06.04.2025, 21:49 ✶
![[Obrazek: 95bd34394ef20c5071fe9c8265bdcba0.jpg]](https://i.pinimg.com/736x/95/bd/34/95bd34394ef20c5071fe9c8265bdcba0.jpg)
Zostawmy ich łzy
A obok mnie tylko ten piasek i palmy i Ty
Nie oddam za złoto z La Casa De Papel - Ty śpisz
A wszystkie emocje co zgasły, rozpalmy jak drill
Dopóki możemy się bawmy, się bawmy jak źli
A obok mnie tylko ten piasek i palmy i Ty
Nie oddam za złoto z La Casa De Papel - Ty śpisz
A wszystkie emocje co zgasły, rozpalmy jak drill
Dopóki możemy się bawmy, się bawmy jak źli
Siedzieli na zapleczu, zalegając w kącie, przy okrągłym drewnianym stole, rozjebani na krzesłach w sposób za które winni się wstydzić. Dym papierosowy wypełniał pomieszczenie, w szklankach przelewało się stare, wysokiej klasy whisky, a oni zapatrzeni byli w karty.
Zaciągnął się papierosem, unosząc jedną z brwi w konsternacji.
-cazzo di cane - furknął przez zaciśnięte usta w których trzymał papierosa, gdy dłońmi dobierał kartę. Zerknął w kierunku starego gramofonu, który wygrywał stare włoskie hity.
-jebać to ja, a nie mnie, Skoll - prychnął w końcu, wysuwając papierosa z ust - wyciągaj te karty z rękawa, oszuście- machnął ręką, kiwając dłonią w jego kierunku - Presto - ponaglił go, krzywiąc się. I na chuj z nim grał w karty - westchnął bezgłośnie w myślach, nie znał odpowiedzi na to pytanie.
Do jego uszu dobiegły krzyki, ale nie przejął się tym zanadto, Nokturn wybudzał się ze snu. Tu odbywała się wieczna patologiczna biesiada na ulicach. Irytowało go jedynie to, że zagłuszają muzykę akurat gdy leciał hit lat minionych. Machnął różdżką, aby muzyka rozbrzmiała głośniej, po czym wrócił zainteresowaniem do swojego lustrzanego odbicia.
Gorzej było jedynie grać z Mulciberem, to dopiero by było pojebane. Granie w karty z pierdolonym wróżem.
Sięgnął w kierunku butelki, aby dolać im whisky. Złocisty trunek uroczo obijał się o szklane ścianki, a ten napawał swoje oczy ów widokiem przez dłuższą chwilę, stwierdzając, że jest to w jakiś sposób relaksujące.