• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena poboczna Little Hangleton v
1 2 3 4 Dalej »
[2.09.1972] He keeps me up | Charles, Rodolphus

[2.09.1972] He keeps me up | Charles, Rodolphus
Syn koleżanki twojej starej
We don't have to talk, We don't have to dance, We don't have to smile, We don't have to make friends
Ma czarne jak smoła włosy, zwykle zaczesane do tyłu, i nienaturalnie jasnoszare, przenikliwe oczy. Wyróżnia go blada cera i uprzejmy uśmiech błąkający się na ustach, który jednak nigdy nie ma odzwierciedlenia w oczach, oraz wysoki wzrost (190 cm). Jest zawsze porządnie ubrany w ciuchy z najlepszego materiału - nieważne gdzie aktualnie się znajduje i co robi. Na palcu serdecznym prawej ręki nosi duży sygnet z głową węża.

Rodolphus Lestrange
#11
29.11.2024, 00:51  ✶  
To było urocze. To, w jaki sposób był naiwny i to, w jaki sposób sam pogrążał się w tej całej sytuacji - jak zamiast próbować chwytać liny, rzucane mu przez Los, po prostu brnął dalej w grząski grunt, powoli przeradzający się w ruchome piaski. To, jak na niego patrzył, pełen ufności, i to, jak mocno wierzył w to, że wystarczy tylko chcieć i próbować, by zaprowadzić porządek.

On sam, gdy tylko wziął udział w pierwszym ataku, jeszcze zanim otrzymał Mroczny Znak, zakończył życie czterech osób wespół z Bellatrix. W jego krwi płynęło szaleństwo, a umysł z pozoru tak spokojny i chłodny, płonął ogniem, którego nie dało się ugasić. On wiedział od początku, po czyjej stanie stronie - wiedział również, co musi zrobić i do czego się posunąć, by otrzymać najwyższe odznaczenie. Charles miał inne zadanie: nie musiał pogrążać się w mroku tak szybko jak on sam. Szkoda by było, gdyby stracił tę naiwność i niewinność zbyt szybko.
- Już masz - odpowiedział czule, odgarniając kilka kosmyków, które opadły mu na czoło. - Pamiętasz jak mówiłem, że czas obudzić się z koszmaru? Ten czas właśnie nadszedł.
Nachylił się, by złożyć na jego ustach pocałunek, zanim oboje mogli pogrążyć się w historii - począwszy od roku 1970, gdy Lord Voldemort ogłosił się Czarnym Panem.

Koniec sesji
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:
Podsumowanie aktywności: Rodolphus Lestrange (3320), Charles Mulciber (2141)


Strony (2): « Wstecz 1 2


  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa