• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Poza schematem Retrospekcje i sny v
1 2 3 4 5 … 14 Dalej »
[11.1951] Me and My Husband

[11.1951] Me and My Husband
twój stary
I am not the man you knew
I know that you've been waiting
181 cm, ciemne oczy i włosy z siwizną, wąsy

Julián Bletchley
#2
05.04.2025, 12:31  ✶  
Julian wszedł do środka z tym charakterystycznym, zmęczonym westchnieniem, które rejestrowały tylko drzwi i podłoga, a dom pachniał Jo. Czyli tak jak miało być. Zrzucił buty jak żołnierz broń, odwiesił płaszcz na haczyk i przeczesał dłonią zmierzwione włosy.
— Dzień jak co dzień — rzucił w stronę kanapy, gdzie majaczył kształt jego żony owiniętej w swój ulubiony koc. — Trzy pożary, dwie bijatyki i pani Halinka z czwartego znowu uznała, że jestem idealnym materiałem na drugiego męża — bo dobry mąż zawsze spowiadał się swojej kobiecie o innej kobiecie. Parsknął śmiechem i pokręcił głową z niedowierzaniem, ale zmęczenie czaiło się na jego twarzy jak cień, ale wystarczyło jedno spojrzenie na Jo, aby jego ramiona nieco się rozluźniły. — A u was? Kto sprawił, że nie widzę pani swojego serca uśmiechniętej? Robota skowronka czy obyło się bez wojny o mycie zębów? A może znowu trafił się pacjent z różdżką w tyłku? — podjął, bo niemałą gadułą był. Jedna jednakże rzecz właściwie wybiła go z rytmu. Julek zmarszczył brwi, nie tyle z niepokoju co z lekkiego dysonansu. Zdziwiło go, że Jo nie podniosła się na powitanie, nie objęła go jak zawsze, więc zwinął się bezceremonialnie zaraz przy niej i wyciągając od niej jej połowę koca pod siebie, przylgnął do kobiety obok całym sobą: ramieniem, biodrem, policzkiem wtulonym w jej ramię w celu uzupełnienia w nim tego, czego brakowało przez cały dzień. — Mówiłem żebyś na mnie nie czekała — mruknął łagodnie, ale niech ją szlag, jak cudownie, że to robiła. Złożył leniwy pocałunek na jej skroni. Potem jeszcze jeden. I jeszcze. Och, jak czasami żałował, że nie miał tej całej umiejętności aurowidzenia. Nawet jego własny umysł chroniony był warstwą zaklęć, ale z nim było inaczej. Przed nim nie ukrywała się aż tak skutecznie, więc stąd naszło jego ciche pytanie:
— Wszystko w porządku?
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Jolene Bletchley (1537), Julián Bletchley (1341)




Wiadomości w tym wątku
[11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 04.04.2025, 16:19
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 05.04.2025, 12:31
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 08.04.2025, 16:51
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 20.04.2025, 20:59
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 01.06.2025, 22:03
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 07.06.2025, 19:56
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 15.06.2025, 15:43
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 20.06.2025, 23:26
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Jolene Bletchley - 06.07.2025, 18:13
RE: [11.1951] Me and My Husband - przez Julián Bletchley - 28.09.2025, 17:10

  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa