantropia przyprawiała o ból głowy nauczycieli, jak i przekreślała wiele ścieżek zatrudnienia.
Doświadczenie: Rozmaite. Były to jednak prace typu "jednorazowe zlecenie" lub chwilowe do których potrzebne były chęci i dwie sprawne ręce. Domowy budżet reperował kradzieżami, sprzedażą informacji. Pomimo młodego wieku nigdy nie bał się pracy. Nie zdarzyło się jednak pracować "na biało". Bardziej z powodu obaw, że Ministerstowo udostępni pracodawcy jakieś informacje o przypadłości na która cierpiał.
Aktualne miejsce pracy: W zasadzie nic się nie zmieniło. Wciąż jest złodziejem - kradnie i rabuje. Za odpowiednią opłata jest wstanie być chłopcem na posyłki, poszukać odpowiednich informacji, bawić się w hienę cmentarną bądź gruzową. Wykorzystuje sieć powiązań i znajomości do bycia pośrednikiem w różnych transakcjach. Czasem porządni ludzie potrzebują kupić coś nielegalnego lub szukają kogoś nieporządnego do rozwiązania problemu - Charlie pomaga się im odnaleźć. W zależności od potrzeby lub chęci bierze każda robotę w której płacą.
Cechy szczególne: Małe, losowe tatuaże nie przekraczające formatu 2x3 cale przedstawiające to drabinę, peonię w rozkwicie, magiczną czekoladową żabę, damski strój kąpielowy, szkielet, teatralną maskę... Wszystko rozsiane na ramionach, torsie. Są niewidoczne po nałożeniu wierzchniej odzieży. Blizna na prawym boku talii i przedramieniu po obszernej, szarpanej ranie.
Rozpoznawalność: Poziom IV. Popularny. Charlie ma swoje grupki znajomych. Rzadko przebywa w jednym miejscu, wszędzie go pełno, ludzie go kojarzą. Ma swoje ulubione bary i miejsca w których można go znaleźć, jeżeli się tylko wie gdzie szukać. Jeżeli ktoś chce się do niego dostać prawdopodobnie dojdzie do niego przez znajomych znajomego.
Doświadczenie: Rozmaite. Były to jednak prace typu "jednorazowe zlecenie" lub chwilowe do których potrzebne były chęci i dwie sprawne ręce. Domowy budżet reperował kradzieżami, sprzedażą informacji. Pomimo młodego wieku nigdy nie bał się pracy. Nie zdarzyło się jednak pracować "na biało". Bardziej z powodu obaw, że Ministerstowo udostępni pracodawcy jakieś informacje o przypadłości na która cierpiał.
Aktualne miejsce pracy: W zasadzie nic się nie zmieniło. Wciąż jest złodziejem - kradnie i rabuje. Za odpowiednią opłata jest wstanie być chłopcem na posyłki, poszukać odpowiednich informacji, bawić się w hienę cmentarną bądź gruzową. Wykorzystuje sieć powiązań i znajomości do bycia pośrednikiem w różnych transakcjach. Czasem porządni ludzie potrzebują kupić coś nielegalnego lub szukają kogoś nieporządnego do rozwiązania problemu - Charlie pomaga się im odnaleźć. W zależności od potrzeby lub chęci bierze każda robotę w której płacą.
Cechy szczególne: Małe, losowe tatuaże nie przekraczające formatu 2x3 cale przedstawiające to drabinę, peonię w rozkwicie, magiczną czekoladową żabę, damski strój kąpielowy, szkielet, teatralną maskę... Wszystko rozsiane na ramionach, torsie. Są niewidoczne po nałożeniu wierzchniej odzieży. Blizna na prawym boku talii i przedramieniu po obszernej, szarpanej ranie.
Rozpoznawalność: Poziom IV. Popularny. Charlie ma swoje grupki znajomych. Rzadko przebywa w jednym miejscu, wszędzie go pełno, ludzie go kojarzą. Ma swoje ulubione bary i miejsca w których można go znaleźć, jeżeli się tylko wie gdzie szukać. Jeżeli ktoś chce się do niego dostać prawdopodobnie dojdzie do niego przez znajomych znajomego.
Wskazówki dla Mistrza Gry
Etapy życia Charliego dzielą się w zasadzie na życie sprzed pójścia starego do paki i po. Nie uściślałam powodu dla którego stary poszedł siedzieć na 10 lat ale zakładam, że nie było to zwykła kradzież i tylko tyle Charlie wie. Przedmiot lub właściciel musiał być nietypowy. A może było w tym coś więcej? Jakiś spisek lub sieć powiązań? Jeżeli to do czegoś pasuje to jestem otwarta na insynuacje tym bardziej, że niedługo 10 lat puknie.
Tak właściwie niedawno jego mieszkanie na nokturnie częściowo zrobiło bum. Nie zagłębia się w temat, lecz może to niekoniecznie wina szalonego sąsiada-alchemika?
Nie obnosi się z klątwą i choć tego nie mówi - wstydzi się jej i nie chce być uważany za dziwaka. Jest więc wrażliwy na bezpośrednie przytyki na temat klątwy pod swoim adresem.
Chłopak znany jest głównie jako Lucky Luke - jest to jego przestępczy pseudonim. Wziął się od imienia psa najlepszego przyjaciela i tego, że sam Charlie ma często szczęście. Przywarł na stałe po tym jak przyjaciel uświadomił go o istnieniu komiksowej postaci kowboja. Wydało mu się to całkiem dowcipne - to, że w porównaniu do rysunkowej wersji brata się z gangsterami. Z prawdziwego imienia kojarzą go bliscy przyjaciele, znajomi i ci którzy kojarzą go z Hogwartu.
Jeżeli chodzi o politykę to Charlie nie angażuje się w konflikt. Świat traktuje go jak karalucha więc on traktuje świat jak trochę bardziej przestronna kuchnię. Nie głosi idei czystości, nie współczuje jednak też mugolom.
Gdy stracił matkę było mu smutno, lecz nie postrzegał tego jako tragedii. Żył na Nokturnie już wystarczająco długo by wiedzieć, że to swego rodzaju "kolej rzeczy". To czym się zajmowała matka było niebezpieczne i miało niebezpieczny koniec. Tyle. Chociaż nie jest wyczulony na widok śmierci samemu jeszcze nigdy nikogo nie zabił.
W zamyśle planuję by Charlie pozostał "wolnym ptakiem", popakował się w jakieś kłopoty, ledwie wiązał koniec z końcem, miał mniej lub bardziej zabawne przygody wywołane impulsywną decyzją lub koniecznością. Jakieś nieporozumienia, bójki, weekend w celi i plotkowanie z ulubionym strażnikiem o kłopotach z żoną przy partyjce pokera. Jestem otwarta na niecodzienne akcje. Zwłaszcza te niecodzienne i absurdalne.