• Londyn
  • Świstoklik
    • Mapa Huncwotów
    • Ulica Pokątna
    • Aleja horyzontalna
    • Ulica Śmiertelnego Nokturnu
    • Ministerstwo Magii
    • Klinika Św. Munga
    • Niemagiczny Londyn
    • Dolina Godryka
    • Little Hangleton
    • Wyspy Brytyjskie
    • Reszta świata
    • Zmieniacz czasu
    • Opisy lokacji
  • Dołącz do gry
  • Zaloguj się
  • Postacie
  • Accio
  • Indeks
  • Gracze
  • Accio
Secrets of London Scena główna Aleja horyzontalna v
1 2 3 4 5 … 10 Dalej »
[09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona

[09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona
smocze serce
ach, długo jeszcze poleżę
w szklanej wodzie, w sieci wodorostów
Ta dziwna pannica, która zawsze nawijała o latających gadach; rude loki, ciemne i bystre oczy. Mierzy 168 cm i zawsze nosi materiałową rękawiczkę na prawej dłoni.

Mona Rowle
#11
10.08.2025, 21:00  ✶  
— Sama powinnam ojca odwiedzić — wymknęło jej się w połowie westchnienia. Niegdyś w kamienicy u Prewettów rzuciła, że musiałaby zapalić się cała Anglia, aby zechciał otworzyć przed nią drzwi. Zeszłej nocy płonęły miasta, ale Walia pozostała nietknięta. Smoki żyły, posiadłość również stała, chociaż ta druga od zawsze była pokryta warstwami starych zaklęć, które odpychały ogień.

Może powinna po prostu pojechać, pojawić się niespodziewanie nim rozsądek zdążyłby ją powstrzymać. Chyba że lepiej by było napisać list, dać mu czas, żeby mógł przygotować chłodne powitanie? Obie drogi wydawały się jednakowo głupie. Zresztą, Mona nie potrafiła przewidzieć, co zobaczyłaby w jego oczach: zaskoczenie, gniew, a może… obojętność? — Od jutra? — powtórzyła, podnosząc na Hannibala wzrok. Wskazówki zegara zbliżały się do północy, a za oknem ciemność była gęsta. — Przez cały dzień słońce nawet nie przebiło się przez pył. Znam tego twojego kolegę? Nie jest jakiś niebezpieczny, prawda?

Rudowłosa kobieta dostrzegła, jak blask w oczach Icarusa gasł niczym po zdmuchnięciu płomienia świecy, a jego uśmiech z początku rozmowy rozmył  się pod cieniem wspomnień o Convivium. Co było źródłem jego nastroju? Tak, po Spalonej Nocy wszystkim dusze dźwigały ciężar popiołów, ale nad Arim zdawały się wisieć burzowe chmury od pierwszej chwili, gdy przekroczył próg jej mieszkania. Czy istniało coś jeszcze, z czym się borykał, a Mona nie potrafiła tego dostrzec?

Serce ścisnęło jej się na jego widok. Rowle zatrzymała się za jego plecami, czując znajome ukłucie tęsknoty, to dziwne gorące pragnienie bycia bliżej budowane cegiałka po cegiełce, które czasem przypominało jej ból. Chciała go dotknąć, jednakże zawahała się. Następnie w obawie, że jeśli nie zrobiłaby tego w tym momencie, straciłaby szansę, pozwoliła lewej dłoni opaść na jego ramię i ścisnąć je lekko. Nie rościła sobie prawa do jego bólu, ale wolała mu przypomnieć, że nie był sam. Gest był prosty i taki miał być: kocham cię, jestem tu.
— Powinieneś odpocząć — odparła cicho do Prewetta. Za to na słowa Hannibala fuknęła: — A po kiego grzyba mi klątwołamacz do meblościanki?! Co jest z nią niby nie tak? Ari jest historykiem, potwierdzi, że mebel od Roberta nie ma nic wspólnego z… — jej uniosły się ostro. — Han, na litość bogów! Dlaczego nic nie mówiłeś wcześniej? — postawiła własne naczynie na stoliku, wstała i spojrzała mu prosto w oczy. — Jutro rano marsz do uzdrowiciela albo jeszcze dziś, jeśli znajdę kogoś, kto się tym zajmie. To nie jest koklusz z dzieciństwa. Mamy w mieście pył, popiół i bogowie wiedzą co jeszcze — ni to westchnęła, ni to burknęła i nie pytając nikogo o zdanie, powędrowała z powrotem do kuchni, aby wrócić ze słoikiem (własnego) miodu. — Zanim powiesz, że nie chcesz nam robić kłopotu, za późno. Jesteś moim kuzynem. Otwieraj paszczę.
Mona potrafiła być miękka jak jedwab, kiedy patrzyła na Icarusa Prewetta, ale wobec kuzyna? Kochała go, to było jasne, ale była to miłość, która nie dawała zbyt dużego wyboru Selwynom.


jaskółka, czarny brylant,
wrzucony tu przez diabła
« Starszy wątek | Nowszy wątek »

Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Podsumowanie aktywności: Hannibal Selwyn (3190), Icarus Prewett (1652), Mona Rowle (2320)




Wiadomości w tym wątku
[09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Hannibal Selwyn - 15.07.2025, 23:22
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Mona Rowle - 16.07.2025, 20:52
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Icarus Prewett - 17.07.2025, 20:07
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Hannibal Selwyn - 17.07.2025, 22:12
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Mona Rowle - 20.07.2025, 18:47
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Icarus Prewett - 22.07.2025, 15:03
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Hannibal Selwyn - 22.07.2025, 20:01
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Mona Rowle - 27.07.2025, 11:35
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Icarus Prewett - 30.07.2025, 15:29
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Hannibal Selwyn - 30.07.2025, 18:26
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Mona Rowle - 10.08.2025, 21:00
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Icarus Prewett - 11.08.2025, 12:44
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Hannibal Selwyn - 11.08.2025, 15:43
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Mona Rowle - 16.08.2025, 13:18
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Icarus Prewett - 08.09.2025, 19:43
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Hannibal Selwyn - 09.09.2025, 09:24
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Mona Rowle - 20.09.2025, 21:46
RE: [09.09.1972] Three's a crowd | Hannibal, Icarus & Mona - przez Hannibal Selwyn - 21.09.2025, 10:07

  • Pokaż wersję do druku
  • Subskrybuj ten wątek

Przydatne linki
Kolejeczka
Tryb normalny
Tryb drzewa