• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena główna Ulica Pokątna v
1 2 3 4 5 … 9 Dalej »
[09.09] Masz kawałek bandaża?

[09.09] Masz kawałek bandaża?
Chichot losu
I’m not looking for the knight
I’m looking for the sword
Brązowe, niezbyt długie włosy, często rozczochrane. Wzrost wysoki jak na kobietę, bo mierzy sobie około 179 centymetrów wzrostu. Twarz raczej sympatycznie ładna niż piękna, nie wyróżniająca się przesadnie i rzadko umalowana. Brenna porusza się szybko, energicznie, głos ma miły i rzadko go podnosi. Ubiera się różnie, właściwie to okazji - w ministerstwie widuje się ją w umundurowaniu albo w koszuli i garniturowych spodniach, kiedy trzeba iść gdzieś, gdzie będą mugole, w Dolinie w ubraniach, które ujdą wśród mugoli, a na przyjęcia i bale czystokrwistych zakłada typowe dla tej sfery zdobione szaty. W tłumie łatwo może zniknąć. Jeżeli używa perfum, to zwykle to jedna z mieszanek Potterów, zawierająca nutę bzu, porzeczki i cedru, a szamponu najczęściej jabłkowego, rzecz jasna też potterowskiego.

Brenna Longbottom
#6
20.06.2025, 22:18  ✶  
– Wzajemnie – odparła Brenna natychmiast, bo Cedric wyglądał jakby potrzebował pomocy medycznej oraz kilku godzin snu. Ale nawet nie próbowała nalegać, aby odpoczął: doskonale wiedziała, że przynajmniej przez jakiś czas nie było to możliwe. Ona mogła jeszcze jakoś pomóc ludziom, przekazać informacje, zabrać rzeczy, wyciągnąć kogoś spod gruzów. On mógł opatrzeć kogoś rannego. I jeśli po prostu poszliby spać… nie zmieniłoby to w żaden sposób losów tej wojny: ale mogłoby zmienić na gorsze przeznaczenie dwóch czy trzech osób. – Dzięki. Solennie obiecuję, że za kilka godzin zgłoszę się do Munga – przyrzekła, kiedy jako tako ogarnął jej rękę i oparzenia. Nie zamierzała w tej chwili chwalić się tymi mniej poważnymi obrażeniami: one musiały poczekać. Teraz i tak uzdrowiciele mieli bardziej rannych, a ona nie chciała tracić czasu, póki jeszcze była w stanie cokolwiek zrobić.
Skrzywiła się lekko na opowieść Cedrica, bo wybuchająca szyba brzmiała… brzmiała jak coś głupiego: jak coś, co mogło doprowadzić do głupiej, niepotrzebnej śmierci. Jak mało brakowało, aby Cedric Lupin stracił tej nocy życie? Ta myśl nie paraliżowała Brenny, bo gdyby tak się działo, nie zdołałaby w ostatnich godzinach ruszyć się z miejsca, zbyt spanikowana, aby działać. Pozostawiała jednak po sobie okruch lodu, jeden z wielu, wbijających się gdzieś od środka, nietopniejących mimo ogni Spalonej Nocy.
– Powiedziałabym, żebyś wpadł do Nory, to nasz punkt zbiórki, ale pewnie masz tu ręce pełne roboty – szepnęła do niego, bardzo cicho, by przypadkiem ktoś tego nie usłyszał, kiedy przyniósł swoje specyfiki. – P r o s z ę, jak trochę się uspokoi, niech ktoś ogarnie porządnie tę ranę, dobrze? I postaram się sprawdzić mieszkanie Viorici – obiecała. Teraz miała zamiar teleportować się do Nory, ale chciała tam tylko zobaczyć, kto dotarł, wymienić się informacjami, najważniejszymi potrzebami – jeżeli ktoś przypadkiem nie odkrył głównej bazy śmierciożerców, na którą natychmiast trzeba będzie przeprowadzić rajd, po świcie mogła się teleportować pod dom dziewczyny. – Też uważaj, a gdyby coś się działo, wołaj, Ceddy – rzuciła, stukając się lekko w skroń, bo miała na myśli fale. A potem uściskała go krótko, niezbyt mocno: oboje byli trochę zbyt poobijani na to, aby mogła sobie pozwolić na naprawdę porządny uścisk.
I wycofała się, pozostawiając go z jego pracą. Ona musiała wykonać swoją.
Koniec sesji



Don't promise to live forever. Promise to forever live while you're alive.
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek:
Podsumowanie aktywności: Brenna Longbottom (1262), Pan Losu (40), Cedric Lupin (1332)




Wiadomości w tym wątku
[09.09] Masz kawałek bandaża? - przez Brenna Longbottom - 21.05.2025, 09:49
RE: [09.09] Masz kawałek bandaża? - przez Cedric Lupin - 24.05.2025, 18:24
RE: [09.09] Masz kawałek bandaża? - przez Brenna Longbottom - 24.05.2025, 22:00
RE: [09.09] Masz kawałek bandaża? - przez Cedric Lupin - 20.06.2025, 19:39
RE: [09.09] Masz kawałek bandaża? - przez Brenna Longbottom - 20.06.2025, 22:18

  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa