09.05.2024, 22:25 ✶
Sophie była zadowolona z przebiegu dzisiejszego spotkania. Pan Icarus okazał się bardzo miły, i nie wyglądało na to, żeby chciał ją oszukać. Dodatkowo, zaproponował że wesprze jej biznes reklamą! Wspaniale! Nie mogło być lepiej! Jesteś super, Sophie!
-Jak złoży pan podpis, to ja również, i zostawię panu kopię.- Powiedziała i kątem oka zerknęła na teczkę która krzywo leżała na stoliku. Poprawiła ją. Wiedziała również, że podała niższą cenę niż powinna. Potrzebowała zrealizować kilka umów, żeby zrobić sobie szybką reklamę. Szkoda tylko, że nie przewidziała co się wydarzy, kiedy ojciec i wuj Richard ją na wszystkim przyłapią...
- Czy na pan jeszcze jakieś pytania?- Spoglądała na mężczyznę, jak ten podpisywał dokumenty. Chętnie by z nim jeszcze porozmawiała, ale nie wiedziała o co pytać, żeby nie wyjść na idiotkę. To już nie był po prostu kolega z Hogwartu, a dorosły biznesmen, z którym może nawiąże dłuższą współpracę. Do tego całkiem urodziwy, co ją lekko onieśmielało. Upiła z kieliszka kolejny łyk swojej cytrynówki.
-Jak złoży pan podpis, to ja również, i zostawię panu kopię.- Powiedziała i kątem oka zerknęła na teczkę która krzywo leżała na stoliku. Poprawiła ją. Wiedziała również, że podała niższą cenę niż powinna. Potrzebowała zrealizować kilka umów, żeby zrobić sobie szybką reklamę. Szkoda tylko, że nie przewidziała co się wydarzy, kiedy ojciec i wuj Richard ją na wszystkim przyłapią...
- Czy na pan jeszcze jakieś pytania?- Spoglądała na mężczyznę, jak ten podpisywał dokumenty. Chętnie by z nim jeszcze porozmawiała, ale nie wiedziała o co pytać, żeby nie wyjść na idiotkę. To już nie był po prostu kolega z Hogwartu, a dorosły biznesmen, z którym może nawiąże dłuższą współpracę. Do tego całkiem urodziwy, co ją lekko onieśmielało. Upiła z kieliszka kolejny łyk swojej cytrynówki.