Secrets of London
Theo - sowa Williama - Wersja do druku

+- Secrets of London (https://secretsoflondon.pl)
+-- Dział: Wademekum (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=3)
+--- Dział: Spis powszechny (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=28)
+---- Dział: Korespondencja (https://secretsoflondon.pl/forumdisplay.php?fid=36)
+---- Wątek: Theo - sowa Williama (/showthread.php?tid=315)

Strony: 1 2 3


Theo - sowa Williama - William Lestrange - 26.10.2022

William M. Lestrange
Theodore
William i Theo funkcjonują w tych samych godzinach, ale to Theo jest budzony w ciągu dnia, aby wysłać listy. Prawdopodobnie lepiej dla wszystkich by było, aby to William je dostarczał, przynajmniej wychodziłby z domu.

Sowa jest miła, choć zdystansowana. Obserwuje jak odbiorcy rozpakowują listy i odlatuje wtedy, kiedy się jej podoba. Czasami nie chce oddać listów, jeżeli nie zacznie się do niej mówić spokojnym, neutralnym tonem. Bardzo źle reaguje na nerwowość, potrafi upaskudzić buty.

Kod:
[koperta]
[align=right]Londyn xx.xx.1972[/align]

xx,

x

[align=right]xx,[/align]

[podpis="W.M Lestrange"][/koperta]



RE: Theo - sowa Williama - Perseus Black - 31.12.2022

Williamie,

Dlaczego wysyłasz mi fotografie wombatów?

Pozdrawiam,

Perdrut



RE: Theo - sowa Williama - Perseus Black - 04.01.2023


Williamie,

Dziękuję za troskę, wszystko jest w jak najlepszym porządku. Poza tym, że NIKT nie rozumie mojego poczucia humoru. Nawet Elliott. Ani Ty. I ktoś mi grozi.

Pozdrawiam,

P.P. Black



RE: Theo - sowa Williama - Elliott Malfoy - 06.01.2023

[Obrazek: Screenshot_2023-01-06_at_15.21.44.png]
Po ceremonii pogrzebowej zapraszamy na poczęstunek w rezydencji. Prosimy o potwierdzenie swojej obecności przez odpisanie na ten list.

Z wyrazami szacunku,

Pogrążony w żałobie mąż



RE: Theo - sowa Williama - Perseus Black - 19.01.2023


Williamie,

Nie mam pojęcia, ale nie zamierzam tego brać na poważnie. Sam zresztą zobacz i oceń, czy rzeczywiście jest się czym martwić.

Z życzeniami miłego wieczora,

Percy

Do listu zostały dołączone kopie pogróżek, jakie Perseus otrzymał od nieznanego nadawcy.


RE: Theo - sowa Williama - Castiel Flint - 27.01.2023

Will,

Niestety ale to prawda. Niepowołana osoba na mojej warcie zbliżyła się do niebezpiecznego artefaktu. Prawie straciła rękę ale udało się opanować sytuację choć mogło skończyć się to tragicznie.

Przewiduję, że mnie wyrzucą... Co prawda nie wniesiono przeciwko mnie oskarżenia ale chyba jestem skończony jako klątwołamacz.

Tak, piszę to z brzegu molo. Przesiaduję "w swojej piwnicy" czyli na jachcie, który odkupiłem ze stoczni.

Wybacz, że sam Ci o tym nie napisałem. Mam kiepski okres czasu, sprawdzałem czy zdołam utonąć ale Brenna miała rację, mam chyba sól w żyłach a nie krew. Mimowolnie pływam.

A co u Ciebie słychać, szalony naukowcu? Jak prace nad kamieniem filozoficznym? Przydałby się... sowa mi ze starości umiera a dobrze wiesz, że nie potrafię oswajać innych zwierząt.

A może zamiast kamienia masz jakiś eliksir oddychania pod wodą? Skrzeloziele się kończy.

Castiel



RE: Theo - sowa Williama - Castiel Flint - 27.01.2023

Willu,

Jesteś pierwszą osobą, która w ogóle poprawnie mnie pocieszyła. Wyrabiasz się. Twoje rzeczowe podejście do sprawy podnosi na duchu. Nie piszesz tysiąca słów a wszystko zawierasz w jednym zdaniu. Przypominasz mi tym samym czemu się przyjaźnimy.

Dzięki za wsparcie i propozycję ale uzyskałem już pełną pewność, że nie zostanie wniesione przeciwko mnie oskarżenie. Cóż rzec, tą osobą jest ktoś bliski, nie znasz go, ktoś ważny przyjaciel naszej rodziny, choć ostatnimi czasy głównie mój. Dlatego śmiem przypuszczać, że poza grzywną za zniszczony artefakt nie powinni odbierać mi prawa do wykonywania zawodu. Mam wciąż "stałych" klientów. Pół roku zajęło mi sprowadzenie tego artefaktu do Wielkiej Brytanii. Nic po nim już nie zostało.

Może musisz poczekać na jakiś bodziec, olśnienie, sytuację aby dowiedzieć się w którą stronę ruszyć aby zbliżyć się do tego kamienia filozoficznego? Gdy wrócę do pracy w Banku Gringrotta spróbuję dyskretnie poszperać czy mają jakieś wzmianki na temat czegoś o podobnym wpływie kamienia. To skarbnica wiedzy.

Ile potrzebujesz tego skrzeloziela? Zamawiam od razu kilka fiolek na przyszłość. Będę je dla Ciebie testować i raportować. Pamiętaj tylko, że potrzebuję podwójnych dawek. Przez to, że o tym zapomniałem pewna uzdrowicielka mnie niemal zrugała.

Pomyślę nad sową. Niech odpoczywa a ja wracam zająć się jachtem. Muszę pomyśleć w jaki sposób przetransportować tam tą kotwicę z korytarza mojego domu. Pamiętasz ją? Ta wielka, mosiężna kotwica leżąca latami w starej donicy. Czar lewitujący trwa na niej kilka sekund.

Moja "piwnica" zawsze dobije do portu jeśli zjawisz się na pomoście.

Trzymaj się tam,

Castiel



RE: Theo - sowa Williama - Perseus Black - 03.02.2023

Will,

Na tym polega całe nieporozumienie! Nigdy nie zdradziłem Eunice. A nawet gdybym rzeczywiście z kimś się spotykał, to nie byłaby to zdrada w rozumieniu robienia czegoś za plecami mojej żony — jeszcze przed zaręczynami zgodnie stwierdziliśmy, że nie będziemy wtrącać się w swoje sprawy. Sęk w tym, że ja nawet nie mam czasu na wspomniane sprawy, bo ona absorbuje każdą moją wolną chwilę. Nie mówię, że to źle, bardzo cieszę się z jej obecności, ale rozumiesz, co chcę powiedzieć, prawda??? Nawet gdybym chciał mieć z kimś romans (nie chcę, nie mam ochoty), to nie mam na to czasu.

To mnie zdradzała Dewhore Deborah, pamiętasz? Z tą, którą ożenił się kuzyn Elijah. Mam nadzieję, że im się układa i jest wobec niego uczciwsza niż względem mnie. Wciąż nie przebolałem, że zostawiła mnie dla tego pajaca z Ministerstwa.

Obawiam się, że z całego tego bobrzego zamieszenia może wyniknąć coś nieprzyjemnego.

Kind Regards,
Percy

P.S. To nie ja. Ledwo zdałem transmutację i to dlatego, że odpisywałem od Elliotta. Tylko nie mów o tym nikomu, bo mnie cofną do Hogwartu.



RE: Theo - sowa Williama - Cody Brandon - 22.02.2023

Will, mam kłopoty. Wiem, że kazałem sowie Cię obudzić w środku nocy ale muszę, to pilna sprawa.

Skrzywdziłem niewinną osobę, wiesz jak. Niechcący. Ta osoba dochodzi już do siebie, nic jej nie będzie, za parę dni będzie jak nówka sztuka. Ale ona wie jak mam na imię i może na mnie donieść aurorom. Poznałem tą osobę kilka godzin temu więc cóż, nie znam jej. Nie wiem co robić. Chcę podjąć się próby wymazania jej pamięci ale zaraz zostanę zagryziony przez Alice za taki pomysł (poprosiłem ją o pomoc żeby postawiła na nogi tę ranną osobę). Nie wiem co mógłbym innego jeszcze zrobić.
Ta osoba zna moje imię, nazwisko i doskonale zdaje sobie sprawę jak wyglądam więc jeśli poda mój rysopis aurorom to ta pani Brenna Longbottom od razu będzie wiedziała o kogo chodzi.

Co robić? Nie chcę dekapitacji.
Ratuj.

Cody



RE: Theo - sowa Williama - Perseus Black - 23.02.2023

Will,

Dziękuję za troskę, ale wszystko jest w porządku. Z pewnymi sprawami muszę poradzić sobie sam - radzę sobie świetnie od wielu lat. Piszę listy, których nigdy nie wyślę, to pomaga.

Tak będzie najlepiej. Gdyby ktoś rzucił mi jajkiem w okno, albo napisze kredą oszczerstwa na murku, to będziemy mieć dowody dla Brygady Uderzeniowej!

Percy

P.S. Masz na myśli ducha Jęczącej Marty?
P.P.S. Jakby jednak groźby się spełniły, to nie pozwól mojej matce mnie wskrzesić. I nie mów nikomu, że ona umie, najlepiej spal ten list.