Jacqueline Elisabeth Greengrass
Stan cywilny: Wdowa
Nazwisko panieńskie: Shafiq
Krew: Czysta krew, Widmowidz
Zamieszkanie: Kamienica przy alejach horyzontalnych, Londyn; Posiadłość w Kairze
Pochodzenie: Córka ambasadora Michaela Benedicta Shafiq'a oraz Anabelle z domu Parkinson, urodzona w Kairze. Przez sporą część życia mieszkała w Kairze. Po ślubie, stopniowo coraz częściej przemieszczała się między Kairem, a Londynem. Po porodzie męczące ją podróże nasiliły się na tyle, by w końcu, na niedługo przed śmiercią męża, zdecydowali się przenieść na stałe do Londynu, jedynie co jakiś czas odwiedzając Kair.
Rozproszenie: ◉◉◉○○
Transmutacja: ◉◉◉○○
Zauroczenie: ◉○○○○
Nekromancja: ◉○○○○
Translokacja: ◉○○○○
Percepcja: ◉◉◉◉○
Aktywność fizyczna: ◉○○○○
Charyzma: ◉◉○○○
Rzemiosło: ○○○○○
Wiedza przyrodnicza: ◉◉○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Różdżka: 9 i ¾ cala, giętka, sekwoja, włos z ogona testrala
Zwierzę totemiczne: Kot Abisyński
Aura: Świetlista, szmaragdowo zielona przetykana niebieskim
O zdolnościach:
Po rodzinie od strony ojca odziedziczyła trzecie oko. Rodzina domyśliła się, że coś jest nie do końca tak, jak powinno, kiedy miała około pięciu lat i zaczęła systematycznie mówić o drobnych rzeczach, które widziała tylko ona. Szybko dotarto do przyczyny i do zwyczajowych guwernerów dołączył i nauczyciel widmowidzenia. powoli, pod jego przewodnictwem, zaczęła rozwijać swoją umiejętność. naukę kontynuowała również w Uagadou, gdzie wielką wagę przykładano do nauk o duchach. Znalazła w nauczycielu tego przedmiotu kolejnego mistrza, który dzielił się z nią swoją wiedzą o widmowidzeniu i łagodnie nakierowywał ją na odpowiednią ścieżkę rozwoju. Późniejsza praca jako archeolog, gdzie również musiała przyglądać się różnym przedmiotom, analizować je, badać widmowidzeniem i wyciągać wnioski z tego, co udało jej się dowiedzieć, oraz z wiedzy historycznej zarówno własnej, jak i innych, również przyczyniły się do tego, że dostrzega więcej drobnych szczegółów niż inni z jej otoczenia. Jej badania nad niektórymi znalezionymi artefaktami i historią magii, oraz późniejsze spisywania ich w formie książek naukowych, również przyczyniły się do rozwoju jej zdolności analitycznych.
Prywatni guwernerzy zatrudnieni przez ojca zapoznawali ją z wybranymi językami oraz z historią magii oraz kulturą krajów, których języków się uczyła. W czasie nauki w Uagadou zainteresowała się mocniej historią magii i poświęcała część swojego wolnego czasu na rozwijanie jej wiedzy z tego zakresu, zaś po ukończeniu szkoły, dodatkowo podjęła się kursu historii magii, by pójść w ślady najstarszego brata, jak i sporej części rodziny i zostać archeologiem. W związku z pracą, sukcesywnie przez następne lata rozwijała swoją wiedzę, by należycie wykonywać swoje obowiązki, które z czasem rozwinęły się w obszerne badania kończące się pisaniem książek naukowych.
W przeciwieństwie do braci i ze względu na to, że urodziła się i wychowała w Kairze, została posłana do Uagadou, zamiast do Hogwartu. Już podczas pierwszych dwóch lat nauki zainteresowała się głębiej zmiennokształtnością oraz transmutacją i tym, jak odwracać skutki swoich zaklęć, zarówno tych udanych, jak i tych, które nie wyszły jak było to zamierzone, oraz jak chronić się przed zaklęciami skierowanymi w nią samą. Jej fascynacja i wytrwała nauka zaowocowały w udanej przemianie w rogatnika dużego, a co za tym idzie, otrzymaniem indywidualnego toku nauczania w Uagadou, który pomógł jej w głębszym zapoznaniu się z tymi dziedzinami.
Przez przyjęcia organizowane zarówno przez ojca ambasadora, jak i przez innych wysoko postawionych czarodziei i czystokrwiste rodziny, musiała wyrobić sobie umiejętności potrzebne do przetrwania w towarzystwie. Od dziecka jej nauka kierowana była w stronę składnego i pięknego wysławiania się w różnych językach oraz zasad dobrego wychowania. Sama polubiła przyjęcia i cząsto na nich bywa, o ile nie łączą się one ze zbyt częstą koniecznością korzystania ze świstoklików, czy teleportacji.
Jednym z przedmiotów, na które kładzie się dosyć spory nacisk w Uagadou jest zielarstwo. To w czasach szkolnych odkryła, że bardzo lubi zajmować się roślinami, ma do nich rękę i pozwala jej się to wyciszyć i odpocząć. Nauka tego przedmiotu była dla niej przyjemnością i z chęcią brała zaawansowane zajęcia z niego, tylko po to, żeby rozwijać swoje zainteresowania. Tak, jak początkowo kontrolowała ilość roślin, jakie posiadała, tak po ślubie z Basilem powoli zaczęło się to wymykać spod kontroli. Od męża nauczyła się sporo na temat hodowli roślin, a dwoje zapalonych zielarzy w jednym domu skończyło się tym, że liczba roślin jakie posiadali eksplodowała w drastycznym tempie.
Całą resztę dziedzin magii dociągnęła do poziomu, w którym mogła spokojnie zdać egzaminy i nie zawieść oczekiwań, jakie stawiała przed nią rodzina, jednak aktualnie nie używa tych dziedzin aż tak często. Ogranicza się zwykle do podstawowych zaklęć, a jeśli potrzebuje koniecznie czegoś bardziej zaawansowanego, to najczęściej po prostu znajduje i zatrudnia do tego kogoś, kto potrafi lepiej władać potrzebną dziedziną magii. Samej teleportacji nauczyła się tylko i wyłącznie z czystego uporu, kiedy zapisała się, aby zdobyć licencję na teleportację, pomimo niedogodności, z jakimi się to dla niej wiązało, nie potrafiąc przyznać się, że popełniła błąd, wybierając naukę znienawidzonego przez siebie środka magicnzego transportu. Próbowała też wtedy znaleźć jakiś sposób na jej skutki uboczne po teleportacji, jednak nie zdało się to na nic i szybko zapomniała o zagłębianiu się w tę dziedzinę magii.
Jej aktywność fizyczna kiedyś była zdecydowanie wyższa. Po porodzie, przerwie na wychowanie dzieci i zmianie pracy na bardziej siedzącą niż aktywną, naturalnie jej sprawność spadła do poziomu, który nie zachwyca i pozostawia dużo do życzenia. Jeśli musiałaby biec, bardzo szybko zacznie tracić dech i z dwojga złego prędzej będzie chciała użyć teleportacji, niż biec dalej.
Nigdy nie próbowała jakkolwiek bardziej rozwijać swoich umiejętności twórczych. Zwyczajnie nie uznawała ich za potrzebne, skoro wszystkie tego typu rzeczy zwykle mogła po prostu kupić, zamiast męczyć się by zrobić to samej i to pewnie jeszcze gorzej niż ktoś, kto z tego żyje.
Wieża Babel (ród Shafiq): Kiedy była w odpowiednim wieku, zaczęto intensywne szkolenie w kierunku rozwijania zdolności rodowej. Spędziła dziecięce lata z guwernerami oraz książkami z księgozbiorów Parkinsonów. Wedle rodzinnego systemu nauczania, przyswoiła sobie grekę oraz łacinę. Nacisk kładziono na zrozumienie tekstów, ale również estetykę wypowiedzi.
Popularność: Jako córka ambasadora oraz uznany archeolog, znana jest w kręgach polityków. Przez jej pracę jako pisarka, archeolog oraz rzeczoznawca jest również znana wśród archeologów, pasjonatów historii magii oraz pasjonatów starożytnych run. Nie stroni od przyjęć i bankietów, lubi być w centrum uwagi, jednak przez lata trzymała się głównie Kairu i Afryki, nie lubiąc podróżować dalej, przez konieczność używania teleportacji, po której zwykle nie czuje się najlepiej. W Londynie rozpoznawalna jest głównie przez pasjonatów historii magii oraz odkryć archeologicznych.
Starożytne runy I: Runy zafascynowały ją od pierwszego napotkania ich. Wrodzone zdolności językowe rozwijane od dziecka, nawet jeśli bezużyteczne do nauki run, przyczyniły się do tego, ze z ambicją i zainteresowaniem zaczęła zgłębiać tę dziedzinę.
Historia magii I: Historia magii była dla niej czymś naturalnym. Za każdym razem, kiedy bywali w Londynie w ich siedzibie rodowej, z zafascynowaniem słuchała o nowych znaleziskach i historiach z nimi związanymi. W czasie nauki w Uagadou poświęcała dodatkowo swój wolny czas, aby równolegle z nauką historii regionalnej uczyć się i historii świata. Po Uagadou podjęła również kurs, który pomógł uporządkować i uzupełnić jej wiedzę.
Zielarstwo II: Podczas nauki w Uagadou zapałała miłością do zielarstwa. Pasja kontynuowana później po cichu jako hobby, wspierana również przez męża magibotanika dzielącego się z nią swoją wiedzą i doświadczeniem.
Trans (Widmowidzenie) III: Umiejętność odkryta przez rodzinę mniej więcej w tym samym czasie, co talent do nauki języków. Od początku podjęto decyzję o intensywnej nauce tego talentu, by Jacqueline mogła go w pełni kontrolować. Naukę kontynuowała w Uagadou pod okiem jednego z nauczycieli, który również posiadał i wytrenował ten talent. To przez tę umiejętność została popchnięta przez ojca w kierunku archeologii, ponieważ dzięki widmowidzeniu mogła szybciej określać autentyczność znalezionych przedmiotów.
Animagia III: Przez naukę w Uagadou oraz jej upór w nauce, w dwa lata nauki dotarła do poziomu, w którym była w stanie przemienić się w rogatnika dużego (Lyncornis macrotis). Umiejętność zmiennokształtności szlifowana była również podczas kolejnych trzech lat indywidualnego toku nauczania. Samego rogatnika dużego miała okazję zaobserwować podczas jednych z rodzinnych wakacji w Azji.
Snob I: Wychowana wśród bogactwa i luksusu, rozpieszczana przez rodziców, nie jest w stanie zaakceptować niczego, co jakkolwiek kojarzyłoby jej się z niższymi sferami. Na wykopaliskach była słynna z tego, że zawsze zapewniała sobie wyższy standard zakwaterowania oraz ubioru.
Uparciuch I: Jako ukochana i rozpieszczona córka bogaczy nie potrafi akceptować odmowy. Nigdy się nie myli i zawsze musi postawić w końcu na swoim.
Nerwica natręctw I: Lubi mieć kontrolę nad tym, gdzie co leż, jak i nad tym, jak mocne zabezpieczenia posiadają domu, w których mieszka. Wrodzony perfekcjonizm nie pozwala jej na to, by zostawiać zabezpieczenia, czy porządek w jej otoczeniu samym sobie, więc pilnuje, aby wszystko było dograne i tak, jak sobie to wymyśliła.
Wrażliwy żołądek I: Od zawsze używanie świstoklików kończyło się dla niej opróżnieniem żołądka. Kiedy przyszła pora na naukę teleportacji, wytrwała okres nauki i zdanie egzaminu jedynie przez swój upór i nieumiejętność przyznania się do błędu w wyborze tego, czego się uczy, gdyż jej wrażliwy żołądek odzywał się za każdym razem, pogłębiając tylko jej niechęć do korzystania z tego środka transportu.
Zbieracz I: Jej miłość do roślin wszelakich jest ogromna, nie potrafi przejść obojętnie koło nowych okazów, których jeszcze nie posiada w swojej kolekcji, toteż nic dziwnego, że w Londynie musiała zainwestować w posiadanie kamienicy ze sporą oranżerią na ostatnim piętrze.
Księżniczka I: Jej bezsenność tylko się potęguje, kiedy nie ma idealnych warunków do spania, a te znajduje zawsze w swoim własnym łóżku, specjalnie dostosowanym do jej preferencji, co do miękkości materaca, wysokości samego łóżka, czy umiejscowienia go względem okna. Wysokie wymagania względem miejsca snu rozwinęły się, kiedy próbowała znaleźć sposób na swoją bezsenność po pierwszych latach wychowywania dziecka.
Bezsenność II: Jacqueline od zawsze bardzo dbała o swoje oceny, dlatego podczas prób balansowania nauką tego, czego faktycznie chciała się nauczyć, jak i nauką tych "nudniejszych" przedmiotów, ofiarą stał się jej czas na sen. Od zawsze więc miała drobne problemy ze snem, jednak po urodzeniu dziecka i ciągłym wstawaniu do niego po nocach, jej organizm przystosował się do małej ilości snu. Przez lata nauczony działania na małej i nieregularnej ilości snu do teraz odwdzięcza się jej trudnościami w zasypianiu oraz bezsennością.
Lęk przed wodą II: Po części nabyty przez ciągłą kontrolę, jaką roztaczano nad nią w pobliżu głębszej wody, a która podyktowana była wypadkiem, jakiego doświadczył jej starszy brat, oraz ciągłymi opowieściami o niebezpieczeństwie wody. Nasilony po czasie własnymi, ukradkowymi próbami pływania od razu na głębszych wodach, które nie były dobrym pomysłem w przypadku kogoś, kto nigdy nie uczył się, jak poprawnie pływać oraz wypadkiem, którego byłą świadkiem, a który obejmował atak rekina na człowieka.
Prywatni guwernerzy (1947-1952) — Rodzice, tak jak u każdego z ich dzieci, tak i przy wychowaniu Jacqueline postawili na naukę od najmłodszych lat. Zadbali o jej wykształcenie w zakresie humanistycznym jak i matematycznym. Dodatkowo wrodzony talent rodzinny Shafiqów do nauki języków szkolony był u niej głównie poprzez lekcje gramatyki, historii oraz kultury danego kraju. Naukę obejmował język arabski, francuski, niemiecki oraz hiszpański. Jej nauka objęła również szkolenie w używaniu jej zdolności widmowidzenia.
Szkoła magii Uagadou (1952-1959) — Podstawowa magiczna edukacja. Po dwóch latach intensywnej nauki zmiennokształtności, zakończonej sukcesem w przemianie w rogatnika dużego (Lyncornis macrotis), dostała się w wąskie grono uczniów Uagadou, którzy otrzymali indywidualny tok nauczania. W szkole znalazła również nauczyciela, który posiadał wyszkoloną zdolność widmowidzenia, dzięki czemu pod jego czujnym okiem kontynuowała rozwój tej umiejętności.
Kurs historii magii w Kairze (1959-1961) — Pomimo sprzeciwów i niechęci ojca wobec wybranej przez nią ścieżki zawodowej, niezgodnej z jego oczekiwaniami, popchnięta do tego namową dalszej rodziny, najstarszego brata, jak i swoimi zainteresowaniami, podjęła się kursu przygotowującego ją do pracy jako archeolog.
Doświadczenie:
Staż na wykopaliskach archeologicznych w Kairze (1961 - 1963) — Jak każdy musiała gdzieś zacząć. Dzięki znajomościom z kursu archeologicznego załapała się na staż przy wykopaliskach, gdzie szlifowała swoje umiejętności, oraz rozszerzała swoje kontakty w środowisku archeologicznym. Jej przyjazne usposobienie oraz praca, którą wykonywała z uporem perfekcjonisty, zaskarbiły jej przychylność współpracowników.
Archeolog (1963 - 1967) — Na stażu zdobyła więcej znajomości i wiedzy, na tyle, by zostać przy wykopaliskach na dłużej, już na odpowiednim stanowisku. Przez lata wspierała wykopaliska swoją pracą, wiedzą, oraz umiejętnościami widmowidzenia, które pomagały w odkrywaniu kolejnych informacji na temat znalezionych magicznych przedmiotów. Bardzo lubiła tę posadę, wymagającą, ale również satysfakcjonującą, jednak ciąża jak i wychowanie dziecka nie pozwoliły jej na dalszą pracę.
Rzeczoznawca (1968 - 1971) — Po urodzeniu dziecka nie potrafiła usiedzieć w domu. Kiedy tylko uznała, że jest to możliwe, zasięgnęła porady starszych stażem znajomych z branży i dzięki starannemu budowaniu przez lata kontaktów, zaczęła pracę jako rzeczoznawca, jednocześnie pisując książki, których odbiorcami docelowymi są czarodzieje.
Aktualne miejsce pracy:
Pisarka (od 1968) — Praca przez długi czas równolegle z byciem rzeczoznawcą. Skupia się głównie na książkach i publikacjach naukowych z obszarów archeologii, historii magii oraz starożytnych run.
Cechy szczególne:
brak
Rozpoznawalność:
Poziom IV - Popularny — Jacqueline jest znana głównie jako archeolog, pisarka, córka ambasadora rezydującego w Kairze i siostra Szefa Organu Międzynarodowych Standardów Handlu Magicznego. Nie stroni od przyjęć i bankietów, jednak ogranicza je zwykle do okolic, w których aktualnie przebywa, nie lubiąc specjalnie nadużywać możliwości przemieszczania się za pomocą świstoklików, czy teleportacji. Raz na jakiś czas pojawiała się na mniejszych przyjęciach w Londynie, głównie tych powiązanych jakkolwiek z rodziną jej, lub męża. W Anglii rozpoznawana w głównej mierze przez pasjonatów historii magii, odkryć archeologicznych oraz przez polityków i magów, którzy mieli okazję odwiedzać ambasadę w Kairze.