Hannibal Selwyn
Urodzenie: 01.05.1952 - Byk, numerologiczna piątka
Stan cywilny: Kawaler
Krew: Czysta, aurowidz (nieprzebudzony)
Zamieszkanie: Aleja Horyzontalna
Pochodzenie: Ojciec - Everett Selwyn, dyrektor teatru Selwynów.
Matka - Rose Avery, malarka.
Hannibal to późne dziecko - Everett chciał się nacieszyć wolnością i niespieszno mu było do ożenku. Kiedy wreszcie to nastąpiło, jego wybranką okazała się młodsza od niego o 20 lat Rose.
Stan cywilny: Kawaler
Krew: Czysta, aurowidz (nieprzebudzony)
Zamieszkanie: Aleja Horyzontalna
Pochodzenie: Ojciec - Everett Selwyn, dyrektor teatru Selwynów.
Matka - Rose Avery, malarka.
Hannibal to późne dziecko - Everett chciał się nacieszyć wolnością i niespieszno mu było do ożenku. Kiedy wreszcie to nastąpiło, jego wybranką okazała się młodsza od niego o 20 lat Rose.
Kształtowanie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ○○○○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉◉◉◉○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ◉◉○○○
Wiedza przyrodnicza: ○○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Rozproszenie: ◉◉○○○
Transmutacja: ◉○○○○
Zauroczenie: ◉◉○○○
Nekromancja: ○○○○○
Translokacja: ◉◉○○○
Percepcja: ◉◉○○○
Aktywność fizyczna: ◉◉◉◉○
Charyzma: ◉◉◉○○
Rzemiosło: ◉◉○○○
Wiedza przyrodnicza: ○○○○○
Wiedza o świecie: ◉◉◉○○
Poziom spaczenia: I
Różdżka: Dereń i pióro z ogona feniksa, 11 cali, giętka. Drewno o miodowym odcieniu, rączka rzeźbiona w motyw roślinny.
Zwierzę totemiczne: Paw - symbol odrodzenia, piękna i pewności siebie, ale także próżności.
Aura: Czerwona, o pomarańczowym odcieniu
O zdolnościach: Dzięki swojej pracy jako aktor i tancerz, Hannibal cieszy się dobrą kondycją, silnym ciałem i umiejętnością kontrolowania oddechu. Kocha światła reflektorów i błysk fleszy - i to z wzajemnością. Nie wie, co to trema i umie przyciągnąć uwagę.
Pomimo młodego wieku, dysponuje dużą, jak na czarodzieja, wiedzą o świecie. Gdy ma się znajomości wśród mugoli, trzeba umieć nie wyjść na dziwoląga, więc Hannibal chłonie kulturę mugoli tak samo jak czarodziejską i czerpie z niej inspiracje pełnymi garściami.
Hannibal - co być może zaskakujące u młodego mężczyzny - radzi sobie z igłą i nitką. Naprawy i przeróbki kostiumów i znalezisk z mugolskich lumpeksów przychodzą mu bez trudu, a możliwość stworzenia czegoś bardziej trwałego, niż performance na scenie jest dodatkowo satysfakcjonujące.
Jako mieszczuch z krwi i kości, najbliższy kontakt z przyrodą ma, gdy odbiera kwiaty na scenie. Po prawdzie, nie potrafi nawet nazwać większości z nich.
W większości dziedzin magii Hannibal jest całkiem niezły, choć nie wybitny. Wykazuje pewien talent w dziedzinie Kształtowania, co pozwala mu w mgnieniu oka zastąpić zawieruszony rekwizyt albo narzędzie. Pozostałe magiczne umiejętności - Zauroczenia, Translokacja i Rozproszenie - wychodzą mu nie gorzej, ale i nie lepiej, niż większości czarodziejów. Nie miał nigdy szczególnego talentu ani zapału do Transmutacji, a dodatkowo nie znosił nauczycielki tego przedmiotu, co poskutkowało opanowaniem jedynie podstaw tej sztuki. Ponieważ Nekromancja nie wchodzi w zakres programu nauczania w Hogwarcie, a Hannibal sam nie czuł nigdy potrzeby zgłębiania tej sztuki, wie o niej mniej więcej tyle, że jest coś takiego.
Popularność (0): Hannibal bywa rozpoznawany przez uczniów Hogwartu, którzy mieli okazję obserwować jego popisy artystyczne podczas różnych szkolnych okazji i akademii, a także przez widzów teatru Selwynów. Ma również znajomości wśród mugoli - zdarzało mu się występować i dla takiej publiczności, choć nie chwali się tym w towarzystwie czarodziejów.
Sztuka kamuflażu (ród Selwyn): Za pomocą zaklętej toaletki Selwynowie mogą skorzystać z metamorfomagii na czas kilku godzin bez posiadania genetyki.
Występowanie (I): Han od kiedy pamięta uwielbia występować na scenie. Gdy czuje na sobie spojrzenie widzów, jego ruchy nabierają tanecznej gracji, a głos - scenicznej głębi.
Muzyka (I): Nie gra na żadnym instrumencie (jeszcze), ale ma niezły głos i zna się na muzyce na tyle, na ile jest mu to potrzebne do układania i wykonywania choreografii.
Język francuski (I): Prywatne lekcje, czas spędzony w Paryżu i kontynuowanie zawartych tam znajomości pozwoliły Hannibalowi opanować język francuski w stopniu dobrym.
Krawiectwo (II): Własnoręcznie szyje, przerabia i dopasowuje swoje kostiumy - co jest niekiedy konieczne, gdy wykorzystuje zdolności metamorfomagiczne związane ze swym pochodzeniem. Poza tym, wygodnie jest mieć w każdym ubraniu - czy to szacie czarodzieja, czy dżinsach i płaszczu - miejsce na ukrycie różdżki.
Kokieteria (I): Rozpoznawalność, pewność siebie, urok osobisty i trochę bezczelności - oto ulubione narzędzia Hannibala na scenie i poza nią. Mandat za zakłócanie ciszy nocnej? Zamknięte drzwi na widownię, bo spóźniliśmy się na spektakl? Żenujące przejęzyczenie na oczach całej widowni? On wie, jak się z tego wykpić.
Bogacz (II): Hannibal jest dziedzicem głównej linii rodu Selwynów. Dostęp do rodzinnej fortuny oraz własne przychody sprawiają, że nie musi się martwić o pieniądze.
Prowadzenie pojazdów (I): Niespodziewaną korzyścią z przyjaźni zawartych w niemagicznym świecie okazało się nabycie umiejętności prowadzenia samochodów i motocykli. Hannibal jest zachwycony możliwością szybkiego przemieszczania się z miejsca na miejsce bez użycia magii, lub - Merlinie uchowaj - miotły.
Miastowy (III): Hannibal nie zwykł spędzać czasu na łonie natury, nie licząc spacerów po błoniach Hogwartu. Wieś i las kojarzą mu się z upierdliwym robactwem, nieprzewidywalną pogodą i brakiem rozrywek.
Lęk wysokości (II): Gdyby Matka chciała, żeby Han latał, dałaby mu skrzydła… albo przynajmniej talent do latania na miotle. Od upadku z miotły na podczas nauki w Hogwarcie, który zakończył się dwutygodniowym turnusem w skrzydle szpitalnym, Han pokornie przyjmuje jej wolę i wybiera inne sposoby przemieszczania się.
Wyuzdany (I): Kocha swoją publiczność i chętnie jej to okazuje... na wiele sposobów. Backstage, tylne siedzenie samochodu czy sypialnia - każde miejsce jest dobre, by dać się porwać pasji.
Sam niekiedy żartuje na swój temat, że w dzieciństwie urwało mu od wstydu - bez oporów rozbierze się na scenie, przywdzieje damskie fatałaszki, odegra dowolną rolę. W końcu w słowie “obsceniczny” mieści się również “sceniczny”, prawda?
Primadonna (I): Można odnieść czasem wrażenie, że innych aktorów i tancerzy na scenie traktuje jak rekwizyty. Wyjątkowo samowolne, ale jednak - postawione tam dla jego użytku. Ma również zwyczaj wprowadzania improwizowanych zmian w scenariuszu - co jedni uważają za przejaw wyjątkowej kreatywności, a inni - nieznośnej bucery.
Wysoka stawka (I): W środowisku estradowym rywalizacja i perfekcjonizm są nie tylko pochwalane, ale wręcz niezbędne, by odnieść sukces. Hannibal potrafi bezinteresownie wspierać swoich kolegów po fachu i szczerze cieszy się z ich sukcesów, ale jego kompetytywność znalazła inne ujście - jest gotów zrobić wszystko, by zaimponować publiczności i nie potrafi odmówić wyzwaniu - na scenie i poza nią. Ta cecha pozwala mu niekiedy dokonywać wspaniałych wyczynów, ale bywa również przyczyną wielu nierozsądnych decyzji.
Drobny lęk - zastrzyki i pobieranie krwi (I): Nawet sam widok igły do zastrzyków sprawia, że Han blednie i osuwa się na najbliższy fotel, albo zgoła mdleje. Z tego też powodu nigdy nie korciło go próbowanie mugolskich narkotyków podawanych dożylnie. Na szczęście tatuaże w razie potrzeby można namalować.
Różdżka: Dereń i pióro z ogona feniksa, 11 cali, giętka. Drewno o miodowym odcieniu, rączka rzeźbiona w motyw roślinny.
Zwierzę totemiczne: Paw - symbol odrodzenia, piękna i pewności siebie, ale także próżności.
Aura: Czerwona, o pomarańczowym odcieniu
O zdolnościach: Dzięki swojej pracy jako aktor i tancerz, Hannibal cieszy się dobrą kondycją, silnym ciałem i umiejętnością kontrolowania oddechu. Kocha światła reflektorów i błysk fleszy - i to z wzajemnością. Nie wie, co to trema i umie przyciągnąć uwagę.
Pomimo młodego wieku, dysponuje dużą, jak na czarodzieja, wiedzą o świecie. Gdy ma się znajomości wśród mugoli, trzeba umieć nie wyjść na dziwoląga, więc Hannibal chłonie kulturę mugoli tak samo jak czarodziejską i czerpie z niej inspiracje pełnymi garściami.
Hannibal - co być może zaskakujące u młodego mężczyzny - radzi sobie z igłą i nitką. Naprawy i przeróbki kostiumów i znalezisk z mugolskich lumpeksów przychodzą mu bez trudu, a możliwość stworzenia czegoś bardziej trwałego, niż performance na scenie jest dodatkowo satysfakcjonujące.
Jako mieszczuch z krwi i kości, najbliższy kontakt z przyrodą ma, gdy odbiera kwiaty na scenie. Po prawdzie, nie potrafi nawet nazwać większości z nich.
W większości dziedzin magii Hannibal jest całkiem niezły, choć nie wybitny. Wykazuje pewien talent w dziedzinie Kształtowania, co pozwala mu w mgnieniu oka zastąpić zawieruszony rekwizyt albo narzędzie. Pozostałe magiczne umiejętności - Zauroczenia, Translokacja i Rozproszenie - wychodzą mu nie gorzej, ale i nie lepiej, niż większości czarodziejów. Nie miał nigdy szczególnego talentu ani zapału do Transmutacji, a dodatkowo nie znosił nauczycielki tego przedmiotu, co poskutkowało opanowaniem jedynie podstaw tej sztuki. Ponieważ Nekromancja nie wchodzi w zakres programu nauczania w Hogwarcie, a Hannibal sam nie czuł nigdy potrzeby zgłębiania tej sztuki, wie o niej mniej więcej tyle, że jest coś takiego.
Popularność (0): Hannibal bywa rozpoznawany przez uczniów Hogwartu, którzy mieli okazję obserwować jego popisy artystyczne podczas różnych szkolnych okazji i akademii, a także przez widzów teatru Selwynów. Ma również znajomości wśród mugoli - zdarzało mu się występować i dla takiej publiczności, choć nie chwali się tym w towarzystwie czarodziejów.
Sztuka kamuflażu (ród Selwyn): Za pomocą zaklętej toaletki Selwynowie mogą skorzystać z metamorfomagii na czas kilku godzin bez posiadania genetyki.
Występowanie (I): Han od kiedy pamięta uwielbia występować na scenie. Gdy czuje na sobie spojrzenie widzów, jego ruchy nabierają tanecznej gracji, a głos - scenicznej głębi.
Muzyka (I): Nie gra na żadnym instrumencie (jeszcze), ale ma niezły głos i zna się na muzyce na tyle, na ile jest mu to potrzebne do układania i wykonywania choreografii.
Język francuski (I): Prywatne lekcje, czas spędzony w Paryżu i kontynuowanie zawartych tam znajomości pozwoliły Hannibalowi opanować język francuski w stopniu dobrym.
Krawiectwo (II): Własnoręcznie szyje, przerabia i dopasowuje swoje kostiumy - co jest niekiedy konieczne, gdy wykorzystuje zdolności metamorfomagiczne związane ze swym pochodzeniem. Poza tym, wygodnie jest mieć w każdym ubraniu - czy to szacie czarodzieja, czy dżinsach i płaszczu - miejsce na ukrycie różdżki.
Kokieteria (I): Rozpoznawalność, pewność siebie, urok osobisty i trochę bezczelności - oto ulubione narzędzia Hannibala na scenie i poza nią. Mandat za zakłócanie ciszy nocnej? Zamknięte drzwi na widownię, bo spóźniliśmy się na spektakl? Żenujące przejęzyczenie na oczach całej widowni? On wie, jak się z tego wykpić.
Bogacz (II): Hannibal jest dziedzicem głównej linii rodu Selwynów. Dostęp do rodzinnej fortuny oraz własne przychody sprawiają, że nie musi się martwić o pieniądze.
Prowadzenie pojazdów (I): Niespodziewaną korzyścią z przyjaźni zawartych w niemagicznym świecie okazało się nabycie umiejętności prowadzenia samochodów i motocykli. Hannibal jest zachwycony możliwością szybkiego przemieszczania się z miejsca na miejsce bez użycia magii, lub - Merlinie uchowaj - miotły.
Miastowy (III): Hannibal nie zwykł spędzać czasu na łonie natury, nie licząc spacerów po błoniach Hogwartu. Wieś i las kojarzą mu się z upierdliwym robactwem, nieprzewidywalną pogodą i brakiem rozrywek.
Lęk wysokości (II): Gdyby Matka chciała, żeby Han latał, dałaby mu skrzydła… albo przynajmniej talent do latania na miotle. Od upadku z miotły na podczas nauki w Hogwarcie, który zakończył się dwutygodniowym turnusem w skrzydle szpitalnym, Han pokornie przyjmuje jej wolę i wybiera inne sposoby przemieszczania się.
Wyuzdany (I): Kocha swoją publiczność i chętnie jej to okazuje... na wiele sposobów. Backstage, tylne siedzenie samochodu czy sypialnia - każde miejsce jest dobre, by dać się porwać pasji.
Sam niekiedy żartuje na swój temat, że w dzieciństwie urwało mu od wstydu - bez oporów rozbierze się na scenie, przywdzieje damskie fatałaszki, odegra dowolną rolę. W końcu w słowie “obsceniczny” mieści się również “sceniczny”, prawda?
Primadonna (I): Można odnieść czasem wrażenie, że innych aktorów i tancerzy na scenie traktuje jak rekwizyty. Wyjątkowo samowolne, ale jednak - postawione tam dla jego użytku. Ma również zwyczaj wprowadzania improwizowanych zmian w scenariuszu - co jedni uważają za przejaw wyjątkowej kreatywności, a inni - nieznośnej bucery.
Wysoka stawka (I): W środowisku estradowym rywalizacja i perfekcjonizm są nie tylko pochwalane, ale wręcz niezbędne, by odnieść sukces. Hannibal potrafi bezinteresownie wspierać swoich kolegów po fachu i szczerze cieszy się z ich sukcesów, ale jego kompetytywność znalazła inne ujście - jest gotów zrobić wszystko, by zaimponować publiczności i nie potrafi odmówić wyzwaniu - na scenie i poza nią. Ta cecha pozwala mu niekiedy dokonywać wspaniałych wyczynów, ale bywa również przyczyną wielu nierozsądnych decyzji.
Drobny lęk - zastrzyki i pobieranie krwi (I): Nawet sam widok igły do zastrzyków sprawia, że Han blednie i osuwa się na najbliższy fotel, albo zgoła mdleje. Z tego też powodu nigdy nie korciło go próbowanie mugolskich narkotyków podawanych dożylnie. Na szczęście tatuaże w razie potrzeby można namalować.
Edukacja: Szkoła Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie | Hufflepuff
Tiara przydziału postanowiła zamienić jego życie w komediowy standup umieszczając Hannibala w tym domu. Cóż, przynajmniej zbudowało to jego charakter, a przynajmniej dystans do siebie. Han z Hufflepuffu - boki zrywać.
Był przeciętnym uczniem. Dość szybko nabrał pewności, że jego miejsce jest na scenie i to na przygotowaniu zawodowym, odbieranym w rodzinnym teatrze w przerwach od nauki, skupiał się w pierwszej kolejności.
Taniec i gra aktorska okazały się dla niego dużo łatwiejsze, niż siedzenie w sali lekcyjnej, a przy tym bardziej satysfakcjonujące. Śpiewać nauczył się całkiem przyzwoicie, za to umiejętności gry na dowolnym instrumencie przelatywały mu nad głową. Ma to pewnie coś wspólnego z koniecznością jednoczesnego czytania nut i grania.
Po ukończeniu Hogwartu Han wyjechał na półtora roku do Francji, gdzie pobierał nauki od mistrzów paryskiej czarodziejskiej sceny teatralnej i baletowej.
Doświadczenie: Już w wieku przedszkolnym udzielał się w teatrze Selwynów - najpierw jako pomocnik w kulisach, maskotka i chłopiec wręczający wykonawcom bukiety niemal tak wielkie jak on sam, potem - jako aktor i tancerz. Statystował w przedstawieniach od siódmego roku życia, a w wieku 10 lat zagrał pierwszą główną rolę w przedstawieniu dla dzieci. Od tamtej pory pojawiał się na scenie kiedy tylko pozwalały na to obowiązki szkolne.
Od lipca 1970 do końca 1971 pracował w Cancan Carcolh, teatrze w magicznym Paryżu, oferującym widzom widowiska typowo teatralne, baletowe, ale też burleskę. Po powrocie do kraju kontynuował występy w The Globe, grając wiele głównych ról męskich w sztukach, musicalach i baletach. Nie chwali się tym specjalnie, ale ma na koncie pojedyncze gościnne występy na mugolskich scenach, raczej w rolach drugoplanowych, niż głównych.
Aktualne miejsce pracy: The Globe
Cechy szczególne: przekłute uszy, jasna blizna po ugryzieniu przez wampira po lewej stronie szyi - zwykle zasłaniana makijażem albo iluzją.
Rozpoznawalność: VI - Sławny. Najpierw długo wyczekiwany dziedzic głównej linii rodu Selwynów, syn znanego powszechnie ekscentrycznego dyrektora The Globe, potem dzieciak, zgarniający wszystkie najważniejsze role dziecięce w teatrze, zdolny, choć niepokorny podrostek przeżywający swój nastoletni bunt w świetle reflektorów, opowiadający w wywiadach o tym, jak ciężko jest być nim, a wreszcie młody, przystojny aktor, grający role zarówno klasyczne, jak i kontrowersyjne albo zgoła dziwne. Hannibal nie boi się nawet ról uznawanych za zbyt ryzykowne przez kolegów po fachu, a w dodatku regularnie czarodziejski świat obiegają plotki o jego imprezowym stylu życia i rzekomej rozwiązłości lub dwuznaczne zdjęcia.
Tiara przydziału postanowiła zamienić jego życie w komediowy standup umieszczając Hannibala w tym domu. Cóż, przynajmniej zbudowało to jego charakter, a przynajmniej dystans do siebie. Han z Hufflepuffu - boki zrywać.
Był przeciętnym uczniem. Dość szybko nabrał pewności, że jego miejsce jest na scenie i to na przygotowaniu zawodowym, odbieranym w rodzinnym teatrze w przerwach od nauki, skupiał się w pierwszej kolejności.
Taniec i gra aktorska okazały się dla niego dużo łatwiejsze, niż siedzenie w sali lekcyjnej, a przy tym bardziej satysfakcjonujące. Śpiewać nauczył się całkiem przyzwoicie, za to umiejętności gry na dowolnym instrumencie przelatywały mu nad głową. Ma to pewnie coś wspólnego z koniecznością jednoczesnego czytania nut i grania.
Po ukończeniu Hogwartu Han wyjechał na półtora roku do Francji, gdzie pobierał nauki od mistrzów paryskiej czarodziejskiej sceny teatralnej i baletowej.
Doświadczenie: Już w wieku przedszkolnym udzielał się w teatrze Selwynów - najpierw jako pomocnik w kulisach, maskotka i chłopiec wręczający wykonawcom bukiety niemal tak wielkie jak on sam, potem - jako aktor i tancerz. Statystował w przedstawieniach od siódmego roku życia, a w wieku 10 lat zagrał pierwszą główną rolę w przedstawieniu dla dzieci. Od tamtej pory pojawiał się na scenie kiedy tylko pozwalały na to obowiązki szkolne.
Od lipca 1970 do końca 1971 pracował w Cancan Carcolh, teatrze w magicznym Paryżu, oferującym widzom widowiska typowo teatralne, baletowe, ale też burleskę. Po powrocie do kraju kontynuował występy w The Globe, grając wiele głównych ról męskich w sztukach, musicalach i baletach. Nie chwali się tym specjalnie, ale ma na koncie pojedyncze gościnne występy na mugolskich scenach, raczej w rolach drugoplanowych, niż głównych.
Aktualne miejsce pracy: The Globe
Cechy szczególne: przekłute uszy, jasna blizna po ugryzieniu przez wampira po lewej stronie szyi - zwykle zasłaniana makijażem albo iluzją.
Rozpoznawalność: VI - Sławny. Najpierw długo wyczekiwany dziedzic głównej linii rodu Selwynów, syn znanego powszechnie ekscentrycznego dyrektora The Globe, potem dzieciak, zgarniający wszystkie najważniejsze role dziecięce w teatrze, zdolny, choć niepokorny podrostek przeżywający swój nastoletni bunt w świetle reflektorów, opowiadający w wywiadach o tym, jak ciężko jest być nim, a wreszcie młody, przystojny aktor, grający role zarówno klasyczne, jak i kontrowersyjne albo zgoła dziwne. Hannibal nie boi się nawet ról uznawanych za zbyt ryzykowne przez kolegów po fachu, a w dodatku regularnie czarodziejski świat obiegają plotki o jego imprezowym stylu życia i rzekomej rozwiązłości lub dwuznaczne zdjęcia.