• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Wademekum Opisy uniwersum i zasady gry Postacie niezależne Postacie istotne fabularnie Caspian Bones (Szef Brygady Uderzeniowej)

Caspian Bones (Szef Brygady Uderzeniowej)
Czarodziejska legenda

Strażnik Tajemnic
#1
23.07.2023, 19:09  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 24.04.2025, 23:50 przez Eutierria.)  
Caspian Bones
Szef Brygady Uderzeniowej
Ma spore poczucie sprawiedliwości i jeszcze więcej energii, którą najczęściej pożytkuje poprzez dorzucanie swoim pracownikom kolejnych patroli i raportów do sporządzenia. Wielbiciel pączków, kawy i papierosów, jest prawdopodobnie najbardziej stereotypowym magipolicjantem, jakiego jesteś w stanie sobie wyobrazić.
autorstwo: Eutierria
broom broom
Throw me to the wolves and
I'll return leading the pack

Mavelle Bones
#2
23.07.2023, 23:36  ✶  
Caspian jest ojcem Mavelle i siłą rzeczy - również przełożonym.

[szerszy opis pojawi się kiedyś]
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#3
30.11.2023, 22:02  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 30.11.2023, 22:04 przez Brenna Longbottom.)  
Poślubił moją ciotkę, więc w teorii jest moim wujkiem, ale w pracy się do tego nie przyznaję.
Od dziecka porywam jego córkę na różne szalone eskapady.
W robocie głównie zarzucam go dużą ilością raportów, sugestii i tym podobnych, ale pewnie mu pasuje, że ktoś bierze sprawy za dwie osoby. Nie za trzy, bo niestety czasem trzeba sypiać. Niewykluczone też, że doprowadzam go czasem do szewskiej pasji, bo dość często sprawy, które łapię, powinny trochę przechodzić do aurorów, ale wtedy zwykle biorę za rączkę Patricka/Lucy/Alastora/Caina/Victorię, żeby wpakowali się we wszystko ze mną, a potem ładnie podbił mi pieczątki, że byłam tylko wsparciem.


Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
Karma police
"Bijące serce Zakonu" – cytat by Woody Tarpaulin (czyli twój stary najebany gada z kolegą o tym, jak był zomowcem i pałował księży na ulicach)
Myślisz sobie, "ale skurwysyn", i masz w sumie rację. Szczupły, zawsze schludnie ubrany mężczyzna w średnim wieku o jasnobrązowych włosach. Niby chudy, ale jednak byk. Jak na kogoś raczej średniego wzrostu (mierzy dokładnie 1,78 m), podejrzanie mocno lubi patrzeć z góry na przestępców, których przetrzymuje w swojej sali przesłuchań. Wygląda na starszego, aniżeli jest w rzeczywistości: na jego twarzy zaczynają już rysować się zmarszczki, a pod zmęczonymi, ciemnozielonymi oczyma, widać cienie od niewyspania. Nie jest kimś, kto przesadnie dba o swój wygląd, a jednak, przepisowy mundur aurora zawsze ma idealnie wyprasowany, kołnierzyk koszuli stoi sztywno, a buty – wydają się być świeżo pastowane. Wyważenie Aarona wynika z wtłoczonego przez lata służby aurorskiego rygoru, zaś wojskowa elegancja – z przekonania o potrzebie zachowywania wewnętrznej dyscypliny bez względu na okoliczności. Przynajmniej w godzinach pracy jest elegancki, bo po cywilnemu ubiera zwykle stare łachy robocze, w których jest mu najwygodniej. Widać po nim, że pracuje manualnie, ręce ma bowiem szorstkie, z widocznymi odciskami. Jego ruchy cechuje precyzja i pewność siebie. Na co dzień pachnie wodą po goleniu (od lat tą samą), roztaczając wokół siebie mdłą woń najtańszej kawy z ministerialnego automatu, zmieszaną z dymem papierosowym. Na prawej ręce ma dwa tatuaże, które zwykle chowa jednak pod zaklęciami maskującymi.

Aaron Moody
#4
14.07.2025, 11:19  ✶ (Ten post był ostatnio modyfikowany: 14.07.2025, 13:08 przez Aaron Moody.)  
Moody mówi, że jeszcze jeden pączek, i Caspian nie zmieści się w drzwiach do biura. Bones mówi, że jeszcze jedna kawa, i Aaronowi pikawa wysiądzie. No to Moody bierze pączka, a Bones kawę, a potem idą razem na papieroska. A tak poza tym? Przyjaciele, współpracownicy, towarzysze broni. A jak Bones chce sterroryzować młodego brygadzistę, to wysyła go, żeby spytał Moody'ego, czy ma może jeszcze w zapasie jakieś wnioski urlopowe. (Spoiler: Moody każe ci wypierdalać).


– You're too difficult.
– The situation is difficult, not me.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:




  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa