Szukał na Pokątnej (mając zamiar później - ze sporym niepokojem - zapuścić na Nokturn), wypatrując w tłumie kogoś interesującego. Zaczepiał przypadkowych przechodniów, zadając im zawsze to samo pytanie na początek:
- Dzień dobry, nazywam się Rowan Atkins i jestem dziennikarzem Żonglera - odezwał się, tym razem zaczepiając Lupina, ale jeszcze go nie rozpoznając w ferworze zbierania wywiadów - Co pan myśli o aktualnej sytuacji w kraju?
Pytanie proste, dające duże pole do manewru dla odpowiadającego, a jednocześnie równie duże dla pytającego. Punkt wyjścia.
@osiris Lupin